Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
[quote author=Euforia_80 link=topic=114.msg2221284#msg2221284 date=1415826612]
Wracając do otwartych przestrzeni, dlaczego większość koni nakręca się w takim terenie? Moja kobyła na szczęście nie ma odpałów ale lubi strzelić zadkiem w galopie.
[/quote]
moim zdaniem to taka wolność, z resztą jak tylko widzę kawałek pola przejeżdżając samochodem (to już moje zboczenie!) to pierwsze co mi przychodzi na myśl to dziki galop. I konie może myślą tak samo? 🤣
strzemionko, ja zawsze jak jadę autem/autobusem/pociągiem to patrzę za okno i wyobrażam sobie, że jadę tam konno - oczywiście galopem 😀
To moje siwe jest dziwne, bo nie nakręca się - trzeba ją nawet wypychać.
strzemionko, ja zawsze jak jadę autem/autobusem/pociągiem to patrzę za okno i wyobrażam sobie, że jadę tam konno - oczywiście galopem 😀
ja mam mnóstwo sytuacji na co dzień - widzę pole, zastanawiam się gdzie bym postawiła stajnię, jakie ogrodzenie, gdzie lonżownik. Jak widzę mały teren to się wkurzam, że się nawet lonżownik nie zmieści... itd... 😀
strzemionko, no i wiosną/latem obowiązkowo wpatruję się w trawniki porównując, gdzie lepsza trawa i gdzie konie by się dobrze pasły 😀
cieszę się, że nie jestem sama z tym dziwactwem :winko:
jak idę pod górkę to zawsze myślę "Oj , fajnie by się tu galopowało"
czyli to nie jest zboczenie , to normalna reakcja prawdziwego jeźdźca 🏇 (bo ja tez tak mam 😁 )
Całkiem normalny przejaw entuzjazmu jeździeckiego, bo sama również go doświadczam.
Szczególnie w momencie, kiedy teren jest idealny do szaleństw. Bezkresne pola, wszędzie ich zieleń.
maluda bo się rozmarzyłam 😉
Trzeba było widzieć moją minę jak byłam w Holandii...
Same łąki, idealna zieleń. Jeden dom na krzyż.
Merle, dziękuję! Mamy tak cudownie w niedalekim na szczęście sąsiedztwie stajni 🙂
vanille, ja nie lubię, bo mam bardzo złe wspomnienia z czasów rekreacji, a jak ja się boję, to siłą rzeczy nakręcam konia - takie błędne koło. Także ja sobie za takie przestrzenie na razie podziękuję, wolę las 😉
maluda, bardzo dziękuję 🙂
izydorex, domyśliłam się, inaczej byś tam pewnie nie jeździła 😉
nefryt, dzięki 🙂 Ja ogólnie mgłę lubię, nie lubiłam tylko jak była codziennie taka mokra, mżąca, i do tego wiał wiatr. Brrr 😉
Dziewczyny, nie jesteście jedyne z takimi myślami, był gdzieś wątek o dziwactwach i tam wszyscy tak pisali 😉
My dzisiaj byliśmy na małym spacerze w lesie, konio spisał się idealnie jako wierzchowiec dla dawno nie jeżdżącego kolegi 🙂
My wróciliśmy kilka dni temu z hubertusowych wyjazdów 😉 koń spisał się na medal 😉 na koniec jedynie ja musiałam lekko zeschizować xD otóż gdy na kilka km przed domem jechaliśmy przez pola i zapadła ciemność /i to taka konkretna bo było pochmurno, a do tego podniosła się gęsta mgła/ - o czym any mogła zacząć myśleć...? oczywiście o demonach na rozdrożu, strzygach i tym podobnych...
tak czy inaczej za rok nastawiam się na powtórkę 😉
aktualny plan roczny wykonany :P w przyszłym sezonie czeka nas pewnie próba bicia wyniku :P
To i my się pochwalimy, hubertusowo choć nietypowo bo przebierany, zebra z klasą - do połowy rozebrana, bo gorąco było :-) i mój mega dzielny koniś <3
Ja mam jakieś mega nudne z dziś, bo w końcu na tyle nie chciało mi się jeździć 😁 Ale o 15 to już słońce zachodzi, także przespacerowaliśmy się dla zasady drogą do lasu i jakieś 40 minut zleciało. Oczywiście nie mogło być za różowo, bo było kilka nemezis konia na drodze, czyli kałuż odbijających niebo 🤔wirek: Ale ujechaliśmy. Prawie wszystkie liście już leżą, trochę się ochłodziło i drzewa ekspresowo gołe.
