kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

naovika, 8 N w jednym roku kalendarzowym. Przy N dwufazowej liczy się pierwsza faza, przy dwunawrotowej oba nawroty.
niesobia, robi wrażenie.
anil22,
Halo  pełen profesjonalizm podparty wiedzą i wieloletnią praktyką .  Nic tej pani nie umknie , każde pierdniecie kucyka potrafi zinterpretować i wyciągnąć z niego  zaskakujące wnioski  , Przed objawieniem się tej pani jeździectwo błądziło po omacku , a każdy kucyk z nadmiarem owsa w dupie  był niezrozumiany  😉 
Orzeszkowa dzięki, wygląda na prostą robotę.
niesobia dobrze, że zabrała się za kuce...z dużymi końmi pewnie już by nie żyła  🙄
Halo  pełen profesjonalizm podparty wiedzą i wieloletnią praktyką .  Nic tej pani nie umknie , każde pierdniecie kucyka potrafi zinterpretować i wyciągnąć z niego  zaskakujące wnioski  , Przed objawieniem się tej pani jeździectwo błądziło po omacku , a każdy kucyk z nadmiarem owsa w dupie  był niezrozumiany   😉 


Mnie tam dobija, że ta pani ganiająca bez ładu kucyki po padoku ma jeszcze fanów i komentarze w stylu: "piękny dialog", jasne chyba z samą sobą, bo raczej nie z tym 9-cio miesięcznym źrebaczkiem ani z tą drugą kucynką, której nie dała spokojnie zjeść ...

Powinna sobie nadać ksywę: "Tańcząca z kucykami"  😵
https://www.facebook.com/144019609351650/videos/424638441289764/?t=35 jak widać nie tylko z kucami tańcuję  💃
Czy kwiatki wstawiane na portale społecznościowe, to na prawdę temat so dyskusji w tym wątku?  🙄
Przecież takich rzeczy w sieci jest multum...  🤔wirek:
Nie znalazłam odpowiedzi w wyszukiwarce , Dlaczego koń (teraz już wałach)2 lata,  po ogierze Corde Star Hol. I klaczy Wlkp ( BEZ wpisu do ksiag)siwotatantowatej ,ma rase_ typ szlachetny ?  pani w związku mi nie zrozumiałe wytłumaczyła , myślałam że tylko konie NN się tak wpisuje, jednak on ma pochodzenie które jest wypisane tylko na pierwszej stronie , całej historii nie ma.
Gaga  dlatego ,że jest ich multum  i że ci co je publikują podają się za  autorytety i  przeważnie próbując czerpać zyski z rozpowszechniania swoich  fantazji kosztem  naiwnych  , uważam , że jak najbardziej trzeba ich demaskować w kąciku dla żółtodziobów  , ale ty jak zwykle musisz wtrącić swoje trzy grosze bo inaczej była byś chora .  😉

siwka, klacz bez wpisu do ksiąg jest koniem bez prawa do hodowli, czyli jej potomstwo nie będzie miało wpisu do ksiąg ani rasy.
Livia   ...z innego świata
29 marca 2018 11:52
Bardzo proszę o powrót do tematu wątku - to NIE jest wątek o kwiatkach z internetu, tylko kącik dla początkujących.
Gaga bardzo dziękuję. o taka jasna wypowiedź mi chodziło.Teraz bynajmniej wiem co odpowiedzieć jak mnie pytają.  Ogólnie tak myślałam ze to przez brak wpisu do ksiag, tylko tyle dziwnych koni ma chociazby sp lub uzupelniona tabele a tu nic. No ale ostatnie twoje zdanie juz mi wyjasnilo ze skoro też brak prawa wpisu do rasy to ok.jeszcze mi coś mowili że mogą wpisać jednak wtedy jest to paszport ż pieczątka i koń nie mógłby iść na rzeź.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
29 marca 2018 22:27
siwka przepraszam cię i przepraszam za off top ale przynajmniej nie bynajmniej.
Jak zrobić dzióbek?

Z wątku Ankowego dowiedziałam się o potrzebie robienia dzióbka z czapraka. Dziś siodłałam dwa konie, dwa różne czapraki. Jeden dzióbek oklapł od razu, drugi jak wsiadłam. Na domiar złego chyba przez te próby dzióbkowe czaprak i podkladka się poprzekręcały. 

Jest jakiś sposób na robienie i utrzymanie dzióbka?
trusia, - dużo łatwiej jest przy sztywniejszych czaprakach, ale w miękkich też się da. Wepchnij mocno czaprak w kanał, na całej długości - z przodu i z tyłu.
Jaką masz podkładkę? Futrzak, żel? Czy podkładka ma profilowanie na dzióbek/kanał? Moje mattesy mają, tak samo żel. Żel kładę na konia i z niego też robię dzióbek wpychając z czaprakiem w kanał. W mattesie mam przerwę w futrze i w nią wpycham. Dzióbki mi się utrzymują bez problemu zawsze. Z początku wygląda to dziwnie, wymaga nieco wprawy, żeby to poukładać.
Może zwyczajnie siodło nie do końca pasuje i robi Ci się luz? 🤔
Podkładka żelowa, ale leżała na czapraku. Ma kanał.

Robiłam dzióbek tylko z przodu, nie na całej długości, nie wiedziałam, że na calej długości ma być.  Może dlatego klapnął. Po świętach wypróbuję na calej dlugości.

