Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

tunrida, nie wożę tyłka, zsiadam zazwyczaj zmęczona (czasem się zdarza, że poczłapie tylko)  👀 nigdy nie wiem, jak to liczyć  😵

Zbieram się do dorzucenia jeszcze ćwiczeń, ale jakiś szalony moment życia mi się trafił i nie ogarniam

[quote author=budyń link=topic=89332.msg2353027#msg2353027 date=1431073318]
Dobrze, że ostatnio robię 30 km do i ze stajni, to trochę siada waga. I aktualny brak kasy też pomaga, bo wolę kupić koniowi marchewek, niż wydawać na czipsy 😁
Startowałam z 51,6 kg (olaboga), spadło mi do 50. Nie spieszy mi się :P

W ogóle podziwiam was, że tak liczycie i zapisujecie, mi by się nie chciało jeść łyżki majonezu i dwóch winogron byle bilans się zgadzał :P
[/quote]
Budyn, ale przy wadzie 50 kg to chyba zadnej z nas nie chcialaby sie fatygowac i liczyc kalorii  🤣
Ile masz wzrostu?, bo brzmisz jak zblazowana modelka  😉

Jak ktoś ma 170cm to tak, ale np dla Czarownicy to pewnie zupełnie normalna waga a nie "zblazowana modelka". Nie ma co porównywać innych do siebie  😉

ja 50 kg ważyłam w 1 klasie gimnazjum 🤣 i w życiu takiej wagi w dorosłym miejscu mieć nie będę (pozostając zdrową).

dzisiaj zjadłam 0 6:30 owsianek z owocami, o 10 banana i już mnie tak skręca z głodu, że szok 🤔 no ale @... Chyba zjem juz obiad a potem do 17 będe o jabłku siedzieć.. i kawie.

Smarcik a Ty co tu mieszasz Czarownice? A w ogole przeczytalas - ze zrozumieniem - posta o ktorym sie wypowiadasz? Nie? To idz doczytaj  :kwiatek:

Ja sie jakas osoba wypowiada, ze spadla z 51,6 do 50 i sie jej nie spieszy plus dodaje emotke z jezykiem, to chyba watek nie ten, that's it.

Mieszam Czarownicę no to jedyna znana mi osoba w wątku o której wiem, że ma malutki wzrost 😉 Nie wiem ile ma budyń.

Wątek nie ten? Ja w ogóle nie chcę spadać z wagą, mam sobie iść?

Budyń chyba coś ostatnie pisała, ze ma 158? albo ja pochrzaniłam 😉

dziewczyny, spokojnie 😉

ooo, jakie generalizowanie, Smarcik. Ale, pozostajac w konwencji, jak Ci tu nie pasuje, zaden przymus siedzie i pisac ile przebieglas/pocwiczylas, co zjadlas i co w ogole dobrego zrobilas dla swojej figury i zdrowia.

O, faktycznie, znalazłam post o wzroście budyń. 50kg przy 158 cm to zdecydowanie zblazowana modelka, trzeba ją zlinczować  😵

Nie udzielam się zbytnio bo przy szkrabie nie mam czasu, ale melduję, że już jest -3 kg.. do wagi sprzed ciąży brakuje 4 kg, do wymarzonej wagi jeszcze 6 kg. Kupiłam karnet open do klubu i co? D...pa! Wszyscy wokół się pochorowali, jakiś mutant grypowy do tego stopnia, że mama chyba będzie miała operację bo ogłuchła po 3 dniach :/ nie mam z kim Staśka zostawić więc karnet poszedł się....  😤

Ty, Smarcik, to chyba masz problem z mysleniem. 
Tok jakim teraz idziesz nie ma nic wspolnego z tym co zostalo napisane przeze mnie.
Potrenuj logiczne mylenie.
Dla mnie EOT

Słucham? Zechciej proszę wytłumaczyć bo chyba faktycznie mam - nie zrozumiałam Twojego postu o ile miał jakikolwiek sens poza obrażeniem mnie  🙂

Odpowiedz za odpowiedz Smarcik. Idz lepiej zrob sobie zdrowa salatke lub co tam lubisz, o tym jest ten watek.

