Cler

Konto zarejstrowane: 20 stycznia 2009
Dość jest wszystkiego,dojść można wszędzie 🙂

Najnowsze posty użytkownika:

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Cler dnia 15 marca 2014 o 21:13
Śledze wątek od jakiegoś czasu, wchodzę zwykle jak mam załamanie żeby zobaczyć że nie jestem sama 😉 Od początku roku zaczęłam siłownię, areoby sporo dały - zrzuciłam 8 kg ale teraz waga stanęła jak zaczarowana. Dieta w miarę ok, dziś robiąc kolacje facetowi oblizałam nóż po majonezie i mi się słabo zrobiło.Nie wiem kiedy ostatnio go jadłam,chyba dawno....a to takie dobre....
termobuty
autor: Cler dnia 03 lutego 2012 o 15:08
-pierwsze kilka dni chodzenia w nich to była jakaś masakra (miałam całe zdarte pięty do krwi) teraz nie jest lepiej bo mam siniaki powyżej pięty, nie wiem czym są spowodowane

Chyba każdy miał ten problem.W zeszłym roku też o tym pisałam,na forum polecono mi rolowanie skarpetki w okolicach kostki.Wygodne to nie jest ale swoje zadanie spełnia.Zawsze to lepsze niż brak pięty.

Moje ESy po jednym sezonie wylądowały u szewca-pusciły szwy na stopie.O pęknięciu w miejscu zgięcia już nawet nie wspomnę. Fakt,są ciepłe ale co z tego.Zainwestowałam więcej kasy,myślałam że spokojnie 2 sezony oblecą a tu dupa.
Teraz kupiłam zwykłe termiaki HKM do ciorania po stajni i na lonżę.ESy zostaną do jeżdżenia i może jakoś dociągną  do końca zimy 🙄
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 23 stycznia 2012 o 11:08
[quote author=łania link=topic=196.msg1269578#msg1269578 date=1327178266]
Wie ktoś może gdzie dokładnie jest ta stajnia: http://gieldakoni.com/index.php?strona=pensjonaty2&id=39 ?
[/quote]

Tak,to stare ogłoszenie Proszówek koło Bochni.Progres 😉 ogromny bo i ujeżdżalnia drenowana,dodatkowe stajnie a za chwilkę hala będzie.Dojazd też super odkąd pociągnęli A4 do Szarowa.

fabapi ekspresowo Wam idzie,świetnie to wygląda 🙂
Konie z Ochab
autor: Cler dnia 16 maja 2011 o 20:37
W poprzedniej stajni mieliśmy 4 konie ochabskie,wszystkie z mikołajkowej aukcji 🙂 Dobre zwierzaki,spokojne a ceny przyzwoite a nie jakieś z kosmosu.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 08 marca 2011 o 21:11
Też na Reymonta robiłam i płaciłam 75 zł  👀  oczywiście wypisanie samego świstka .EKG wysiłkowe ważne jest chyba przez rok ale to wszystko przecież da się obejść za uroczy uśmiech.
termobuty
autor: Cler dnia 24 stycznia 2011 o 20:55
Nie no jasne że założenie grubej skarpetki nie stanowi dla mnie problemu.Tylko wtedy buta nie zapnę.
termobuty
autor: Cler dnia 24 stycznia 2011 o 20:36
caroline to chyba żart jakiś - w butach za taką kasę nie da sie normalnie chodzić?  🤔 Specjalnie pojechałam do sklepu je zakupić żeby były super dopasowane. Wszystko było ok ale nagle zrobił się dzióbek a w mojej pięcie lej po bombie.Nie da się ich rozchodzić?
termobuty
autor: Cler dnia 24 stycznia 2011 o 20:20
ESy mnie jednak obcierają  😵 czy to normalne ?  🤔 but jest dobrze dopasowany,stopa mi nie lata a dziś myślałam że na czworaka będę chodziła. Pięta zdarta  👿 Chyba nie zostały stworzone do chodzenia tylko do jazdy  🙄 zaginają mi się do środka i już nie mam pomysłu co z tym zrobić.
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Cler dnia 21 stycznia 2011 o 18:48
Drodzy Łodzianie,który sklep jeździecki w Łodzi jest godny polecenia? Mam awarie i muszę jutro kupić jakieś krótkie termobuty stajenne.Prosiłabym też o informacje do której dany sklep jest czynny.Z góry dziękuję pięknie  :kwiatek:
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Cler dnia 19 stycznia 2011 o 21:28
Dziwne,ja nie widzę nic zdrożnego w przyuczaniu 2,5 latka do zaprzęgu.To nie robota pod siodłem,działają inne partie mięśni,koń wyrabia sobie muskulaturę. Jasne że najbardziej cukierkowo byłoby żeby do pracy szły dopiero 5latki ale realia odbiegają od pobożnych życzeń.Na pewno lepsza dla takiego młodzika jest zabawa w ciągnięcie niż ujeżdżanie.Jeśli zachowany jest umiar i zdrowy rozsądek to koń więcej na tym zyska niż straci.
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Cler dnia 16 stycznia 2011 o 19:14
aj tam aj tam...po co sobie ciśnienie podnosić.
nidek się wozi i tyle - waga nie jest przeszkodą,konia ma gabarytowo dobranego do siebie,koń wygląda dobrze.Brak jakiejkolwiek pracy z koniem jest ewidentnym faktem. nidek sama nie ma pojęcia o jakiejkolwiek pracy a i <ze zdjęć wnioskując> nie ma w swoim otoczeniu kompetentnych osób które by jej poradziły <nie ma bądź dokonała złego wyboru jeśli chodzi o kompetencje>.
Takich "użytkowników konia" mamy na tony,nic nowego.

