Mary Army

niby-rider

Konto zarejstrowane: 07 listopada 2010

Najnowsze posty użytkownika:

matura
autor: Mary Army dnia 29 kwietnia 2012 o 19:22
Przepraszam, że się tak wetnę w rozmowę, ale.. Może mi ktoś polecić jakieś kursy z biologii i chemii w Łodzi?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Mary Army dnia 29 kwietnia 2012 o 19:19
No właśnie, czyli to jednak nie moja wina tak zupełnie? Bo mnie dzisiaj krew zalewała na tej ujeżdżalni i przez cały dzień to za mną chodziło "co ja kurde robiłam źle?" "boże, jeździć nie umiem". Kryzys jeździecki 😉
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Mary Army dnia 29 kwietnia 2012 o 19:09
To będzie pytanie bardzo żółtodziobowe, ale nie daje mi to spokoju.

Od zawsze uczona byłam, że łydkę powinno się dawać krótko i stanowczo. Jeśli koń nie reaguje na działanie łydek w żaden sposób- pacnąć batem. Zawsze ten sposób był skuteczny, no i wydawało mi się że tak jest OK. Oczywiście mówię tu o przypadkach gdzie koń w żaden sposób nie reaguje na pomoce aktywizujące (tutaj: łydki), jest wręcz "do pchania".

Dzisiaj jednak trafiłam na inną instruktorkę niż zawsze. Dostałam klacz (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale była dość przy kości i ze źrebakiem). Wydaje mi się, że po sporcie, ale głowy nie dam. W każdym razie- wsiadłam bez bata, który podobno był na nią niepotrzebny itp. Za chiny ludowe nie mogłam jej rozbujać. Kłus wyciągnięty- bez szans. Instruktorka na mnie oczywiście nakrzyczała, gdy wspomniałam o palcacie... Zatrzymała mnie i pokazała jak mam dawać łydkę. Miały to być długie, bardzo mocne sygnały. Szczerze, to dla mnie było bardziej jak walenie piętą byle by tylko tego konia przyspieszyć, ale co ja mogę... Oczywiście nic to nie dało, klacz była zupełnie obojętna.

Nie wiem, co i dlaczego robiłam źle, przyznam że taką sytuację (gdzie koń nie reagował na moje sygnały aż w takim stopniu) nie miałam od kilku lat.. Jak to z tymi łydkami jest? Co mogłam robić źle? Kurcze, okropnie mnie to męczy.
prośba o wypełnienie ankiety-rola imprez jezdzieckich w promocji sportu w Polsce
autor: Mary Army dnia 26 kwietnia 2012 o 06:20
poszło! ankieta faktycznie rozstrzelona i brakuje odpowiedzi typu "nie organizuję imprez jeździeckich" ,  ale dało radę.
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Mary Army dnia 26 kwietnia 2012 o 05:41
Ja z okolic Zgierza znam tylko Malinkę
http://www.stadnina-malinka.pl/
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 20:32
Czym ona ma... zrobione brwi? wygląda jak permanentny, ale dziecku by chyba nie zrobili..  🤔
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 19:50
To wszystko wyjaśnia 😉 Tak czy siak, na karym wygląda prześlicznie
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 18:41
Koniczka, Twój naczółek również obłędny, chociaż lepiej prezentowałby się przy cieńszym nachrapniku. Całość wygląda "masywnie", a naczółek taki niepozorny 😉
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 18:38
No właśnie, bez sensu. Ja proponuję kupić podkład rozświetlający, na to puder/bibułki matujące.
Odradzam Wake me up- nie dość, że okropnie wysusza i podkreśla skórki, to twarz świeci się jak księżyc w pełni (powinna być rozświetlona, a tu psikus)- kompletne nieporozumienie.
dziennik, pamiętnik, blog, ownlog...
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 18:31
Blogi, które odwiedzam i czytuję regularnie to właściwie dwie pozycje:
-Konna Cafe http://konnacafe.pl/
-Equimechana http://equimechana.blogspot.com/

Mądrze pisane, a Equimechana to zdecydowanie mój nr 1. W Konnej Cafe podoba mi się jej idea, czyli gazetka internetowa, a szczególnie kącik języka angielskiego. Gazetka skierowana bardziej ku młodym jeźdźcom, ale można coś wyłapać zawsze.

