[quote author=Sivrite link=topic=190.msg2664338#msg2664338 date=1490292882]
[quote author=larabarson link=topic=190.msg2664069#msg2664069 date=1490247731]
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=750885818426876&substory_index=0&id=737063236475801
Już od kilku dni, co wejdę na fb widzę reklamy tych siodeł. Na wszystkich zdjęciach jakie sa prezentowane, jeźdźcy wyglądają w tych siodlach tak pokracznie, że wręcz śmiesznie 🤣 Już pomijam sam wygląd siodeł, który też jakoś nie zachęca.
A mnie się podobają te siodła. Moje Podium (również Włoskie, widocznie ciągnie ich do takich dziwnych cosiów :P) też wygląda dziwnie i kogokolwiek w nim posadzę, to mówią, że się siedzi kosmicznie. Mnie się tak siedziało tylko pierwszego dnia, drugiego byłam już "u siebie". Więc może coś jest w tych dziwadłach, może to tylko nasze uprzedzenia i zamknięcie się w światku jedynych i prawilnych siodeł? Chętnie bym w takim tyłek posadziła. 😀
[/quote]
W siodle Podium nie jeździłam i przed zakupem chciałabym sprawdzić, jak kilkugodzinny teren zniosłyby moje plecy. Ogólnie mi się podobają, zwłaszcza te bez tybinek. A te Ghosty też wydają się ciekawe i też bym chętnie spróbowała jazdy. Wczoraj woziłam tyłek w gapie 15" na arabce i jeździło mi się dobrze. Prawie tak dobrze jak w Prestige-u. Brakowało tylko głębokiego siedziska i wielkich klocków kolanowych 🙂
Myślę, że zanim się oceni siodło to warto je najpierw spróbować, bo czasem pozory mylą.
[/quote]
Właśnie takie beztybinkowe jest w moim posiadaniu. Extreme Sklep wypożycza siodła do sprawdzenia, sama od nich wypożyczałam przed kupnem.
Chociaż jeśli chcesz głębokiego siedziska i klocków kolanowych, to nawet nie patrz w stronę Podium. 😀 Siedzisko prawie płaskie, specyficzne, a nogi wiszą luźno bez żadnego oparcia prócz strzemion. Terlica odstawia Ci nogi od konia, więc wrażenie luzu na nogach jest nawet większe, niż jak siedzisz na oklep - pomijając strzemiona oczywiście.
Koniec offtopa, jak byś chciała coś o nich wiedzieć, to zapraszam na PW. 😀
EDIT: A jeżdżąc w nim z biegu i bez przygotowania 3 konie dziennie bolały mnie nogi od puślisk, ale prawie nigdy plecy. A to jednak 4,5 godziny w siodle było i to stanowczo nie spacerem.