Co mnie wkurza w jeździectwie?

Najpierw zrzutka na konia, potem na pensjonat a potem jeszcze na weta i tak to życie leci 😂

ja widziałam lepszy patent - zbiórka na otworzenie stajni i na wykup koni, które będą w tej stajni wiodły swoje uratowane życie 😜 a przy okazji będą pracowały pod klientami. To jest dopiero byznesplan.
Gillian   four letter word
09 listopada 2023 15:55
I jeszcze zaźrebić można!
infantil, jest już podobna fundacja z okolic Bielska Białej co ma xx koni i pracują w rekrze, plus na wszystko zrzutki.
infantil, a to nie o elanusie w Krakowie? Tam Pani z kolei przebywa nielegalnie, konie wyglądające jak chodzące trupy i tez organizowane były zbiórki 😝
Larish   Pozdrawiam ciepło
10 listopada 2023 10:19
megruda, 😮 napisz mi na pv, która to stajnia. Niedawno się przeprowadziłam w te okolice i nie chciałabym tam trafić.
Nevermind   Tertium non datur
11 listopada 2023 16:29
Wkurza mnie bezradność.
Jakoś tak wyszło, że ostatnio natrafiam na sprawy patologicznych stajni, i mówiąc patologicznych nie mam na myśli "biednych konikuf" o których jest nieraz głośno, tylko jazdy prowadzone na szkieletach i oszczędzanie na żarciu dla koni, które są niepotrzebne.
Ostatnio wezwani byli animalsi, fundacje, GIW, a nawet reporterzy z Uwagi i PZJ, i w zasadzie g. się udało zdziałać. Teraz wzywam wszystkich świętych do kolejnego ośrodka, ale wiedząc jak działają te wszystkie organizacje mogę z wyprzedzeniem powiedzieć, że to nic nie da. I aż ciężko mi uwierzyć, że naprawdę to wszystko, co w naszym kraju można zrobić dla tych zwierząt.

Co ciekawe za obie stajnie są odpowiedzialne zawodniczki startujące powyżej klasy C na poziomie wojewódzkim lub krajowym, a w obu przypadkach konie w najgorszym stanie to dawne konie sportowe... Ciężko mi ująć w słowa jak bardzo jestem rozczarowana ludźmi.
Nevermind, miałam podobnie tylko z kotami.
Zgłaszane było już wszędzie i nic nie zrobili. Jedyne co to jedna z " fundacji" zabrała koty teoretycznie do wysterylizowania i wypuszczenia a tak naprawdę wszystkie zdechły w dziwnych okolicznościach.
Także wiem że całego świata nie da się uratować ale nawet ten malutki fragment któremu chcielibyśmy pomoc to nie znajdziemy pomocy.
Jeśli mowa o opieszałości i braku efektywności działań, to niezmiennie przypomina mi się finał sprawy niejakiej Izabeli R. która za wieloletnie, udokumentowane znęcanie się nad zwierzętami nie poniosła do dziś żadnych konsekwencji. Te zwierzęta cierpiały latami i wiedzieli o tym wszyscy wokół łącznie z PIW, bo kontrole za każdym razem wykazywały nieprawidłowości. I trwało to sobie. Dopiero dzięki pamiętnej interwencji udało się zabrać zwierzaki które jeszcze żyły.
Nevermind   Tertium non datur
13 listopada 2023 04:32
Niby się spodziewałam. Jednak nadal to człowieka dobija. Przy poprzedniej sprawie chociaż fundacje z GIWem się ruszyły, bo był szum w mediach. A teraz Centaurus powiedział mi wyraźnie, że mają sprawę gdzieś. Okazuje się, że zbiórka na filipińskie psy to istotna sprawa, interwencja w stajni ze szkieletami w rodzimym kraju jest natomiast czymś, czym nie mogą się zająć. Śmiech na sali...
Nevermind, serio, liczyłaś na Centaurusa? Przecież to jedna z gorszych tfundacji - w znaczeniu totalnej komercji...
Dziękuję, że ten wątek istnieje. Przychodzę się wyżalić- dlaczego zamówienie żarcia dla konia jest takie trudne ? Potrzebuję zamówić pasze i nie mogę na nią czekać 2 tygodni, więc spora część sklepów od razu odpada. Okej, mam kilka sklepów, w której dostępna jest moja pasza i czas oczekiwania jest odpowiedni. Co dalej ? Dalej potrzebuję meszu. Biorę pod uwagę 3-4 mesze, sprawdzam każdy sklep po kolei- nie ma żadnego z tych które chcę albo są za duże opakowania (jeszcze testuję jaki mesz by nam pasował, więc opakowanie ponad 5kg nie wchodzi grę). No dobra, jest pasza, jest mesz- nie idealny, w sumie taki byleby był- to zamawiam. Patrzę, a tu płatność przelewem bankowym.. a mi zależy na czasie.. A księgowanie takiego przelewu zawsze trwa dłużej, nawet jeśli ja zrobię przelew natychmiastowy, to z doświadczenia wiem, że trwa to nieco dłużej. No tak prozaiczna czynność, a mi się krew gotuje.
Yyy.
A czym ma być płatność? W sensie co jest niby szybsze niż przelew np expresowy?
BUCK   buttermilk buckskin
13 listopada 2023 12:50
jak masz taki pilny zakup to zerknij na allegro, może pasz/mesz akurat będzie i wtedy jest dostawa 'na jutro'

