Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

Sa na tym świecie rzeczy które się fizjologom nie sniły 😀

Odpowiedziałam już na watpliwości Dempsey - koń miał dutkę.
martynka.n,  to mądra głowo jesteś mądrzejsza od jednego z najlepszych weterynarzy w kraju, bo widać on wolał nie podać domosedanu koniczce uczulonej na niego (inny wet już tego konia reanimował). i proponuję zadzwonić do P.Szpotańskiego i mu nawtykać jaki to jest nieodpowiedzialny i sie nie zna na swojej robocie 😉

ja przezyłam dwa dni temu endoskopię mojej kobyły. podanie jasia nie wchodziło w grę bez dutki, po nałozeniu dutki udało się zrobić zastrzyk, koń miał endoskopię chwiejac sie na nogach, na dutce dodatkowo i jeszcze się szarpała a wg słów weterynarza "ona się jeszcze kreci, a on by na tym ogiera wykastrował".

nie mam zielonego pojęcia jaki wpływ na zachowanie tych koni miała Milenka i parellioza, może żadne, ale na mnie wrażenie to robi.

o dutce zapomniałam, fakt, co nie zmienia faktu, że bez jakiejkolwiek sedacji 😉
martynka.n,  to mądra głowo jesteś mądrzejsza od jednego z najlepszych weterynarzy w kraju, bo widać on wolał nie podać domosedanu koniczce uczulonej na niego (inny wet już tego konia reanimował). i proponuję zadzwonić do P.Szpotańskiego i mu nawtykać jaki to jest nieodpowiedzialny i sie nie zna na swojej robocie 😉

ja przezyłam dwa dni temu endoskopię mojej kobyły. podanie jasia nie wchodziło w grę bez dutki, po nałozeniu dutki udało się zrobić zastrzyk, koń miał endoskopię chwiejac sie na nogach, na dutce dodatkowo i jeszcze się szarpała a wg słów weterynarza "ona się jeszcze kreci, a on by na tym ogiera wykastrował".

nie mam zielonego pojęcia jaki wpływ na zachowanie tych koni miała Milenka i parellioza, może żadne, ale na mnie wrażenie to robi.

o dutce zapomniałam, fakt, co nie zmienia faktu, że bez jakiejkolwiek sedacji 😉


Nie wiem co zrobiłabym gdyby moje konie były uczulone na głupiego jasia, w każdym razie nie są i zamiast dutki zdecydowanie wybieram sedację.
Poza tym wydaje mi się, że środków znieczulających jest wiele i chyba można podać inny, jeśli koń jest uczulony na dany składnik, ale może się mylę.

Jeszcze jedna sprawa. Gdy idę do dentysty wolę dostać znieczulenie, niż wić się z bólu i stresu. Koń z dutką podczas tarnikowania musi znosić ból od dutki i stres związany z samym tarnikowaniem. Sedacja daje "pełny wylajt".
milenka_falbana, epikea, A+A, to nie jest "motto" PNH  😀iabeł:, to jest Moje tłumaczenie/uproszczenie fragmentu materiałów szkoleniowych dla sędziów FEI, "popełnione" ładnych kilka lat temu. Miło mi, że "poszło w świat" i się przyjmuje.
Oraz - do milenki:
koń zaczyna go bardziej interesować jako zwierz sam w sobie a nie zwierzę użytkowe.
Sory, ale koń w kontakcie z człowiekiem zawsze jest zwierzęciem użytkowym, użytkowanie różne np. "paczeć sobie". Po prostu - przestaje interesować jako wierzchowiec.
coma dobry nie = naturalny. Kropka. Każdy użytkownik konia powinien być Rozsądny.
martynka.n,  tak, masz rację, napewno włascicielka w porozumieniu z weterynarzem stwierdzili :"buahahaha niech cierpi!",  to co Ci się wydaje jest zapewne dużo lepsze  niż wieloletnie studia i staż specjalisty.

jak masz wybór sedacja albo dutka-oczywiscie, że sedacja! mój koń ma robione na sedacji zęby, endoskopia równiez, jak pisalam wyżej. super. O ILE MASZ WYBÓR.  zastrzyki w dziąsło przed wyrwaniem zastrzyków nie powodowały otępienia, tylko znieczulenie miejscowe.