Facella  😵 no to hop!  🤣
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Cler dnia 16 stycznia 2011 o 18:04
no więc po co one są? <wypinacze w domyśle>
termobuty
autor: Cler dnia 07 stycznia 2011 o 19:54
Przetestowałam dziś moje ESy - w śniegu,wodzie,na hali,na koniu  🏇 Mają się świetnie! Nieprzemakalne i wręcz gorące 🙂

arivle one bardzo szybko dopasowują się do nogi - też myślałam że będą koszmarnie obcierały i że noga (mimo że wzięłam rozmiar większe) ma za mało miejsca. Zamek po kilku użyciach działa już prawie normalnie 🙂 

Podsumowując - na razie jest na plus 🙂
termobuty
autor: Cler dnia 04 stycznia 2011 o 19:22
Od dziś jestem dumną posiadaczką ESów  😅 i szczerze powiem że nie wiem jak Wam udało się wstrzelić w dobry rozmiar przez internet. Rozmiarówki podane na stronie są raczej nietrafione, a żeby dobrać odpowiedniego buta musiałam się trochę namierzyć. Zobaczymy jak się sprawdzą w akcji 🙂
termobuty
autor: Cler dnia 31 grudnia 2010 o 10:34
A miał ktoś z firmy Happy Valley? :
http://www.horse-trade.pl/produkt/index.php?id=36

wyglądają prawie jak Euro Stary są 5 dych droższe i teoretycznie jakąś regulację temperatury...
termobuty
autor: Cler dnia 05 grudnia 2010 o 08:45
Epikea podziękował!  🙇

te są bardzo przyjemne też: http://www.kraemer-pferdesport.de/websale7/?act=product&prod_index=740337&cat_index=252701&shopid=kraemer-pferdesport&subshopid=01-aa

