Ogłowie przyszło do mnie wczoraj, skóra wydaje się być przyzwoita - ale za cenę ~200zł, a nie 400. Nachrapnik wydawał się być ogromny, a naczółek mikroskopijny, ale naczółek i tak mój koń musi nosić o rozmiar większy(ach,te arabskie geny), zresztą ten wizualnie średnio mnie zachwyca 😉 Jakość wykonania OK, ale od długiego przechowywania ogłowie jest zniekształcone, pasek podgardlany jest tak powykręcany, że nie da się go poprawnie zapiąć, nachrapnik w jednym miejscu odstaje, w drugim uciska 🤔 Podszycia na nachrapniku i potylicy są miękkie i przyjemne. "Diamenciki" wyglądają trochę tandetnie, z jednej strony nachrapnika zaczynają się odklejać. Do pierwszej przymiarki pozapinałam wszystko na oko, paski policzkowe na ostatnie dziurki(w sensie są tak krótkie jak to tylko możliwe), nachrapnik w połowie regulacji, skośnika nie ściągałam, ale prawdopodobnie będzie zbędny. No i wygląda to mniej więcej tak🙁zdjęcia mocno podglądowe, dorwałam konia podczas obiadu na pastwisku)
Przez to, że paski policzkowe zapięte są na ostatnie dziurki, znika urok rurkowej części. Przy nachrapniku mam jeszcze sporo dziurek do regulacji, więc bez problemy uda się go dopasować - pod warunkiem, że odzyska normalny kształt. Bo na razie kompletnie nie przylega tak, jak powinien.
Nachrapnik zapięłam na pierwszą dziurkę, jakby się wyrobił to powinniśmy wylądować przy zapinaniu w połowie regulacji, tak mi się przynajmniej wydaje - zawsze miałam wrażenie, że mój koń ma raczej mały pysk.
Ogólnie byłoby OK, ale baaaardzo martwi mnie to, jak leży część potyliczna - nie wiem, czy to się zmieni, bo na razie całkowicie zjeżdża na uszy(przynajmniej takie odnoszę wrażenie) i super podszycie zamiast pomóc będzie dodatkowo irytować konia 🙁
Nie mam pojęcia co robić - liczyć na to, że wszystko się wyrobi i na potylicy będzie leżało OK? Zastanawiam się, czy podczas jazdy problem ze zjeżdżaniem za blisko uszu będzie jeszcze gorszy. Bo na razie z tego powodu chcę je odesłać.
Edit - naczółek wygląda na nim jakby to był rozmiar pony 😎
Ogłowie jest w rozmiarze cob.