Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dzieki wielkie 🙂 Zaraz poczytam!

Edit: Przeczytalam  🤔 O zesz!
Faktycznie nieciekawa sytuacja... I w dodatku pani profesor pisze, ze nie jest przeciwna szczepieniu dzieci, jest przeciwna sposobowi, w jaki sie to wykonuje w Polsce.
Teraz musze poszperac czy i ile thimerosalu znajduje sie w tutejszych szczepionkach...
martik, http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=4&c=495 to jest kalendarz szczepień obowiązkowych, do tego dochodzą koki oraz grypa, które są zalecane, mukowiscydoza.... i coraz to nowe zalecane, na które w niektórych przychodniach jest wręcz nacisk. Zobacz ile tego jest pakowane w dziecko do 1 rż.
Badań porównawczych nie ma, bo większość dzieci z urzędu jest szprycowana w 1 dobie, wyjątkiem są dzieci, których rodzice zaprotestują, ale to promile, bo nawet nie procenty. Nie ma skali porównawczej. Są tylko coraz głośniejsze pojedyncze głosy, które krzyczą, że dziecko nagle, po szczepieniu przestało się rozwijać. Dzieci, które raczkowały nagle przestały się rozwijać ruchowo i nie chodzą. Lekarze zamiatają sprawę pod dywan, bo nikt nie chce potwierdzić, że to wina szczepienia, żeby nie brać odpowiedzialności za powikłania. I tak są rodzice, którzy stoją sami w kontrze przeciw lobby. Jakie oni mają szanse? Żadne.
Od kiedy jest internet Ci ludzie rozsiani po całym kraju szukają pomocy, nawiązują kontakt, łączą się w grupy, by ktoś zwrócił uwagę na problem i przeprowadził niezależne badania. To już silny głos, ale nadal za słaby na walkę z koncernami.
lobby jak lobby, ale...

tak prosto. jaki zysk ma państwo z bezpłatnych szczepionek? są finansowane z naszych wpłat, którymi mogłby sobie kraj dowolnie rozporządzać, a wydaje na szczepienia. więc gdzie tu interes? dla mnie to strata.  chyba, że jakiś producent czy inny członek lobby płaci w łapę za forsowanie przymusu szczepionek i w ten sposób państwo traci a kaziu-prezes zyskuje?
dziewczyny, która z was wychodziła z naleśniczkiem ze szpitala zimą?? W co ubrać takie małe na wyjście i jak zapakować w fotelik/nosidełko - czy konieczny jest śpiworek, o taki na przykład
Gabunio wychodził w styczniu.
Polecam otulanie kocykami, rożkami, czy śpiworkami zamiast ubierania w kilka warstw. Szybciej i łatwiej odkryć/zakryć kocyki w czasie gdy samemu się rozbiera/ubiera, żeby w tym czasie dzieciątko się nie zgrzało.

Mam ogromną prośbę do doświadczonych mam 🙂
Nasz 6 miesięczny synek "schodzi" z kanapy na podłogę. W domu mamy panele. Co najlepiej kupić, żeby położyć na podłogę pod koc lub matę edukacyjną? Tak aby on bez ślizgania mógł się "ruszać"

Nie uważam się za doświadczoną, ale polecam miłą w dotyku wykładzinę lub dywan. Z raczej ciemnym, grubym, ale też niezbyt długim włosem.
Kami   kasztan z gwiazdką
03 grudnia 2013 15:42
Junona ja mam podobny śpiwór do tego, który wstawiłaś - nie da się go wpasować dobrze w fotelik, bo jest za gruby. My go używamy w wózku. Najlepiej ubierz malucha w kombinezonik i przykryj ciepłym kocykiem. Jak będzie duży mróz to możesz nakryć fotelik kocem na czas przejścia do auta, żeby się dziecko nie nawdychało mroźnego powietrza nagle.
a czy któraś z Was ma może listę zamienników tych gorszych szczepionek z rtęcią na te lepsze nowej generacji, np WzwB Euvaxu można wymienić na Engerix etc (chociaż ten Engerix tez jest na liście tych "złych" jak widzę)...? żeby zostać w kalendarzu szczepień ale wybrać to co najlepsze na rynku.. 🙄
Carmina właśnie chodzi o to, źe wybór jest niewielki.
Temat jest tak rozległy, że nie wiadomo od czego zacząć, ale generalnie chodzi o naprawdę grubą kasę, dla większości niewyobrażalną nawet. Nie masz wyboru bo nie są dostępne wszystkie szczepionki, masz szczepić w pierwszej dobie bo ministerstwo ustaliło tak a nie inaczej. Generalnie jak coś próbujesz zmienić albo masz wątpliwości to robią z ciebie niedouczonego głupka. Tylko w sytuacji kiedy Twoje dziecko zaczyna chorować, niedomagać umysłowo,fizycznie i zostaniesz z problemem sama to wszyscy rozkładają ręce i nie potrafią postawić diagnozy, i nie są to odosobnione przypadki. Szkoda tylko, że ci świadomi lekarze nie mają odwagi o tym głośno mówić, szkoda źe nie są zapraszani do tv. Szkoda bo każdy musi mieć wybór. Musi mieć tez świadomość częstości występowania powikłań długoterminowych. Zauważcie jak mało mówi się co należy robić aby rozwijać u dzieci ich własną odporność? Jak ją wspomagać? Bo na pewno nie szczepieniami w tak wczesnym wieku. Przyznam się Wam, ze moje poglądy nie  wynikają z pędu antyszczepionkowego. Jestem farmaceutką, mam wielu znajomych z branży, także lekarzy i wierzcie mi bądź nie ale oni mają takie same wątpliwości i spostrzeżenia jak ja, szczególnie neurolodzy i onkolodzy..myślę, że nie bezpodstawnie.
Carmina na stronie stopnop.pl znajdziesz listę wszystkich szczepionek