nawet na allegro są ale nie moja rozmiarówka (wychodzi na to że trzeba kupować rozmiar większe bo roz 38 ma dł wkładki 23 cm a ja mam 24  🤔)
termobuty
autor: Cler dnia 04 grudnia 2010 o 13:45
Ja jeszcze raz zapytam: gdzie w Polsce (oczywiście najlepsza by była małopolska 😉 )  Można pomacać ESy?? Nie chce wydać kasy i się naciąć tak jak mówicie,nie chce też czekać na reklamacje.
"Kto przygarnie konia " - bezpańskie konie w Irlandii
autor: Cler dnia 02 grudnia 2010 o 11:32
Cóż.Taki urok Irlandii - dzikie konie są jej nieodłącznym elementem tyle tylko że teraz jest ich więcej i zostały zauważone.Nie rozumiem o co to całe halo. Większy procent stanowią konie prymitywne które miotłę zjedzą i przeżyją.Odpowiednie służby powinny zająć się osobnikami chorymi i słabymi,ewentualnie dokarmić sianem lub słomą (po cholerę karmią je owsem?!).Warto pamiętać też o tym że klimat tam jest dużo łagodniejszy niż u nas - podsumowując nie mają tam warunków jak np u sławnego pana Stephena. Dodam że kuce (2szetlandy + fiord) które mam obecnie pod kuratelą żyją na ok 1,5 hektara, żywią się tym co wyskubią i są według weta wciąż za grube  🙄
termobuty
autor: Cler dnia 29 listopada 2010 o 20:07
INIA widziałam je właśnie ale ta gruba podeszwa mnie raczej zniechęca.
Calico nieocieplone, Vixeny i Elegance wąskie...chyba faktycznie z tych przyzwoitszych to ESy zostały.

Czy przy rozmiarze 38 i łydzie 39 w wersje poszerzaną mam celować? Kostka mi dość zgrabna się ostała  😁 i nie chce żeby mi w niej latało.I co one mają w środku?Futrzaka?Można je gdzieś w Kraku pomacać?
termobuty
autor: Cler dnia 29 listopada 2010 o 15:51
Cler Calico nie są ocieplane   🙁


Buty zimowe nieocieplane?  😵

To może choć Elegance ciepłe,co?

Vixeny przypominają mi buciki mojej Babci  😁 ale jak nic innego nie spasuje to jakoś się może zaprzyjaźnimy  🙄

Strucelka do mierzenia! Bo mnie kończyny marzną  😁

ps. można w nich sobie wybrać futrzaka na górze?? <foto na str>  http://www.karino.mzj.pl/product_info.php?cPath=73_34&products_id=715
termobuty
autor: Cler dnia 28 listopada 2010 o 22:34
Ja mam buty Calico  😀

A ciepłe aby?
termobuty
autor: Cler dnia 28 listopada 2010 o 19:50
aj tam aj tam  zaraz Bogiem 😎  😁 Też się muszę wybrać do mojego ulubionego Pana Sprzedawcy i pomacać chyba te buciki...ale z Solniczki to tak jakby drugi koniec świata  🙄
termobuty
autor: Cler dnia 28 listopada 2010 o 18:15
ktoś ma może jakieś doświadczenia z Calico?
http://www.karino.mzj.pl/product_info.php?products_id=714

Do tej pory na każdy sezon kupowałam klasyczne termo-buciory bo zmarzlak jestem permanentny ,jednak nie dość że stopy mi się pociły to jeszcze wykrzywiam w nich koszmarnie nogi.
Teraz szukam czegoś zgrabnego i cieplutkiego...
A może Elegance lepsze?
Kącik folblutów
autor: Cler dnia 19 lipca 2010 o 20:21
Maliny matka, Maramba (dalej Mombasa)


Nie nie - Maliny matka to Malezja od Mombasa a potem Maramba  😅 Wyjątkowa klacz.Wielka szkoda że galopuje już po niebieskich pastwiskach.

Moja Sendai (Special Power - Sena /Saphir)

najtańsze pensjonaty jakie są nam znane...
autor: Cler dnia 01 lipca 2010 o 17:52
Jezdem! Oczywiście że Proszówki koło Bochni! Zawsze będę gorąco tę stajnię polecała 😀

100 zł to możliwe - wiata, pastwisko i owies.Czyli równowartość owsa i ewentualnej słomy.

Droga Magdo27 - uderz w stół a nożyce się odezwą.Nawet nie wymieniłam nazwy Twojej stajni.Nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w publiczną dyskusję ani wytykać Ci błędów.Wygląd konia - ot cały dowód.Mam nadzieję że jednak wyciągniesz jakieś wnioski z tej sytuacji.