Poza tym raczej nie odwiedzam fotoblogów (kiedyś odwiedzałam, jak miałam własny). Wolę czytać jakieś artykuły, fora dotyczące koni i jeździectwa, jak nasza re-volta niż podglądać życie innych  😉
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 14:29
draskaeb, jak będziesz mieć dłuższy, to będzie przechodził przez odmianę, czyli akurat tak, żeby się zrobiła pstrokacizna. Teraz wygląda fajnie IMO.

Dokładnie, to samo miałam na myśli. Teraz się pięknie odznacza
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 08:04
Jak można robić takie cuda, no jak? Ach..
Na karym wygląda przepięknie! draskaeb,  Naprawdę chcesz dłuższy? Wydaje mi się, że tak jest najładniej
matura
autor: Mary Army dnia 21 kwietnia 2012 o 07:57
kotlet, jak widać wszystko jest możliwe. Zmotywowałaś mnie do dalszej pracy 😉
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 19 kwietnia 2012 o 21:01
Koniczka, pochwal się, pochwal 😀
Naczółek, naczółki
autor: Mary Army dnia 19 kwietnia 2012 o 14:51
Quanta, ten Schockemohle koralikowy kojarzy mi się z bransoletkami z Pandory  👀
Ale i tak zielony przebił wszystko, na rudzielca- marzeeenie

edit: mnie się nie podobają takie bardzo świecące naczółki, wolę coś delikatniejszego, np:
http://www.gnl.pl/naczolek-drobne-krysztalki-p-1627.html
No i klasyczne, bez żadnych zdobień 🙂 Pomijając te, które wstawiła Quanta 💘
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Mary Army dnia 18 kwietnia 2012 o 18:52
Nie rozumiem stwierdzenia, że "oni po 1 lekcji nikogo nie przydzielą". Wiadomo przecież, że jak ktoś średnio sobie radzi, to nie zaproponują mu jazd w grupie ZAAWANSOWANEJ.

Na jeździe próbnej wykonuje się różne ćwiczenia, które pozwalają ocenić umiejętności jeźdźca, tak też było w moim przypadku. No i dostałam zaproszenie do grupy zaawansowanej, proste.
Więcej na PW..
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Mary Army dnia 18 kwietnia 2012 o 07:11
HappyHorse, w niedzielę o 15/16 ma teraz jazdy grupa zaawansowana, w której ja jestem. Nie wiem jak było wcześniej, bo niedawno zaczęłam jeździć w tej stajni i po "próbnej jeździe" mnie tam przydzielono. Ale to nie są treningi z Andrei.
Kogo pytałaś o te skoki? Zapytaj instruktorek- proste.

W jakie dni jesteś w Zbyszko?
Poza tym chyba ci się tam nie podobało..?

Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 17 kwietnia 2012 o 19:13
http://www.photoblog.pl/oceniamyjazdy/120650037/http-www-photoblog-pl-nusima-1.html 
Nanana, zdjęcie kogoś z forum? 😀

Widać rozluźnienie konia w skoku.Ma ładne ułożenie nóg przednich (mogłyby być wyżej troche), ale przeszkoda nie jest jakoś niewiadomo jak duża więc w niczym to nie przeszkadza. Prawidłowo siedzisz jak na tę faze lotu, a raczej odbicia. Masz idealną linie ciała do konia (równoległą). Dobry kontakt z pyskiem konia. Jedynie co masz źle z ręką to wygięcie za mocne w nadgarstku.
Podsumowując, widac zgranie między Toba a tym koniem, że ufacie sobie nawzajem 🙂


Nie wiem jak wy, ale ja już leżę 😂
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Mary Army dnia 17 kwietnia 2012 o 19:10
HappyHorse, najprościej- zadzwoń. Z tego co wiem, to na skoki w Zbyszko jest duże parcie, zajęcia odbywają się w grupie kilkuosobowej. Ja jeszcze nie miałam okazji wziąć sobie treningu z Andrei, na razie jeżdżę w grupie zaawansowanej, z dziewczynami po startach, więc nic więcej nie mogę powiedzieć.

