Konie czystej krwi arabskiej

zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
22 sierpnia 2012 16:55
moja znajoma miała przyjemność poznać kobyłkę i wypowiadała się o Niej w samych superlatywach.
Eufona trzyma się na uboczu, nie ciągnie do ludzi. Głaskanie jej np. po szyi to nagłe poderwanie głowy jakby się bała. Popracowałam z nią na uwiązie, co nieco umie. Osiodłałam również, na spokojnie. Czaprak był dla niej strachem, ale dałam dwa razy powąchać i później stała jak kamień. Daje się złapać jak ją chwile pogonisz. Trzeba wziąć ją w tzw. obroty, bo nie jest regularnie ćwiczona i jeżdżona. Stoi od kwietnia. Na lonży chodzi ładnie, żadnych bryków tylko galopować się pannie nie chciało. Ma zachciankę, że na uwiązie stanie jak ją prowadzisz i wtedy kazałam jej ustępować od nacisku, zaraz szła znowuż. Także naprawdę kwestia do wypracowania. No i z charakteru nie jest żadną złośnicą.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
22 sierpnia 2012 17:39
no to faktycznie przed Wami sporo pracy , ale po woli małymi kroczkami w końcu dojdziecie do porozumienia  🙂 Trzymam w takim razie mocno kciuki za Wasza współpracę  😅 I oczywiście regularnie zdawaj relację z postępów  🙂
Być. na pewno powolutku do wszystkiego dojdziecie, życzę samych sukcesów i zdawaj koniecznie relacje z postępów!  😀
Zduśka eh te koniska 😉 obawiam sie, że Twoje Rude może już z tego nie wyrosnąć ;p mój ma już ponad 14 lat i nadal jak przyjeżdżam to czeka mnie niespodzianka typu zadrapania, kopniaki, ugryzienia - czasem trzeba odstawić od jazdy, taki już ich urok  💘
ale mam nadzieje, że nic mocno poważnego??
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
22 sierpnia 2012 18:10
Bader wiesz na razie nic .. ale jest cały w ranach  😵 i to cały ! nogi, szyja, plecy ... bije się z jednym koniem na padoku  - a raczej ten koń go bije  😕 niestety jutro idzie z kucem na inny padok, nie chcę ryzykować ...
W niedzielę jadę po nią po 18, bo jeżeli będzie upał to powinno o tej porze być chłodniej. Także jak nic źle nie pójdzie, będzie w nowym domu po 19.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 sierpnia 2012 19:18
Nagroda Europy zapowiada się niezwykle emocjonująco !

http://torsluzewiec.pl/news/
Być. - ooo, poznałam Ekspertkę 4 lata temu 😉 Genialna kobyłka, mega przyjazna, towarzyska, do miziania, wzorowa mamuśka. Hreczki miała co nie miara 😁 Powodzenia z Eufoną  :kwiatek:
Jakieś zdjęcia?
Chętnie ją zobaczę.

Wszystko na dniach się okaże. Na pewno w niedziele dam jej spokój, bo przed sobą ma inny stres. Moją siwą i kucyka. Ciekawa jestem, co wymyślą.
Wojenka, a przedostatnia gonitwa, ho ho 😉
Być. wstaw koniecznie fotki jak kobyłka będzie już u Ciebie.

Gwarek po wczorajszej pracy 🙂
Tak tu u Was miło, jak nie na Re-Volcie, więc postanowiłam przedstawić i moją dziewczynkę - Femma - autorstwa Ewy Imielskiej - Hebda. Na powitanie - nasze najpiękniejsze zdjęcia 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
23 sierpnia 2012 12:03
aaaaaaaaaaaaaaaaa Femma!   moja ulubienica arabska


Witaj w naszym małym kąciku  😍
prezydent cudo  😍 dawaj więcej zdjęć 🙂 i masz rację, ten wątek jest niekonfliktowy 😉 chyba jako jeden z niewielu na volcie
prezydent - piękna klacz
wojenko niech Moc będzie z wami na torze 🏇
Być powodzenia i nie dziw się arab najchętniej czuje się jeden na jeden ze swoim człowiekiem 😍
ganasz, chyba strzele focha
matka naszej wyścigówki zaliczyła dzisiaj pierwszy "trening" skokowy, dzięki B nie pode mną
Na razie nastawiam się na wiele pracy, szczególnie z ziemi. Od siodła daje jej odpocząć, właściwie i tak od kwietnia tylko byczy się na padoku. Najpierw mały "ogar" z ziemi, później pomniejsze konkrety, a później ostra praca. Ciekawe jaki będzie tego efekt?  😍
ogurek ty akurat nie musisz fochować, bo znasz wartość swoją i swoich koni :kwiatek: sorry jak coś przeoczyłam 👀
Być efekt będzie super, bo arabki lubią gadać 😉
I tak w niedzielę się okazuje, że jadę po nią wcześniej. Po 16... Tak, tak, nie mogę się doczekać.  😁
Być , praca tak , ale lepiej nie ostra 😉 Z arabiszczem lepiej nic na ostrzu noża nie stawiać ....
Ostatnio poszlismy z rudą o jeden krok za daleko i przestało jej się podobac  - tak więc trzeba teraz  się dwa kroki cofnąć żeby to odpracować .
Ostra w cudzysłowie, zobaczymy w ogóle jak dziewczyna sobie będzie radzić w nowym miejscu, z nowymi ludźmi i z moim małym stadkiem.
A jak się rozpatrujecie na podcinanie grzywy? Korci mnie wizyta u fryzjera, bo dla mnie jej grzywa pozostawia wiele do życzenia.