Rogas moje też nie mają marmurów ani złotych klamek.Nie raczę ich frykasami ani nie rozkładam perskich dywanów pod kopyta.Tylko że mam codziennie przed oczami pięknie wyglądające konie o pełnych boczkach,krągłych zadkach i lśniącej sierści.Oczywiście jest to okupione ciężką pracą ale uwierz-taki widok wynagradza wszystko. Co do lalek barbie hmmm - życzę każdemu żeby miał w sobie choć trochę dziecka 🙂

najtańsze pensjonaty jakie są nam znane...
autor: Cler dnia 25 czerwca 2010 o 13:19
Koleżanka którą dopadła ciąża 😉 oddała konia w dzierżawę do stajni pod Krakowem za jedyne 300 zł.Przez ok 5 miesięcy nie zaglądała do zwierzaka ponieważ miała częste informacje że czuje się ok i wszystko jest super.Tydzień temu poprosiła mnie o pożyczenie dzierżawcą siodła skokowego oraz dostarczenie paszportu (jako że koń miał iść na zawody).Efekt tej wizyty był taki że na gwałt szukaliśmy miejsca dla konia i wczoraj w te pędy wywieźliśmy go z tej "miłej przydomowej stajenki" .W skrócie-kości na wierzchu,zero mięśni,chore łzawiące oko,liczne obtarcia.Smutny widok.A wszystko przez niekompetencję i co najgorsze - niechęć do podnoszenia kwalifikacji  🙄

Sama stałam z końmi pod Krakowem w stajni za 450 zł.Wyżywienie super,duże pastwiska i cudowna opieka - można było spać spokojnie,zwierzaki były w bardzo dobrych rękach  🙂
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 23 czerwca 2010 o 07:33
ale ja bym nie zrezygnowała z dobrej stajni tylko dlatego, że nie mam z kim "pogawędzić" 😉


Jeżeli stajnia jest dobra, koń jest w niej szczęśliwy to głównie zasługa życzliwych i kompetentnych ludzi. Trójka w mojej ocenie zasługuje na notę mierną ze względu na panujące warunki bytowe koni pensjonatowych oraz tragiczne wręcz podejście do klienta.Brak wiedzy i kompetencji osoby decyzyjnej jest wręcz porażający.
WiktoriaBerg mam dużo więcej lat na karku od Ciebie i z niejednego pensjonatowego pieca moje konie jadły chleb.Dzięki temu wystarczy mi jedna wizyta by stajnię ocenić i wyrobić sobie o niej zdanie.Dorośniesz-zrozumiesz.Z biegiem czasu gdy wgłębiamy się w temat, zaczynamy dostrzegać dużo więcej.
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 22 czerwca 2010 o 21:12
Zgadzam się w pełni z opinią ancyk.Stajnia ma naprawdę duże możliwości - gdyby wymienić okna oraz...całą ekipę zarządzającą na taką która wie coś więcej na temat koni niż to że mają 4 nogi i ogon. Osobiście byłam stajnią zdegustowana.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Cler dnia 19 czerwca 2010 o 21:39
CTC jest wściekle niebieski i nijak nie zmienia barwy na odblaskową zieleń.Raczej smarowidło jakieś do kopyt.
Ile koni w 1 dzień?
autor: Cler dnia 18 czerwca 2010 o 10:48
Ostatnio 5 sztuk dziennie, czasem 3 plus 2 z ziemi. W tamtym roku było 6 i też się przeżyć dało. Człowiek do wszystkiego przywyknie.Teraz to na luzie-sprawnie idzie i szybciutko 🙂
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 22:48
Zaskoczę Cię bo rekreanty (stały w boksach przy hali) wyglądały bardzo dobrze.Błyszcząca sierść, pełne boczki. Za to stajnia murowana przedstawiona jako pensjonatowa prezentowała zgoła odmiennych lokatorów.
Ja patrzyłam tylko i wyłącznie pod względem pensjonatu.Trochę już z końmi przeszłam i jestem wyczulona na takie sprawy.
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 22:16
Jasne, kilka pierwszych z brzegu:
-w stajni ciemno jak w d... za przeproszeniem
-podłoga z desek przegniła,przelana do granic możliwości
-w powietrzu wisi zapach amoniaku który można nożem krajać
-na hali syf,piasek oraz syf plus miejscowe bagienka utworzone prawdopodobnie przez kogoś kto zlewał ją dość nadgorliwie
-jeden z padoków które były najbliżej : niezabezpieczone,ostre żerdzie wystające z ziemi oraz jako pozostałość po jakimś mostku
-nie ma możliwości żeby obsługa zakładała ochraniacze,derki czy maski przeciw owadom - w tej stajni nie są im one potrzebne.
-siano i słoma trzymane w sposób narażający je na przelanie a co za tym idzie przegnicie
-osoba zarządzająca - niekompetentna

