Stajnie w Warszawie i okolicach

Green Grass   Beczkowy Trójkąt Bermudzki
05 listopada 2009 09:44
Na temat stajni przy pałacu już podobno nie trzeba się dowiadywać bo chyba likwidują - na szczęście.

Opisywać nie ma co powiem tyle że konie zabraliśmy chyba w dobrym momencie. Były 4 na pensjonacie i w ciągu 2 tyg wszyscy poszliśmy. Poszedłem na swoje. Powiem tyle, że z moim ogierkiem męczyłem się 2 miesiące żeby przytył i nie wyglądał jak wieszak a z drugim z tamtąd walczę do dziś chociaż już widać poprawę, no ale u 17 latka nie ma co oczekiwać szybkich efektów.

[quote author=Dramka link=topic=46.msg368608#msg368608 date=1257151994]
Proszę bardzo:

http://www.allegro.pl/item803647426_nowy_pensjonat_dla_koni_kolo_radzymina.html

Chcieli sobie zrobić reklamę a dla mnie zrobili bardzo dobrą antyreklame  😅


reklama i taki syf w boksie , no nie bałdzo to wygląda....
[/quote]

Syf jak syf. Zależy kto jak wybiera. Na moje oko katastrofy nie było. Koń ma na czym stać. W większości dużych stajni wybiera się 1 w tyg a to wystarczy żeby było tyle gnoju. Może nawet lepiej że jest taki zdjęcie boksu a nie inne. Bo tak patrząc ze strony klienta to gdybym chciał tam wprowadzić konia i na zdjęciach widziałbym szpitalną czystość a potem zobaczył bym gnój itp itd to byłbym bardziej zdegustowany.
Bardziej dziwi mnie zdjęcie pt: Fachowa opieka - co w tym fachowego że ktoś wprowadza konia na kantarze i na lince do boksu? Chyba nie to świadczy o profesjonalizmie bo w nie jednej stajni widziałem jak się konie z padoku masowo sprowadza - bo wyobraźcie sobie sprowadzić 20 koni po kolei - mi sprowadzenie 3 na uwiązie + 3 luzem zajmuje trochę czasu.
W ofercie na pewno brakuje info ile jest hektarów tych padoków i na ile koni. - mój koń w jednej z poprzednich stajni stał prawie cały czas w boksie co dla mnie nie jest obecnie wyobrażalne. Bo jeżeli ktoś podejmuje się przyjęcia danego konia w pensjonat to powinien zapewnić mu minimum ruchu.
Dodam że mój koń jest ogierem i dlatego stał - mimo, że padok dla ogierów był na miejscu.
Napisałes ,że normą jest wybieranie gnoju raz na tydzien. 😤 ja osobiscie nie wprowadziłabym swojego konia do takiego gnoju. Rozumiem ,że generalne porządki można robic raz na tydzien ale wywiesc kupy mozna codziennie. Ja swoim konikom tak sprzatam codziennie i nie zajmuje mi to zbyt dużo czasu (a w chwili obecnej mam troszkę koni). Raz na tydzien wywoże całą scióke , dezynfekuje i scielę nową ale codziennie 'z grubsza" sprzatam.
Zdjęcia poza tym ładne, pastwiska wydają sie okey no ale nie wiadomo ile przypada na jednego konika , nie wiadomo czy przyjmuja ogiery i ile czasu spędzaja koniki na zewnątrz ale to można zadzwonic i się dowiedziec.
Green Grass   Beczkowy Trójkąt Bermudzki
05 listopada 2009 12:28
Można wywieźć i ja u siebie sprzątam mokre i kupy raz na 2-3 dni. ale w większości stajni wybiera się raz na tydzień - teraz się to zmienia ale ja mówię o swoich doświadczeniach z sprzed 1-2 lat. Dla mnie Norma to średnia - a w stajniach w których byłem czyszczone było  raz na tydzień - w niektórych rzadziej.

Norma nie równa się z dobrym stanem rzeczy przynajmniej dla mnie.
Napisałes ,że normą jest wybieranie gnoju raz na tydzien. 😤 ja osobiscie nie wprowadziłabym swojego konia do takiego gnoju. Rozumiem ,że generalne porządki można robic raz na tydzien ale wywiesc kupy mozna codziennie. Ja swoim konikom tak sprzatam codziennie i nie zajmuje mi to zbyt dużo czasu (a w chwili obecnej mam troszkę koni). Raz na tydzien wywoże całą scióke , dezynfekuje i scielę nową ale codziennie 'z grubsza" sprzatam.
Zdjęcia poza tym ładne, pastwiska wydają sie okey no ale nie wiadomo ile przypada na jednego konika , nie wiadomo czy przyjmuja ogiery i ile czasu spędzaja koniki na zewnątrz ale to można zadzwonic i się dowiedziec.



Przyjmują ogiery, bo sami mają swoje. Pastwisk jest mnóstwo i konie spędzają na nich całe dnie. Moim zdaniem stajni godna polecenia, ale byłam tam tylko raz.
ja przejeżdżam koło tej stajni często na działke jak jeżdze i  to fakt - pastwiiiiska są taaakie duuuuże i konie zawsze na nich widziałam 🙂
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
05 listopada 2009 17:26
W stajni w ktorej stoje,kupy wybierane sa codziennie jak konie sa na padoku.Moj kon jest sniezno bialy i gdyby nie to ze na padoku lubi sie uwalic w blocie to gdyby stal w stajni bylby czysciutki. Nasz stajenny naprawde daje witaminy i odpowiednie dawki owsa takie jak chcemy ani mniej ani wiecej a jak konczy mi sie muesli to dwa albo trzy dni wczesniej mi o tym mowi. Dojezdzam do stajni 40km ale tak nie mialam nigdzie i jak czytam opinie o stajniach w Wawie to moge dojezdzac nawet z usmiechem 🙂
Karola a gdzie trzymasz Helia?
Dzionka

Lepiej nie polecać stajni w której raz się było  😉
Dramka ludzie często wstawiają swoje konie do pensjonatów po jednorazowych wizytach. Ja bym swojego do tej stajni wstawiła, pomijając już trzykrotne zmiany cen i statusu stajni  😉
"Dramka ludzie często wstawiają swoje konie do pensjonatów po jednorazowych wizytach"

Raz już popełniłam takie błąd. Miało być super extra. Dużo mnie zdrowia i konia ta decyzja kosztowała.