Sznurka bardzo dziękuję Ci za ten link. Nie czytałam tego wcześniej, ale to kolejny dowód na poparcie moich podejrzeń.

Isabelle, zapominasz, że państwo to konkretne sektory i konkretne stanowiska. A na tych stanowiskach siedzą konkretni ludzie. Wystarczy sprawić, by oni mieli interes... chyba za mało TV oglądasz, albo nie te programy 😉 A we wskazanym przez sznurkę artykule jest dosadnie, kto i jaki interes w tym ma i w jaki sposób są tworzone badania na temat rzekomej nieszkodliwości szczepień. Wpierw wymyśla się wynik a potem dopasowuje badania.

U mnie od jakiegoś czasu jest chęć zdrowego życia. Dlatego czytam, obserwuje, staram się wyciągać wnioski. Zauważcie, że problem bezpłodności wśród naszych dziadków czy rodziców był dużo mniejszy. Owszem, większa była śmiertelność dzieci (mojej mamy brat zmarł jako 3 latek, bo przeziębienie przeszło w zapalenie płuc) i więcej było zgonów przy porodach, ale ... wśród znajomych par cioć i wujków bezdzietność była bardzo niska. W tej chwili dużo kobiet leczy się na bezpłodność i wiele ciąż jest pod osłoną i w strachu o utrzymanie. Pytanie czy to ma związek z żywieniem i trybem życia (pewnie też) czy jednak szczepienia, a konkretnie thimerosal nie przyczynił się do takiego stanu rzeczy.
bera7,  nie oglądam. a wiadomości to już wcale.

jesteście wstrętne. obrzydłe. paskudne. nienawidzę Was! teraz nie będę mogła olać sprawy i szczepić jak program nakazuje tylko po każdym szczepieniu będę szukać autyzmu. ide sobie i nie wracam, o! (przynajmniej dopóki nie skończę roboty :wysmiewa🙂
Coś jest z tymi szczepieniami, my wprawdzie mamy podkładkę od neurologa, żeby Tycjana nie szczepić, więc luz, macham świstkiem paniom z przychodni, macham świstkiem pani dyrektor szkoły i tyle, jeszcze mnie nikt przed trybunał nie postawił. Ale- mój narzeczony dzisiaj wrócił od kardiologa, miał podejrzenie zawału i jedno z pierwszych pytań to takie, czy w ostatnim czasie przyjmował jakiekolwiek szczepienie 🤔 Dało mi to dzisiaj mocno do myślenia.
zen, gdyby nie starczyło Ci czasu na lekturę, to zdanie z sznurkowego linku:
"Rtęć jest neurotoksyczna, kardiotoksyczna, hepatoksyczna, nefrotoksyczna, immunotoksyczna, kancerogenna. Powoduje zaburzenia rozwojowe u dzieci, choroby neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne zmiany w systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze oraz uszkadzając potomstwo".

czy ja dobrze rozumiem, że tylko Polska teraz używa w Europie tych szczepionek?
_kate, nie tylko, razem z nami Rumunia i inne. Ale w Niemczech są chyba nieobowiązkowe, w Belgii jak widać też nieobowiązkowe w większości, we Francji również nieobowiązkowe. O reszcie się nie wypowiem, bo jeszcze za mało wiem.
To niestety nie tylko thiomersal. To też np; skwalen ale jak już mówimy o szczepionkach to powiedzmy więcej nie po to aby straszyć tylko po to aby mieć świadomość!

