dołączam się do grona ''uff już w domu''. Nie udało mi się wytrzasnąć czegoś w miare normalnego na bransoletkę, ale mam na aparacie zawiniętą mulinę na pasku tym na szyje, nooo, nie wiem jak to się nazywa 😂 mała zapowiedź, no i co było dzisiaj:
przed przeglądem
stajnia
do dalszej części dam link jutro 🙂