Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

kasska, ja sie nie znam za bardzo na składach, ale tu widać troche olejów i gliceryne, moze dlatego rozplątuje? Ale to tylko moj strzał 😉
ja się dzisiaj prawie na nią skusiłam - wybrałam jedna wersję ekonomiczną: isana z babassu i joannę miodową b/s. pouczę się jeszcze z godzinkę i czas na eksperymenty  👀
Ja tez niby nie widze niczego strasznego. w takim razie bardzo polecam ta Alterre.momentalnie rozplatuje wygladza wlosy. jakas magia czy cooooo:p
Mycie odżywką zdecydowanie mi nie wychodzi 🙁.
Spróbować szamponu dzieciowego z Rossmann'a?
albo balsamu BD fur mama (różowa, duża butla) - delikatne substancje myjące + olejki
dobrze, że do kaufa mam rzut beretem 🙂 dzięki :kwiatek:
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
12 czerwca 2012 16:05
escada, dzięki za skład i analizę :kwiatek:
cavaletti, dzięki  :kwiatek:

Czy smak drożdży zależy od ich świeżości? Poprzednio kupowane kostki były takie jakby trochę klejące i napój miał słodkawy smak. Wczoraj kupione były bardziej kruche, rozsypywały się już przy krojeniu, a w smaku były kwaskowate. Data ważności jeszcze ok tygodnia. Coś zrobiłam nie tak czy były już po prostu stare i przez to taki smak  👀

A tak w ogóle to się dzisiaj zdziwiłam. Zawsze kupowałam drożdże po 1,35-1,45zł, dzisiaj byłam w Biedronce i szok - kostka była za 0,85zł 🤔
Kwestia wieku 🙂 osobiście wolę smak tych starszych. dzisiaj dałam radę 1/2 kostki 🏇
Scottie   Cicha obserwatorka
12 czerwca 2012 16:54
Horciakowa, to normalna cena w Biedronce 😉 Piję od miesiąca i cena cały czas taka sama.
raz kupiłam za 1,10 i myślałam, że to drogo! 😲

włosy po OMO schną - pierwsze O-alterra z granatem i aloesem, M - prosty SLS, drugie O - isana z babassu. początkowo włosy sianowate, jakby przesuszone, już się przestraszyłam. im bardziej schną, tym cudowniejsze są 😍 chyba mam nowy KWC (i to za niecałe 6zł 😍 )
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
12 czerwca 2012 17:56
PonPon, czyli niepotrzebnie je odruchowo wylałam :/
Scottie, ja kupowałam w innych sklepach, bo do Biedronki mam dość daleko. Dzisiaj się wybrałam głównie po oleje i zobaczyłam cenę drożdży. Kupiłam od razu trzy kostki i od dziś będę częściej ją odwiedzać 🙂

PonPon, ja używam tego z pestek winogron z Biedronki, do tej pory najlepiej się sprawdził na włosach 🙂 Ale na opakowaniu nie ma żadnej informacji, czy rafinowany czy nie. Używam jeszcze oliwy z oliwek z Biedronki. Też jest ok.

on jest w takich chyba litrowych butelkach czy jest jeszcze jakiś? Widziałam tylko ten i w końcu nie kupiłam, bo na początek wolałabym mniejszą ilość.
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
12 czerwca 2012 19:36
Kupiłam z pestek, jutro testowanie! 🙂 I drożdże mi smakują.
Kupiłam Baby Dream'a. Zobaczymy jak będzie.

Właśnie piję drożdże. Takie to w sumie... Bez smaku.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 czerwca 2012 20:13
Pierwsze wrazenia po baby dreamie- czy to normalne, ze tuz p uzyciu (a przed nalozeniem odzywki) mam wrazenie zmatowionych i takich szorstkich wlosow? Tak ma byc?

Po calym zestawie jakiegos poki co efektu nie widze- ani wow, ani nie-wow, sianko takie, wcale nie sprawia wrazenie wyjatkowo nawilzonego ani odzywionego. Gdziez zrobilam blad? Cos zmienic czy dac szanse jeszcze?
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
12 czerwca 2012 20:20
Szafirowa, to normalne uczucie poprostu oczyszczonych i niczym jeszcze nie nawilżonych, ani nie wspartych żadnym filmem włosów 🙂
Ja bym trochę poczekała, nic nie da efektu wow po jednym użyciu przy zdrowych włosach.
Ja tak po BD miałam. A zmywałaś silikony? Jak zaczyna się pielęgnację bezsilikonową, to trzeba sobie zafundować 2-3 mycia prostym szamponem z SLSem (np. Barwą).
PonPon, czy Barwa z lnem też jest dobra?
Scottie   Cicha obserwatorka
12 czerwca 2012 20:27
Horciakowa, chyba tylko w litrowych- u mnie stoją oba od świąt wielkanocnych, więc postanowiłam zużyć. I tego z pestek winogron poszło już dużo, bo używam go 2 razy w tygodniu (ok. 5 łyżek razem), a oliwę z oliwek używam do normalnego smażenia, zamiast oleju słonecznikowego.
na 99% tak 🙂 zobacz w skład, jak nie ma nic -cone albo -oxane to nie ma 🙂
(z tego co pamiętam wszystkie barwy są ok, za tanie są na silikony :hihi🙂
PonPon, nic takiego nie znalazłam ;D. Myję tym szamponem już od ok. miesiąca włosy, bo tak ładnie pachnie  😍, no ale teraz przerzucam się na BD. Więc mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

