A w sobotę wyszliśmy z Mamoną i jej synem na padok 😀 Mamy dużo propozycji imion jednak najbardziej podobają mi się Metin (moja propozycja) i Master 🙂 Młody ma bardzo dużo energii, super się patrzy jak biega obok mamy 🙂
Ja miałam sporego stresa z C ostatnio- w piątek kończę jeździć a jej krew z nosa...., f***, schodzę oglądam głowę, a tam nad okiem mega opuchlizna( nie wiem, podejrzewam, że szybko ją w stajni szczotką przeleciałam i nie zauważyłam bo pewnie była). Leciało z jednej dziurki więc myślę- okolice głowy-akurat opuchlizna po tej samej stronie więc pomyślałam kop, poszło naczynko. Zrobiłam zimne ręcznikowe okłady, krew pociekała jeszcze dzień. Na drugi dzień rano to samo. Ale jeszcze czekałam, w południe poszłam na padok czy już jest ok bo chciałam dzwonić po weta, ale śladu krwi nie było, ufff. Opuchlizna pomału schodziła.
Gdyby nie to opuchnięcie wet byłby natychmiast, ale dałam jej przeciwbóluwkę, ręcznik na głowę i na szczęście ok. Zadzwoniłam w niedzielę do weta by się upewnić czy coś jeszcze nie zrobić lub czy to mogło być coś innego niż kop lub uderzenie. Jedyne co kazał zrobić to sprawdzić czy krew wróci po wysiłku fiz., jakby wróciła miałam po niego dzwonić- ale na szczęście nic nie ma, pfu pfu pfu
derby a weź z takimi historiami... Dobrze, że wszystko w porządku i że skończyło się na stresie.
Czasem można osiwieć przez te konie.
na szczęście bo po nocach mi się śniły tętniaki ;/
derby nie zazdroszcze ja juz bym z koniem nocowala w boksie ze strachu. Na szczescie moj jedynie sznity zbiera alr zbyt proste na zeby czy kopyta - raczej wlazi gdzies w haszcze za woda czy lepsza trawa.
szamanka ty się ciesz, że "zbyt proste". Moja po takich "bardziej skomplikowanych" ma dwie piękne blizny na tylnej nodze już na zawsze.
Citri podnosi nogi, hihi
a zaraz śmigamy w teren kondycyjny- mam nadzieję, że Blondi nie będzie znowu próbować mnie zabić;d
pogoda cudna!
To się najadłaś strachu 😵
my dzis z Rigusiem się wiosennie odgruzowywaliśmy,dalszy ciąg brzeszczotowania 😂 oraz pierwsze mycie ogona,byłdosć żółty,myty ostatnio we wrześniu...efekt doskonały i jestem bardzo zadowolona 😍
Alicja uzyskalam podobny efekt w sobote 🙂 tyle ze moj ogon do polowy czarny a pozniej bialy. Niestety nastepnie po kapieli i wysuszeniu ogona kon poszedl zazyc wlasnego spa i opanierowal sie od nowa. 😵
Alicja, oprócz szamponu z Rossmana używasz jeszcze czegoś innego do prania ogona?
szamanka cóż, kto nie miał siwego, ten nie miał brudnego... 😀
edit:
Widzieliście? Arabka do uratowania...
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10152602969886503.1073742081.298099306502&type=1
Murat właśnie miałam wklejać...
Kojarzy ktoś co to za historia ?
hmmm, przed i po, hihi
edit"
a raczej po i przed🙂
derby jeju ona jak sto to jest taka cudna i niewinna, jak taki smutny piesek sobie drzemie. A ten limonkowy kantar tak jej pasuje, bajka.
Mój następny koń chyba będzie takim kaszatem, jest przeurocza 💘
A co do kaszlu to powiem wam, że wczoraj w skali od 1-10 to było jakieś 8, ogołem tragedia, ledwo jadł tak go męczyło. Za to dziś kaszlnął 1 raz.. a wiecie jaka zaszła zmiana? Jedzenie.
