Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika

jestem w Uk Berkshire , szukam pracy , chce obecna zmienic , moze ktos ma jakies informacje ? lub szukaja kogos do pracy w waszych stajniach .
mam referencje oraz equestrian international passport level 1 , kursy child protection , kurs road and safty, ostani kurs to prawidlowe dopasowanie kaskow dla jezdzca ,  obecne stanowisko yard menager ale nie potrzebuje takiego samego stanowiska intersuje mnie normalna praca z normalnymi ludzmi ;-) , jestem przyzwyczajona do sprzatania boksow , jezdzenia koni , trenowania koni , uczenia , j ang na pozniomie komunikatywnym
co mnie interesuje ,  😀
stajnia z fajna ekipa i atmosfera , moze byc part time ,
wszystkie okolice Londynu lub nawet Londyn
pisac smialo na PW
wiem, że powinno być w ogłoszeniach. ale dość "niszowe" choć  może jednak ktoś takowy istnieje i będzie zainteresowany. 😉

Potrzebuję do pracy w okolicach Kopenhagi instruktora z językiem duńskim ( nie wymagam poziomu C2 ale trzeba dać radę prowadzić lekcje). Wszystko legalne z umową.
zainteresowanych zapraszam na pw :kwiatek:




edit: szyk zdania.
Czy Wszyscy pracodawcy zagraniczni wymagają władanie ich językiem ?  🙄
Zależy na kogo trafisz 😉
Właśnie chcę trafić na tego kto tego nie wymaga i tak pytam czy to w ogóle możliwe  🙄
możliwe.
A czy ktoś z Voltowiczów był w Norwegii przy koniach? Jakieś spostrzezenia?  :kwiatek:
Dzięki Wam za pocieszającą odpowiedź  :kwiatek:
vissenna   Turecki niewolnik
28 grudnia 2014 22:41
zorilla znajoma pracowala przy kłusakach. Była bardzo zadowolona.

A ja ma pytanie - czy pensja 150 funciaków za tydzień jako luzak to w UK dobra stawka? Koszty zamieszkania, wi-fi, tv, wszystko za darmo, tylko żarcie sobie trzeba kupić. To dużo, mało, średnio? Jaki jest średni zarobek luzaka w UK?  👀
Bardzo mało....
vissenna, nie zgadzaj się na nic poniżej £200. Tym bardziej, że żarcie musisz sama sobie załatwiać. W ogóle angielski koński rynek pracy to ostatnio śmiech na sali
vissenna   Turecki niewolnik
28 grudnia 2014 23:18
Tak właśnie myślałam. Oferta pracy i warunki super ale płaca..  🤔
Słyszałam od znajomych, że w UK rynek popsuli Hindusi i Pakistańczycy godząc się na głodowe stawki...

W każdym razie - szukam pracy. Najlepiej UK albo Niemcolandia. 🙂 Jakby ktoś miał coś ciekawego - proszę o PM 🙂
Ja od 14 stycznia wracam do uk także mogę się popytać w swoich stronach. Praca przy koniach czy cos innego ?
vissenna   Turecki niewolnik
28 grudnia 2014 23:56
flosia Horse show groom 🙂
Mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego reklama :P

P. Gotz ma konkurencje, zobaczymy jak to się rozwinie, ale chwilowo ciekawie się zapowiada 🙂

Firma (nie moja!) pośrednicząca w poszukiwaniu pracy jak i pracowników http://www.stable-job.com/ . Wszystko pomagają załatwić, umowy, sprawdzają miejsca, dla pracodawców sprawdzają przyszłych pracowników 🙂
W firmie siedzą ludzie, którzy wyjeżdżali za granicę do pracy i wiedzą z czym to się je.

Bodajże na fejsie też można ich znaleźć...
Jak obstawiacie, mają szanse bytu otwierając taką branże? Wygląda to na lepiej przygotowane niż przez P. Gotza 🙄


Ja im źle nie życzę, ale po pierwsze występowanie na forum pod nickiem będącym zarazem nazwą firmy jest niezgodne z regulaminem, a po drugie na ich stronie, pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to okropny błąd.
Przeskakując z angielskiego na polski, jest po angielsku EXPERIENCED GROOMS, a po polsku DOŚWIADCZENI STAJENNI.
Groom to luzak.
A stajenny to stable lad.