czuje, jakbym rozmawiała ze ścianą... mówię, że koń nie mógł dostać sedacji bo już raz przez nią prawie kopyrtnął, słyszę, że powinien, bo to pewnie bolało. Twoje konie nie są uczulone, więc robienie na dutce w grę nie wchodzi, ten koń jest uczulony. wiekszymi literami juz chyba nie potrafię powiedzieć.  NIKT SWIADOMIE NIE WYBIERZE DUTKI, ZAMIAST SEDACJI, CHYBA ŻE NIE MA WYBORU I PO SEDACJI KOŃ BY PADŁ, WTEDY WYBIERA DUTKĘ.
martynka.n,  tak, masz rację, napewno włascicielka w porozumieniu z weterynarzem stwierdzili :"buahahaha niech cierpi!",  to co Ci się wydaje jest zapewne dużo lepsze  niż wieloletnie studia i staż specjalisty.

jak masz wybór sedacja albo dutka-oczywiscie, że sedacja! mój koń ma robione na sedacji zęby, endoskopia równiez, jak pisalam wyżej. super. O ILE MASZ WYBÓR.  zastrzyki w dziąsło przed wyrwaniem zastrzyków nie powodowały otępienia, tylko znieczulenie miejscowe.

czuje, jakbym rozmawiała ze ścianą... mówię, że koń nie mógł dostać sedacji bo już raz przez nią prawie kopyrtnął, słyszę, że powinien, bo to pewnie bolało. Twoje konie nie są uczulone, więc robienie na dutce w grę nie wchodzi, ten koń jest uczulony. wiekszymi literami juz chyba nie potrafię powiedzieć.  NIKT SWIADOMIE NIE WYBIERZE DUTKI, ZAMIAST SEDACJI, CHYBA ŻE NIE MA WYBORU I PO SEDACJI KOŃ BY PADŁ, WTEDY WYBIERA DUTKĘ.


No i czegóż tak krzyczysz? Gdybyś przeczytała co napisałam i ZROZUMIAŁA co napisałam wyszłoby pewnie, że napisałam (bo napisałam) to samo.

A tak poważnie- nie ma innych środków znieczulających? Koń jest uczulony na wszystkie? To co w takim razie, gdy konieczna będzie (odpukać-nie życzę) jakaś operacja? Co wtedy?
Ojej! Zapomnieliśmy o takim malutkim sczególiku jak dutka  😂
I jak zwykle czar pryska jak bańka mydlana.
Ojej! Zapomnieliśmy o takim malutkim sczególiku jak dutka  😂
I jak zwykle czar pryska jak bańka mydlana.



No i co z tymi środkami znieczulającymi- czy istnieje tylko jeden środek? Czy jest na sali weterynarz, który może się odnieść do tego zagadnienia?
Co z końmi uczulonymi podczas zabiegów i operacji? Dutka? Szmata na łeb i dutka? Czary mary? Kulka w łeb?
milenka_falbana, epikea, A+A, to nie jest "motto" PNH  😀iabeł:, to jest Moje tłumaczenie/uproszczenie fragmentu materiałów szkoleniowych dla sędziów FEI, "popełnione" ładnych kilka lat temu. Miło mi, że "poszło w świat" i się przyjmuje.


Halo - raczysz żartować  :kwiatek:

to jest 'standard' dotyczący faz uczenia się i był, zanim sie narodziłaś i zaczełaś robić tłumaczenia  🥂

PNH też go cytuje - bo tak po prostu jest  😍
Fiala miała już operację w pełnej narkozie. Ostrzegłam chirurgów, że jest uczulona na domosedan. Wybrali inną grupę ale długo się wybudzała. I miała jeszcze inne komplikacje o których nie ma sensu pisać a które były powiązane.
Po silnych lekach dostała ochwatu - buły na 4 kopytach, schodziły jak huby z drzewa.
Po serii z butapirazolu innym razem - także potężne obrączki na kopytach. Jest po prostu bardzo wrażliwa, taki typ.
Po tych wiadomościach weterynarz postanowił nie kombinowac z sedacją.

Anestezjolog który Fiale usypiał powiedział, ze w razie jakiejś ogromnej potzreby można spróbować podać Sedalin czyli acepromazynę.