poza tym w "restauracji" podają paskudną kawę
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 21:49
Tak, byłam i żałuje bo zepsułam sobie humor na resztę dnia. Nie wstawiłabym tam konia nawet gdyby mi za to zapłacili. Zołza jest wprawdzie ale nie zasłużyła na taką karę.
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 20:41
Już wiem dlaczego tak mało informacji jest na temat "Trójki" w Ciężkowicach. Po
prostu brak słów  😵  Serce mnie do teraz boli bo ośrodek pięknie położony, z takimi możliwościami i ehhhh szkoda gadać.
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 07:56
Cynamonowa jakieś info może o Twojej stajni dla ludzia zielonego w śląskim temacie? Konkretnie o pensjonat się rozchodzi  😉
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 07:45
A co to Cler na Śląsk się przeprowadzasz?


Jest taka powakacyjna opcja całkiem realna 😉 Dlatego zaczynam powoli przeglądać oferty ośrodków.
Stajnie na Śląsku
autor: Cler dnia 04 czerwca 2010 o 06:59
A 30.05 tak też robili i... urwali koniowi język. I to jeszcze nie swojemu. Oczywiście stwierdzili że po co im weterynarz jak się samo zagoi.. ;/
Koń był dodatkowo bity, kopany. ii ach.. szkoda gadać. Ponoć nie pierwszy raz.


nieprawdopodobne  😵 mam nadzieję że sprawa znajdzie finał w sądzie i dobiorą im się do tyłków  :emot4:

A ja mam pytanie o stajnię Trójka w Jaworznie-Ciężkowicach. Bardzo mało jest informacji na jej temat a z tego co widziałam na stronie to ośrodek wygląda bardzo zachęcająco a i cena za pensjonat też bardzo przyjemna. Może ktoś jeździ / trzyma konia?
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 28 maja 2010 o 07:35
Nie - reklama.I to taka że w związku z dniem wolnym wybiorę się do Bodzanowa jeśli wystarczy mi czasu.W sumie wstyd że mieszkam w Solniczce a nigdy nie byłam w stajni za płotem o której tak głośno.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 27 maja 2010 o 20:46
Widzisz - tym się różnimy że ja nie mówię o Twojej stajni. Chowaj sobie konie jak chcesz - twoja sprawa. A i moja sprawa jak ja chowam swoje.I nikomu nic do tego.
Ushia ja też na siłę chciałam uszczęśliwić moją klacz.Dostała taki łomot że tydzień stała w boksie.Za kolejne sensacje-serdecznie dziękuje,nie mam ochoty odwiedzać wujka Golonki nagminnie.Ma non stop towarzystwo innych koni.Miziają się ze sobą, urządzają galopady wzdłuż ogrodzenia a jak się znudzą to każdy idzie w najdalszy kąt swojego pastwiska i jest zadowolony.Konie wyglądają jak okazy zdrowia i tryskają energią.
Każdy koń inny, bez sensu uogólniać.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 27 maja 2010 o 16:57
nie wydelikacam swoich koni, same muszą być świadome że mogą sobie krzywdę zrobić, ja ma świadomość tego że mają takie samo prawo zranić się gdzieś czy skopać z inny koniem, jak ja przewrócić na chodniku, czy posprzeczać z kimś.. to nie moi więźniowie, tylko przyjaciele...

