Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
12 maja 2014 09:59
my_karen, jak śpię do 9 rano, to mdłości nie mam w ogóle - miałam wczoraj super niedzielę 🙂 Niestety, dzisiaj już był powrót do porannego wstawania i śniadanie już nie weszło 🙁 Coś tam podgryzam co jakiś czas i jest w miarę ok. Zastanawiam się nad kupnem opaski akupresurowej - bardzo dużo kobiet w ciąży u nas to kupuje i sobie chwali.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 maja 2014 10:18
maxowa Ty już na końcówce co ?? A i doczytałam , że cesarka. Jakoś wcześniej ustalaliście dokładnie co i jak ?  :kwiatek: pytam bo mnie też to czeka .
I tak poczytałam o tym ciśnieniu u Ciebie i tak się zaczęłam zastanawiać jak mnie sieka co jakiś czas ból głowy ale taki pulsujący na maksa i chce mi się rzygać to może i mi skacze wtedy ciśnienie  🤔 ale ja nigdy z tym problemu nie miałam i należę do grupy nisko ciśnieniowców hmmm.. Nie mam nawet ciśnieniomierza aby sobie wtedy zmierzyć i zobaczyć. Ale zapytam gina może coś mi mądrego powie  😁
Makrejsza nie stresuj się  🙂 zrobisz powtórne badanie i tyle.
maleństwo ja też nie będę kupować jakiegoś wypasionego kosza na pieluchy bo w sumie po co ? ma mieć tylko pokrywkę aby po 1. nie śmierdziało a po 2. zwierzątka się do tego nie dobierały  🤣
i ja tak samo jak equi mam już prawie wszystko , zostały same pierdolety i na serio b. się z tego cieszę, bo patrząc teraz na siebie jaką mam zajebistą kondycję  😉  to nie wiem czy chciało by mi się znowu łazić po sklepach  😀
my_karen to ja trzymam kciuki za dziewczynkę  😀
gwash no na razie Seksta z listy się rozsypała , teraz Ruffian i bera - która z resztą od wczoraj jest w szpitalu  🤣 i czekamyyyy  😅

informuję, że kącik dla Bolka ukończony  🏇 czekam teraz na grafikę na ścianę i zostało tak naprawdę kilka rzeczy do wywalenia ale to już na spokojnie ... mogę odetchnąć z ulgą  😀 .. teraz sprzątam ...  😵
Maleństwo odnośnie kosza na pieluchy. Początkowo jak dziecko jest tylko na piersi to te kupy nie śmierdzą. Dopiero jak wchodzą stałe pokarmy to się zaczyna. Nie wiem jak to jest przy mm.
maleństwo ja mam domek, więc żaden problem z wynoszeniem jednej pieluchy, jak mi się nie chce, to leży w worku w przedpokoju i czeka🙂 W sypialni mam w koszu pieluchy z sikami i jak się uzbiera, to troszkę czuć. Wyrzucam i po problemie. Nie ma co szaleć z gadżetami.
Kupy enfamilowe mają intensywny zapach...enfamilu
U nas bebilon, bebiko powodowało koszmarny smród kupy.
Po wprowadzeniu pokarmów innych niż mleko kupy śmierdzą okrutnie.
Co do monitora oddechu, to byłam chojrak do czasu  🙂 teraz mam i śpię spokojnie (czy tam coś robię w oddaleniu od śpiącego w łóżeczku dziecka) 🙂
Mam też nianię z kamerą i nie wyobrażam sobie nie mieć podglądu. Szalenie wygodne i żadne argumenty o wielkości domu do mnie nie trafiają. Nie zawsze dziecko płacze, czy gaworzy. Mam taki spokój z tyłu głowy, bo wiem co się dzieje w łóżeczku z dzieckiem. Mogę zająć się sobą tak na 100%, zerkam od czasu do czasu i mam spokój.
my_karen   Connemara SeaHorse
12 maja 2014 10:42
zduśka, a dziękuję, chciałabym córę tym razem, ale chłopaki też są super! 😉
Ja też miałam nadciśnienie w ostatnich tygodniach i żadnych tego objawów, gdybym przypadkowo u ciotki sobie nie zmierzyła to bym nawet nie wiedziała, bo wcześniej do zdaje się 35tc było książkowe.

