Zakłady Treningowe dla klaczy

Ego Karli ma prawo być wielkie.

Nie da się ukryć, że przyśpieszenie filmiku dodaje całości dynamiki. Ale na tej zasadzie, to i quanta jest "oszustką" bo tak dobiera zdjęcia karolka, żeby nie było widać, jaki ma wielki łeb 🤣

Matko przenajświętsza, ale w Was jakieś kompleksy siedzą Widzę, że niektóre osoby bardzo drażnią przedmówczynie.

halo, ale czad, jestem pod wrażeniem. Rzeczywiście nie mam co robić, tylko "dobierać" kilkaset wrzuconych zdjęć, bo opinia ludzi z forum jest dla mnie taka ważna, że budzę się w środku nocy z myślą, co by tu jeszcze "dobrać" 😁 Mam konie, jakie mam, Skwarek jest łękowaty, Kasztan to łajba, a Karol, cóż, do tej pory sądziłam tylko, że nie umie stawiać nóg w kolejności, a teraz jeszcze okazuje się mieć łeb jak sklep 😀 Podpowiem Ci coś - on ma strasznie lichy ogon, rok temu to w ogóle były 3 włoski na krzyż. Zdjęcia dobieram najpierw na ogon, potem na łeb - jednak mnie nie rozszyfrowałaś 😀 Chyba czas na zmianę sygnaturki.

Kurczę, ten wątek osiągnął poziom dennego mułu. Szkoda, chętnie bym się dowiedziała, jakie typ konia jest teraz na topie dla WKKW i dlaczego klacze po Greyu się by miały nie wpisywać... Ale luz, niektórzy wolę przeżywać ega i snuć teorie spiskowe 🤔wirek:
A najlepiej nie karmić trolla, sam się zamknie 😉
quantanamera, Karolek jest śliczny i cały mrau, a ty sprawiałaś wrażenie, że masz poczucie humoru 🙂
sei   . let's grow old together & die at the same time .
04 kwietnia 2013 13:30
odkopując ten przesympatyczny i wdzięczny temat... czy ktoś wybiera się jutro do Bogusławic? 🙂
Dołączam do pyt. wyżej. Był ktoś? Jakie wyniki? 🙂
wyniki
.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2013 20:33
Laura jezdność 1 - ujeżdżona w ogóle była? 😉
Bonitacja nie lepiej wypadła, nie znam szczegółów, ale najlepsza ocena to podobno 78 pkt...
Pelny brat Laury zdawał ZT dla ogierów i zdał na tyle źle, ze licki nie ma, co ciekawe matka Laury i Lombarda pokryta ogierem First des Termes dała Czempiona ZT, utalentowanego wkkwistę og. Liwiec.
w ogóle oceny 😲 nawet od Pani Kierownik niższe niż zawsze... za skoki luzem to samo... 🤔
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
06 kwietnia 2013 20:38
Wydaje mi się, że jeśli chodzi o jezdność to jednak dużo zależy od tego ile czasu i jak klacze były przygotowywane na ZT. Wiadomo, że im lepiej klacz przygotowana wcześniej tym lepiej przepracuje przez te 2 miesiące, będzie bardziej jezdna, współpracująca itd. bo po prostu więcej potrafi
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2013 20:40
Już przy zakładzie dla ogierów było mówione, że niejeden hodowca daje praktycznie surowego konia i oczekuje zgarnięcia 1 miejsca. Ale takiej cienizny to się nie spodziewałam..
armara, byłaś na próbie?
Ja sobie nie wyobrażam, co robi koń, który dostaje 1-2 punkty za jezdność? Nie reaguje na sygnały, buntuje się ciągle...? Bo z ocen to chyba koń-zabójca?
JARA
Bo w stosunku do ogierów znacząco zwiększono wymagania i naprawdę właściciele bardzo się starają. Przy klaczach jest inaczej...
Maea
Nie byłam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2013 20:48
armara, byłaś na próbie?
Ja sobie nie wyobrażam, co robi koń, który dostaje 1-2 punkty za jezdność? Nie reaguje na sygnały, buntuje się ciągle...? Bo z ocen to chyba koń-zabójca?


