Nirv, powiem Ci iż rispekt. Nie masz lekko z babą, ja bym koziołka nie skoczyła w trosce o swe uzębienie 😉 Jeszcze ciasna hala, a brrrrr!
tuch, bardzo sympatycznie pan folblut wygląda! Na filmiku widać ewidentnie, że chłopak ma dobre momenty, dobra robota! Jak jeszcze mówisz, ze on lubi mieć turbo rakietowe... tym bardziej szacun! 😉
Kahlan, koguci chód można też wypracować regularnie "tłukąc" drążki - w różnym ustawieniu, niższe, wyższe, szersze, węższe. Oczywiście, jeśli jest to spowodowane emocjami, bądź niewłaściwą pracą konia w przeszłości. Co do innych przyczyn się nie wypowiadam, bo nie miałam okazji z takim koniem pracować 😉
flygirl, ciśnij, ciśnij! A why macie teraz pauzę? Mina konia bezbłędna! 😀😀😀
A my, cóż... nie wiem, no ciągle w sezonie halowym się nie składało - a to ja miałam doła i potrafiłam nie wytrzymywać do oksera 60cm x.x a to brak czasu, a to coś i tak kolejny sezon halowy przemknął :/ Jak teraz stwierdziłam, że no ok - powiedzmy, że na szalone LL możliwe, że jesteśmy gotowi :P to... w pobliżu nie ma żadnych zawodów :P Tzn jest majówka w Damaszce, teraz padła propozycja od mojego P. że moze bym pojechała... Ale nie wiem czy opłaca mi się ciągać konia tak daleko na niebotycznie wielkie LL :P Pożyjemy, zobaczymy, w sumie to mnie bardziej konsultacje jarają <3 😉
TurboKulek dziś przeszedł samego siebie! Przy wietrze urywającym głowę, skakał tak, że banan mi z gęby nie schodzi do tej pory <3 Ani razu nie musiał tupać, wyskakiwać spod samej przeszkody, równo i wysoko galopował, cały czas w ręku, czujny i tylko namierzał płotki 😜 Co prawda ja deko mapę gubiłam (mając do skoczenia AŹ dwa szeregi 🤣 ale to przez wiatr! na pewno :P ) i byłam z siebie dumna że nie dopadł mnie tyłkościsk przy dojazdach, wytrzymywałam psychicznie. (obyło się bez posyłów z łokcia :P) Zwłaszcza że stały pełnowymiarowe moje "max'y", czyli takie L - L1 wysokości.
Jeszcze taki Kul z konsultacji, bo tego foto nie było i już mnie nie ma 😀