No to kciuki za Bere 😅
Makrejsza, zazdroszczę, ja już mam dość 😉

Pokażę Wam jeszcze mojego 3latka z sobotniej imprezy urodzinowej i uciekam do pracy 🙂
gwash pisałam już trochę ale chyba nikt się nie obrazi że powtórzę 🙂

Jeśli chodzi o samą podróż to było w sumie 12h lotu (2 do Frankfurtu i 10 do Punta Cana) i jeszcze w sumie 6h na lotnisku (2 Okęcie i 4 Frankfurt).
Mikołaj zniósł super- zero problemu ze startem i lądowaniem, w czasie lotu był radosny, zaczepiał wszystkich i do wszystkich się uśmiechał. jak był śpiący to szedł spać i tyle. Ja z racji karmienia piersią nie miałam problemu z przygotowaniem jedzenia, ale obsługa jest bardzo pomocna i od razu mówi że jeśli trzeba coś podgrzać to żeby im dać, albo iść na koniec samolotu. Pod koniec lotu, my już mieliśmy dość a Mikołaj pełny energii, byłam miło zaskoczona.

Co do samego pobytu to zniósł go super, nie miał problemu z temperaturą. W tym okresie co byliśmy temp. były około 30st, ale tam są silne wiatry, także odczuwalna była jeszcze lepsza. jedyne co to wilgotność wyższa, ale szło wytrzymać.

Korzystaliśmy tam z wysokich filtrów bo faktycznie słońce tam jakieś takie silniejsze. Dla Mikiego miałam 50 i nic mu się nie stało przez cały pobyt. Do południa czas spędzaliśmy nad basenem, tam Junior sobie leżakowął i pływał a po południu chodziliśmy nad ocean. Poznał co to piasek i słona woda 🙂

Przeżyliśmy tam też 3dniówkę.. nie powiem byłam trochę w stresie widząc 40st na termometrze. wiedziałam też że w resorcie nie ma pediatry tylko lekarz ogólny. Nie było innych objawów, więc tylko zbijałam temp. No i po 3 dniach dostał wysypkę 🙂 Na pewno na takie wyjazdy za granicę  trzeba zabierać dużo leków, szczególnie p/gorączkowych. Mimo że była na terenie apteka i mieli paracetamol dla dzieci, to nie wiedzieli czy mogę podać takiemu maluchowi.
Tam wszyscy są zakręceni na punkcie dzieci, w restauracji od razu dostają krzesełka, zaczepiają maluchy, pytają czy coś trzeba przygrzać, naprawdę miło się tam spędza czas.

Generalnie nie będę miała już raczej nigdy obiekcji czy taka podróż dla malucha jest odpowiednia czy nie. Było super 🙂
My karen on wygląda na więcej niż 3 latka. 🙂
zduśka - ja wcześniej też miałam niskie! 🙂  a od 33 tyg nadciśnienie i muszę brać leki - trzeba sprawdzać
lepiej zmierz - w aptece też można często zmierzyć czy każdej przychodni
ja mam troszkę inną cesarkę, bo 3 lata temu miałam 2  operacje i wtedy bardzo mnie pocięli, więc teraz mam trzecie cięcie na tym samym szwie w pionie jak zwykła laparotomia, bo będą usuwać zrosty i ładniej mnie zszywać🙂 także tylko to mam ustalone, więcej nawet nie myślę bo wiem co mnie czeka 🙂 myślę tylko o synku, czy będzie miał włoski, jak będzie wyglądał, czy wszystko będzie ok 🙂 mam 34 lata i czas najwyższy go zobaczyć  😁 

a na kiedy masz termin cesarki? ja się dowiem za tydzień po wizycie 🙂
my_karen, Wszystkiego najlepszego dla Darka! 😅 :kwiatek:
Kasia Konikowa, gratulacje i witaj 🙂

Seksta, gratulejszyn!!

falabana, najlepszy czas na zwiedzanie z dzieckiem to pewnie tak gdzies do 1,5 roczku bo potem zaczynaja byc wymagajace i zadaja rozrywek dla siebie,a to co robia dorosli to nudy. A teraz, to wiesz: ulica? o jak fajnie, zabytkowy kosciol? o jak fajnie, muzeum? o jak fajnie... hyhy. Powodzenia !

kkk, slodziak z Mikolaja.

sznurka, klimat zdjecia super ale ty masz taka klimatyczna chate, ze trudno by bylo inaczej.

bera, o widzisz to moze ja tez ta ksiazke przeczytam bo moje dziecko je w kolko to samo i juz mam dosc jedzenia ciagle tego samego bo wszystko inne jest be, a gotowac 2 pary posilkow dziennie to mi sie naprawde nie chce.

