Halo, przychodzę z pytaniem odnośnie puszki. Im więcej się dowiaduję, tym trudniej jest się na coś zdecydować. Na początku niezmiennie- D3300, chociaż teraz, patrząc na oferty używanych- m.in. 5100 czy D90 jest bardzo pod górkę. Jest tu ktoś z chwilką czasu, żeby pomóc w ewentualnym wyborze na pw?

Śledzę wątek już od jakiegoś czasu, to może pora się odezwać. Jestem pełna podziwu, świetnie, że wszystko naprawione, i oby teraz służyło jak najdłużej. Miłego wieczoru :kwiatek:

mundialowa- jeśli chodzi o body, niestety muszę się zdecydować na nowe. 🙁 A kitowy obiektyw.. jakoś mi się do niego nie uśmiecha, chciałam dobrać sobie już coś innego.

Nie myślałam, ale skoro obydwa są nieciekawe, to chyba pomyślę..  😉 Na obiektyw chciałam przeznaczyć 600-700zł. Na jakie warto spojrzeć, jeśli chodzi o te używane, w tym przedziale cenowym?

Edit- no i na co zwrócić uwagę przy kupowaniu używanego obiektywu?

Który obiektyw będzie lepszym wyborem dla Nikona D3300? W przedziale cenowym mieszczę się tylko z Nikkorem 50 mm/f.8 lub Tamronem 70-300 f/4-5.6, niestety
Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że przy tym Nikkorze trzeba będzie ostrzyć manualnie? Obiektyw do portretów, chciałabym też gdzieś po drodze może jakieś makro, konie.
Z góry dziękuję za odpowiedź. 🙂

Wojenka, na facebooku znalazłam kiedyś Twoją stronę, patrzę teraz tutaj, zdjęcia te same. 🙂 Wykorzystam okazję- wielbię miłością wielką Twoje zdjęcia. Mają w sobie to coś, no po prostu uwielbiam. 😀

To może ja też, przy okazji wrzucę kilka do oceny.
Robione 3 lata temu, wtedy pierwszy (i ostatni jak do tej pory...) raz z lustrzanką w rękach. Próbowałam coś działać z kolorami w programie, na razie jeszcze trochę nieudolnie 🤔

Zastanawiam się pomiędzy Nikonem D3300, a D5200- używa ktoś może? Chodzi o lustrzankę dla amatora, ale nie ukrywam, chciałabym móc się przy nich rozwijać dalej w stronę fotografii. W takiej sytuacji może lepiej kupić coś używanego? Chciałabym się zmieścić w +/- 2 tysiącach.

Upadek z konia, ucierpiała lewa noga, dokładniej stopa- spadłam prosto na nią, tak jakby całym ciałem, nie wiem jak to opisać... Czy to może być złamanie? Boli strasznie, nie ma opcji żeby ją zgiąć (o chodzeniu nie wspomnę). Palcami mogę ruszać ale ledwo, no i ból się nasila (zwłaszcza przy ruszaniu dużym palcem). Stopa spuchła, najbardziej tak jakby ta górna część. Nie wiem, martwić się? Mam nadzieję, że to tylko stłuczenie.

Rekreacyjny, na którym jeżdżę czasem. To znaczy, przede wszystkim - to nie jest solidne brykanie, i tak jakby, złośliwa chęć zrzucenia. Najczęściej w galopie- jest jedno hop bryknięcie, zdarzy się drugie- później jest okej. Z tego co wiem to robił tak zawsze, od zawsze. Zależy od dnia, raz potrafi być naprawdę współpracujący, a czasem "za wesoły", o. Zwłaszcza że to raczej koń do przodu. Zazwyczaj właśnie siedziałam w siodle, tak jest po prostu łatwiej później sprowadzić delikwenta (a raczej delikwentkę) na ziemię. A cd półsiadu nie próbowałam- dlatego pytam. Dziękuję za rady 🙂

Jak wygląda sprawa jeżdżenia na brykającym koniu? To znaczy, bezpieczniejszy jest wtedy półsiad, czy właśnie twarde siedzenie w siodle? I w ogóle, czy jest szansa, żeby jakoś wyrobić sobie równowagę, jeśli np. nawet po lekkim bryknięciu.. no, jej brakuje, i blisko do upadku?

Jak powinno wyglądać prawidłowe przejście kłus-galop, i galop-kłus? Strasznie trudno jest mi wysiedzieć pełny siad- cały czas nad tym pracuję, udaje się jedynie w baaardzo wolnym kłusie, w momencie kiedy chcę przejść do galopu- czasem nie wyjdzie, koń przyśpiesza i wszystko się sypie, strzemiona wypadają... Nie ukrywam, unikam pełnego siadu jak ognia, jak galop to tylko w półsiadzie (i tutaj, wychodzi świetnie), ale chyba czas wreszcie jakoś to wyćwiczyć.
Czy przejście z kłusa anglezowanego w galop jest poprawne?
I jak ewentualnie wyćwiczyć wysiadywanie szybszego kłusa? Pomogłaby tu jazda bez strzemion?

Jaka lustrzanka byłaby godny polecenia na początek, chodzi o coś dla amatora- już razem z obiektywem, do około 1500zł? Jest możliwość zmieszczenia się w takiej cenie? Przede wszystkim chodzi o coś, co wprowadziłoby może w fotografię, z możliwością późniejszej zmiany obiektywów (mimo, że wcześniej już robiłam zdjęcia, także chyba pora na coś swojego). Z drugiej strony, myślałam nad czymś używanym- ale nie wiem do końca, czy warto się w to pakować.

🤔

:icon_

.