Mój Grubciu ostatnio w terenie idealny. 😍 Dawno takiej radochy nie mieliśmy z terenów, spalamy tłuszczyk i korzystamy z ładnej pogody 😀
Mnie dziś wywiało ale mimo wszystko spacer zaliczony 🏇 💃
My sie dzisiaj tez terenowalismy.🙂 Na poczatku wiatr wywial koniu mozg i byla jakas kompletna masakra, ale pozniej kupil mnie swietnym galopem na lace, opanowaniem gdy ja dostawalam mini zawalu i tym, ze wreszcie udalo nam sie wrocic pod sama brame na luznej wodzy, bez wyrywania do stajni, bo kon musi byc teraz zaraz natychmiast w boksie. 😍
Tylko uszowe
Nirvette ale fajnie masz z tymi galopami ! 🏇 Ja ostatnio w terenie galopowałam w sierpniu jak byłam odwiedzić Siwą 😅 Wtedy ostro pocisnęłyśmy ale co spod swojego tyłka wyszło to jednak swoje więc można poszaleć 😁
Teraz na Brawurze mogę sobie pozwolić tylko na spacerki po jazdach - chwila mojej nieuwagi i zostałabym na pierwszym lepszym drzewie przy powrocie do stajni nie mówiąc o jakichkolwiek kłusach czy galopach 😵 😉
Teren zeszłotygodniowy
jedna górka
druga górka
Barbara i i jej 19 l. klacz QH
boisko do polo i stado pasących się gęsi
przy ulicy
quintana, fajny pomysł na przebranie 😁
Katharina, świetne filmiki!
Nirvette, fajnie że koń się ogarnął i mieliście fajny teren 🙂
ElaPe, jakie ładne te pierwsze zdjęcia! Wszystkie trasy przy ulicy są tak odgrodzone? 🙂
My może się dziś wybierzemy, ale to zależy od pogody - póki co nie zapowiada się niestety za ciekawie...
ElaPe, jakie ładne te pierwsze zdjęcia! Wszystkie trasy przy ulicy są tak odgrodzone? 🙂
Też od razu chciałam o to samo zapytać 😉
Też mi się to od razu rzuciło w oczy 😀
Katharina, najlepsze, ze miejsce do galopow znalazl mi kon, wywiozl mnie miedzy drzewa jak sie sploszyl, a tam nagle taaaka laka. 😂
ElaPe, super tereny!
Livia dzięki :kwiatek: Trochę szaro i ponuro na tych filmikach ale ważne, że jakieś są 🏇
Nirvette 😁 wiedział co robi !
[quote author=Livia link=topic=114.msg2223131#msg2223131 date=1416039589]
ElaPe, jakie ładne te pierwsze zdjęcia! Wszystkie trasy przy ulicy są tak odgrodzone? 🙂
Też od razu chciałam o to samo zapytać 😉
[/quote]
W większości te ścieżki przy ulicy nie są ogrodzone, to tylko taki króciutki odcinek. Zazwyczaj ścieżki idą kawałek od ulicy, np. przez resztki lasu.
ElaPe, super tereny!
no nie można narzekać. Dobrze że w ogóle jest gdzie wyjechać, choć oczywiście nie ma ich co porównywać z naszymi polskimi terenami.
ElaPe, Fajnie. I wcale nie wygląda to jakoś tak amerykańsko. 😉
Jesteś cały czas w tej samej stajni? Jak tam klimaty z właścicielką i współpensjonariuszami? Dalej na Ciebie dziwnie patrzą?
a ja wrzucę filmik który kiedyś nagrałam z moim emerytem w terenie 🙂
ElaPe, Fajnie. I wcale nie wygląda to jakoś tak amerykańsko. 😉
Jesteś cały czas w tej samej stajni? Jak tam klimaty z właścicielką i współpensjonariuszami? Dalej na Ciebie dziwnie patrzą?
Cały czas w tej samej stajni. Z kierowniczką stajni Wiedźmą (właścicielem jest jowialny staruszek z posesji obok, a stajnia to jego inwestycja na starość na opłacanie megaolbrzymich podatków od nieruchomości) staram się jak najrzadziej widzieć co na szczęście mi wychodzi niezgorzej, bo ona urzęduje w stajni na górce gdzie ma wianuszek odpowiednio dobranych wazeliniarek, głównie niejeżdżących spod znaku carrot sticka, a ja na dole w stajni gdzie się jednak trochę jeździ.
Najbardziej upierdliwa pensjonariuszka czyli Gwiazda I dosiadająca wielkiego folbluta na szczęście na zimę ma się przenieść do stajni obok bo tam jest hala a ona musi trenować skoki przecież. Gwiazda I ostatnio dała się we znaki policjantce od arabk. Po jeździe policjantka wyprowadziła rozsiodłaną arabkę na plac by dać się jej wytarzać. Nie zwróciła większej uwagi że przecież Gwiazda raczyła się na tym placu przemieszczać na swoim rumaku. No i awantura cała z tego wyniknęła bo ponoć Gwiazda poleciała z mordą do kierowniczki że jak to tak można, jak ona jeździ, sobie pozwalać na wytarzanie konia. Policjantka powiedziała jej potem że to Gwiazda ma problem skoro tak jej wszystko przeszkadza i że non stop boi się że ten jej koń się przestraszy. Gwiazda oczywiście zaprzeczyła, że nie ona wcale się swojego konia nie boi. Potem dodała że policjantka nie jest jedyną osobą sprawiającą kłopoty w czasie gdy ona trenuje.
Trzeba będzie zaproponować Gwieździe by opracowała Kodeks Postępowania Pozostałych Pensjonariuszy gdy Gwiazda Jeździ bo jak widać zwykłe, znane wszystkim zasady to za mało by Gwiazda nie czuła się urażona.
ElaPe, o matko, jakbym ja na kogoś najechała, że koń się tarza gdy ja jeżdżę, to chyba by mnie pozostali zabili śmiechem. Przykre, że tam już panuje taka... paranoja.