Gotz chyba bardziej do Niemców kieruje, a tu chyba bardziej o UK chodzi.



Julie mój angielski jest za słaby by tak wyłapywać błędy 😉

A tym występowaniem pod nickiem to zapewne moderator się już zajął/zajmie 😉
Patrząc na ogłoszenia to głównie UK, zgadza się
Słowo stajenny (zamiast luzak) jest jeszcze kilkukrotnie błędnie użyte w treści ogłoszeń.
Moim zdaniem to jest gigantyczna różnica dla osoby szukającej pracy jako luzak. Nawet jeśli w zakres obowiązków w większości przypadków wchodzi sprzątanie boksów, to jest to tylko niewielka część obowiązków. Większość obowiązków wymaga dużego doświadczenia przy koniach, umiejętności dopasowania sprzętu, zakładania owijek, plecenia koreczków, prawidłowego lonżowania. Który stajenny to umie...? 
Stajenny (czyli stable lad) raczej wyłącznie sprząta boksy + ścieli i jakieś prace porządkowe. Na koniach nie musi się znać w ogóle, bo praktycznie ich nie dotyka.
Julie dziękuję za wyszczególnienie 🙂
Sama będę też na to zwracać bardziej uwagę na przyszłość przy szukaniu pracy 🙂
W sumie to tytuł ogłoszenia jest mało istotny. Ważne, żeby DOKŁADNIE określić obowiązki i ich ilość, zanim się pojedzie do pracy.

Bardzo polecam osobom, które już dogadały wyjazd, na sam koniec zrobić mailowe podsumawanie. Np. coś w stylu:

"Ok, so let's confirm everything to make sure:
-My job is: ......
-Working hours:....
-Breaks and days off:...
-Salary:....
-Accomodation:....
itd....

A następnie poczekać na jednoznaczną odpowiedź w każdej kwestii i dopiero jechać. Koniecznie upierać się na maila, a nie tylko telefon.
Żeby mieć w jednym mailu coś a'la podpis na papierze.
Jeśli potencjalny pracodawca miga się od takich potwierdzeń drogą mailową... to ja bym nie jechała. 😉

A jakby ktoś potrzebował pomocy w szczegółowej korespondencji mailowej, to zapraszam na PW.
Pan M. Gotz załatwił mi prace w 5***** stajni u swojej znajomej Jessici Kurten, i wbrew niektórym nieprzychylnym opiniom ja muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona!! Pan Mariusz świetnie organizuje wyjazd mówi gdzie załatwić ubezpieczenie (dodatkowe ubezpieczenie od wypadków na koniach ważne na całą Europe), jak najlepiej dojechać do pracodawcy, co ze sobą zabrać itp. Bardzo konkretnie i rzeczowo. Praca u Jessici Kurten była dokładnie taka jak opisał mi p. Gotz podczas naszego spotkania. Pracodawca był konkretny, rzeczowy, ale również bardzo wymagający (ale nie ma się co dziwić ponieważ zawodniczka nie startowała w fikołkach za stodółka) i przede wszystkim bardzo miły i życzliwy. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolona i szczerze polecam współprace z tym Panem.




Natomiast po za tematem pośrednika chciałam zaznaczyć iż szczerze odradzam współpracę zagranicą  z polakami bez względu na branże !!!!!
P. M Gotz z czego wiem był w tej stajni więc załatwianie pracy tam było dla niego prostsze oczywiście bo wiedział czego się może spodziewać 😉 nie wszyscy mają to szczęście i nie każde miejsce P. Gotz jest w stanie sprawdzić chociażby to w którym wylądowałam ja 😉 może zamiast chwalić czy ganić pośrednika warto go zapytać czy sam wie jak stajnia wygląda i jak jest rzeczywiście a nie tylko mówione...
A to ciekawe kiedy tam był. Gdyby przedstawił to co zastaliśmy, to mój mąż by tam nie pojechał. 😉