Czytałam trochę o tych olejach... I tyle ich jest, że nie wiem co kupić na próbę  🙄.
oliwa z oliwek (tak kuchennie), a jak chcesz zainwestować to olej kokosowy - dobrze tolerowany przez większość włosów, skórę też można uciapać i mega pachnie 😍
PonPon, oliwy z oliwek nie posiadam :P. Gdzie można kupić ten olej kokosowy? Boję się, że zapaćkam włosy i za cholerę nie będę mogła tego zmyć... ;/.
stwierdzam, że drożdże z mlekiem, miodem i mielonym lnem są pycha 😀
olej kokosowy NIERAFINOWANY - w sklepach z eko kosmetykami, eko żywnością, dziwnych drogeriach, w internecie 🙂
mi za pierwszym razem BD zeszło (po jednym myciu kubeczkowym) - nie ma się czego bać! w sumie pierwszy raz był jedynym razem, kiedy nałożyłam na całe włosy, teraz od ucha w dół nakładam.

ja drożdży może nie lubię, ale się bardzo przyzwyczaiłam - jak nie wypiję, to "coś jest nie tak" i mnie nosi
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 czerwca 2012 22:00
O jezu ja po tej papce ze skrzypu/jajka/olejku z pestek arbuza miałam takie szorstkie włosy, suche i w ogóle okropne włosy, że ledwo to wysuszyłam. I ciągle mi się plączą. Nigdy w życiu na swoich krótkich i prostych włosach czegoś takiego nie doświadczyłam.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
12 czerwca 2012 22:19
Scottie, dzięki. Kupiłam oliwę z oliwek, bo wiem, że wykorzystam też do smażenia. Ten z pestek winogron też się do tego nadaje? Jakoś nigdy nie interesowałam się olejami, zawsze do smażenia służył mi Kujawski albo masło.
W Biedronce cenowo wychodzi on super, w innych sklepach widziałam małe buteleczki, ale droższe niż ten litrowy.

W Piotrze i Pawle widziałam dzisiaj olej kokosowy organiczny, taki jak [url=http://1.bp.blogspot.com/-ltpbRlDSl04/T9UWTqRlNDI/AAAAAAAACBE/d4LmITUMbCQ/s1600/425+-+Kopia.JPG]ten [/url] ([url=http://4.bp.blogspot.com/-C1l-D_ONX8M/T9UZlFtwz7I/AAAAAAAACBM/h5FlqwQoIgY/s1600/426+-+Kopia.JPG]tutaj[/url] opis na etykiecie) (zdjęcia ze strony QulinarnePasje)
Pewnie będzie się nadawał też do włosów, prawda?
O jezu ja po tej papce ze skrzypu/jajka/olejku z pestek arbuza miałam takie szorstkie włosy, suche i w ogóle okropne włosy, że ledwo to wysuszyłam. I ciągle mi się plączą. Nigdy w życiu na swoich krótkich i prostych włosach czegoś takiego nie doświadczyłam.

Zrobiłaś papkę z pędów skrzypu? Jak tak, to nie było innej opcji, musiały wyjść szorstkie włosy. Używa się naparu ze skrzypu do maseczek, płukania itd.
olej kokosowy - dobrze tolerowany przez większość włosów

włosy o wysokiej porowatości spuszy. ale zawsze można do ciała zużyć

Boję się, że zapaćkam włosy i za cholerę nie będę mogła tego zmyć... ;/.

olej kokosowy to jeden z najłatwiej zmywalnych olei 😉
W Piotrze i Pawle widziałam dzisiaj olej kokosowy organiczny, taki jak [url=http://1.bp.blogspot.com/-ltpbRlDSl04/T9UWTqRlNDI/AAAAAAAACBE/d4LmITUMbCQ/s1600/425+-+Kopia.JPG]ten [/url] ([url=http://4.bp.blogspot.com/-C1l-D_ONX8M/T9UZlFtwz7I/AAAAAAAACBM/h5FlqwQoIgY/s1600/426+-+Kopia.JPG]tutaj[/url] opis na etykiecie) (zdjęcia ze strony QulinarnePasje)
Pewnie będzie się nadawał też do włosów, prawda?

Jasne, że tak. W jakiej mniej więcej cenie był za jaką pojemność? 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 czerwca 2012 22:34
[quote author=JARA link=topic=88123.msg1428471#msg1428471 date=1339534841]
O jezu ja po tej papce ze skrzypu/jajka/olejku z pestek arbuza miałam takie szorstkie włosy, suche i w ogóle okropne włosy, że ledwo to wysuszyłam. I ciągle mi się plączą. Nigdy w życiu na swoich krótkich i prostych włosach czegoś takiego nie doświadczyłam.

Zrobiłaś papkę z pędów skrzypu? Jak tak, to nie było innej opcji, musiały wyjść szorstkie włosy. Używa się naparu ze skrzypu do maseczek, płukania itd.
[/quote]

Ugotowałam skrzyp, zblendowałam go, zmieszałam z jajkiem i olejem. Umyłam szamponem łagodnym i "zlałam" naparem ze skrzypu.
Blee, włosy skrzypiały mi jak wata.
Jajco ile trzymałaś? Żółtko lubi wysuszać 😉
A skrzyp więcej Ci da stosowany od środka. Z zewnątrz właśnie włosy usztywni. Posiadaczki długich i prostych mogą się pokusić o płukanki ze skrzypu. W innych wypadkach nie polecam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się