Koń trafia na dwa miesiące w trening i teraz pytanie, dlaczego po tym czasie ma 1 za jezdność? Rozumiem, że po takim okresie nie będzie to super wierzchowiec, ale żeby tak słabo? Naprawdę surówka trafiła czy jeździec zakładowy nie dał rady nic wykrzesać z konia?


Można było dostać 0 ?😉
sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 kwietnia 2013 20:55
dla mnie jezdność to reakcja na pomoce i ogólna chęć współpracy. czasem nawet jak wsiadasz na zupełną surówkę to czuć, że koń szuka porozumienia itp. intuicyjnie odpowiada na nacisk łydki, dosiadu. 1 i 2 to naprawdę... źle  😲
bardzo 'podoba' mi się rubryczka 'przydatność do treningu' i fakt, że tylko jeden koń dostał więcej niż 6,5  👍 
takie surowe oceny mogą być tak naprawdę in plus. może wreszcie hodowcy zaczną się starać przygotowując konia, albo nie będę po prostu słabych koni tam pchać.
są gdzieś zdjęcia z tego eventu? szkoda, że nie ma ocen z testu obcego jeźdźca  👀
Minimalnie klacze muszą kłusować pod siodłem.
Czasami zdarza się, że klacz jest praktycznie surowa...
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
06 kwietnia 2013 20:58
Jara-obie klacze ocenione na 2 są z Janowa. Do ZT przygotowywane 3 tygodnie-do tego czasu stały w stadzie na oddziale. Zajeździły się bez problemu, chodziły spokojnie stępem i kłusem na hali i w terenie, grzeczne. jestem pewna ze gdyby było więcej czasu na zajazdkę i przygotowanie to całkiem fajne do jazdy klacze. no ale jest jak jest  🙄 trochę szkoda
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2013 21:06
Ja mówię o klaczy z Walewic, dostała 1.
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
06 kwietnia 2013 21:13
No tak  😉 ale 2 to niewiele więcej  🙄
Lotnaa   I'm lovin it! :)
06 kwietnia 2013 21:19
Naprawdę surówka trafiła czy jeździec zakładowy nie dał rady nic wykrzesać z konia?


Możesz mi wierzyć, że nieraz nie da się NIC wykrzesać.