www.dobreszczepionki.pl


http://chomikuj.pl/legac22/Dokumenty/medycyna/Szczepienia+niebezpieczne+ukrywane+fakty,694216854.pdf

http://chomikuj.pl/monare/Szczepienia+gro*c5*bane!/Sinclair+Ian+-+Szczepienia+-+niebezpieczne+ukrywane+fakty,548104552.pdf



Bera7, tylko zważ, ze większość matek i ciotek rodziło w wieku 20-30, a nie jak obecnie 30-40.
Nie używając przed tem żadnych np. hormonów itd.
Dodofon, moja mama i jej siostry wszystkie rodziły pierwsze dziecko w przedziale 27-30 lat. Bez leczenia. Moja siostra już jako 17-latka rozpoczęła leczenie i była ostrzegana o możliwej bezpłodności mimo, że wcześniej nie brała hormonów.
To co piszesz ma też pewnie swoje znaczenie, co wcześniej też zaznaczałam. Styl życia, syf w jedzeniu itp. Ale w tej chwili odsetek młodych dziewczyn z problemami z jajnikami jest coraz większy. I teraz się to leczy, kiedyś możliwości były dużo mniejsze.
Z jakiegoś powodu kraje skandynawskie ponad 20 lat temu wycofały szczepionki z rtęcią, kolejne zrobiły to dziesięć lat później. A w PL nadal one funkcjonują w zastraszającej ilości.
W licznych publikacjach powtarza się ta sama informacja, że w PL szczepimy za dużo w krótkim okresie, że dzieci mają problem z koncentracją, że rozwijają się gorzej niż ich rówieśnicy 30-40 lat temu. A statystyki pokazujące jak dużo dzieci ma problemy neurologiczne (bo nie tylko autyzm, ale ADHD i inne) i jak ten trend wzrasta wraz z kolejnymi szczepionkami, mnie jako przyszłą matkę przeraża.
lobby jak lobby, ale...

tak prosto. jaki zysk ma państwo z bezpłatnych szczepionek? są finansowane z naszych wpłat, którymi mogłby sobie kraj dowolnie rozporządzać, a wydaje na szczepienia. więc gdzie tu interes? dla mnie to strata.  chyba, że jakiś producent czy inny członek lobby płaci w łapę za forsowanie przymusu szczepionek i w ten sposób państwo traci a kaziu-prezes zyskuje?


Kaziu-prezes to tylko jedna strona medalu, druga to przedstawiciele firm farmaceutycznych w terenie. Ja akurat jestem z branzy okupowanej przez przestawicieli handlowych (budownictwo) i wiem jak to dziala i wierz mi, ze skutecznie. Po kilku dniach prania mozgu na Kanarach, zaczyna ci sie wydawac, ze produkt jest super i nie ma zadnych wad 😉 a przynajmniej bardzo chcialabys zeby tak bylo, zeby moc bez wyrzutow sumienia wciskac go klientom 😀

Chodzi tez, o to, jak sie czuje czlowiek, ktory powiedzmy, odpowiada za podanie szczepionki 4 tysiacom noworodkow rocznie? Czy on chetnie powezmie podejrzenie, ze przez cale zycie robil cos, co nie do konca bylo dobre dla pacjenta? W ktore badania chetniej uwierzy, te ktore wskazuja, ze dobrze, czy ze zle robil? Ogolnie rzecz ujmujac, wiekszosc pediatrow i pielegniarek majacych stycznosc z dziecmi bedzie wolalo wierzyc, ze w szczepieniach nie ma nic zlego. Pisze WIERZYC bo sadzac po tym jak niechetnie lekarze zglaszaja NOP, biorac pod uwage to ze szczepi sie dzieci w pierwszej dobie zycia itd, to nie ma bardzo wiarygodnych danych, jak duzo i jak dotkliwe sa powiklania poszczepienne. Takie mam przemyslenia po rozmowach z niektorymi przestawicielami sluzby zdrowia.

carmina, chyba nie zrozumialas moj post, nie mial przekonywac do szczepien. Na taka historie jak twoja mozna zacytowac, historie rodzicow, ktorzy stracili dziecko w wyniku gruzlicy poszczepiennej i wyciagac wnisoki ze szczepienia to zlo.

Dodo, moje dwie kolezanki leczyly jajniki juz w wieku 21 lat i obie staly przed grozba nieplodnosci, jedna musiala miec usuniety jajnik. Oczywiscie trudno wnioskowac ze to na pewno z powodu rteci w szczepionkach 😉 ale faktycznie wydaje sie, ze tych schorzen jest teraz znacznie wiecej niz kiedys.