Pan M. Gotz załatwił mi prace w 5***** stajni u swojej znajomej Jessici Kurten, i wbrew niektórym nieprzychylnym opiniom ja muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona!! Pan Mariusz świetnie organizuje wyjazd mówi gdzie załatwić ubezpieczenie (dodatkowe ubezpieczenie od wypadków na koniach ważne na całą Europe), jak najlepiej dojechać do pracodawcy, co ze sobą zabrać itp. Bardzo konkretnie i rzeczowo. Praca u Jessici Kurten była dokładnie taka jak opisał mi p. Gotz podczas naszego spotkania. Pracodawca był konkretny, rzeczowy, ale również bardzo wymagający (ale nie ma się co dziwić ponieważ zawodniczka nie startowała w fikołkach za stodółka) i przede wszystkim bardzo miły i życzliwy. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolona i szczerze polecam współprace z tym Panem.
Natomiast po za tematem pośrednika chciałam zaznaczyć iż szczerze odradzam współpracę zagranicą  z polakami bez względu na branże !


Ostatnie zdanie akurat popieram. 😁

Super, że Ci się podoba. A jak długo tam jesteś? Tam, tzn. we Francji?

Mój mąż pracował u niej przez kilka dni, za pośrednictwem Gotza. To było ze 4 lata temu, w momencie przenoszenia się całej stajni z Niemiec do Francji.
Sama Jessica bardzo miła, ale co z tego, jak widzieliśmy ją tylko przez chwilę (byliśmy razem, ja towarzysko, w drodze do rodziny mieszkającej w Dusseldorfie)... a wszystko inne okazało się niestety negatywną niespodzianką.
Przede wszystkim mój mąż miał być tylko kierowcą, a na miejscu okazało się, że oczywiście ma robić wszystko, łącznie ze sprzątaniem boksów. 😁
Do tego chłopak z Polski pracujący tam od kilku lat (jako główny luzak?) odnosił się do niego (i chyba do wszystkich) w sposób nie do zaakceptowania.
Był też jakiś dziadek, niemiec, drugi kierowca, który zachowywał się jakby miał jakąś nerwicową chorobę psychiczną. 🙂
I gwóźdź do trumny: Kazali mu jechać w kilkuset kilometrową trasę o 3 w nocy, bezpośredni po całym dniu pracy i kilku godzinach snu  ❗
Prawie skończyło się to wypadkiem. Na szczęście nic się nie stało.
Oczywiście dał sobie spokój z tą pracą i wrócił.

Nie do końca winimy Gotza.
Po prostu tak jak z wszystkim, czego nie załatwia się samemu - nie wszystko można sprawdzić.

Pracowaliśmy w kilku stajniach za granicą i w żadnej aż tak zaskakująco przykrych niespodzianek nie było.
Lepiej ustalać szczegóły z potencjalnym pracodawcą samemu.
Czy ktoś był zarobkowo w Australii i może powiedzieć jakie są stawki za jedzenie, tak tygodniowo lub miesięcznie?
Polacy potrzebują tam chyba wizy - jak się to załatwia i jak długo zajmuje ten proceder?
Cobrinha, uuuu nawet Anglikom ciężko tam dostać wizy, oni są niesamowicie restrykcyjni 🙁 Najlepiej mieć tam jakąś rodzinę, albo kogoś, kto za ciebie poręczy. Poza tym, chyba nie mają ambasady w Polsce (ostatnio, jak patrzyłam trzeba było iść do Berlina, jak się chciało coś załatwiać z Australią, chyba, że coś się zmieniło)
Moja znajoma w liceum od paru lat tam mieszka, napisz na PW jakies pytania to jej przekarze 🙂
Zorilla, jak się tam dostała? Ciekawi mnie to bardzo, bo wszyscy mi mówią, że to jakaś masakra się tam dostać na dłużej, niż kilkutygodniowe wakacje
Mój entuzjazm mocno opadł po poczytaniu trochę ehhh a chciałam kangurki oglądnąć 🙁
ikarina, znajomi mojego męża wyjechali tam kilka miesięcy temu. Nie wiem na jakiej zasadzie, ale wiem, że na stałe. Z tym, że oboje to architekci o ile wiem.
epk, aaa może w tym tkwi różnica, że twoi znajomi są specjalistami w dość prestiżowej dziedzinie, tymczasem ci moi znajomi to koniarze, właściciele pubów itp. 😉
To pod względem zawodu bym się załapała 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się