Sieczke z granulatem i moczonymi otrebami ryżowymi zastąpiłam wysłodkami i jak ręką odjął tfu, tfu. Jutro musze zadzwonić znowu do weta (chyba mnie w końcu zablokuje 😉 ) i zapytać co o tym sądzi
może na jakiś składnik uczulony?
biedny;(
może na jakiś składnik uczulony?
Zakładam taką opcję. Bo nie chodzi tu o pył bo i jedno i drugie jadł na mokro. Ale myślę też jeszcze, że może chodzić o konsystencję. Bo wyslodki to papka, a sieczka, granulat i owies może go draznily w gardło.
W teorii w początku przyszłego tygodnia obaj weci z endoskopem mają być zdani do przyjazdu, ale w praktyce to wątpię, żeby ktoś w Wielki Tydzień się pofatygowal, wiec pewnie po świętach się dowiem.
Ale ta jego choroba chyba zadecydowała, że pójdę na weterynarie. Dla świętego spokoju, żeby wiedzieć co dolega mojemu zwierzakowi
co tu taka cisz?
u nas pogoda dzis sie popsuła 👿
tymczasem ostatnio zabawiam sie w zaplatanie 🙂
Mam dosc deszczu - nic nie idzie zrobic bo wszystko plywa - konie zamkniete caly dzien w boksach, bo siapi z nieba non stop. Zamowilam wyslodki, maja dojechac w tym tygodniu, od przyszlej soboty bedziemy je wdrazac do menu, jakies propozycje jak je oslodzic, bo moje arabskie cudo samych nie ruszy.... 🤔
konie zamkniete caly dzien w boksach, bo siapi z nieba non stop.
A co one z cukru są? 😉
Alicja ale ładny 😀 ja ogona nigdy nie zaplatałam, bo taki mizerny jest, to z warkoczem jeszcze mniejszy się wydaje 😉
Mam dobrą nowine: Drako nie kaszle 😅
Tyle, że nie wiem co pomogło, bo zdarzyły sie 3 rzeczy : zmiana jedzenia, zmiana pogody, podanie ventipulminu
Także w spokoju czekam na endoskopie i się nie zamartwiam 🙂
(Oczywiście pięknie być nie może, wiec ma skutki uboczne od leku.. poci się non stop, ale wet kazał zmniejszyć dawke i obserwować)
TheWunia prawda taka ze futro stracily juz i jak tak namokna a w nocy 0 stopni to moze byc roznie, bo ich nikt nie derkowal. Ja tam poprosilam aby byl zamkniety - jutro wyjdzie slonce to pobrykaja, a tak w spokoju caly dzien pomemla sianko 😉
Super ze z Drakiem lepiej - odpukac, aby nic nie wyszlo na badaniach 😉
the wunia -dziękuje 😉to pierwsze próby ...następny będzie na chudszym troszkę ogonie,zobaczymy..
oby z drako nic nie było,mam na stajni klacz z copd i nikomu nie życzę tego :/
Szok!, niedowierzanie. Odeszła Wielka Osobowość. Każda rozmowa z pania Izą była dla mnie niezwykłym przeżyciem. Cześć jej pamięci - niech konie arabskie, które też odeszły towarzyszą jej na niebiańskich pastwiskach.
U mnie po tygodniu deszczu wyszlo na raptem 3 godziny slonce - podloze do kitu - kon mokry i brudny 😵
Dzisiaj Cesibej został szczęśliwie dowieziony na miejsce i po osobistym poznaniu trenerki jestem pewna, że trafił w odpowiednie ręce. Koń zapakowany do koniowozu bez problemu, poszło sprawnie i szybko. Wszedł do swojego nowego boksu i zajął się...pałaszowaniem siana 🤣 Cały Czesiulo 😂
chciałam kliknąć lubię to 🏇
I stał się sąsiadem Mihraba 🤣