AleksandraAlicja, w sprawie szczepien, to jest wlasnie ta podstawowa wielka roznica, zeby nie szczepic dzieci w pierwszej dobie! O ile dobrze pamietam Polska jest jednym z 3ch krajow w Europie, gdzie dalej sie to praktykuje, z Rumunia i jeszcze jakims. To mowilam ja matka szczepiaca na wszystko.

Mamy, macie moze jakies fajne blogi, albo strony, albo ksiazki z przepisami dla maluchow. Nie mam pomyslu jak mojej marudzie przemycac warzywa bo w zasadzie je tylko w zupie, a zupy je tylko 3 rodzaje... Tak wlasciwie to w ogole nie mam juz pomyslu na gotowanie, poki meczyly mnie mdlosci to mi to w sumie nie przeszkadzalo tak bardzo bo i tak jesc nie moglam ale teraz chcialoby sie jakiejs odmiany, a przy kazdym eksperymencie jest mega porazka. Ostatnio mi galazki opadly jak zrobilam rybe w sosie z mango (je mango i je rybe) no bo, ktore dziecko nie zje czegos unuzanego w mango? ale oczywiscie ne ne ne i koniec.
Sto lat dla Darka!  😉

Jednak człowiek uczy się całe życie...ja dopiero w wątku (już jakiś czas temu, nie teraz) wyczytałam że są kosze na pieluchy 😂 Szczerze? Wydaje mi się to tak zbędne jak sterylizator... Ale to moje zdanie.
Ja pieluchy wywalam do kosza ogólnego. Te z kupą w reklamówce, choć tez nie zawsze. Wywalam śmieci czasem nawet 2 razy dziennie, nie dlatego że śmierdzi tylko dlatego że dość dużo ich produkujemy.
Ale ja ogólnie już teraz przy drugim dziecku podchodzę do tych spraw inaczej, bardziej minimalistycznie 😉 Gdyby mi się trafiło trzecie to miałoby tylko wózek z gadżetów 😉 hehe.
A tak serio - gdybym miała jeszcze dodatkowe 100 metrów mieszkania to kupiłabym sobie wszystko co reklamują. Pewnie. Chociaż nie....ja wolę wydawać pieniądze na inne przyjemności 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
12 maja 2014 12:51
my_karen sto lat dla Darka ! i na serio On wygląda na zdecydowanie starszego  😀
kkk ehhh i znowu się rozmarzyłam czytając o Waszej podróży !!!  😀iabeł:
mi mąż obiecywał podróż do kuala lumpur w tym roku - no ale wyszło jak wyszło i pojadę w wakacje na porodówkę  😉
maxowa uuu to brzuszek masz już ostro pocięty w takim razie .. no tak to rozumiem czemu cc w takim razie. Ja miałam jedynie 1 operację na przepuklinę i mam  bliznę dookoła pępka i teraz w ciąży wylazło to na wierzch ( ale pępek jest nadal w środku ) i śmiesznie jest wklęsłe - mam brzuch tak jakby podzielony na 2 części  😎
terminu cc jeszcze nie znam, pewnie więcej dowiem się na kolejnej wizycie albo i następnej, bo to w sumie dopiero 30 tc. a co do ciśnienia to faktycznie spróbuje sobie je zmierzyć, chociaż ostatnio na wizycie miałam idealne - a takie bóle głowy trafiają mi się raz na jakiś czas - ale faktycznie trzeba to skontrolować.
To koniecznie daj znać kiedy będą młodego wypakowywać  😁 i na pewno będzie wszystko ok  🙂

to wrzucam swój bebzol  😉 chyba piłkę połknęłam  😂
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
12 maja 2014 12:58
My też każdą pieluchę wynosimy na korytarz do woreczka i wychodząc z domu wyrzucamy do kosza na zewnątrz.