Ciężko coś doradzić przez internet, i tak byś pewnie musiała przyjechać na "jazdę próbną". Umów się telefonicznie, no i tyle.
Książka skarg i wniosków
autor: Mary Army dnia 16 kwietnia 2012 o 06:11
Czy da się w galerii zmienić kolejność albumów? Jeśli nie, to czy będzie możliwa taka opcja z najbliższym czasie? :-)
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: Mary Army dnia 15 kwietnia 2012 o 17:09
Kupiłam w końcu Healthy mix serum i muszę powiedzieć, że zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Po 4ch dniach stosowania widzę znaczną poprawę- zniknęły zaczerwienienia, nie wyskakują nowe syfy. Kolor bardzo ładny, stapia się ze skórą i-co najważniejsze- nawilża.
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 15 kwietnia 2012 o 16:29
Och, i jeszcze notka: "Pozdrawiam osoby , które sądzą , że powinnam z niej zejśc , jak tak bryka i wsadzic do boksu , żeby ochłonęła 🙂😉)

I może jeszcze poklepała i dała jabłuszko ?

idiotki . "
http://www.photoblog.pl/merkkury/120491428

Jak koń taki jest, to najpierw porządnie wylonżować przede wszystkim. I pracować dużo na woltach, kołach żeby uspokoić. A nie urządzać sobie niby-rodeo, robić zdjęcia i jeszcze cieszyć mordę, żę "oo, utrzymałam się!". Kto im daje na te konie wsiadać? Ciekawe czy właściciel stajni wie, co urządzają sobie te dziewczyny. Naprawdę, jestem bardzo ciekawa.
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 15 kwietnia 2012 o 16:21
Jasne, wszyscy zazdrościmy wam głupoty, nieodpowiedzialności i braku kultury osobistej. Naprawdę, jest o co być zazdrosnym!

Tylko później nie miejcie do nikogo pretensji, jeśli rozwalicie sobie głowę albo- co gorsza- zrobicie coś koniowi.
Każdy jest mądry i stawia siebie ponad innych, do czasu. Boże, co te nastolatki mają w głowach... Ja to bym chętnie porozmawiała sobie z rodzicami takich osób.
matura
autor: Mary Army dnia 15 kwietnia 2012 o 08:40
Wiele osób z niego korzysta przygotowując się do matury, nawet teraz.
Ale w razie co jako alternatywę mam zbiory Witowskiego z zadaniami stricte maturalnymi.
matura
autor: Mary Army dnia 15 kwietnia 2012 o 07:58
O Operonie są naprawdę różne opinie. Miałam w domu Operon do biologii i nie potrafiłam go ogarnąć. Poza tym miał dużo błędów (to starsze wydanie, teraz jest jakieś inne- czy lepsze?).
Ale mowa o chemii. Zbiory Pazdry mam, szukam tylko jakiegoś podręcznika sensownego.

Miał ktoś może styczność z "Wybieram chemię" wyd. ZamKor?
matura
autor: Mary Army dnia 14 kwietnia 2012 o 15:33
Jakie PODRĘCZNIKI polecacie do nauki chemii na poziomie rozszerzonym (1 kl. liceum)? Zależy mi na dobrym i dokładnym objaśnieniu wszystkich zagadnień. Może jakieś z których sami korzystaliście w szkole?

