A ja po przetestowaniu termobutów z tych tańszych serii muszę powiedzieć, że wolę dekatlonowe gumaczki....
http://www.decathlon.pl/weasy-id_8189083.htmlJako buty stajenne, zwłaszcza w naszej błotnisto-śniegowej stajni są absolutnie nie do przebicia.
Są naprawdę super ciepłe i wygodne, i jedyna wada jaką mają, to to , że są trochę za niskie i przy dużym śniegu potrafi się trochę nasypać do środka 😀 🤣
Moje zaczynają właśnie trzeci sezon i jeszcze dają radę.
W tym roku zaczęłam w nich wsiadać, bo mam dość marznięcia i nie ma tragedii 🙂 Wg mnie jest lepiej niż w tych watowanych termobutach po kolana.