SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
Glistnik mozna albo podawać wraz z jedzeniem albo robic z tego papkę i obkładać.
Jeśli do paszy to trzeba z nim uważać zeby nie przekroczyc dozwolonej dawki dziennej.
Jak w formie papki to mozna przykleic np plastrem.
Nie powinno się karmic glistnikiem koni z wrzodami.
glistnik zaczyna właśnie rosnąć i świeże liście, świeży sok, jest łatwiejszy do przygotowania papki 🙂
Dokładnie jak pisze buck i to darmowy 😉 koleżanka miała ciut lepsze efekty po takim świeżym
Ja kilka lat temu pozbyłam się 2 sarkoidów właśnie świeżym glistnikiem. Miałam takiego małego i dość płaskiego pod popręgiem i większego w uchu. Ja akurat papki nie robiłam tylko po złamaniu łodygi bezpośrednio tym sokiem dotykałam/smarowałam i powtarzałam tyle razy dziennie na ile mi czas pozwalał. Nie wróciły.🙂
Pytam po raz kolejny osoby, które stosowały glistnik.
Jak często trzeba to robić żeby były efekty?
mam maść z glistnikiem i olejek, zaczęłam od maści.
Sonika, koleżanka robiła najpierw 2 x dziennie potem raz
A z tym alluspray'em to serio działa ?
Jak często tym psikaliscie ?
Mamy gigantycznego kalafiora pod brzuchem, bardzo nieestetyczny do tego wabi muchy, sączy się , momentami krwawi, nawet nie ma jak smarować glistnikiem najpierw trzebaby go trochę uspokoić, osuszyć. Tak się zastanawiam czy Allu cokolwiek da, mam w stajni, mam też maść cynkową, nadmanganian, wodę utlenioną.
Post został usunięty przez autora
Ja kolejny raz powtarzam ze mocno podnoszac odpornosc mozna cofnac sarkoidy.
Mojego wrecz wysypuje po spadku, ale wszystko ladnie sie cofnelo po opakowaniu immunopro.
Moja jest ciągle na suplach, wychuchana, wydmuchana, w stresujących okresach dostawała zylexis, ale żadnej poprawy nie było. Na to wyjątkowo dobrze odpowiedziała.
Czy jest możliwe, żeby sarkoid powstał w miejscu uderzenia bądź ugryzienia przez owada? Za dwa tygodnie mamy co prawda pierwszą wizytę dr Buch, ale nie daje mi to spokoju i codziennie to oglądam :P
Narośl pod brzuchem jakby się cofnęła, ale nie do końca 🙈
kasztankaija - pewnie, że możliwe... u mnie pierwszy sarkoid powstał przez to, że piżmka pod derkę za bardzo uciskała na mostku i zrobiła się odgniotka
😨 no nic... to zostaje mi czekać na wizytę...
dorzucam foto tej drugiej narośli, która właśnie pojawiła się w miejscu uderzenia - przynajmniej tak mi się wydaje 😕
zdjecie.jpeg
To jak ten temat wyszedł to ja zapytam odwrotnie. Możliwe że sarkoid sam się cofnął?
Dobre kilka lat temu klacz miała wielką ranę na klacie ( wet, szwy, było ryzyko że zostanie wielka blizna), koń wtedy młody załatał się ale został właśnie płaski strup, jako że mamy innego konia z sarkoidami to po wyglądzie uznaliśmy że to właśnie to.
I teraz po ok 7 latach ten strup zaczął się zmniejszać, zarastać normalnie sierścią.
Możliwe że tak zrobi sarkoid czy to jednak nie był sarkoid ?
Dodam że zaczął znikać po tym jak zaczęliśmy suplementowac konie konkretnie i wit i biotyną
Witajcie. Mam pytanie. Czy to może być sarkoid? Jeśli nie to jakieś inne propozycje? Koń nie mój, ale koleżanka rozważa zakup. Dzięki za pomoc
IMG-20221014-WA0005.jpg
Dołączamy do grona sakoidowców. Czy korzystał ktoś z was z zaleceń dr. Buch o sprowadzeniu maści z zagranicy, smarowaniu tego przez weta itd. ? Ktoś ma zdjęcia efektów ? Koszta szykują się spore a chciałabym sprawę jakoś inaczej ogarnąć. Co polecacie podać na odporność ( mimo że 2 wetów powiedziało że nie ma badań na temat tego jak suplementowanie odporności wpływa na sarkoidy) + koń wrzodowy 🙁
20230130_112512.jpg
Pytanie po co chcesz to rozgerzbywac? Rosnie? Rozwala sie? Jest w trudnym miejscu?
Bo jeśli nie to bym zostawila jak jest.