Ej, naprawdę nadal nie rozumiem o co Ci chodzi i dlaczego po mnie jedziesz  😲

Zaliczylam basen 😅
Wstalam o 5:30, na 7 do roboty, 2h sprzątania, biegiem na basen, pol godziny prob nie utopienia się(ratownicy cały czas patrzyli na mnie z minami jakby nie wiedzieli, czy juz się topie czy jeszcze próbuje utrzymać na powierzchni 😁 ) i pod górkę marszem 15min do domu.
Pozniej jade po babcię na lotnisko, a wieczorem na 7:45 znów do pracy na 3h.
Chyba mogę sobie zaliczyć lekka aktywnosc 😁

Basen malutki, jakieś 20m pewnie ale i tak miałam problemy z przepłynięcie 😉 Ale plywalam czynnie cale 30min- w jedną stronę pseudopieskiem, 10-15 sekund przerwy, w druga na plecach, znów parę sekund przerwy i znowu pieskiem.
Fajnie było 😀

Sanna, wybacz, ale ja Ciebie tez zupelnie nie zrozumialam, za to Smarcik juz jak najbardziej tak... Ja mam 155cm wzrostu, waze w tej chwili 51 i to nie jest dla mnie dobra waga przy tym wzroscie. Nie ma tragedii, ale najlepiej czuje sie i wygladam (Zdrowo!!!) wazac 48kg. I tez cwicze i powoli rzezbie i staram sie jesc zdrowo i regularnie i tez mi sie strasznie nie spieszy...

Smarcik, Sanna, jak Was obie lubię, tak uważam, że ta wymiana zdań między Wami była bezsensowna :kwiatek:

Czarownica, widzisz, aktywność nie jest taka zła 😁 ja mam nadzieję, że lada moment będzie juz pogoda na pływanie w jeziorze.

No i zjadłam ten przyspieszony o godzinę obiad, i co? i pstro... nadal jestem głodna 😵 👿

[quote author=budyń link=topic=89332.msg2353027#msg2353027 date=1431073318]

Startowałam z 51,6 kg (olaboga), spadło mi do 50. Nie spieszy mi się :P

W ogóle podziwiam was, że tak liczycie i zapisujecie, mi by się nie chciało jeść łyżki majonezu i dwóch winogron byle bilans się zgadzał :P
[/quote]

Kleik, juz tlumacze, chociaz zrobilam to juz wyzej. Przyczepilam sie, przyznaje, to tego co jest napisane powyzej. Wszystkie tutaj rozpisuja i licza kalorie, wiec mi siie zle czytalo, jak ktos z wagi wrobla zrzucil do wagi jescze mniejszego wrobla i pisze, ze nie chce mu sie liczyc bilansu. Troche nietaktowne w stosunku do osob ktore to robia, bo chca zrzucic kilka kilogramow, i nie do wagi 50. I o TO mi wlasnie chodzilo.
Smarcik przekierowala dyskusje na tory waga - wzrost - po co? Nie o to mi chodzilo, tym bardziej, ze ja akurat z tych wyzszych (168) i blisko 50kg. Wiec tez nie mam presji ale nie pisze tego w tonie z emotka :-P

Odniosłam się do korelacji między wagą a wzrostem bo jak dla mnie powiązanie między tymi dwoma czynnikami jest tak ścisłe i oczywiste, że nie da się rozmawiać tylko o wadze nie mówiąc o wzroście. Można ważyć 50kg i mieć nadwagę, czy to jest nietaktowne?  😉

Dlatego nie rozumiem obrażania mnie.

Smarcik, Ty znowu nie na temat.

A propos jazdy konnej jeszcze: ej sorry, ale ja jak mam trening to schodzę zalana potem (czasem aż tak się wysilam, że pot leci mi na powieki 🤣 ).
I wiem, że ćwiczę i to ostro 😉 Jak wsiadam samopas to się wożę 😵

Eh, ja w ogóle za Tobą nie nadążam  😉 Poważnie uważasz, że waga nie ma związku ze wzrostem? Że to nie jest na temat?

