siodło ujeżdżeniowe

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 marca 2009 15:49
Gozya no przy moich 167cm to raczej nie bardzo 😉
Szukam, choć ciężko mi to idzie...
Będę sobie codziennie naciągać nogi przez rok i będą idealne 😜
Strucelka pooglądaj się za siodłami juniorskimi. To są modele nieco tańsze od tradycyjnych, więc i używki powinny być tańsze.
W przyzwoitej cenie trafiają się też używane Passiery A-Tempi. Bardzo polecam ten model, wygodne, chwalą je sobie także osobyz krótszymi nogami. Jest to dość stary model Passiera, więc i cena używanych często schodzi do 1700-1800 za siodła w bardzo przyzwoitym stanie.

Ja mam 163 cm wzrostu i znalazlam siodlo dla siebie 😉 wiec musisz tylko cierpliwie szukac.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 marca 2009 16:20
ok.
Anka, jakie? 😎
Lena, odnośnie Passierów a Tempi, a i owszem, są boskie..ale po przeprowadzeniu wywiadu wiem, że cena tego siodełka (w przyzwoitym stanie!) nie schodzi poniżej 2 tysiaków.
Passiera. 😀  Poszukaj stübbenow, albo kieffera, one tez sa krotsze.  Poza tym Wintec, ktory cenowo uzywany powinien byc tanszy od passiera.
("passierów" - po prostu użyłam liczby mnogiej, o czym świadczy również odmiana czasownika "być" - są. Dopiero mówiąc o cenie użyłam liczby pojedynczej 😉)
Kolega kupił jakieś 2 lata temu A-Tempiego w super stanie za 2200 chyba?
Widywałam też egzemplarze za 1700-1800, może nie super stan, ale bez żadnych uszkodzeń wpływających negatywnie na jazdę. Szkoda, że EUR podskoczyło, bo i wszystkie siodła przywożone z Dojczlandii podrożeją zapewne. Niemniej jednak trzymam kciuki za odnalezienie swojego egzemplarza 🙂
Jak kupowałam swojego Passiera, miałam kasę ze sprzedaży poprzedniego siodła i sądziłam, że w tej cenie spokojnie znajdę inne siodło w przyzwoitym stanie. Niestety, egzemplarz który pasował mi na folgluta i pode mnie kosztował "nieco" więcej, za to stan był zbliżony do stanu siodeł testowych, nie wyjeżdżone, delikatnie drapnięte w jednym miejscu. IMO w Passiery warto inwesować, bo skubańce są niezniszczalne.

Edit: moja znajoma około 165 wzrostu ma takie siodło
http://www.allegro.pl/item579204500_siodlo_ujezdzeniowe_county.html
dobrze jej pasuje.

Tutaj Tristan też niedrogi
http://www.allegro.pl/item578370930_siodlo_ujezdzeniowe_stubben_tristan_17.html
patrząc po proporcji siedzisko - tybinki też nie powinien być zły dla niezbyt wysokiej osoby

Tak tylko dla przykładu wrzuciłam. Na pewno coś trafisz.
Ja mam 162,5 cm ale dosyc długie nogi jak na swoj wzrost.
Najpierw jezdziłam w JC Petit Granat było super ale tybinki za krotkie były dla mnie.
Prestige Lucky Dressage tez było swietne ale znowu te nieszczesne tybinki  🙄
Prestige Doge 17' tybinkowo dobre,siedziskowo za duze ale nie dla mnie.
Teraz przesiadam sie na Passiera GG  😉
Strucelka sprobuj Lucky'ego Prestiga tylko ze one drogie sa  😉
ja mam szalone 166 i dobrze mi w Euroridingu  Diamancie  😉 mam rozmiar 17,5"
KuCuNiO   Dressurponyreiter
15 marca 2009 19:23
Ja mam nogi normalne i jeżdżę w Passierze GG, tak jak Misia.
No i Devoucoux, ale narazie ze względu na kontuzje konia leży w pace.
Mam ok. 170 cm.
Ja mam szalone 162cm i śmigam na zmianę w Prestige Dressage Profiessional (taki "ciut inny/wariacja na temat" Top Dresaage 😉 ) i Kiefferze Ulla Salzgeber (aka "Wall Street"😉 i - moim zdaniem - spokojnie daję radę 😉

W obu 😉
ta Ratomka ma straasznie długie tybinki... ja też radzę jeszcze poszukać...
nie wywyższajcie się tak dziewczęta- ja mam szalone 159cm  😀

Strucelka, długo jeździłam w siodle, za którego niewiele mi wystawało oprócz pięty i z szczerego serca odradzam. Mimo że mój koń jest do przodu i nie trzeba go pchać, to jednak jak już chciałam użyć łydki, to nie dawało rady dotknąć konia bez przedziwnego wykrzywiania nogi.
zresztą sama oceń:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4c25c9fc824075a.html
potem jak już nie mogłam upchać nogą to zaczęłam się rzucać w siodle.  🙄
zmieniłam siodło na młodzieżówkę i siedzi mi się fantastycznie! wreszcie mogę działać łydką i nie latam dupką po siedzisku jak Żyd po pustym sklepie  😉

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/538b536d648a2252.html
edit. Dziękuję!  :kwiatek:
_kate, dwa razy wstawiłaś to samo zdjęcie
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
15 marca 2009 20:18
kurde, bo fajne by było z głębokim siedziskiem, ale też z jakimiś poduchami, nie muszą być mega, ale żeby w ogóle były. Fajnie, jakbym wyglądała jak ten koleś (chodzi mi o stosunek właśnie siodła do nóg, ile ma miejsca na łydkę)
Sierra, w życiu bym nie powiedziała, że jesteś taka niziutka! Na zdjęciach wyglądasz na wyższą 😉
A ja się przejmuje, że z moim 165 jestem kurdupel 😉
Fajnie, jakbym wyglądała jak ten koleś (chodzi mi o stosunek właśnie siodła do nóg, ile ma miejsca na łydkę)
Kto by nie chciał takich długich nóg  😜
ja bym nie chciała 🤣
tak btw, to czy 'ten koles' to nie czasem steffen peters na floriano?

