Konie czystej krwi arabskiej

oj Wojenko no bo jak już "piękny" nie wyszedł, to będzie "użytkowy" 😉 a to, że nogi koślawe a pod kopułą aż dymi to trudno, "prawdziwy jeździec" sobie poradzi  😜
nie żebym popierał krycie wszystkiego co może rodzić, ale krycie klaczy co rok to znęcanie, każdy koń bez rowka na dwa palce na grzbiecie jest głodzony, źrebaki obowiązkowo w derkach ...
🙄
wsiadać czasami wolno?
ogurek
oczywiście, że nie wolno! Ewentualnie po zdobyciu 156levela możesz sobie usiąść (nie mylić z "wsiąść) na pasażera! rzecz jasna na kantarku bo wędzidlo to ZŁO i na oklep! Bo siodło tłamsi końską psychikę.
Ja mam nadzieje, że u Was wszystkie źrebaki derkowane! A kobyły rodzą co 5 lat - bo zanim się zregenerują po ciąży i wróci im talia osy to sam wiesz ile mija  😎

Widia
tak btw Poligon z Wachlarzem to też "czysty" kuhailan

Btw wreszcie coś się dzieje w tym temacie!
u nas fabryka a nie miłośnicy 😉, ale za to prawie nikt nie wsiada

[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg1963518#msg1963518 date=1388339610]
Dziewięć źrebiąt dla piętnastoletniej klaczy to naprawdę jest dużo!
[/quote]
http://www.bazakoni.pl/database,op-show_offspring,horse-3780.html
gdyby wszystkie klacze tak rodziły, to ja chcę tylko dziewiąte źrebie od pietnastoletniej klaczy

edit
ups, w Bazie Koni brakuje Pensara po Pesalu, 
Wojenka   on the desert you can't remember your name
29 grudnia 2013 19:37
Taaa, odwieczny temat o procencie kuhailana w kuhailanie 😉)

A myślisz, że dlaczego ogurek tak rzadko wsiada na konia?  😉
Epikea, Wojenka oj tam oj tam  🤣
Salix to samo, co Kodak, ten Wagram jakoś mi nie pasuje po kuhailańsku.
Ale Kodak i Salix "po linii najmniejszego oporu" czyli linia męska ojca, żeńska matki i żeńska matki ojca pasują. Co się czepiacie, no!  😉

BTW też lubię ten temat. Ortodoksem się kiedyś było nawet...  🙄
(ale już nie mogę być, skoro mam rudą klacz ze Szweykowską w papierze...)
kit z tym kuhailanem, ale Wagrama w rodowodzie to się chyba nie ma co czepiać przy koniach pod siodło?
sorry ale dla mnie to zwykła ludzka pazerność 
Z mojej strony duży i nieustający szacunek dla orjentici  i uważam, że ma prawo zajmować takie stanowisko jakie zajęła w tym przypadku. I warto jej posłuchać.
Najbardziej doświadczonym hodowcą tu jest pamela i ciekawa jestem jej opinii. Osobiście jestem na nie takiej eksploatacji. 
Co do wsiadania to większość znanych mi hodowców z dużym przychówkiem wsiada od wielkiego dzwonu albo wcale.  Chyba z braku czasu. 😉
I odwieczny dylemat ile jest cukru w cukrze. 🙄
U nas wieje, trawa rośnie, sarny ganiają, klacze się grzeją, podłoże w terenie jeździeckie. I czekamy na Sylwestra 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
29 grudnia 2013 19:53
ogurek, tylko papier nie biega...

A ja Wam tylko powiem, że anioły istnieją ! i ja mam jednego 🙂 albo on mnie...
Ganasz moja też się grzeje. Zresztą nie sposób tego przeoczyć - jeśli puszczona luzem na hali obejdzie wszystkie kąty i w razie braku propozycji zajęć z mojej strony drzemie na środku, to się nie grzeje; jeśli puszczona tak samo w ciągu sekundy ustawia się pod oknem i robi maślane oczy do koni na zewnątrz, to się grzeje  😁