Doma pijesz do mnie? Ja wole dbać o mojego konia najlepiej jak umiem.Puki to ja decyduje o jego losie nie będzie chodził skopany ani pogryziony. W naszym świecie to my dobieramy sobie stado z którym przebywamy.Konie zmuszamy do życia z pobratymcami których my im narzucimy.Cieszymy się że żyją w zgodzie z naturą i że jesteśmy takimi wspaniałymi właścicielami że możemy im zapewnić super warunki zbliżone do naturalnych.Tylko co powie koń który jest nisko w hierarchii? Do którego co chwile trzeba ganiać z apteczką...smutny,osowiały,zawsze ostatni w kolejce do lepszej trawy i wody.Tobie w trakcie sprzeczki którą wspomniałaś raczej nikt nogi nie złamie...
Co do stanowisk - mojej bym nigdy nie postawiła.Ale nie tak dawno był to najpopularniejszy sposób trzymania koni!Jeśli wychodzą na pastwiska a tylko noc spędzają w (zaznaczam-ODPOWIEDNIO do tego celu przygotowanych) stanowiskach to wierzcie, krzywda im się nie dzieje.

Dla mnie najważniejszy jest dojazd.Nie mogę sobie pozwolić na 2 godzinne przedzieranie się na drugi koniec miasta np.
Dlatego chodzę podłamana bo z dobrym dojazdem nic tu znaleźć nie mogę co zapewni mojej klaczy odpowiednie dla niej warunki bytowe. Cóż będzie musiała pozostać w swoim "idealnym więzieniu".

Co do cen- stałam w rewelacyjnym pensjonacie w Proszówkach który na początku kosztował mnie 400 zł! Moja konia miała wszystko czego zapragnęła plus fachową i rzetelną opiekę.
Stałam też "u chłopa" z krową po jednej stronie i kucem po drugiej za 300 zł - koń był szczęśliwy, zadbany i rozbrykany.

Któż wiec mądry powiedział że tanio = syfnie?
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 27 maja 2010 o 07:58
Carunia żartujesz? Jak na jazdę?  😲
Stanowiska faktycznie są ale ja bym moja do  boksu dała.Doma Lucky jakoś się do stanowiska przyzwyczaiła a i Czasza chyba tak samo stoi.Pastwiska są dwa spore a ogradzać mają trzecie.Poza tym jest możliwość przerobienia stodoły na hale.Mnie skusiła możliwość wypuszczania mojej nie do stada tylko z jednym spokojnym koniowatym do towarzystwa.
Jakieś jeszcze przykre wrażenia??

Cobrinha chętnie wpadnę jak już się urządzicie 🙂
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 26 maja 2010 o 21:14
Cariotka to już jesteśmy dwie do odwiedzin w Targowisku - Katja zapewni jaja na twardo i pomidory na piknik 😉 Płomień dobrze wygląda, kawał konia a i mięsień piwny jest  🙂 Stoicie w innej wsi po przeciwnej stronie drogi ?  😀 <rozbroił mnie ten fakt>