w sumie niespecjalnie lubie okreslenia typu 'ten koles', 'ta laska' w odniesieniu do ludzi, ktorzy reprezentuja soba takie jezdziectwo o jakich zapewne kazdy z nas moze sobie tylko pomarzyc.....
wiem, że raczej ludzie odradzają... ale mam pytanie.
Ogolnie mam siodło wszechstronne, wygodne itd.
Ale myśliałam o ujeżdżeniówce, niestety nie stać mnie na nic porządnego, nawet używanego.
Myślałam o kupnie New Lord Pfiffa.

Wiem, że nie będę użytkować go bardzo intensywnie dlatego też właśnie chciałam coś tańszego. Ma ktoś to siodło ?
Myślicie, że mój pomysł ma jakiś sens ?

zen, tak, to on, wyjęłaś mi to z ust..

brzoskwinia, to lepiej sobie nazbieraj troszkę i kup używane nawet za te 1500 zł - wiem, nie jest to mało, ale jak już się pchamy w konie to chociaż zapewnijmy im przywoity sprzęt.. wersje ekonomiczne pfiffa w ramach przyzwoitości się - IMO - nie mieszczą
brzoskwinia - uj. całkiem przyzwoitą można kupić już w granicach 1000zł - naprawdę nie pchałabym się w pfiffa - lepiej już nie jeździć w uj. niż jeździć w takiej - szkoda dosiadu, konia, i kasy niestety...

żeby było uczciwie - znam jedną osobę, która sobie New Lorda chwali, ale na taką masę osób, które przez to siodło przeszły to 1 osoba to trochę mało...
brzoskwinia - broń Boże nie kupuj Pfiffa, obojętne, czy będziesz uzytkować rzadko czy często to w ogóle nie jest siodło,a wyrzucone w błoto kilka stówek, nie mówiąc o tym, że dla żadnego konia nie będzie odpowiednie, to jest parodia siodła. Lepiej jest odłożyć w czasie zakup ujeżdżeniówki i kupić coś lepszego. Nie mówiąc o tym, że zdarzają się b. fajne okazje na allegro (ostatnio widziałam otto schumachera za śmieszną cenę w dobrym stanie, a poszedł bodajże za cenę niżsżą niż nowy Pfiff). Przemyśl sobie zamiar zakupu pseudo ujeżdżeniówki jaka jest New Lord, bo nie będziesz zadowolona na pewno: wszystko płaskie, źle wyprofilowane, w ogóle nie wspomaga dosiadu, raczej go deformuje
ok ok 😀
właśnie o takie opinie mi chodziło, za które bardzo dziękuję 😉
Jak już wspominałam na brak siodła nie narzekam. Mój koń póki co jest surowy, za chwile zaczynamy pracę i trochę potrwa zanim praca pod siodłem nabierze konkretnych kształtów 😉
Zahaczyłam o temat, żeby łatwiej było mi ukierunkować własne potrzeby 🙂 dziekuję !
[quote author=k_cian link=topic=300.msg203375#msg203375 date=1237227843]
zen, tak, to on, wyjęłaś mi to z ust..
[/quote]

ciesze sie, ze nie tylko mnie takie okreslenia denerwuja.
ostro sie niektorym w tylkach miesza..
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 marca 2009 21:18
potwierdzam, ze w Titan II siedzi sie rewelacjnie, globoko i pewnie  😉 to bedzie pierwsze siodlo, ktore bede probowac dopasowywac do mojego przyszlego konia, jak mnie kiedys bedzie na jego utrzymanie w tym dziwnym kraju stac 😎
Czy ktoś mi może powiedzieć jak odczytać sześcio cyfrowe numery na tybince w siodłach passier...?
Ruda_H   Istanbul elinden öper
17 marca 2009 12:19
ta jedna osoba, o której pisze epk to ja 🙂 Jak dla mnie Pffif nie jest aż taki tragiczny, na pewno da się w nim jeździć a przynajmniej ja bardzo go lubie... a może trafiłam na jakiś dziwny egzemplarz ... jednak moja przygoda z New Lordem trawała ponad dwa lata, w tym miesiącu czeka mnie przesiadka na coś "niby" wygodniejszego - ale to się jeszcze zobaczy 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 marca 2009 12:49
[quote author=Strucelka link=topic=300.msg202596#msg202596 date=1237148294]
Fajnie, jakbym wyglądała jak ten koleś (chodzi mi o stosunek właśnie siodła do nóg, ile ma miejsca na łydkę)

Kto by nie chciał takich długich nóg  😜
[/quote]

no właśnie, nie chodzi mi o długość nóg, tylko o to, że na wysokości kolan kończy mu się siodło.

tak btw, to czy 'ten koles' to nie czasem steffen peters na floriano?

w sumie niespecjalnie lubie okreslenia typu 'ten koles', 'ta laska' w odniesieniu do ludzi, ktorzy reprezentuja soba takie jezdziectwo o jakich zapewne kazdy z nas moze sobie tylko pomarzyc.....


Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam... 🙄 🙇
Lepiej "ten Pan" lub "szanowny Pan Peters"?
Słowa "ten" użyłam, by podkreślić, że o niego mi chodzi, sory, jeśli wywołało to aż takie oburzenie...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się