Ja też jestem na nie kryciu co rok, jak dla mnie dużo lepiej dla klaczy jest co dwa lata. Ale hodowcą nie jestem i nigdy nie będę, więc to bardziej taki pogląd "na czuja" i z obserwacji, a nie z własnych doświadczeń.
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 grudnia 2013 20:03
ganasz - ta nasza polska, sniezna zima to faktycznie gdzies na dalekiej północy. Ja niestety nie korzystam z wiosennej pogody, bo cały grudzien niedomagam zdrowotnie. Za to koń zdrowy za nas dwoje :-)
Wojenko - podziwiałam juz na fb, przepiękna fotka.
Wojenko jak ja ciebie rozumię też mam anielicę, a ona mnie  🤣
to moment w Michałowie kiedy Maceba dowiedziała się, że do siebie należymy 😍
Bronze to dużo zdrowia dla ciebie i nieustającego dla Niuńka 😅 siodło już masz?
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 grudnia 2013 20:19
Ganasz - ostatnio liczyłam ile w tym roku kupiłam siodeł i wyszło mi  6 sztuk, nie wiem czy to mało, czy duzo, ale ja i tak mam dość. Zwierz nie chodzi juz ponad miesiąc - bo ja ciagle cos, nie moge sie doleczyć. Tak czy inaczej :
- jedna opcja jest taka,że ściagnę z Anglii siodło Thorowgood w wersji cob GP : http://www.thorowgood.com/T8-Cob-GP.html i niech sie dzieje co chce  🙄
-a druga opcja - kupuje cokolwiek mniej więcej pasującego i intensywnie odkładam do skarbonki na Prestige lub Albion :-)
Ale...to dopiero w nowym roku  😀
ważne, że masz siodłowy plan 😉 może kupić siodło na raty?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
29 grudnia 2013 20:33
Albo kup wyścigowe  😁
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 grudnia 2013 20:41
Wojenko - haha, mój to raczej się "kula"ale pomysł przedni  😁
Ganasz - no fajnie by było, ale z tego co wiem to nie działa jak Media Markt :-) a ja się w 3 miesięcznych ratach nie wyrobię.
Bronze

a bezterlicowe?
albo wintec wide?
albo podium?
albo Mclelan?
albo Pleszew/Daw mag/Andersz z rozstawem na zamówienie?

co już mierzyłaś i nie pasowało?
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 grudnia 2013 21:03
Epikeo - z tych co wymieniłaś przerobiłam w tym roku wszystko - choć będe uczciwa i przyznam,że bezterlicówki mnie w ogóle nie interesują.
Robiłam siodło na zamówienie na podstawie obrysu - no i niestety to był niewypał. Nawet McCleelan leżał " pod górkę" :-) - ja mam naprawdę wyjątkowego zwierzaka.
Przy koniu o szerokich plecach Prestige jest moim zdaniem do przemyślenia. Oczywiście pewnie da się dopasować odpowiednio szeroki łęk np.35 lub 36, ale jak koń się jeszcze rozrośnie w skutek pracy, to pole manewru staje się wówczas niewielkie.
Bronze miałam dokladnie ten sam problem i choć broniłam sie rekami i nogami staneło na bezterlicówce. Bo po odsylaniu czwartego siodł miałam juz na prawde dość, a probowałam i winteca i daw maga i dwóch magellanek... 😵
Stanowisko Krysi jest takie jak moje 🙂 jeśli zechce zabierze głos w tej dyskusji, ale ogólnie uważa za bezsens jałowienie klaczy... Co do pobytu Widi, nie przed sprzedażą nie była u Asi bo została sprzedana do pewnego Pana i od niego bezpośrednio "wydobyta" do mnie.
Bronze u nas Freemax spisuje się bez zarzutu i na pewno siodła na inne nie zamienię.
Widio,z mojej strony temat uważam za zakończony-to Twój koń  i zrobisz jak zechcesz.