Czy jednak Sedalin jest rzeczywiście taki fajny i lepszy od dutki trzeba by się był0o zastanowić. To nie jest "pełny lajt".
A działa tak:

Acepromazyna blokuje receptor dopaminowy w ośrodkowym układzie nerwowym i hamuje obrót dopaminy w neu-ronach. Prowadzi to do obniżenia ekscytacji (sedacji) i obniżenia ruchliwości (hipokinezja) z relaksacją mięśni zasadniczo bez obniżania świadomości. Ten stan względnej obojętności na środowisko prowadzi do apatyczności z obniżonym progiem odczuwaniem bólu, co ułat-wia manipulacje na zwierzęciu. Zahamowane są: agresja, niepokój, odruchy obronne, psychiczne rozdrażnienie.


Cytat z forum goldenretriver: Ten lek działa na motorykę, nie działa na świadomość.
Pies wydaje się obojętny, ale to nie jest prawda - wszystko słyszy,
widzi, jednak nie jest w stanie zareagować w naturalny sposób czyli
najczęściej schować się gdzieś. Ten lek nie wyłącza także pamięci -
pies wszystko pamięta, a więc i swój strach. Dlatego następnym razem,
kiedy pies usłyszy petardę - zareaguje jeszcze bardziej panicznie.

I cytat z badań Patricii McConnnel, która badała zapis fal mózgów
psów po podaniu tego, co zawiera sedalin, czyli acepromazyny " Ich
mózgi pracowały z prędkością ponaddźwiękową. Dlatego, mimo, że pies
wydaje się wyciszony i spokojny, stan jego umysłu może być całkowicie
przeciwny"...


A Domosedan działa tak:
Substancją czynną produktu jest detomidyna. Jest to związek chemiczny 4-(2,3-dimetylobenzylo)
chlorowodorek imidazolu. Detomidyna jest agonistą receptora alfa-2 adrenergicznego z działaniem
ośrodkowym charakteryzującym się hamowaniem przekazywania impulsów przez drogi nerwowe, w
których mediatorem jest noradrenalina. U zwierząt obniża się poziom świadomości, a podwyższa się próg
bólu
.


Najlepsze byłyby czary mary...🙂
milenka_falbana, to jest akurat zaleta - nie zawsze chcesz, żeby koń odpłynął, jest wiele sytuacji, gdzie jest korzystne, żeby koń wiedział co się dzieje i ogarniał temat, a go po prostu nie bolało, albo się wyluzował i odpuścił napięcie. Jeśli masz konieczność załadunku do przyczepy na sedalinie, to lepiej, żeby koń wiedział, gdzie ma nogi, w jakiej kolejności się je przestawia i mógł też zapamiętać, że jak się zdecydował wleźć do środka, to go nic nie zeżarło i w sumie było niegroźnie.
Od razu zaznaczę, że nie jestem zwolenniczką farmakologicznej trankwilizacji koni do transportu (moje włażą do przyczepy na kantarach), ale czasem dla bezpieczeństwa koni i ładujących ludzi lepiej jest mieć możliwość tego typu wsparcia.
Milenka ale Ty piszesz o rzeczach, o których nie masz zielonego pojęcia po co są i dlaczego się je w określonych sytuacjach stosuje.
I tyle. I jeszcze porażasz - no nie wiem - kompletnym laicyzmem?
A+A, nie żartuję - nie mówię o standardzie tylko dokładnie o tych słowach (polskich), które przytoczyłaś. Są mojego autorstwa - jako tłumaczenie z angielskiego. W dokładnie takiej formie zostały opublikowane w HiJ kilka lat temu w artykule mojego męża.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2012 15:18
I jeszcze porażasz - no nie wiem - kompletnym laicyzmem?

laicyzmem to mało. Laik wie że jest laikiem i stara sie z tego stanu wbrnąć.

Milenka w tym stanie trwa i trwa i trwa i jeszcze innych poucza.

I pomyśleć że jakis doktorat ma .
No, rozdają te doktoraty komu popadnie, co za świat😀
Pouczanie Elu to zdecydowanie Twoja specjalność :kwiatek:

Quantanamera - zapewne :kwiatek:
Sedacja to jest w ogóle temat na osobny wątek więc proponuję skończyć OT. Wrzuciłam jako ciekawostkę, że środki o jednak róznym działaniu wet zalecił stosować zamiennie(sedalin zamaist domosedanu podczas tarnikowania) Nie jestem weterynarzem przecież , po prostu wydało mi się to w pewnym stopniu zastanawiające. I tyle🙂 Uważam, że decyzja żeby jej nie podawac sedalinu była dobra.