Natomiast mam też sprawę...
Eufona podobno jest z Janowa Podlaskiego.
Ogólnie ma wypalony numer 24.
Podejrzewam, że musiała być w stadzie i być klaczą - matką.
Jej jedną córę poznałam osobiście, ale to z nią przyjechała do domu, w którym jeszcze się znajduje.

Da się to jakoś sprawdzić?
Co do ostrej roboty - moja dziewczynka też woli delikatnie. Ślicznie się odwdzięcza za 'szeptanie'. Ale wiadomo - przychodzą takie momenty, że kłótnia nieunikniona i kiedy w takim przypadku przeholujemy z presją, gubi się bardzo. Przestaje myśleć i robota od początku 🙁 Tyle się już od Femki o arabach nauczyłam 😉

A femkowej grzywy nie ruszam. Nigdy nie podcinałam i nie będę - lubię araby w 'naturalu'. Dla lepszego efektu - porostu 😉 myślałam też o zaplataniu. Ale obawiam się, że na pastwisku, w jakimś nagłym szale radości, może sobie dziecko warkocze powyrywać o gałęzie, albo co...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
24 sierpnia 2012 10:32
ja tam grzywę ciachnęłam i w sumie nie żałuję  😉 wygląda estetycznie i ładnie.

Co do pracy - to faktycznie z arabami nic na siłę, ale czasami wiadomo trzeba coś przewalczyć. Nie wiem jak Wasze arabki ale Callisto ma dość mocny charakter i w pewnych sprawach musimy dłużej podyskutować - i nie dać za wygraną - w moim przypadku działa  😀 Czasami oczywiście palą mu się styki, więc wolę odczekać i powrócić do danego ćwicznia za chwilę lub nawet następnego dnia.
Ja grzyw nigdy nie obcinam 😉

Wstawiam zdjęcie Gwarka z wczoraj, gdzie rok temu nikt nie dawał mu szans na przeżycie po złamaniu nogi 🙂

I 3 kolejne z Czesiem - efekty treningu forumowej Zduśki i Mąki 🙂
A ja obcinam, co prawda bardziej pasuje podcinam, bo nigdy nie tnę, aż tak drastycznie jak np. na irokeza.
Widzę też dużą poprawę. Moja miała liche włoski, ścięłam, nagle zrobiło się ich więcej, znowuż ścięłam i to samo.
Ale my tylko do połowy, nie więcej.
Oj, nie znam jeszcze wszystkich Waszych historii 🙁 niemniej Gwarkowi - wszystkiego dobrego życzę i wielkie brawa za wolę walki  :kwiatek:

Moja Femka ma raczej ugodowy charakter, na szczęście dla mnie 😁 A przegrzewa się zwykle, gdy wprowadzamy (tzn. nasz Treneiro wprowadza, bo mnie do tego daleko) jakieś nowości. Kurzy się wtedy ze łba, a dziecko próbuje wszystkiego na raz i widzę, że się mocno spina, bo nie wie, o co chodzi.
Widzę sporo wątków o koniach z Janowa Podlaskiego.
Przedstawiam mojego podopiecznego  💘
Alwaro oo
jeden z czołowych ogierów w SK Janów Podlaski 🙂
zdjęcie z MP Koni Arabskich 2012(czerwcowe :P)
Mam siwego araba powieszonego nad łóżkiem, on zapoczątkował miłość do siwków. Zwykłe zdjęcie z plakatu, ale zawsze coś.
Tutaj macie jeszcze mnie z Eufoną w jej starym domku, po prezentacji i krótkich ćwiczeniach. Moja mina mówi wszystko.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 sierpnia 2012 18:56
Dziewczyny, używacie napierśników dla Waszych arabów? Jeśli tak to jakie macie rozmiary? Pony?
Prezydent, Femma jest z Eryniaarabians?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się