Kącik Rekreanta cz. X (2017)

galopada_   małoPolskie ;)
09 lutego 2017 12:46
wątek zamknięty
lusia722 Dok vel Gruby to już prawie 4 letni młodzieniec i jak ja to pieszczotliwie mówię hodowlany wypadek przy pracy 😉 Tatuś Kingsten (KWPN) a mamusia zimnokrwista w dodatku NN-ka. Szukając konia nie planowałam zakupu takiego egzemplarza, ale jak jedziesz do stajni gdzie jest kilka koni na sprzedaż to raczej warto przetestować wszystko przy jednej okazji. No i tak okazało się ze to jednak ten. Chłopak jest grzeczny i szybko się uczy, mam nadzieje ze głupie pomysły padokowe już mu przeszły.
wątek zamknięty
Quendi Pokazujcie się częściej, koniecznie 😀
martva Młode araby, zawłaszcza siwe, niespecjalnie wyglądają za młodu. Są jak wino, trzeba być cierpliwym.

Nie dałabyś się przekonać dla takich widoków? 😉 KLIK KLIK

Rudzielc_23 Taki pierwszy, pierwszy? Myślałam, że ten z avatara to Twój. Gratulacje 🙂
tulipan Twu! Twu! Oby bez przygód do zawodów!
anil22 Nie no! Serio? Nawet pół zdjęcia?

anai Pracy się szykuje od groma, w takich na prawdę podstawach, podstaw, rytm, rozluźnienie, kontakt. Do tego rok nie chodził. Można powiedzieć, ze mój plan na niego jest podobny do zajeżdżania 3-4 latka (i to takiego niezbyt zgrabnego). Równa, rytmiczna jazda stępo-kłusem (bez galopów do czasu aż nie złapie podstawowej równowagi) i praca z ziemi. Póki co tylko tyle i aż tyle. Największe problemy to przeciążony przód, wpadające łopatki z tendencją do kładzenia się na lewa przednią kończynę z kozińcem, wysoka i usztywniona potylica, pozapinane na amen mięśnie ramienno-głowe, totalny brak górnej linii, zad z tendencją do wypadania na zewnątrz. Mimo wielu mankamentów jest bardzo chętny do pracy, wiele nadrabia charakterem. A to się liczy (chyba) najbardziej 🙂

Pierwsze wsiadanie było dość widowiskowe... jakbym dosiadła co najmniej american saddlebred.



Ale były też dobre momenty. Także potrzeba czasu 😉



wątek zamknięty
Dodam w sobote, bo teraz jezdze po 20 do stajni wiec nie ma jak obfocic.
wątek zamknięty
anil22 czekamy 🙂

tuch kobyłki z awatara niestety już nie ma i na te wiecznie zielone łąki zabrała kawałek mojego serducha 🙁
wątek zamknięty
Nikt mnie tu pewnie nie kojarzy ale... mam konia! Nie mojego wprawdzie 😉 ale do dyspozycji 3 dni w tygodniu za darmo. Jest i sportowy i nie nazbyt wymagający, i nieźle zrobiony i elektryka śmiga i przytulasty i całuśny, i ma gruby zad i pięć kilo padów anky w pakiecie 😁 😍

W niedzielę będę w dzień to coś cyknę. Btw stajnia w najgłębszej holenderskiej depresji 😉
wątek zamknięty
dla spragnionych fot  🤣
Zdjęcia robione kopystką  😁
Bedę pozował

Nie będę pozował

Koń nadal lekko zestresowany więc w tym tyg już nie wsiądziemy.
wątek zamknięty
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
09 lutego 2017 22:23
kokosnuss ja kojarzę, że  jakiś czas temu pojawiłaś się z karą kobyłką nie dużą. Chyba, że pomyliłam nicki.
anil22 jaki on piękny 😜 i jaki ogon.
wątek zamknięty
lusia722 No właśnie on tego pięknego ogonka nie chciał dać dzisiaj sobie dotknąć  😁 A tam Absorbinka czeka 🙂
Jest jeszcze mega zestresowany.
wątek zamknięty
lusia722, ano byłam z Flow z "mojej" stajni. (sekcja jeździecka politechniki w Delfcie).




Fajne miejsce, gdzie konie mają super (serio, większość znanych mi prywaciarzy z pensjonatów w PL nie była tak skrupulatna w wołaniu weta, fizjoterapeuty czy pasowacza siodeł w miarę potrzeby), z minusów koniki to raczej kuce i E grupa, tylko jeden nowy nabytek jest wyższy niż 160 😉 No i formalności wersja holenderska - muszę i tak płacić im miesięczny abonament za jazdy do kwietnia, więc z jednej strony wolałabym poświęcić więcej czasu nowemu koniowi a z drugiej kasy szkoda...