I dobrze, że oceny są takie niskie. Często do zakładów trafiają konie, które w ogóle nie powinny tam się znaleźć. W końcu dla właściciela taniej wychodzi dać kobyłę na zakład, niż do kogoś w trening. Trzeba by się było przyjrzeć całej tej formule, bo czasem można się zastanowić, gdzie sens, gdzie logika...
sei jezdność to ocena obcego jeźdźca,Teresy Tomaszewskiej
przy okazji próby mojej Polki rozmawiałam z Krukowskim, który tam akurat był "testerem", na ten element składa się nie tylko to ,że koń no porusza się w tych trzech chodach i nie walczy, ale reakcja na pomoce, reakcja na stawiane mu różne zadania, szybkość odpowiedzi, rodzaj odpowiedzi, to jak się czuje tego konia pod sobą (sztywność, napięcie), takie wrażenie czy w przyszłości chciałoby się z takim koniem pracować itp. są konie wybitne i bdb skokowo, ale trudne, nieprzyjemne i właśnie cała przyjemność z jazdy na nich spada do zera.
Mi bardzo dużo dała rozmowa po próbie z testerem, szybo uświadomił mi dlaczego mój koń chodzi tak a nie inaczej i podpowiedział co mogę z tym zrobić (i zrobiłam).
Niepokojące jest to, że na próby trafia taki a nie inny materiał żeński, zastanawia mnie po raz kolejny kiepska jakość (po ocenach tak wnioskuję, nie byłam, nie widziałam na żywo) laczy z Janowa, gdzie tkwi problem? czy tylko w czasie treningu i przygotowania do ZT? kiedyś rozmawiałam z Panią kierownik i kilka razy mówiła o klaczach, które przyszły do ZT przygotowane słabo a w trakcie robiły ogromny progres, czemu np. w przypadku tych klaczy tego nie ma?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2013 21:30
Karla🙂, przepraszam, że tak pociągnę off, a co z Drapkiem się dzieje? :>
sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 kwietnia 2013 21:34
Karla, jeżeli na jezdność składa się tylko ocena obcego jeźdźca, to trochę jestem zdziwiona muszę przyznać. i samym systemem i ocenami.
co do janowskich klaczy, czy w ogóle koni, to wiem, że tam był problem z okresem przygotować tych koni zawsze (za krótki)... klacz po gangesie była proponowana do rajdów, przez osobę, która już nie raz podpowiadała w tym kierunku konie. gdyby ten koń nie rokował absolutnie, to na pewno nie zostałby polecony. jestem trochę zdziwiona końcowym wynikiem tej klaczy. mam nadzieję, że na fb bogusławic pojawi się więcej zdjęć.
Pal licho jezdność (choć jest bardzo ważna chwilowo ją pomijam). Spójrzcie, że oceny za elementy użytkowe są bardzo, bardzo przeciętne. W zasadzie nie ma klaczy, które nadrabiają zły charakter dobrymi skokami czy ruchem. I to jest jeszcze gorsze imo...
I ta płyta, od zawsze z każdej strony pada zarzut, że Polska to hodowla koni płytowych, a tutaj średnia bonitacja pewnie oscylowała ok. 76 pkt...
Jara Drapek dzielnie (żeby nie było aż takiego OT) pasie się i pełni rolę samca haremowego😉 w stajni forumowej milenki🙂czasem się poterenuje i tyle🙂
Janowskie klacze (a i ogiery oddawane wcześniej do Sula) nie raz pokazały się z bardzo dobrej strony, nie ma co porownywać jezdności konia rajdowego do kierunku w jakim prowadzony jest trening w zakładzie, bo to sa zupełnie inne wymagania nie tylko pod względem samego treningu, już były takie sytuacje, że np. koń niby bdb na torze wypadający kiepsko wypadł na ZT.
To, że koń nie dostał tutaj dużo za jezność nie znaczy, że nie będzie db w bryczce czy w rajdach. Tu klacz miała się ruszać,skakać i być jezdna- widocznie w tym kierunku nie ma predyspozycji, ale być może tak jak mówisz sprawdzi się w rajdach.

sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 kwietnia 2013 22:30
trochę mnie zszokowałaś. koń rajdowy MUSI być jezdny! trening podstawowy (a taki jest w zakładzie) to taki sam trening jaki przechodzą konie rajdowe zanim ktoś je puści w teren. do tego koń rajdowy musi być super, a przynajmniej bdb ruchowo. więc ZT jak najbardziej jest dla nich, takim koniom można by 'wybaczyć' słabe skoki i tyle.
konie po torowe to masakra i odrobić to jest dramat. także nic dziwnego, że takowe wypadały kiepsko na ZT  🤔
tylko zobacz w jakich ustawieniach te konie są pracowane na ZT i pojedź kiedyś w dzień powszedni zobaczyć jak taki trening wygląda, na co innego kładziony jest nacisk- zmienisz zdanie jak popatrzysz na to kilka dni. O innej jezności mówimy u koni szkolonych w różnych kierunkach- o tym właśnie było na spotkaniu z Krukowskim i tyczy się to każdego etapu szkolenia.
Bez przesady z tymi końmi po wyścigach,w Kozienicach ( nie tylko)dzieci i młodzież odrabiała takie konie, startując na nich  bez problemu do N. Piszę to jako ta co na xx po torach  zaczynała. Chodziło bardziej o to, że koń już zajeżdżony, obyty, naskakany czyli odpada kupa elementów do nauki,w przypadku ogierów także galop kondycyjny, zapowiada się często lepiej niż taki surówek, często ma już nawet odpowiednią bonitację wstępna, a tu zonk.
jeszcze w kwestii gangeski- to patrząc na wyniki, to ani się nie ruszała za dobrze, ani nie skakała, ani chętna do współpracy z jeźdźcem zakładowym nie była, jezdność też niska ocena. Czy osoba polecająca ją do rajdów polecała ją jeszcze przed zajazdką? może nie wiedziała jeszcze, że tak to wygląda albo im więcej zaczęto wymagać tym jednak za trudno/ za wcześnie dla klaczy było.
[quote author=Karla🙂 link=topic=89952.msg1741230#msg1741230 date=1365279993]
na ten element składa się nie tylko to ,że koń no porusza się w tych trzech chodach i nie walczy, ale reakcja na pomoce, reakcja na stawiane mu różne zadania, szybkość odpowiedzi, rodzaj odpowiedzi, to jak się czuje tego konia pod sobą (sztywność, napięcie), takie wrażenie czy w przyszłości chciałoby się z takim koniem pracować itp. są konie wybitne i bdb skokowo, ale trudne, nieprzyjemne i właśnie cała przyjemność z jazdy na nich spada do zera.[/quote]