Dzionka, slodziak!!
equi.dream gratulacje  😅

Ja już się szczepionkowo naprodukowałam jakiś czas temu na tym wątku bez specjalnego odzewu  😉 także ciesze się bardzo, że z roku na rok z nowo przybyłymi mamami wzrasta świadomość i wiedza na temat szczepień.  😉
dziś JA obudziłam moje dziecko! HA!  😂 a jak wasze śpiochy?
6.40😉
Znacie klocki wafle? Powiem wam ze może średnio moja estetyka ale są rewelacyjne, Lew dostał w kalendarzu adwentowym 1 grudnia i buduje jak szalony!
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
04 grudnia 2013 09:13
_kate, przed 5 zakonczyl proceder spania... do 5:30 monologowal sobie w najlepsze, a potem zarzadzil wstawanie :/ nie mam pojecia skad tak, bo ostatnio bojkotuje spanie w dzien i zbiera sie z dwoch drzemek zaledwie godzinka-poltorej. Ostatnio wstawal 6-6:30 , przed chwila padl dopiero na drzemke.
U nas i nocka kiepska i poranek. Młody ząbkuje jakoś boleśnie a na dodatek znów kaszle i ma katar. Nic tylko się zastrzelić. Bo właśnie skończyliśmy antybiotyk a inhalacje wciąż w użyciu. Mam dość.

sznurka jaki to kalendarz z prezentami 😉? I jakie klocki? Dawaj link!

szafirowa
doszła paczka?
A my jak zwykle mamy odwrotny problem. Milan śpi do 9😲0 (dziś nawet do 9:30), potem w dzień nie chce spać, dopiero o 15😲0 ewentualnie pada na godzinkę (z dzikimi rykami w trakcie i na zakończenie) i oczywiście nie zasypia przed 22gą. Ja chcąc jeszcze mieć trochę wieczoru dla siebie siedzę potem do 1szej w nocy, w związku z czym śpię jak zabita razem z nim do tej 9tej. Powinnam go raz obudzić o 7😲0, to by był wcześniej śpiący, albo nie położyć go w dzień, ale jakoś sił mi brak...
9.30  😎
Muffinka, to taki kalendarz z prezencikami na każdy dzień adwentu
akurat klocki są jednym z największych
codziennie Lew wstaje, w wiszącym kalendarzu czeka na niego listo od Mikołaja i szuka tam gdzie Mikołaj mu schował prezent
to klocki co ma Lew http://www.mario-inex.pl/sklep/31,mini-farma

Co do spania - to zamknięte koło, dzieci hulają do bożej nocy bo późno wstają;] jak Lew wstaje koło 6 nie ma opcji by nie padł do 20
pewnie zalezy to od trybu zycia rodziców, my też nie umiemy długo spac
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
04 grudnia 2013 09:54
Moje dziecko jest teraz aniołem pod tym względem. Idzie spać zawsze 20-21, śpi do 7? 8? ale leży sobie w łóżeczku, bawi się i budzi nas dopiero ok. 9-10. W ciągu dnia urządza sobie jeszcze jedną drzemkę o 12:30. No anioł nie dziecko 😍

Sznurka
Lew bawi się takimi zwykłymi klockami? Rajka nie chciała. Za to jak kupiłam jej takie proste, gumowe, to sobie raz za razem wieżę ustawiała. A co na święta kupujecie? My póki co mamy muzyczną książeczkę, ale cały czas zastanawiam się nad jakimś jeździkiem czy skoczkiem- tylko nie wiem, czy mała będzie z tego korzystać 🤔
CzarownicaSa, one nie sa zwykłe - z nich sie buduje jakby inaczej, wciska w dziurki, sa IMO fajniejsze niż zwykłe klocki

JA chyba kupię prócz książeczek stolik i krzesełko
Bo Lew namiętnie się bawi przy stole naszym w jadalni, na krześle, na stojąco, czasami aż mi serce zamiera jak włazi czy złazi
u nas jakaś apokalipsa-Piotrek całą noc wymiotował... a rano u lekarza nie dał się zbadać. ma 37 stopni i leży cały czas w łóżku, co jest do niego kompletnie niepodobne. na wszelki wypadek dostaliśmy skierowanie na usg. martwię się. a Stach wreszcie zaszczepiony i jeśli mi się zarazi od Piotrka ewentualną jelitówką to już w ogóle będzie bosko...
sznurka fajne te klocki! Szkoda że Adam na nie za mały! Bo brakuje mi dla niego jeszcze jednego prezentu.

Filip ma kalendarz ale z czekoladkami, dostał od prababci. Takie z prezentami nie widziałam nigdy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się