o tym, ze czeka mnie trudny dzien 🙁
Obecnie myślę o tym że życie jest piękne 😍
O tym ze czasem mam ochote przestac zapi***ac
O tym, czy juwenalia w tym roku będą takie świetne, jak zaplanowałam... póki co trochę mi się misterny plan posypał.
O tym że muszę jutro iść do szkoły ... :/
A mi się nie chce... 🙄
O Nim... i o poprzednim weekendzie, chociaż powinnam myśleć o sesji i zaliczeniach :emot4:
o tym, że czasami mogłoby być trochę łatwiej.
_kate
Podpisuję się pod tym...
i ja też...
+ od połowy kwietnia zdecydowanie za dużo się zmieniło 🙄
O tym, że moje życie miało się choć troszkę zmienić, ale niestety wciąż jest takie samo 🙁
O tym, ze wszystko szlo jak po masle, az sie dziwilam, ze wszystko mi sie udaje.
a tu RYP. znowu trzeba walczyc o marzenia.
o tym co ma znaczyć 'nie jestem pewien czy mi tak bardzo zależy' i że przez to nie mogę kompletnie się skupić na nauce do czekającego mnie jutro megakolosa 🤔wirek:
o tym czy dalsze jeździectwo ma sens...
O tym, że chciałabym mieć już z głowy jutrzejszy egzamin.
Poza tym, niezmiennie od jakiegoś czasu, o Nim i o tym, że bardzo chciałabym mieć Go bliżej siebie...
Zmian ciąg dalszy... 🙁
Dziwne uczucie. Chyba najdziwniejsze ze wszystkich, które "zaatakowały" mnie w ostatnim czasie 🤔 Aż mam ciarki na plerach
o tym co porabia mój koń, jak mu mija dzień i czy podoba mu się w nowej stajni...
Czy będę mogłą pojechać na wakacje chociaż na kilka dni czy będę musiała jechać na 2 etaty żeby zarobić na zabieg kucyka 🙁 buu
Że dotarły do mnie nareszcie jeździeckie książki z "Temidy" 💃
Lektury na dłuuugo - volta pójdzie w odstawkę 😀iabeł:
że jest mi źle
mam miliard nauki
a mój ukochny koń został przedany i nigdy go nie zobaczę...
o tym czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie... 😅
że okropni ludzie są na świecie
że cieszę się z wczorajszego dnia
że chciałabym wreszcie wsiąść na konia
i co będę robiła na początku wakacji
O tym, że mój koń jest super 💘 i chciałabym, żeby stał u mnie na balkonie 😵
O tym ... czy jutro będzie lepiej.
nie będzie. Może za miesiąc?
Obawiam się, że za miesiąc też nie...
sianokosy, łatanie dachu, sianokosy , łatanie dachu... jezuuuuuu zeby tylko nie padało. 😎
jak przeleci nam trasa
za 2,5godz nad morze 🏇
O tym, że nadchodzą zmiany, ogromne zmiany i mam nadzieję, że dam sobie z nimi radę. Właściwie to już nadeszły 😅