Nic dodać, nic ująć, przecież nie chodzi o to, żeby zacząć konia ćwiczyć rok wcześniej i oddać na zakład niby-profesora po to, żeby dostać wysokie oceny za jezdność.
Górne noty może dostać jak najbardziej koń zupełnie zielony, nie kumający jeszcze o co chodzi, ale współpracujący, skupiony na jeźdźcu, chętny i ambitny, szczery, pokazujący reakcje na pomoce (nawet i nie zawsze prawidłowo, taki dzieciak ma prawo się mylić, ale ważne, że stara się odpowiedzieć na to, o co go poprosi jeździec), dynamiczny, szybko uczący się (przez kilka tygodni trwania zakładu można to ocenić). To jest koń jezdny.

A koń wiecznie sztywny w ciele, nerwowy albo przeciwnie leniwy, "tępy" w reakcjach, mało myślący, rozkojarzony, autystyczny, nie zainteresowany swoim jeźdźcem, płochliwy, znarowiony (ponoszący, wspinający się, buntujący etc.) - to jest koń niejezdny. I tutaj wzięcie go do pracy 2 miesiące wcześniej nie zniweluje tych wszystkich problemów - bo problemy przepracowuje się latami i przede wszystkim trzeba znać odpowiedź na pytanie, czy warto.

Szczerze mówiąc, jedynki i dwójki w ocenach mnie zmroziły 🙁

Oceny za chody nie lepsze. Żadnej ósemki 😲 Siódemek jak na lekarstwo, jeśli już są, to z malusieńkimi tylko ogonkami. Najwyższa to o ile widzę 7,3? 🙁 Bardzo dużo ocen 6.3, 6.0, czy nawet 5.0... A to na tego typu imprezy hodowlane to naprawdę bardzo mało. 6.5 to dostawał na MPMK za kłus Skwarek, a on od Bozi dostał tylko trucht świniodzika na rykowisku 🙁

Żadnej klaczy bardzo dobrej, żadnej wybitnej?
Albo coś jest nie tak z hodowlą, albo na zakłady trafiają niewłaściwe konie. Sądziłabym, że na zakład hodowcy wysyłają perełki swojej hodowli, ale patrząc po ocenach, to trudno raczej w to uwierzyć.

Albo coś jest nie tak z hodowlą, albo na zakłady trafiają niewłaściwe konie. Sądziłabym, że na zakład hodowcy wysyłają perełki swojej hodowli, ale patrząc po ocenach, to trudno raczej w to uwierzyć.

Może większość hodowców ( na dzień dzisiejszy ) wychodzi z założenia, że jak ma klacz-perłkę, to jej przydatność do hodowli sprawdzi po prostu kryjąc ją, a użytkowość wysyłając, np. na MPMK, gdzie porównuje się teoretycznie  konie w tym samym wieku, więc na podobnym poziomie wyszkolenia.

Jako ciekawostkę napiszę, że w stajni hodowlanej, w której jeżdżę nie ma klaczy-matki zbonitowanej na mniej niż 80 pkt.

Jako druga ciekawostkę wkleję wyniki POLOWEJ PRÓBY KLACZY z Drzonkowa:



Tak skakała She Is A Lady:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się