Zbiory mam, zależy mi na podręcznikach :-)
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: Mary Army dnia 27 marca 2012 o 18:32
Mam niestety ten problem, że po którymś z kolei opakowaniu tego samego podkładu moja cera się na niego "uodparnia". Kiedyś kupowałam fluidy z Avonu- wyskoczyły mi przez nie krostki i zaczerwienienia. Przerzuciłam się na podkład Rimmel STAY MATTE z bio składnikami. Zaczerwienienia szybko zniknęły, byłam ogólnie zachwycona produktem. Niestety teraz znowu pojawiają się małe krosteczki i policzek robi się czerwony... Stwierdziłam więc, że muszę zmienić podkład na inny.

Szukam czegoś do cery suchej (STAY MATTE podkreślał suche skórki- używałam go tylko dlatego, by wyleczyć podrażnienia po Avonie), nie musi być super kryjące (od czego w koncu jest korektor). Mam bladą cerę, trochę ziemistą i- niestety - cienie pod oczami.

Zastanawiałam się nad Healthy Mix i nad Wake me up.. chciałabym wyrównać koloryt skóry, rozświetlić ją (ale żebym z bladej nie zrobiła się trupioblada) i przede wszystkim nawilżyć.

Szukam też jakiegoś korektoru.. Niestety mam wrodzone cienie pod oczkami i dość cienką skórę w tym miejscu. Potrzebuję bardzo dobrze kryjący korektor o płynnej konsystencji, żeby trochę nawilżał. Może ktoś polecić coś ciekawego? 🙂
No i jeszcze co do tego korektora- jaki kolor na cienie pod oczami? podobno trzeba o ton ciemniejszy niż podkład. pomarańczowy? Żółty? Zwykły, w kolorze cielistym?
Ech...
Zabawa w skojarzenia
autor: Mary Army dnia 24 marca 2012 o 09:27
warkocz
Zabawa w skojarzenia
autor: Mary Army dnia 23 marca 2012 o 17:40
o kurcze,  źle zrozumiałąm tę zabawę. Pomyliłam z taką, w której tworzy się słowo na ostatnią literę np
ananas
sznurek
itd 😁

to teraz do dżemu-  jagoda
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 13:42
kot, ja revlonu nie mogę używać. zaraz mi wyskakują jakieś syfy 🙁 dlatego przerzuciłam się na Rimmel Stay Matte z bio składnikami (ile tego bio w tym, to nie wiem ale problem zniknął+ wyrównał mi się koloryt cery)
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 11:45
e tam nowy. naturalsowy 😉
Obozy jeździeckie
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 11:38
słyszał ktoś z was o obozach jeździecko - weterynaryjnych? bede wdzieczna za kazda informacje
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 11:29
tak z ciekawości..
Co to za różnica- halter a ogłowie bezwędzidłowe? dlaczego wiekszosc naturalsow bezwedzidlowe wprowadza w pozniejszym czasie?
Zabawa w skojarzenia
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 11:04
epigramat
DIY - zrób to sam
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 09:14
Hexa, obłęd w ciapki! pierwsze najlepsze ,pozniej kogut. chcialabym tak malowac , cholera
Jak przytyć?
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 08:12
ok , ja od dzisiaj stosuję zrównoważoną dietę - w każdej ręce po jednym ciastku
Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
autor: Mary Army dnia 22 marca 2012 o 07:53
izkadul, stare kosmetyki- niekoniecznie z Sephory?

dobrze rozumiem?
Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)
autor: Mary Army dnia 21 marca 2012 o 13:06
wypełniłam (:
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 20 marca 2012 o 10:18
Oczywiście policja to tylko były pogróżki, bo nie miałam ochoty zniżać się do jej poziomu, a był jak widać bardzo niski i dalej prowadzić ta beznadziejną rozmowę. [...]