Mnie niektórzy porażają nadęciem i nie narzekam 😁
Halo - ja ten cytat słyszałam w języku angielskim w roku 2006 🙂 Tłumaczenie nie było skomplikowane :kwiatek:
milenka_falbana, ale - moje. I w 2005 🙂
Hahaha😀 Halo - poddaję się!  😁 Ale tekst bez watpienia dobry😀
Halo: ja ten cytat (dokładnie w takich słowach) słyszałam na pierwszym kursie PNH w lipcu 2001. Był wielokrotnie cytowany na forum pnh, którego archiwum już nie istnieje. Jak sądzę odkryłaś Amerykę po raz drugi, albo jeszcze kolejny w roku 2006. Gratuluję mimo to! :kwiatek:
Franka, no to PNH górą! Ja, jak mówiłam, zaczerpnęłam go z materiałów szkoleniowych dla sędziów FEI, owszem, wydanych przez USDF (Amerykańską Federację Ujeżdżenia), Kto od kogo zaczerpnął go w USA - to już pewnie nie dojdziemy. Czy słyszałaś dokładnie w takich słowach? Może. Ale... zostały wówczas opublikowane? Gdzie?
kujka   new better life mode: on
01 czerwca 2012 17:17
halo, ale o ktory cytat chodzi, o ten z kompetencjami? to jest powszechnie znane, ja to slyszalam w zupelnie niekonskim kontekscie na roznych szkoleniach i zajeciach. i mysle ze ciezko przetlumaczyc to inaczej niz w ten sposob 😉
kujka, nawet na tym forum odbyła się kiedyś (dawno) rozmowa nt. tego tłumaczenia. I "propozycja" była jednak inna - więc można inaczej.
kujka, nawet na tym forum odbyła się kiedyś (dawno) rozmowa nt. tego tłumaczenia. I "propozycja" była jednak inna - więc można inaczej.


google w rękę i już na pierwszej stronie w 1999 są prace dokładnie z tymi słowami (po polsku)...

A+A, widzisz tak to jest, gdy się siedzi tylko w "koniach" 🤣 W "końskich" publikacjach po polsku wcześniej się z tym nie spotkałam, a że "okrutnie" do koni pasuje, to bardzo mi się spodobało. A dzięki tobie i googlom 🙂 zaspokoiłam wreszcie swoją ciekawość, bo zawsze byłam ciekawa kto i kiedy to opracował jako pierwszy (tylko poszukać się nie chciało  :icon_redface🙂 i już wiem  😅: Noel Burch w 1970 r. Dzięki revolcie można poszerzać wiedzę  😀
oj gdyby przynajmniej wiekszość ludzi mająca do czyniania z końmi miała wiedzę i empatię Epikei świat koni mających do czynienia z ludźmi byłby lepszy. A zasady  postępowania zawsze podobne http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=88623&showContent=true
ganasz
dziękuję pięknie  :kwiatek: :kwiatek:
zatkało mnie  😡
przesadzasz z kokieterią...przecież miłość do bambusów zasypuje wszelkie różnice i podziały 😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 czerwca 2012 07:47
oj gdyby przynajmniej wiekszość ludzi mająca do czyniania z końmi miała wiedzę i empatię Epikei świat koni mających do czynienia z ludźmi byłby lepszy. A zasady  postępowania zawsze podobne http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=88623&showContent=true


oo, a co Epikea takiego robi?  wykupuje konie z rak nienaturalnych i wypuszcza na prerie?
wrotki
ale, że co z tym bambusem? Mat bambusowych nie posiadam ani sałatki z bambusa nie jadam

ElaPe
tyle,że ja nie jestem naturalna 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
07 czerwca 2012 14:36
Epikea chociaż coś robi, a nie wykłóca się od  4 lat na forum w kółko na jeden temat jak niektórzy;p
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 czerwca 2012 16:13
Epikea chociaż coś robi, a nie wykłóca się od  4 lat na forum w kółko na jeden temat jak niektórzy;p


no właśnie - ciekawe cóz takiego robi że aż tak zasłuzona jest dla ruchu natura.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się