Ja przy wzroście 159cm i wadze 59kg wyglądem jak mały wieloryb.
Moja siostra przy wzroście 160-162cm i wadze 60kg- wygląda o wiele chudziej niż ja(ważąc 55kg dalej byłam trochę potężniejsza)
A geny niby te same 😎

CzarownicaSa, ej bez przesady z tym wielorybem :p ja mam 158 cm i ważę 58kg. W planach mam zejście o 10kg. Zazdroszczę jak ktoś przy 60kg jest szczupły  😵

edit:
zapisze sobie tutaj bo później zapomnę

śniadanie: 4 łyżki otrębów owsianych, szklanka mleka 0,5% , 7 truskawek, łyżeczka miodu (7😲0)
II śniadanie: 2 kromeczki chleba pełnoziarnistego z amarantusem, serek naturalny do posmarowania, 2 ogórki (10😲0)
przekąska: 30 g krakersów wieloziarnistych z jabłkiem (12😲0)

Dla mnie jazda konna to kiepski trening, mozecie mnie zaczac bic 😉 Ani to porzadne cardio (w tempie i odcinkach czasowych) ani porzadna silowka. Ot, ruszenie sie.

Na dzien dzisiejszy przy wzroscie 172 waze 68 kg 😎 Wygladam bardzo dobrze, ale wiem, ze docelowo ide do ok. 64.

Smarcik, wyboldowalam Ci co mnie ruszylo w poscie Budyn, zerknij wyzej i zrozunmiesz o czym pisalam  :kwiatek:
Tak, korelacja pomiedzy waga a wzrostem jest wazna i daje nam taki a nie inny model syletki ktory probujemy modyfikowac poprzez zmiane wagi, aby uzyskac korzystniejszy wyglad (pomijam tu sytuacje, gdy waga zostaje bez zmian lub wzrasta bo sobie tluszcz zamieniamy na miesnie i i przy tej samj wadze wygladamy lepiej, smuklej, atletyczniej - co kto tam sobie wypracowal.- ale ja nie o tym caly czas pisalam! Ale zostajac juz przy Twoim temacie - tak, maja 50 mozna byc pulpecikiem, mozna byc chudzielcem, mozna byc idealna, w zaleznosci od wzrostu, budowy ciala, ciezaru kosci, masy miesniowej i ilosci tluszczu. Ja mam 168 pzry wadzie 55 jestem troszke za duza, 52 to moja najlepsza wag - pod warunkiem, ze mam miesnie a nie tylko jestem szczupla. ponizej 50 wygladam zle. Kazdy ma swoje przedzialy wagowe i punkty wytrenowania miesni w ktorych wyglada super, serdnio, niefajnie.

zen Ty bardzo szczupło wyglądasz, myślałam, że tak z 10kg mniej ważysz! Świetny przykład jak ostatecznie waga nie ma nic do rzeczy tylko fakt czy ktoś ma same mięśnie czy tłuszcz  🙂


edit: sanna dobra skończmy temat  🙂 Peace  :kwiatek:

Safie no do foczki to mi daleko, do gazeli tym bardziej 😁

ja 5 lat temu uprawiając ze sportów tylko jazdę konną, zleciałam 15 kg. bez specjalnie ułożonej diety- po prostu mało jadłam, bo nie miałam czasu.
ale to byłam w stajni 6 x w tygodniu, w miedzyczasie studiujac, pracujac dorywczo i dojezdzajac wszędzie autobusem/ piechtobusem 😉

Smarcik, dopisalam w moim poscie wyzej  o tych korelacjach waga -wzrost.
Ale, oczywiscie, nie ma co tego ciagnac  :kwiatek:
Wendetta, taki tryb zycia dawal Ci wiekszy wycisk niz konkretna silka, ale na dluzsza mete to chyba ciezka w takim rytmie, w kazdym razie ja taki styl zycia porzucilam juz jakis czas temu..