makuch lniany -czy ktoś stosował?

Czy ktoś stosował makuch lniany? to jakby wytłoczyny po pozyskaniu oleju lnianego ,10% tłuszczu a wygląda jak płatki zbożowe.Cena 1 l oleju wynosi ok. 20 zł a tutaj 1,50 zł za 1,5 kg makucha,jak myślicie można by było to stosować zamiast oleju,np dosypać do paszy jako dodatek?
Hmm, ja dawalam siemie i jest dosc wysokoenergetyczne, plus nie mozna przesadzac, zeby nie zafundowac koniowi rozwolnienia, z makuchem nie wiem jak, moze poszukaj w jakis ksiazkach zootechnicznych o zywieniu koni jesli tu nikt nie bedzie wiedzial, bo to dosc nietypowa pasza.


ja dawalam makuch. trzeba pamietac, ze jest to pasza wysokobialkowa, daje sie tego dosc malo, zwlaszcza u koni rekreacyjnych. tak poza tym, to na plus, fajna sprawa.
mało to znaczy ile?  🙂

jaką mniej więcej dawkę dawałaś i ile Twój koń pracuje dziennie?    😉
ulcia_jg wejdź sobie łaskawie w linka, którego wkleiłam powyżej, dowiesz się, ile się tego daje.
espana, podala link do bardzo wyczerpujacego i ciekawego artykulu o stosowaniu makucha w zywieniu koni. nie wiem co ma do tego ile pracuje moj kon, obecnie nie pracuje, makucha nie dostaje. jesli o to chodzi to dostawal jak byl w pracy ciezkiej.
espana wlk. dzięki za art.  🙂
no ja od marca karmię makuchem lnianym 🙂 kuń wcina  😀
Mój  koń je teraz makuch mieszany z wysłodkami i sieczką. Najpierw w sumie dostawały frakcję makucha czy jak to się tam zwie w dawkach 200ml dziennie. Samego makucha tez się nie daje dużo, co zresztą katija już napisała - własnie ze względu na wysoką zawartość białka.
Makuch jest fajną paszą dla koni które mają problemy z wagą, które są w treningu, czy do podawania w okresie przesilenia wiosennego.
Branka, a docelowo ile planujecie dawać makucha?
A gdzie kupujecie?
My kupiliśmy pod Jelczem, w zaprzyjaźnionej stajni.
Dostają teraz mało czyli 100-200g dziennie. Więcej nie ma potrzeby, szczególnie u mojego prawie nic nie robiącego konia.
http://sklep-galvet.pl/flax-line-energy-makuch-lniany-25-kg-p-1819.html
ja tu zamówiłam , bardzo miła obsługa i szybciutko
karmię 1 kg owsa i 900g makucha rano i tak samo wieczorem   tak jak na rozpisce w artykule wyżej 🙂
Zakupiłam pierwszy raz makuch dla mojego chudzielca i zastanawiam jak lepiej go podawać na sucho czy raczej zaparzać?
Zdecydowanie zaparzać, a jaką dawkę planujesz na przytycie?
na razie po 50g na odpas 2x dziennie, jest to pasza wysokobiałkowa więc nie chcę przedobrzyć zwłaszcza że na razie nic nie robimy, gdy zaczniemy regularną pracę ( rekreacyjną 😉) chcę zwiększyć do 150g na odpas. Jeśli okaże że to jednak za mało będę zwiększać stopniowo.
BASZNIA stosuje i jest zachwycona. A temat karmienia koni i dawki żywieniowe to jej hobby, więc mam nadzieję że się w tym wątku wypowie.
My podajemy na sucho od pół roku i jest ok.

Bardzo fajna i ekonomiczna pasza 🙂
makucha sie nie zaparza. ja podawalam na sucho.
ansc, takie dawki jak podajesz to na wprowadzenie. docelowo mozesz podawac do pol miarki na karmienie spokojnie.
Czyli ok 0,5kg na odpas? Koń bardzo mało chodzi prawie w ogóle więc nie chcę przesadzić. No i zastanawiam się jak zareaguje bo po lucernie puchły mu nogi i nie wiem w końcu czy przez białko czy coś jeszcze miało na to wpływ.
ansc, wprowadzaj po troche i obserwuj. skore przede wszystkim i ogon. dojdziesz do tego jaka dawka jest ok.
Dziękuję  :kwiatek:
Makuch ma inną wagę niż owies, polecam poważyć ile ma 'miarka' czy pół miarki.

Teoretycznie nie powinno się przekraczać dawki kilo dziennie (dla pracującego konia).
U niepracującego dawkowanie zależy od tego co jeszcze je koń. Trzeba obserwować.
u mnie pewien niepracujacy kon dostawal prawie dwie miarki dziennie 😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 stycznia 2012 22:27
Julie, dzieki za podrzucenie mi tego tematu 🙂.
espana, swietny artykul, dziekuje, bardzo mi sie przydal do uzupelnienia wiedzy.
Moje nieroby dostaja po kubku 250 ml raz dziennie, nie wiem ile to wazy-zapomnialam, z wyslodkami, poza tym nie dostaja zadnej innej paszy tresciwej, widze zmiane w jakosci siersci na plus, takze wlosie grzywy i ogona. Na kopytach wielkich zmian nie obserwuje. Podaje suche, mieszajac w ostatniek chwili z wyslodkami-tuz przed podaniem, aby zminimalizowac uwalnianie szkodliwego kwasu pruskiego.

A dostaja poniewaz maja bardzo zimna stajnie, wazne wiec dla mnie jest, aby w dawce bylo jak najwiecej wlokna, a zwazywszy na to, ze owsa w ogole nie lubie ( konia mam szzzzzzzybkiego 😉 ), makuch jest fajna alternatywa.
ksiazki zalecaja dawke do 0,2 kg/100 kg masy ciala.
aby zminimalizowac uwalnianie szkodliwego kwasu pruskiego.

z makucha sie nie uwalnia 😎
Makuch lniany to fajny źródło ale tylko włókna i białka, co do kwasów omega 3,6,9 i witaminach szczególnie rozpuszczalnych w tłuszczach to można o nich zapomnieć po kilku dniach od zmielenia - utleniają sie po pozbawieniu łuski. Proces degradacji przyspiesza też światło.
BASZNIA   mleczna i deserowa
28 stycznia 2012 09:30
katija, nie masz racji. Wyciskanie na zimno- a taki mam makuch, nie pozbawia lnu linamaryny, z ktorego glikozydu enzym linazyny uwalnia kwas pruski w wilgotnym srodowisku. Szkodliwosc podawanego na mokro potwierdza tez Meyer i Coenen w "Zywieniu koni". Jesli wiesz napewno, ze nie uwalnia, to  napisz skad wiesz.
oj... to moze nie wiem napewno. mowila mi to osoba, ktora tloczy olej z lnu. ale nie mam na poparcie tych slow nic tak wiadygodnego, zeby tu cytowac. wiec byc moze jestem w bledzie. dopytam sie dokladniej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się