a sklepy pewnie mają problem z magazynowaniem i 'trzymają' u dystrybutora
faith, przelew przy pomocy payu/blik i tym podobne. A nie tradycyjny przelew bankowy.

Przynajmniej ja zrozumiałam, że dostępny jest tylko ten tradycyjny.

PannaDziewanna, rozumiem twój stres jednak biznes paszowy jest dość specyficzny.

Większość sklepów nie ma miejsca na trzymanie na stanie dużej ilości różnych pasz.
Marże na paszach są naprawdę małe, a sklepy, żeby im się opłacało muszą zamawiać paletowo. Czyli jak brakuje jednej paszy to muszą zamówić całą paletę, na która mogą nie mieć miejsca.
Większość ludzi przychodzi do sklepu i mówi: jakieś musli niskoenergetyczne bez owsa i jakąś sieczkę poproszę. (SERIO!!!) i nie interesuje ich, że co miesiąc przez to zmieniają koniowi paszę. sklepom jest więc trudno planować zamówienie konkretnych pasz.

Magazyny, centra logistyczne też mają wyzwanie. Pasze są ciężkie więc zazwyczaj w grę wchodzą tylko dolne regały. Są żywnością, czyli nie mogą stać ani koło chemii, ani koło elektroniki czy książek... A co za tym idzie pełne zatowarowanie też jest ograniczone.

Wniosek jest taki:
żarcie dla koni to nie jogurt, czy mleko UHT z 2 letnią datą przydatności do spożycia, kupowane codziennie, co może stać w mrozie i upale gdziekolwiek. Trzeba się zatowarowywać na górkę i planować zakupy z duuużym wyprzedzeniem.
Wiem mnie też to bilo bo miejsce i kasa... ale tego się nie da przeskoczyć, chyba, że w końcu ktoś postawi samoobsługowe kontenery w miastach i przy stajniach, z aplikacją do tego.

Co do meszu. 90% meszy to jest makuch lniany (bo to odpad produkcyjny, nie trzeba gotować, wystarczy zalać wodą) z dodtkami. A to wytloki jabłkowe- czyli pektyny, a to jakies wlasnie wiórki kokosowe a to marchew suszona. czasem "posłodzą" melasą, aby konie nie wybrzydzały., Dodana sól i czasem najtańszy premix witaminowy. Samodzielnie wychodzi najtaniej.
Za 40-50 pln kupisz 25kg makucha lnianego prosto z tłoczni. I dodasz co potrzebujesz akurat.

PannaDziewanna, 5 kg mesz jest w chrupce - jak chcesz spróbować 😉
Może skorzystaj z allegro -z boku masz zawsze kiedy dostaniesz towar/paszę i kilka form płatności- zależy od sprzedającego. Np. mesz z sukcesu- dostawa pojutrze
Jak mi coś potrzebne na wczoraj to zawsze allegro i tylko allegro 🙂