Ogurek,ale że to niby do mnie o tym kręgosłupie , męczeniu poprzez jeźdżenie i miłośnikach-nie-miłosnikach???Jeżeli poczułeś się nie-pasjonatem a producentem to wybacz,ale to nie było do Ciebie 🙄
Bronze ja też dopisuję się do miłośników bezterlicówek i tak jak Być., polecam Freemaxa.
Początkowo miałam Winteca i leżał znośnie, ale gdy Winei rozrosły się plecy, to przestał pasować w każdy możliwy sposób. Poprzymierzałam najpierw wszystko, co było w stajni, żeby sprawdzić, w jaki typ siodła powinnam celować, i wszystkie okazały się dokładnie tak samo tragicznie niedopasowane. Freemax załatwił problem, ruda zadowolona, mnie się fajnie jeździ.
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
30 grudnia 2013 07:41
Ponieważ wywołano mnie do tablicy - konie hodowałam przez 21 lat, w tym araby przez 18. Moim stadem opiekował się lek.wet. Janusz Łój - jeden z najlepszych specjalistów od rozrodu w Polsce Wschodniej. Uczestniczyłam kiedyś w prowadzonym przez niego szkoleniu dla hodowców, gdzie padły tezy, że dla klaczy zdrowej i w dobrej kondycji, niewykonującej innej pracy poza użytkowością rozpłodowa, ciąża + karmienie nie jest nadmiernym obciążeniem. Klacz może rodzić rok po roku, jeśli jest odpowiednio żywiona, nie tylko ilościowo lecz jakościowo. Natomiast pozostawianie klaczy jałowej utrudnia ponowne wprowadzenie jej w cykl rozrodczy - "wypada z rytmu". Moje klacze prawie nigdy nie jałowiły i zawsze były w dobrej kondycji.
dla mnie klacze rodzące co roku to nic złego, wszak klacz hodowlana jest klaczą własnie do tego.
O ile oczywiście, jest odpowiednio karmiona i utrzymywana.

U Widii razi mnie tylko niekonsekwencja. U poprzednich właścicieli kobyła "miała źle bo rodziła co roku", za to u Widii ma super bo też będzie rodzić co roku. A nie przepraszam, z przerwą 4 miesiące. To takie jak "Kali ukraść krowę dobrze, Kalemu ukraść źle."
Widia jeżeli już tak chcesz być hodowcą i krytykujesz krycia na dziewiątkę - to może dokształć się, że właśnie wtedy szanse na zaźrebienie są najwyższe.
Epikea no właśnie krycie co roku Was tak raziło, nie powiedziałam,że miała źle bo była kryta tylko w jakim stanie była kryta... owszem doskonale wiem,że szanse są największe właśnie wtedy ale dobro konia jest ważne i wg mnie przy klaczy, która wykarmiła 2 źrebaki i wygląda kiepsko należy dać jej chwilę na regenerację. Klacze w kondycji można kryć szybciej ale tak jak wspominała Krysia, klacz musi być odpowiednio żywiona czego o Widii powiedzieć nie mogę bo miała pierścienie zdiagnozowane jako braki w żywieniu. Nie krytykowałam więc, że rodzi co roku ale w jakim stanie... oraz, że nie została leczona przy urazie nogi, tylko dalej kryta- a to jest różnica... I nigdzie nie mówiłam,że będzie dalej kryta co roku...
Ja dyskutować nie muszę na temat słuszności moich poglądów, dużo rozmawiam z moim góru jakim jest Krysia i ona również uważa,że ciąża to dla niej naturalny doping i podobnie jak ja uważa, że Kodak czy Salix lub Poligon to bardzo interesujące og.
Przykro mi,że spotkałam się z takim atakiem, może racja jest w tym, że nie powinnam o wszystkim tak opowiadać tylko siedzieć sobie cichutko i robić swoje... Tak więc od dziś robię...
Pozdrawiam
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
30 grudnia 2013 11:47
Widia ja uwazam ze 4 miesiace to wystarczajacy czas abys sama ocenila jak kobyla czuje sie po porodzie, czy wogole zniesie nastepny. I dyskusja czy to krotki czy dlugi odstep jest bez sensu - watpie aby ktokolwiek chcial dla swojego konia zle i watpie abys robila to dla jakiegokolwiek zysku. Ja ze swojej strony zycze Wam jak najlepiej i zdrowka dla Klaczy i malucha 🙂
Szamanko kochana jesteś jak będziesz chciała coś wiedzieć pisz na priv, tam będę informować jak ze źrebakiem  :kwiatek:
Widia
ponawiam pytanie bo chyba wyżej go nei zauwazyłaś - co to znaczy, że wykarmiła 2 źrebaki? Robiła za mamkę?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się