A ja znowu chora  🤔 Czekam teraz na wyniki krwi, bo zaczynam się obawiać o swoje zdrowie- ja dotąd miewałam przeziębienia trwające tydzień, które same się zwalczały, a teraz już drugi miesiąc z przerwą mam i stany podgorączkowe (38 dziś), upierdliwy kaszel, katar, uszy, zatoki, pęcherz i wszystko po kolei. Najpierw zwalałam to na silny stres, który miałam na przełomie marca i kwietnia i osłabioną odporność w związku z tym. Ale już stresowo jest dobrze, a ja nadal nie doszłam zdrowotnie do siebie i naprawdę mam dość. Wojtka wywiozłam do rodziców, bo i on zaczynał coś kaszleć, ale co tu się dziwić, jak my ciągle razem, to siłą rzeczy łapie ode mnie.
Za to wczoraj byliśmy na komunii i wszyscy mi sugerowali, że powinnam mu zmienić imię na Ksawery- jak orkan  😁 Zaczynam naprawdę myśleć, że te moje dziecko to jakoś niezwykłe jest, bo mi wszyscy mówią, że mieli/znali aktywne dzieci, ale że mój jest wybitny- nawet nie na duracelach, ale na duracelach extra power  😂 I ze drugie NIE MOŻE takie być, bo to niemożliwe mieć dwóch takich szatanów. Nawet moi teście, którzy dotąd twierdzili, że mąż też był za dziecka bardzo aktywny, są zdania, że Wojtek go przebija na łeb  😎 Miał jechać w czerwcu do teściów na tydzień, ale chyba skończy się tylko na weekendzie, bo nie dadzą rady  🙄 No i powoli w myślach stawiam sobie pomnik  😎
Z moim tatą- stan fryzurowy mają identyczny  😂


z moją mamą- ona go ganiała, on uciekał  😁



złapane 15 sekund w miejscu


i my- rodzinnie  😍


mykaren, sto lat  😅

zduśka, bardzo zgrabny brzuszek  😀
zduśka nic straconego, polecicie jak już się wyklujesz 🙂
My Karen wszystkiego najlepszego dla Darka 🙂

AleksandraAlicja no coś ty, wygląda jak aniołek chłopczyk :P Rodzinne też super 🙂

Bera - rodzisz??


Kazio będzie miał rezonans magnetyczny - tym razem bez narkozy, bo na taki z narkozą czeka się rok :/ Powiedziałam więc lekarzowi że da radę i będzie grzeczny  👀 Macie jakieś rady jak go przygotować? Najbardziej się boję że albo spanikuje na widok tego aparatu, albo że nie będzie leżał w bezruchu..
My_karen stówka dla Darka! Jaki dorosły!

AleksandraAlicja fajny Twój Wojtek. Faktycznie na żywe srebro wygląda. ( hehe gwash mamy inne oko) Ignac zaczyna mieć motorek w tyłku. Biega, wszędzie włazi, ale ma momenty, że umie się bawić sam. Największy wróg to nuda.

Bobek a jak z mówieniem? My zacofani w porównaniu do innych revolciątek. Chociaż z jedzeniem nie jest źle. U nas czasami jest coś odrzucane i staram się wprowadzać np następnego dnia. Chociaż z obiadem to trudno. Ryby nie je, chyba, że klopsy rybne. Raz zjadł tuńczyka świeżego, ale ta cena  😜 z mięsa to kurczak, poźniej wszelkiego rodzaju mielone, schabowy. Uwielbia makaron, ziemniaki, cukinię, brokuła. Na marchew się nagle wypiął. Co chwila coś. Nie robi akcji przy stole, ale kak nie chce to nie weźmie do paszczy i już.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 maja 2014 13:30
Dzięki za odpowiedzi tak liczne! To mi ulżyło, może nie trzeba aż tyle wydawać 😉

zduśka, łączę się w bólu, u nas też w tym roku nici z wakacji - mąż ma urlop w czerwcu na remont,w lipcu może gdzieś wyskoczymy na weekend. A w sierpniu już Mała... Nawet w podróży poślubnej nie byliśmy i pewnie pojedziemy na nią jak Kalina się wyprowadzi z domu 😉
Bebzol zgrabny, mój jakiś taki rozlazły jest...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 maja 2014 14:06
gwash, przede wszystkim przegadaj z nim temat- co yo jest za badanie, po co, ze nic a nic nie boli, ze nic sie nie czuje, ze to tylko takie przeswietlenie 3D. Kazio muso przede wszystkim wiedziec po co jest to badanie i dlaczego jest wazne dla niego i dlaczego trzeba sie nie ruszac.. Potem proponuje symulacje, taka 'zabawe w rezonans'. Najlepiej przu uzyciu lustrzanki i trybu dlugiego naswietlania- cel jest taki zeby sie nie ruszal i wtedy zdjecie wyjdzie ostre, jak sie bedzoe ruszal to sie rozmaze i nie wyjdzie- czyli tak jak rezonans
A no, wlasnie, sto lat dla Dariusza 🙂

zduśka, no jest juz brzuszek powazny 🙂

AleksandraAlicja, ale ma sliczne oczyska Wojtus.