Łatwiej jest z podkladką na czapraku czy pod czaprakiem?

trusia Ja bez problemu robię dzióbki na wszystkim, łącznie z mattesem na sztywnym caballu 😉 mój sposób  jest taki, że przy układaniu siodła na grzbiecie chwytam za czaprak po obu stronach siodła, i to za niego jakby siodło podnoszę i układam w odpowiednim miejscu. W ten sposób mam czaprak i podkładkę wciśniętą w kanał siodła na całej jego długości (przy miękkich czaprakach nawet za bardzo i potem je poprawiam  🤣 ) Nic w ten sposób nie wyjeżdża w czasie jazdy na tyle by powstał nacisk na plecy konia.
Ja łapię za czaprak z przodu i z tyłu i po prostu podciągam do góry mając siodło z przodu i dodatkowo przesuwam je wtedy do tyłu, bo ciągle mam wrażenie, że jak podciągam czaprak to ciągnę pod włos i mierzwię sierść :P
Jakiś genialny sposób na robienie  nierozpadających się koreczków bez igły? Mam pod opieką konia, który zdaje się został dziabnięty igłą i panikuje. Aż mnie nos od tego boli, bo szyją dostałam.
NOAK

Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
01 kwietnia 2018 12:24
Nie chce zawracać głowy weterynarzowi, no i nie chce zapeszać 😉
Monetka zaczyna powoli jeść, po 17 dniach zjadła wczoraj odrobine kolacji, dziś troche śniadania i po lekarstwach dałam jej z ręki troche jedzenia. I teraz pytanie, jeśli dalej się utrzyma ten apetyt to po ile mogę jej dawać paszy na jeden posiłek? Żeby było bezpiecznie bo koń je od początku choroby tylko siano. Teraz robie po pół szklanki, bo zwykle wszystko szło do kosza, teraz jak zacznie jeść to chce to wprowadzić z głową. Przez pierwsze dni po pół szklanki? Dostaje Brandona xs bo niczego innego nie chce. Podzielić to na 4 czy lepiej więcej posiłków?
Nigdy ten koń mi nie odmówił jedzenia przez dłużej niż dwa dni i wtedy sprawa była jasna bo dostawała po 1/3 porcji. A tu dość dużo czasu minęło i nie chce żeby jej zaszkodziło 🙂
Jeżeli masz możliwość to dawaj jej nawet 6 razy stopniowo codziennie zwiększając porcje, aż wrócisz do tego co było przed chorobą.
Dziekuję za wskazówki.  :kwiatek:
Mam takie pytanie. Moja klacz dostała kopniaka (lub sama się uderzyła) w tył stawu skokowego tylnej nogi. Staw cały spuchnięty, chłodzę go, smaruję i okładam glinką. Natomiast chciałam zapytać, czy koń ma stać w boksie, czy lepiej wyprowadzać go na osobny padok (oddzielony od koni)? Powinna się ruszać? Jakieś spacery w ręku czy lepiej nie? Dziękuję za każdą pomoc
Jak koń kuleje, ja bym weta wezwała, żeby ocenił sytuacje, ew cyknął fotke.
julita123 weta dobrze wezwać, bo przy kopie centralnie w staw skokowy mogą wyniknąć nieprzyjemne powikłania z odpryskiem kostnym włącznie.
Dobrze robisz z chłodzeniem - do przyjazdu weta zrób wszystko, by zmniejszyć obrzęk. Wówczas więcej będzie można wymacać i zobaczyć na USG/RTG.
Jeśli koń chodzi w miarę (czyli na wszystkich czterech nogach), to nawet trochę kulawego puszczałabym na bezpieczny padok, gdzie będzie mógł zażywać ruchu wedle własnego uznania. Ruch wymuszony bym sobie odpuściła, chyba, że w ręku (żeby kontrolować sytuację na bieżąco).
Jeśli koń jest padokowany od zawsze i dobrze się zachowuje, nie boksowałabym go "na wszelki wypadek".
julita123 jak najbardziej wezwać kogoś kto to obejrzy. Może to nic złego, ale po co ryzykować.
Ja bym się martwiła tylko o jakieś błotko na padoku albo nierówny teren. Jak będzie musiała chodzić po nierównym to będzie dodatkowo obciążać spuchnięty staw i może się pogorszyć. Ale faktycznie nie można jej trzymać w boksie jeżeli jest przyzwyczajona do wychodzenia. Masz jakiś padok z w miarę twardym gruntem? 
Mam takie pytanie. Moja klacz dostała kopniaka (lub sama się uderzyła) w tył stawu skokowego tylnej nogi. Staw cały spuchnięty, chłodzę go, smaruję i okładam glinką. Natomiast chciałam zapytać, czy koń ma stać w boksie, czy lepiej wyprowadzać go na osobny padok (oddzielony od koni)? Powinna się ruszać? Jakieś spacery w ręku czy lepiej nie? Dziękuję za każdą pomoc


julita123, mój miał nogę trochę niżej spuchniętą jak balon bo przywalił z całej siły w ogrodzenie na padoku. Dostał areszt boksowy i chłodzenie. Natomiast u nas bardzo szybko był weterynarz bo jakieś przeciwzapalne i przeciwbólowe leki mu dawał. Obrzek był taki, że USG było dopiero możliwe po tygodniu. Na padok go wypuściliśmy dopiero jak weterynarz pozwolił.

Natomiast drugi koń staruszek, który nie chodzi po siodłem jest wypuszczany w zasadzie niezależnie od urazu i sobie drepcze po małym podwórku z naderwanymi ścięgnami. On sobie sam reguluje.
Dwa pytanka:
1. Czy w lato zawijacie polarowe owijki na podkładki, czy w cieplejsze dni lepsze jest jakieś inne rozwiązanie?
2. Czy w lato też mogę wstawiać konia normalnie na solarium? Raczej pod względem rozgrzania mięśni niż wysuszenia. 👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się