Wrzucam mojego bezrobotnego (kontuzjowanego) konia, który od miesiąca wcina letnie wysłodki Hippolyta. Tak się zaokrąglił, że nie wiem czy aż nie za bardzo. 👀
Na przełomie maja/czerwca trochę mi zaczął marnieć mimo, że większość czasu spędzał na trawie. Regularnie odrobaczany, zęby sprawdzone i pilnowane. Zaczęłam podejrzewać wrzody więc była robiona gastroskopia - wyszedł I stopień. Koń przeszedł miesięczną kurację omeprazolem, dostał wielką siatę z małymi oczkami na siano, owies obcięty do minimum, sieczka do każdego posiłku i wysłodki na kolację.
Perspektywa na zdjęciu nie jest idealna dlatego postaram się dziś o lepsze zdjęcia ale efekt chyba widać 🙂