Tez uważam że ankieta jest nie do końca poprawnie sformuowana. Owszem moj senior ma staly dostęp do siana. Coz z tego jeśli sobie z nim nie radzi a podstawę egzystencji stanowią wysłodki wraz z trawokulkami podawane 4x dziennie. Nie ma gdzie takiej informacji zawrzeć.

Użytkuję kavalkade maximus jakieś półtorej roku. Bardzo miękkie i wygodne, może nawet zbyt miękkie, siadły mocno. Skóra bez zarzutu natomiast umarły zamki.

Bierz weta jak najszybciej. Mógł się ukluc choćby sianem w oko i zrobiło się uszkodzenie rogówki. Podając dicortineff ze sterydem na własną rękę tak dlugo możesz z tego uszkodzenia mieć już owrzodzenie i głęboka perforację. Czego oczywiście nie życzę.

Ja mam złe doświadczenia z preparatem diarri-stop z overhorse. U nas bardzo nasilił biegunkę. Koń rocznik 93

Fanelia na fryzach dobrze leżą euroridingi, ale koniecznie fit 4.

W procesie moczenia siana myślę że chodzi głównie o to, aby te zarodniki stały się mniej "lotne", żeby koń ich nie wdychał podczas jedzenia. Połknięte, aż tyle złego nie narobią.

Ja też z podobnym problemem jak Obibok, mój senior nie bardzo radzi sobie już z sianem..Dostaje wysłodki z otrębami, jęczmień i trawokulki w postaci papki. Próbujemy jeszcze z sianokiszonką, jako iż bardziej miękka, ale bez rewelacji. Problem, jak podawać te trawokulki żeby faktycznie spełniły rolę zamiennika siana, wypadałoby chyba z 5xdziennie karmić konia.

Ogromne gratulacje i kolejnych 25 lat! Zdrówka i dalszej wspaniałej formy!

Teraz faktycznie jest trudny okres, mój 21-letni małopolak też mocno spadł z masy. Humor i energia mu dopisuje, niemniej zdecydowałam się ściągąć weta. Na szczęście badania krwi wyszły dobrze, zęby w porządku, odrobaczony. Zalecenia to zwiększenie białka w paszy i systematyczna praca.

Mam 20 letniego małopolaka i u nas wszystko jeszcze mocno siedzi. Tak właśnie z roku na rok obserwuję coraz większe trudności z pozbyciem się zimowego futra (a zarasta mocno) i linienie przeciąga się. Na pewno znaczenie mają cechy osobnicze, ale może też już wiek? Stąd moje pytanie.

Witam serdecznie. Chciałam zapytać jak jest ze zmianą sierści u Waszych seniorów. Czy u Was z roku na rok ten proces również zaczyna się później i trwa dłużej?