anil22, fajny młody! I ogon faktycznie super. Jak będziesz coś miała z jazdy albo cykane za dnia to się pochwal 🙂 Btw on jest kary czy kopystkowa jakość ci tak ciemnogniadego zmienia?
wątek zamknięty
Jest kary. Jutro bede za dnia to cykne. A na zdjecia z jady trzeba troche poczekac.
wątek zamknięty
anil22, nie ma że zestresowany i nie dał dotknąć. Albo nie próbuj i daj mu czas na aklimatyzację, albo nie odpuszczaj! Nowe miejsce - nowe zasady obowiązują od dziś, natychmiast. Naprawdę, to działa! Inaczej możesz mieć potem sporo problemów.
Oj, wygląda, że sporo pracy Cię z nim czeka - ale to sama przyjemność przecież  😀iabeł:
Fajny misiek. Powodzenia w dogrywaniu się.
wątek zamknięty
hehe skądś to znam, ja swojemu "nowemu nabytkowi" tydzień na siłę wyrywałam nogi z ziemi  🏇 a jakie miałam zakwasy po tym, dosłownie wszędzie. Na to wszystko koń miał pognite strzałki i na szybko musiał nauczyć się stać na myjce i jeszcze nogi dawać. W obejściu wychowany był tak że jak coś go zainteresowało to nie ważne że ty stoisz/idziesz obok. Na szczęście szybko się dał wychować.
wątek zamknięty
anil22, kopystką bo kopystką, ale... Jezu, jaki on bossski!  😍 na pierwszych zdjęciach sprawiał wrażenie naprawdę konkretnego ślązaczka z grubą łapą, a tu... no, szlachetne ciałko! ojjjj, koniecznie błagam o więcej zdjęć!
kiziaj, miziaj, smeraj po całym ciałku, gadaj. musi się oswoić, że ty to ty, że teraz jest na Ciebie "skazany"  :hihi🙁żarcik) bez wielkiej presji, ale też bez cykania, bo łatwo na głowę wejdzie.
wątek zamknięty
Prosimy z Donią o revoltowe kciuki :kwiatek:. Kobyła od wczoraj ma spuchniętą i grzejącą nogę, dziś będzie wet. Martwię się żeby to nie był ścięgno :/
wątek zamknięty
My również prosimy o kciuki, choć miałam nadzieję, że do tego szybko nie dojdzie - Cela miała objawy kolkowe, po USG wyszło zbyt duże ciałko żółte przyklejone do jajnika, co mogło być bolesne... Są dwie możliwości - leczenie lub krycie(mogłoby zlikwidować bolesności), czekamy do kolejnej rui. Z wstępnych badań krwi wyszła niewydolność wątroby, jutro wdrażamy leki i za miesiąc powtarzamy morfologię i biochemię... 😕
wątek zamknięty
Trzymam kciuki dziewczyny, oby bylo dobrze tfu tfu tfu!
wątek zamknięty
Windziakowa trzymam 🙂
faith dzięki :kwiatek:

U nas okazało się, że to tylko krwiak. Do poniedziałku w opatrunku bez padoku i tylko stęp, a potem jeśli wszystko zejdzie już normalnie pracujemy 🙂
wątek zamknięty
My również prosimy o kciuki, choć miałam nadzieję, że do tego szybko nie dojdzie - Cela miała objawy kolkowe, po USG wyszło zbyt duże ciałko żółte przyklejone do jajnika, co mogło być bolesne... Są dwie możliwości - leczenie lub krycie(mogłoby zlikwidować bolesności), czekamy do kolejnej rui. Z wstępnych badań krwi wyszła niewydolność wątroby, jutro wdrażamy leki i za miesiąc powtarzamy morfologię i biochemię... 😕


Moja Branka tak miała dawniej jak byla w rui - mocne objawy kolkowe, ból - czasem było to hardcorowe, dostała wtedy jakieś zastrzyki hormonalne i potem było ok. Raz też zarła jakies proszki, ale żebym to ja pamiętała co to było... Przez kilka lat przynajmniej raz w roku zdarzała się jej taka bolesna ruja. Co ciekawe w obecnej stajni tego nie ma, mam wrażenie że pojawiało się to tylko w stajniach, gdzie były też ogiery - bo zawsze jak stała w takich bez ogierów, to był spokój. ..
wątek zamknięty
Dzisiaj dziewczyny koń jak złoto. Uspokoił się, wyluzował. Pokazałam mu cała stajnie, był grzeczny. Mam nadzieje, że zmiana paszy nie da mu po głowie. Jutro pierwsza lonża.
julka177 życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Kahlan Dzisiaj go wymacała, i nagadałam się do niego za twoją radą  😁 biedny musiał słuchać tego wszytskiego.
Rudzielc_23 on miał problem z szybkimi ruchami, bał się. Nogi dawał, tylne niepewnie. Przy czyszczeniu zadu uciekał. Ogon niby dawał, ale zwiewał zaraz. Teraz go ucze żeby na głos podawał nogi.
wątek zamknięty
faith, dziękuję
julka177, dobrze, że to tylko krwiak. Oby było okej!