Jeśli juz to spróbuj glistnikiem (papka na sarkoida lub ziola do paszy ale z nimi trzeba bardzo uwazac zeby nie przedawkowac).
Ja mojemu podawalam Immunopro od Equiny i mu sie nowe cofnely (mam zdjecia)
Aldara smarowalam raz i nigdy wiecej.
Ja smarowałam Papivet, tam jest m. in. wyciąg z glistnika. Trzeba długo, nawet kilka lat. Mój nie zniknął jeszcze całkiem, ale sporo się zmniejszył.
pszczolka90, mojemu pomogła xterra
Koleżanka pozbyła się właśnie papką z glistnika
pszczolka90, Ja miałam w uchu i przy popręgu szybko zauważone, zniknęły po glistniku.
Czy może wiecie gdzie teraz można xterre kupić? Może ktoś sprowadza?
Jakiś rok temu jednemu z moich kopytnych zrobiło się coś ... w pachwinie. Coś wyglądało jak hm.. mikrogrzyb - okrągły placek z łupieżem... leczyłam toto grzybicznie, insektowo (ivermektyna), nic to nie dawało, w końcu odpuściłam - zmiana wielkości 5 złotówki, niebolesna, nie zmieniająca się - taki jakby grzyb nie grzyb. Oczywiście leczyłam przy pomocy lek weta hipiatry... nawet dwóch...
Przy okazji diagnostyki kulawizny - totalnie inny wet sam zwrócił na toto uwagę wyskakując z tekstem "ej on tu ma płaskiego sarkoida". No tak, płaskie sarkoidy kojarzą mi się z takimi hm... lekko tłustymi zmianami na siwych najczęściej sierściach - a moje zwierzę kare, zmiana jakaś taka, no kompletnie nie sarkoidowa. Zaczęłam stosować żel na sarkoody z Over Horse, do poważnego ataku chcąc przejść, jeśli nie będzie efektu. Przy okazji znalazłam jeszcze jednego sarkoida - już wyglądającego jak sarkoid - trochę poniżej pierwszego. Nowy był maleńki i trszkę bulwiasty. Nowy wyleczył się w jakieś 2 tygodnie nieregularnego smarowania żelem. Najpoerw się zaognił i zwiększym, po czym zniknął był równie szybko, jal się pojawił. Stary wyraźnie się zmniejsza i chyba się też go tym żelem zamorduje.
Piszę aby polecić żel. Wydaje mi się, że fajnie działa. Zdjęć tcy zmian nie robiłam, bo to błachy temat i jakoś na to nie wpadłam...
Jakiś rok temu jednemu z moich kopytnych zrobiło się coś ... w pachwinie. Coś wyglądało jak hm.. mikrogrzyb - okrągły placek z łupieżem... leczyłam toto grzybicznie, insektowo (ivermektyna), traktowałam jak nadmoar kreatyny - nawilżając, nic to nie dawało, w końcu odpuściłam - zmiana wielkości 5 złotówki, niebolesna, nie zmieniająca się - taki jakby grzyb nie grzyb. Oczywiście leczyłam przy pomocy lek weta hipiatry... nawet dwóch...
Przy okazji diagnostyki kulawizny - totalnie inny wet sam zwrócił na toto uwagę wyskakując z tekstem "ej on tu ma płaskiego sarkoida". No tak, płaskie sarkoidy kojarzą mi się z takimi hm... lekko tłustymi zmianami na siwych najczęściej sierściach - a moje zwierzę kare, zmiana jakaś taka, no kompletnie nie sarkoidowa. Zaczęłam stosować żel na sarkoody z Over Horse, do poważnego ataku chcąc przejść, jeśli nie będzie efektu. Przy okazji znalazłam jeszcze jednego sarkoida - już wyglądającego jak sarkoid - trochę poniżej pierwszego. Nowy był maleńki i trszkę bulwiasty. Nowy wyleczył się w jakieś 2 tygodnie nieregularnego smarowania żelem. Najpierw się zaognił i zwiększył, po czym zniknął był równie szybko, jak się pojawił. Stary wyraźnie się zmniejsza i chyba się też go tym żelem zamorduję.
Piszę aby polecić żel. Wydaje mi się, że fajnie działa. Zdjęć tych zmian nie robiłam, bo to błachy temat i jakoś na to nie wpadłam... a piszę aby polecić żel - przynajmniej na niewielkie zmiany działa.
_Gaga, a podlinkowałabyś, który to żel ?
ajstaf, Żel na brodawki Over Vet Papi Vet , na Allegro za 49 zł ze smartem...
_Gaga, dzięki, już przekazuję zainteresowanym 🍀