Zet, no srednio ale cos tam gada, tak z 40 slow zna i co jakis czas dochodza nowe ale juz widze, ze ta mowa bylaby jej teraz bardzo potrzebna bo ona sie strasznie chce komunikowac, a nie umie i bardzo jest tym sfrustrowana. To tak jakby jakas czesc mozgu juz dorosla ale ta odpowiedzialna za mowienie, niestety jeszcze nie.

Co do jedzenia to je trzy zupy na okraglo: rosol, barszczyk i pomidorowa. Do tych zup moge dorzucac umiarkowana ilosc warzyw roznych i posiekanych w kostke (byleby nie paryke, fasolke szparagowa i fasole zwykla) i drobno posiekane mieso. Jezeli mieso trzeba przerzuc to jest niejadalne. W innej formie niz kostka w zupie warzywa nie wejda, np je marchewke w zupie ale nie je marchewki z groszkiem. Ryba musi byc biala i usmazona albo uparowana. Je tez rozne rzeczy w sosach pomidorowych i tak przepycham mieso (bolognese np) albo miele do tego jakies warzywo o niezobowiazujacym smaku. No ale ile mozna jesc trzy zupy i sosy pomidorowe oraz rybe z marchewka z jablkiem? Pytam z punktu widzenia doroslych bo jesli idzie o Jagode to zapwne w nieskonczonosc 😉
zduśka - ale Cię wysadziło!  😁

AleksandraAlicja
- ale przystojniak  💘


Fotka tuż przed spacerem 🙂 Mam 2 tygodnie i ważę już 3350g, od wyjścia ze szpitala przytył już 710g 🙂 !
gwash a może w tak ważnej sytuacji podziała jeszcze perspektywa nagrody po rezonansie...
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
12 maja 2014 15:29
Jak już będzie to podłącze, żydek jestem, nie przeżyłabym marnotrawienia środków  😁 Mama się zarzeka, że nam sprawi, także może problem się rozwiąże.
leosky u kogo dokładnie robiłaś to badanie ?

Pani dr Kuka-Panasiuk

Dziewczyny czy dziecko którejś z Was ma może matę wodną? Zastanawiam się czy fajne to to, bo może bym kupiła chłopcom na dzień dziecka. Tylko że ceny na allegro są strasznie rozrzucone.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 maja 2014 19:01
Idrilla, nas Jasiek osikiwal razem ze sciana i nawet sobie za glowe potrafil pocelowac. Pamietam to dokladnie bo musielismy obserwowac uwaznie jak sika. Ale to wtedy kiedy robil takie konkret siku, bo zdarza sie tez takie posikiwanie po trochu i wtedy sie nie podnosi. Kiedy masz wizyte patronazowa w pezychodni? Czy juz mialas? Bo najlepoej pediatry zapytac i ew. skierowanie dostac.

Idrilla ciśnienie było zawsze, raz stawiał mu się  bardziej, raz mniej (b.mało), ale zawsze🙂
potrafił siknąć za siebie 🙂
u nas Miki też osikiwał się razem z głową. od pierwszych dni, bo moją mamę osikał tak jeszcze w szpitalu 🙂
Kurcze tak myślałam, że to nie jest normalne... 🙁 Położna środowiskowa już u nas była, przy wizycie nie zauważyła nic co miałoby wskazywać, że jest nie tak a oglądała siusiaka. Z tym, że wtedy jeszcze nie przyuważyłam małego jak sika, od paru dni tak posikuje przy zmianie pieluszki stąd w ogóle wiem jak to wygląda. Wizytę u pediatry też mieliśmy w zeszłym tyg zanim zauważyłam problem 🙄 Eh wychodzi na to, że znowu będę musiała go ciągnąć do przychodni...
szafirowa, Wszystkiego najlepszego dla rocznego Jaśka! :kwiatek: :kwiatek: 😅

bobek, Znajdź sobie stronę "qumam kasze" (czy jakoś tak), może Cię coś zainspiruje . 😀
AleksandraAlicja, Jaki elegancki Wojtuś! 🙂
Sto lat dla Jasia!!!!!!!!! 😉
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
12 maja 2014 20:58
Jaaa, to Jaś ma już rok!!!!  😅 szafirowa się nie chwaliła, gratulacje ogromne!!!!

No Wojtuś wygląda jak aniołek, to fakt, ale ma "kurwiki" w oczach  😁 A elegancki był od samego rana, tylko się najpierw obrzygał w aucie (szary garnir), a potem w czarnym turlał się po ziemi  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się