Alicja, ja miałam to samo - mam rudzielca z bardzo długą grzywką z przodu, chciałam to jakoś ogarnąć na co dzień i robiłam warkoczyk. Luźny i dobrze zapleciony między uszami, skóra i włosie nie ponaciągane, gumka mięciutka silikonowa, wszystko cacy. Tylko przy przeplataniu co parę dni wyrwane włosy wyciągałam kosmykami 🙁
Odpuściłam zaplatanie, bo grzywka to bardzo duża ozdoba i nie chciałabym, żeby ją Suchar stracił, chociaż warkoczyk by naprawdę ułatwił i pielęgnację i ubieranie w ogłowie.
Nie wiem dlaczego tak, na pewno między uszami o nic kolega łba nie wyciera.