Pogróżki też są karalne. Poza tym ta rozmowa osiągnęła poziom zerowy- nie tylko ze strony "~~". Nie wiem po jakie licho prowadzi się jakąkolwiek dyskusję z takimi ludźmi. Ani to mądre, ani przyjemne.   🤔wirek:

Ps. a umieszczanie na forum takich wyzwisk (nawet, jeśli to cytaty) jest obrzydliwe. Kultura przede wszystkim, ehe..
Oferta Lidla, Netto i innych niekońskich marketów
autor: Mary Army dnia 19 marca 2012 o 05:25
Almerkowa, bardzo fajne te kaloszki. Ja niestety nie zdążyłam...

edit: przepraszam za brak edycji, nie zauważyłam  😡
matura
autor: Mary Army dnia 18 marca 2012 o 15:55
Gavi, stres to faktycznie niezłe cholerstwo jest. Jeśli masz mocną bazę, jak mówisz, to teraz tylko dopracować resztę i już.
Oprócz zadań, rozwiązuj sobie teksty źródłowe (tu trzeba wykazać się zarówno wiedzą, jak i zrozumieniem czytanego tekstu, znajomością obrazów, posągów itp) i nie zapomnij o eseju. Trzeba trzymać się pewnego schematu i napisać pracę NA TEMAT, z czym moja klasa [historia na poziomie rozszerzonym] sobie na początku nie radziła.

Do matury mam jeszcze dwa lata, ale skłaniam się ku rozszerzonej biologii i chemii (->weterynaria). Historii nie poświęcam wiele czasu, ale przedmiot jest dość ciekawy. Jednak to nie jest to, co chcę robić w życiu 🙂

Jeśli o stres chodzi, to nie ma jednej rady. Każdemu może pomóc co innego. W każdym razie dobre przygotowanie również odgrywa kluczową rolę w uzyskaniu satysfakcjonującej oceny. Moje sposoby na stres i przygotowanko do testu/egzaminu:
-nie myślę jaki wynik chcę osiągnąć, tylko o tym, jak go osiągnąć- siedzenie przed komputerem nie sprawi, że wiedza sama napłynie mi do głowy
-nie słucham innych- jeśli ktoś mówi mi, że nie dam rady, olewam to
-dobrze planuję przygotowanie do testów
-używam kolorowych zakreślaczy, karteczek samoprzylepnych, na których wypisuję skrótowe informacje np. z budowy komórki bakterii i przyklejam w widocznym miejscu
-notatki sporządzam ręcznie- te komputerowe jakoś do mnie nie przemawiają
-zawsze znajduję czas na krótką przerwę, np. spacer z psem

A na większe napady stresu- czekolada 😉
Na pewno dasz radę, trzymam kciuki!
Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
autor: Mary Army dnia 15 marca 2012 o 16:03
Wygląda na photoshopa 😉
Urozmaicony tydzień konia .
autor: Mary Army dnia 14 marca 2012 o 16:15
Djarumm, na forum przyjęło się, że zwroty typu "Ci, Tobie" piszemy z małej litery
Urozmaicony tydzień konia .
autor: Mary Army dnia 12 marca 2012 o 07:21
Sankaritarina, tyle że to nie była rekreacja, tylko prywatna stajnia znajomej gdzie konie naprawdę były rozpieszczone (przez właścicielkę)... Jeździłam tam ja+ koleżanka+ ludzie trzymający konie na hotelu. I odkąd pamiętam, wszystkie po kolei miały złe nawyki... M.in dlatego postanowiłam się przenieść.

Co do radia jeszcze, to bardziej chodzi mi o jakąś ciekawość konia, a nie o relaksujący wpływ muzyki na niego 😉 Czasami to się sprawdza, ale też zależy od charakteru i od tego, czy jest już np. przyzwyczajony do radia, czy też nie miał z nim nigdy styczności.
Choć w sumie, jak tak teraz myślę, to faktycznie lepiej konia zająć swoją osobą, niż puszczać mu jakąś głupawą muzykę. Ale wiadomo, jak komu pasuje- ważne, żeby nie przesadzić, ot co
Urozmaicony tydzień konia .
autor: Mary Army dnia 11 marca 2012 o 16:09
Gdy jeździłam w swojej poprzedniej stajni, to właśnie zniecierpliwienie powodowało grzebanie kopytem o ziemię. Konie miały zapas energii, a szykowaliśmy się w teren całą chmarą. Atmosfera wiadomo, bardziej napięta, spore zamieszanie a koniom też się udziela. Jak ktoś był wolniejszy, ciućmoki od razu się frustrowały. Jedni byli już w pełnej gotowości, a ktoś inny z kolei dopiero co kończył czyszczenie. Wtedy te "spóźnione" konie zaczynały się kręcić, kombinować.