Też polecę Allegro.
Wiem, że sprzedawcy tam mają dość przerąbane z tym rozliczaniem ich z ekspresowych wysyłek i to też nie jest do końca fair, bo jak nie wyślą w 24 godziny, to mają jakieś konsekwencje, no ale nadal tak sprzedają, więc chyba nie jest tak źle.
No a przez te możliwe konsekwencje od Allegro, których prywatnie sklepy nie mają i Ci co najwyżej odpiszą "ups", z Allegro rzeczywiście wysyłają tego samego dnia lub następnego rano. Ewentualnie tego samego Ci odpiszą, że nie mają, a nie za trzy dni.
Darmowe wysyłki są trochę naciągane, bo większość tych pasz na Allegro jest po prostu droższa o koszt wysyłki niż w sklepie jeździeckim, ale jeśli ważny jest czas, to Allegro.
Nevermind   Tertium non datur
13 listopada 2023 13:12
_Gaga, Liczyć nie liczyłam, ale zwyczajnie nie mam już gdzie zgłosić. I niby się człowiek spodziewał, że oleją, ale i tak przykre.
Sivrite, jak się dobrze poszuka i porówna to wychodzi że na allegro jest drożej o 1-2 zł. a przesyłka gwarantowana 🙂
Anetakajper, pewnie na czymś tak na pewno wyjdzie, ale obie sieczki, które kupowałam miały na każdej aukcji te +10 zeta niż w sklepach. Otręby ryżowe też. I tak często brałam z Allegro, bo cena wychodziła ta sama lub +/- 2 złote, a właśnie przesyłka pewna. No i mój MyBenefit wchodzi na Allegro na dział z żarciem dla koni. 😆
BUCK   buttermilk buckskin
13 listopada 2023 14:16
Sivrite też mam tę radochę, że dział Sport wchodzi w bonusy ZFSŚ 😀😁
Sivrite, BUCK, mi też wychodzi +/- 2 zł, ale letyshop mi czasem to rekompensuje 😁
dzikadermi, oj tak, letyshop jest cudowne, i tak człowiek kupi i tak, a zawsze parę groszy wpadnie.
Ja od lat zamawiam bezpośrednio od producentów i nie narzekam na terminy dostaw 😉 Mam też lekkie zboczenie żeby to robić tak, a nie przez magazyn pośredników, że względu na świeżość towaru i zanieczyszczenia molami itd.
Czasem może wyjdzie kilka złotówek drożej, ale nie pamiętam, żebym czekała dłużej niż dwa-trzy dni na żarcie, nie miałam żadnych problemów z niechcianymi żyjątkami. Mam małe mieszkanko, nie mam garażu, w stajni też nie bardzo jest gdzie kilka worków zapasu trzymać.
Tutaj dużo zależy od tego ile koń w skali miesiąca zje - bo mi idzie worek paszy i pół meszu, więc czy zapłacę 10zł więcej czy mniej to żadna różnica w skali utrzymania konia. Na pewno inaczej liczyłabym przy kilku workach. Także przy szukaniu oszczędności trzeba pomyśleć gdzie warto 😉

Imo spoko sposobem - jeśli się da - jest dogadywać się stajennie na jednego dostawce żarcia. Wtedy logistyka i koszty wychodzą najlepiej. Jak już idzie w big-baga pójść to w ogóle, chwile stałam w stajni, gdzie były big-bagi z dwoma rodzajami paszy hovelera w cenie pensjonatu, zamiennie z owsem, bo kosztowo wychodziły podobnie. Jedna energetyczna, druga bezowsowa, białkowa, czyli zasadniczo to, czym większość karmi konie 😉 Jakiś czas też byłam w stajni, gdzie wieczorem robiono mieszankę na mokro, wysłodki, makuchy, wytłoki, to też szło w cenie, kupowane jako pojedyncze składniki w hurcie, dla całej stajni miało to sens i konie na tym wyglądały top. Głównym problemem jest dogadanie się w takich tematach i przyzwyczajenia właścicieli, że jeden karmi tym, drugi tamtym. Wiadomo, są konie specjalne, wybredne czy z pewnymi problemami, ale wiele będzie jadło i działało podobnie nie zależnie od marki paszy.
xxagaxx, a jak jest powiększony cash back, to w ogóle jest szał. Ja tak wczoraj na aliexpress przytuliłam miły zwrot.