A wracając do tematu...jakieś opinie o Grodkowicach?Zwiedzałam, luxusów nie ma ale konie wyglądają fajnie a i ludzie też sympatyczni i z pojęciem jak mi się na pierwszy rzut wydało.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 26 maja 2010 o 20:27
Cariotko kiedyś nacięłam się i ja. Z pewnej stajni pod Krakowem uciekałam w popłochu ze skrajnie wychudzoną kobyłą i źrebakiem który jako tako był w stanie utrzymać równowagę w przyczepie.Dużo wody upłynęło nim doprowadziłam konia do stanu w jakim jest obecnie.Stado nie jest dla niej więc Bodzanów odpada.W Krakuszowicach najpierw utknęłaby w korytarzu, potem zwichnęła nogę na kamieniach po czym sturlikała się aż pod sam las na padokach.Z rozpaczy zaczęłaby tkać aż do wyrobienia sporej dziury w ziemi.
Dlatego nie oburzaj się Cobrinha - każdy patrzy przez pryzmat swego wierzchowca.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 26 maja 2010 o 18:32
Katija wiem o tym doskonale 🙂 Jak już stajnia ruszy pełną parą będzie to naprawdę wspaniały ośrodek! Ja mam do nich osobisty sentyment - postawili na nogi mojego kochanego Szuana 🙂 Mam nadzieję że dobrze się Siwy miewa po powodzi...
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 26 maja 2010 o 18:17
Cariotko wbrew pozorom nie mam wielkich wymagań ale kobył jest sierotą straszną dlatego patrze pewnie pod innym kątem niż Wy.Pozostałe konie wymagają większej uwagi i nie mam dla niej czasu - zaczęłam więc poszukiwania stajni bliżej Krakowa (a właściwie Wieliczki) bo tu prędzej znajdę kogoś kto zechciałby na niej pojeździć.To fakt-u nas na konie się chucha i dmucha i dlatego po obglądzie pobliskich stajni nie jestem zbyt entuzjastycznie nastawiona.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 26 maja 2010 o 14:56
Co masz na myśli mówiąc za stromo, za ciasno? 


Cobrinha korytarz za ciasny,wszędzie teren nachylony ostro w dół...masa jakichś kamieni przy zejściu do wybiegów.Fajnie że ma być kostka ale jak narazie jej nie ma i średnio to wygląda szczerze mówiąc.Padoków nie zwiedzałam, to właściciel mówił z dumą o pastwisku pełnym koniczyny.Na ujeżdżalnie jak się wejdzie z lonżą to zostaje miejsce na poruszającego się po ścianie jednego konia - czyli jak dla mnie stanowczo za mało miejsca do pracy.Takie moje zdanie i osoby mi towarzyszącej.Dla mojego konia teren najzwyczajniej w świecie niebezpieczny.Gdybym była właścicielką hucuła dajmy na to - jak najbardziej. Za to bardzo fajne zaplecze socjalne.A jedyne co mnie w pełni zauroczyło to pies - sarenka.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 24 maja 2010 o 22:31
Dawniej jeździłam u Wody wakacyjnie. Już wtedy była hala, spore pastwiska za stajnią. Konie pensjonatowe i rekreanty wyglądały na dobrze odżywione i zadowolone z życia.

Krakuszowice - hmmm dla mnie za stromo, za wąsko i za ciasno.Ujeżdżalnia malusieńka."Pastwisko pełne koniczyny" też nie wzbudziło u mnie aprobaty.
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: Cler dnia 04 maja 2010 o 17:24
Mi to wygląda właśnie na zapoprężenie!


nijak na zapoprężenie nie wygląda. Raczej jak opuchlizna pooperacyjna lub pourazowa.

a my z Rudą ślicznie dziękujemy za komplementy  :kwiatek:
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: Cler dnia 04 maja 2010 o 12:05
Nie, gdzie Ty chambon widzisz 👀
koleczka przy oglowiu zostaly bo dzies wczesniej lonzowalam na nim


Właśnie zobaczyłam kółeczka a jakość zdjęć kiepskawa więc pytam.
W sumie tak na marginesie - lepiej ściągać. Fruwają w trakcie jazdy a to raczej dla konia przyjemne nie jest.
Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
autor: Cler dnia 04 maja 2010 o 12:01
ewabe nie mam pojęcia kto jest instruktorem - wpadam tylko od wielkiego dzwonu z okazji zawodów.
Pani w średnim wieku prowadziła jazdę 3em osobą poruszającym się w sposób chaotycznie dowolny, w tym samym czasie lonżowała kucyka i rozmawiała przez tel. Na kucyku walczyło o przetrwanie dziecko, wodze niezabezpieczone w żaden sposób zwisały pod same kopytka a lonża plątała się dookoła nóg instruktorki  👀

Co do Targowiska - na trasie tarnowianki jest miejscowość Łężkowice, tam należy zjechać na stację benzynową petro - tar która znajduje się po prawej stronie drogi.