Ja dostałam wyniki do ręki, wskaźniki wątrobowe podwyższone i to bardzo, jeden na norme górną 450 ma 1689.9, inny na 8.0 ma 161.9... Pani Doktor mówiła, że póki co nie siać paniki, na to badanie mogło wpłynąć WSZYSTKO... Oby tak było :/
wątek zamknięty
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
11 lutego 2017 19:40
julka177, no tak, przecież dawno nic się nie działo nie? 😂 😵 Dobrze,że nic poważniejszego 😉
wątek zamknięty
Wczoraj pierwsza lonża. Pierwszy raz na hali. Jestem z niego dumna.
Z wybiegu

Po lonży
wątek zamknięty
Rudzielc_23 ooo miło cię widzieć 😀 na stałe już w Gdańsku?
julka dobrze, że nic poważnego, ale poniedziałku jeszcze nie ma, więc trzymam kciuki nadal 🙂
anil22 przepiękny jest 😍 I ten ogon! Czekam na foty z jazdy.

Ja w końcu, pierwszy raz od października a i pierwszy raz w życiu mam mega porządne zdjęcia. 😜
Także muszę się chwalić, jak jest czym.
fot. oczywiście martva


Czekam niecierpliwie na resztę. 💘
wątek zamknięty
anil22 bardzo fajny zwierz, owocnej współpracy :-)

flygirl no już od 5 lat ;-) Ciebie tez miło widzieć, dobrze że jednak znów przekonałaśpi się ze chcesz jeździć :-D
wątek zamknięty
Dzięki dziewczyny 🙂. Dziś już chora noga rozmiarowo wydawała mi się bardziej podobna do tej zdrowej niż wczoraj. Chyba opuchlizna schodzi (albo mam taką nadzieję...) 😉.
Pozdrawiamy z Donią


lacuna no a jak, za nudno było 😀iabeł:
flygirl piękne zdjęcia 🙂
wątek zamknięty
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
13 lutego 2017 18:11
dziewczyny, wpadłam się wyżalić 😕 Jak być może niektóre z Was wiedzą, od długiego czasu borykam się z problemem mlekopodobnej cieczy gromadzącej się w wymionach Lisi. Jest tego co najmniej litr dziennie, pojawia się obrzęk wymion i okolic i generalnie lipa. Konsultowane z kilkoma wetami (co najmniej 3-4), USG było ok, wszystko niby spoko. Jeden wet zalecił Regumate, ale nic ten preparat nie dał. Pisałam na forum, nikt z tym się nie spotkał. Weci rozkładali ręce. W końcu trafiłam do profesora z uniwersytetu wrocławskiego zajmującego się rozpłodem i on w końcu chyba trafił w sedno - Lisia prawdopodobnie ma gruczolaka lub nowotwór przysadki mózgowej🙁( Dlatego Regumate nie działało. To jest bardzo trudne do zbadania u koni i aby usunąć badziewie potrzebna by była operacja, na co oczywiście się nie zdecydujemy. Od jutro będzie dostawała ludzkie leki (nową wersję bromergonu), które niestety wcale nie muszą pomóc, a objawy uboczne to mega złe samopoczucie, zachwiania równowagi, wywracanie się i inne objawy neurologiczne. Jestem przerażona 🙁 🙁 Proszę Was, trzymajcie kciuki za nas, aby dziewczynka dzielnie to zniosła i aby problem w końcu się rozwiązał...
i dzieje się to akurat teraz, kiedy kobyłka pięknie chodzi i praca z nią postępuje w mega dobrym kierunku. Najbardziej boję się, że ten gruczolak się nie cofnie i będą coraz gorsze konsekwencje... (łącznie z Cushingiem...)
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
13 lutego 2017 19:11
taggi, trzymam kciuki. Mój rudy też ma nowotwór i to pewnie nie jeden. Tzn jeden ma na klatce piersiowej (widoczny) kolejny prawdopodobnie jak twoja w okolicach przysadki. U nas objawy to dziwna długa sierść, chudnięcie (cushing wykluczony, badania krwi w normie).
wątek zamknięty
taggi, ja z tych forumowiczów po cichu czytających, ale trzymam kciuki bardzo bardzo mocno  :przytul:

Moja kotka 14 miesięcy temu dostała diagnozę - nowotwór mózgu. Na szczęście wszystko przeszło, lekarze się mylili. Mam nadzieję, że i u Was tak będzie  :kwiatek:
wątek zamknięty
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
13 lutego 2017 19:36
kurde, dziękuję Wam bardzo.  :kwiatek: strasznie mi tego potrzeba... Wierzę, że będzie dobrze, bo tyle, co ja z nią przeszłam i tyle, ile miała już koszmarnych diagnoz w życiu, nauczyło mnie dystansu i pokory w tym wszystkim. mam nadzieję, że tym razem też jednak "spadnie na cztery nogi". Niemniej stres jest i martwię się o tę łajzę, bo kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie, żeby ją teraz odstawiać na łąki... 🙁 Ale... TFU TFU! Będzie dobrze!!!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.