Na a hitem w moi zwrocie był zakup 3 pustych beczek 220 litrowych. Wysyłka ze smartem i zwrot za 90 zł dostałam rzędu 20 zł.
Jak bym gdzieś chciała kupić to może i taniej taką beczkę bym wyrwała, ale i busa musiała bym pożyczyć i jechać gdzieś co najmniej w jedną stronę 60 km😁
kotbury, Ja ogólnie rozumiem, że przechowywanie i handel paszami to trudny kawałek chleba, nie wkurzam się na to, że nie kupię sobie dowolnej paszy od ręki w piekarni za rogiem bo na prawdę rozumiem. Trochę mnie boli, że tak ciężko znaleźć sklep, gdzie będę miała jednocześnie pasze, mesz i jeszcze najlepiej smaczki- oczywiście te konkretne, nie byle jakie. No i jeszcze najlepiej w normalnej cenie (czyli nie drożej niż średnia cena tego samego w różnych sklepach).
Po prostu poświeciłam na ogarnięcie sobie tego zamówienia sporo czasu i byłam mocno sfrustrowana, że mimo wszystko nie mam i tak tego, czego chcę. Potrzebowałam się "komuś" wyżalić i wylać to z siebie, a chyba trochę do tego istnieje ten wątek 😉
Do mojej stajni nie można (no a przynajmniej nas grzecznie poproszono o to) zamawiać paczek, bo kurierzy to.. cóż, trochę chamy, i trąbią pod bramą jak oszalali, a właściciele mają małe dziecko. Jakie by nie były powody, okej, rozumiem, akceptuje, paszę muszę zamówić do domu- bo oczywiście z reguły nie ma opcji dostawy do punktu, co mnie boli OGROMNIE- muszę się zwalniać z pracy specjalnie po to, żeby być w domu jak przyjedzie kurier, nie ukrywam, ze to jest problem. Zamówić paszy na górkę też za bardzo nie mogę, bo ni cholery nie mam gdzie jej trzymać, więc sobie zamawiam worek w miesiącu. Jeśli chodzi o samodzielne robienie meszu czy czegokolwiek- to nie dla mnie. Nie mówiąc o tym, że 1. na jednego konia to się chyba średnio opłaca 2. to są kolejne worki czy pojemniki, których nie mam gdzie trzymać 3. nie czuję się na siłach "sama decydować" aż tak bardzo co mój koń będzie jeść. Wolę gotową mieszankę, patrzę sobie tylko na skład i ilość energii i zamawiam- póki co testuję mesze, żeby znaleźć taki, który będzie odpowiadał.. w sumie to głównie mi, bo koń zje wszystko 😅 A nawet jak już znajdę "tego jedynego" to nie mam pojęcia gdzie ja postawię worek 15kg z meszem.. Ale pudełko 5kg czy 2-3 opakowania 1,5kg w sumie jakoś upchnę. Pewnie będzie trzeba zainwestować w kolejne pudło z ikei (tu kolejny smuteczek, nie mieści mi sie tam 20kg paszy i i tak przez pół miecha obok pudła stoi jeszcze worek z częścią paszy..
PannaDziewanna, to jakich ty pasz poszukujesz że nie możesz ich kupić w jednym sklepie? Bo są takie, które mają też różnych producentów plus jakieś kody promocyjne na parę zł chociaż 😉 I nie wiem jakich masz kurierów u siebie bo u nas w okolicy to jednak większość taki paczki ci zostawi w jakimś określonym miejscu pod bramą czy coś. Ja zawsze się staram mieć jeden worek w zapasie właśnie w przypadkach opóźnienia dostaw.
A do dużego białego pojemnika z ikei to chyba wszystkie 20-25kg pasze mi wchodziły (poza sieckami oczywiście bo to objętość), chyba że pomyślisz np o jakimś kuble większym czy beczce, żeby ją mieć w stajni to tam ci wejdzie więcej worków 😉

A jak potrzbujesz mniej meszu to zawsze się z kimś można umówić na spróbowanie lub od biedy potem napoczęty odsprzedać 😉
sweetie, Nie no, pasza jest dostępna, ale pasza i mesz to już różnie xD Bo pasza to Nuba Slimmer, a mesz.. ostatnio miałam z Cavalora i chcę go drugi raz kupić, chcę też wypróbować z Agrobsa. Od biedy może być jakiś Nuby ale małe opakowanie bo to nie jest za bardzo to czego chcę, ewn. tego ziołowego dodatkowo jej daję czasem. Tak o to mogę zamówić na raz, ale pisałam wyżej, że wyjątkowo nie mogę czekać 14 dni na pasze bo mi zwyczajnie kończy i zaraz konina będzie jeść sieczkę :/
A co do kurierów, no tak jak pisałam- słabych. Mieszkam w kamienicy, no na chodniku mi nie zostawi paszy, sąsiedzi też odpadają. A Ci co dojeżdżają do stajni to podobno robią dziwne cyrki no i jest prośba, żeby jednak tam nie zamawiać. Najlepszą opcją jest odbiór w punkcie- i tu na szczęście mam Konika, ale właśnie u nich często trzeba poczekać. Jak mnie czas nie ciśnie, to zamawiam i grzecznie czekam, ale w tym miesiącu to odpada.
PannaDziewanna, No właśnie, co za pasze kupujesz? 🙂

ja tam problemów z dostępnością nie mam, zamawiam zwykle od producenta albo na allegro.
Problem się pojawił, kiedy sobie wymyśliłam paszę (jako dodatek do ogólnego menu), która na sklepie jest "na zamówienie", bo nie schodzi regularnie (nie ma zapotrzebowania). Dostawy wstrzymane, pasza niej dojechała, kasę dostałam spowrotem, także tego... Poszukałam innej paszy.

No, pojemniki-sortery z Ikei spoko sprawa, 20 kg worek powinien wejść (do tego większego, 60l). Może się zmieści 🙂
Sankaritarina, Nuba slimmer i nie, nie mieści się xD Może ciężkie granulaty się mieszczą, ale to jest taka sieczko-pasza, dosyć lekka. Mieści się tak 3/4 worka niestety
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się