Koń, na którym jeździłam bardzo denerwował się przy zapinaniu popręgu. Co więcej- tylko wtedy, gdy robiłam to powoli.
Zdaję sobie sprawę, że były to złe nawyki, jednak konie nie były moje (a naprawdę, straszliwie rozpuszczone) no i cóż... Tak to działało po prostu.

Ps. Przepraszam za chaotyczność wiadomości, ale akurat robię 100 rzeczy na raz 😉
Urozmaicony tydzień konia .
autor: Mary Army dnia 11 marca 2012 o 15:59
Młodziaki paskudziaki 😁
Hmm, co ja ci mogę jeszcze poradzić... Generalnie to sama wiesz, co i jak, widać że myśląca dziewczyna jesteś. Znasz konia, z tego co czytam fajnie sobie dajecie radę 🙂

Jak sianko dajecie? Jeśli faktycznie tak bardzo się nudzi w boksie, możesz zawiesić siatkę na sianko. Więcej się namęczy, żeby się do niego dostać= więcej czasu poświęci jedzeniu= jakiś tam ułamek nudy zostanie zastąpiony ciekawym (oj tak, jedzenie to jednak najfajniejsza rzecz w życiu) zajęciem 😉

Stoi na zewnątrz czy w zamkniętej stajni? Fajnie byłoby, żeby miał w boksie okno z widokiem na dwór. Widok jakiś nowych obiektów, ludzi itp. pobudza umysł zwierzęcia.

Sankaritarina , nie mówię przecież o puszczaniu muzyki na full. Radio może stać sobie dalej, a nowe dźwięki są dla konia ciekawostką. Nie wiem, co w tym złego. Przecież nikt przy zdrowym rozumie nie będzie koniowi podtykał heavy metalu do ucha, proszę cię...
Urozmaicony tydzień konia .
autor: Mary Army dnia 11 marca 2012 o 15:38
Djarumm, tereny super sprawa jeśli chodzi o urozmaicenie monotonii treningów na ujeżdżalni (w sensie, dwóch tygodni dziubania jak to napisałaś). A można to zawsze połączyć z treningiem na otwartej przestrzeni, np. zagalopowania po kole na łące. Dobre ćwiczenie na skupienie uwagi. Wokół pole, dużo miejsca, a koń musi ograniczać się do tego jednego koła.

Co do likita- nie każdy koń się nim interesuje. Sprawdź najpierw na czymś tańszym, żebyś nie przepłaciła niepotrzebie ;-) Możesz też włączyć radio w pobliżu boksu- konie lubią nasłuchiwać, skąd docierają nowe dźwięki.
A jak wyglądają wasze treningi na ujeżdżalni? Jakieś drągi, cavalettki? 😉 Urozmaicenia przede wszystkim!

Ps. edytuj posty :kwiatek:
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: Mary Army dnia 11 marca 2012 o 10:21
Mam małe zapytanko, jako że już od dawna przymierzam się do DIY :-) Czy faktycznie taniej wychodzi zrobienie czapraka samemu, niż kupienie gotowca?

edit: reszty dowiedziałam się z 1 strony wątku, gapa ze mnie  :kwiatek:
Oferta Lidla, Netto i innych niekońskich marketów
autor: Mary Army dnia 11 marca 2012 o 09:10
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_25289.htm
Kurtka przeciwdeszczowa, dobra też na wietrzne dni  🙂