Myśle ze trzeba miec jakies pojecie o tym co sie robi jak sie zabiera za takie rzeczy bo tak to tylko krzywde mozna zrobic. W kładzeniu szczegolnie, bo gdy robi sie to poraz pierwszy to poprostu mniej lub bardziej konia trzeba przewrocic,a tu czesto leca na leb i do zlamania karku krotka droga. Wiec radze takie wygibasy zostawic do nauki fachowcom, a kilku ich w polsce mamy.
Oczywiście, że trzeba mieć ogólnie duże doświadczenie w pracy z końmi, żeby z nimi robić cokolwiek, choćby lonżować.
Bo większą krzywdę miliony ludzi na świecie robią koniom źle lonżując, niż jest w stanie wyrządzić kładzenie.
A jakoś lonżowanie nie jest zarezerwowane dla fachowców...
Kładzenie nie jest trudne i zupełnie niegroźne POD PEWNYMI WARUNKAMI.
Owszem, konia się w pewnym sensie przewraca, ale nie wiem czemu piszesz "czesto leca na leb i do zlamania karku krotka droga" 😲
Przecież głowę konia daje się do siebie i najlepiej kłaść przy pierwszych próbach na górkę piasku.
I oczywiście musi to być koń oswojony z różnymi wygibasami, spokojny, posłuszny, bezstresowy...
Od takiego kłaniania się jak pokazują panie powyżej do kładzenia jest już bardzo krótka droga.
Szkoda , że nie widzisz niczego nagannego w nauczaniu narowu , bo tak jest traktowane stawanie dęba.
Zakładasz w ten sposób, że nikt inny nigdy nie podejdzie do konia poza właścicielem.
Zakładasz, że koń nie zmieni właściciela.
Powiem Ci , dlaczego jestem przeciwna nauczaniu takich "sztuczek".
Otóż mój koń prawdopodobnie był tego uczony - celu nie rozumiem.
W celu, żebyśmy mogli podziwiać takie amazonki jak Karolina na Liderze, czy takie zdjęcia jak robi moja ukochana Gosia 🏇
http://www.digart.pl/zoom/797198/marzenia_sie_spelniaja.html (Daan, którego osobiście tego nauczyła, który robi to od lat, zawsze tylko na wyraźną prośbę, nigdy samowolnie)
http://www.digart.pl/zoom/867161/sny_z_dziecinstwa.html (Luśka, kobyła od woza oderwana, którą Gosia też osobiście tego nauczyła. I chwała jej za to, bo gdyby nie talent tej klaczy do tego typu rzeczy i gdyby nie te zdjęcia, to już pewnie dawno by była na kabanosy przemielona)
Te konie dzięki temu nabierają szczególnej wartości i nawet jeśli w ogóle kiedykolwiek zostaną sprzedane, to w ręce kogoś, kto również doskonale się zna na szkoleniu koni i nie będzie miał z tym najmniejszego problemu.
To nie są konie dla laików.