Wróciłam w końcu na "stare śmieci" i tu mi najlepiej i koniowi  😎  😁
...wybieranie kup codzienie, to,że tak powiem najmniejszy problem, bo to nie kupy- wbrew pozorom stanowią problem- problemem jest mocz którego "przeciętny" koń odaje ok 30 litrów dziennie... i ten mocz musi mieć w co wsiąkać---> w sołmę/trociny/wióry... na zdjęciach stajni z Radzymina widzę konia w boksie grubo pościelonym słomą - być może po nocy... przed sprzątnięciem... i jest to zaden syf... przy sprzątaniu raz dziennie... chyba, ze nie odwiedzacie koni rano 😀iabeł:



KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
05 listopada 2009 19:44
Ja stoje w Cabrioli , moge porobic fotki i wstawic albo na priv wyslac bo naprawde moge polecac tym
A w której bazie Cabrioli stoisz, na stronie piszą o dwóch bazach.
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
06 listopada 2009 14:59
W tej w Gorkach baza nr 2 , kiedys stalam w Borkach ale bardzo daleko tam mialam.
Karola - masz jakieś zdjęcia tej bazy nr 2? Bo na stronie www są fotki tylko bazy w Borkach :-)
cieciorka   kocioł bałkański
07 listopada 2009 13:51
dlaczego do stajni stricte ujeżdzeniowej nie można wstwic skoczka?
przykład centuriona- opis na revoltovej liscie stajni.
chodzi np o podłoże, czy o jakiś mezalians?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
07 listopada 2009 14:04
Może dlatego że nie mają parkuru/przeszkód a wychodzą z założenia że skoczek będzie jednak chciał skoki trenować?
cieciorka, bo na co dzień współżycie skoczków i ujeżdżeniowców bywa kłopotliwe. Na przykład bardzo prozaiczny, ale wymierny powód: skaczący rozstawiają parkur, niekoniecznie chcą go po skończonym treningu sprzątać (i słusznie, bo rozstawienie przeszkód zajmuje dużo czasu), a jeśli jeździsz ujeżdżeniowo i chcesz z koniem wykonywać pewne ćwiczenia, to potrzebujesz wolnych przekątnych, miejsca na koła / wolty / ustępowania / ciągi właśnie tam, gdzie potrzebujesz je wykonać, a nie gdzie została dziura pomiędzy przeszkodami.
cieciorka   kocioł bałkański
07 listopada 2009 14:34
rozumiem. jednak informacja na stronie brzmi tak kategorycznie jakby nawet nie można było wstawić konia skokowego ktory nie moze skakac (juz wcale, lub chwilowo) lub z jeźdzem który chce się podszkolic dresiarkso. 😉
czy to znaczy również że ujeżdżeniowcy którzy chcą dla urozmaicenia włączyć małą pracę skokową, lub ustawić korytarz również nie mają racji bytu? 🙂
zastanawiałam się czy może podłoze ma tez inne własciwosci- aurelia pisałą o stajni westowej, w ktorej potrzebne było śliskie podłoze.
może nie potrzebnie się czepiam, ale jakoś gryzie mnie forma tej informacji- moze lepiej by brzmialo- bra możliwości rozstawiania przeszkod? bo mi się kojarzy z takimi wariatiami z niedalekiej ode mnie stajni w ktorej własciciel nie pozwalam derkowac koni (prywatnych!) bo nie.
żeby nie było- nie mam nić do centuriona, więcej- uważam że stajnia jest super, tylko ten drobny szczegół mnie uwierał 😉
Ja uważam, że jeźdźcy ujeżdżeniowi powinni mieć możliwość ustawienia chociażby drągów czy też cavaletti...przecież to tego używa się w treningu ujeżdżeniowym...Znam też konie ujeżdżeniowe, które po skokach fajnie pracują, rozluźniają się.... tylko wszystko zależy od tego czy jest się ujeżdżeniowym jeźdźcem z zamiłowania czy...ze strachu, bo jak ze strachu to faktycznie drągi i iine dziwolągi mogą się nie przydać nigdy... 🤣
ala, a nie sądzisz, że jest różnica między ustawionymi kawaletkami, a pełnym parkurem?
U nas konie w treningu ujeżdżeniowym nie są pracowane pod kątem skoków w ogóle, ale po kawaletach chodzą praktycznie codziennie. W sezonie halowym, kiedy jednak rzadziej się w tereny jeździ, bo podłoże nie sprzyja, raz w tygodniu chłopaki skaczą korytarz - w ramach rozrywki i porozciągania, a nie poprawiania umiejętności skokowych jako takich.
W obydwu przypadkach porozkładane drągi / przeszkody nie są stałym elementem hali, po użyciu są natychmiast rozkładane, tak, aby nie przeszkadzały nikomu, kto chce sobie pojeździć np. konkretny program na czworoboku.

Dla mnie taki drobny szczegół jak brak skoczków to super bonus 🙂

To tak jak z rekreacją i prywaciarzami - szkółka może bardzo przeszkadzać, a może wcale nie być zauważalna. Za to jak pensjonat podkreśla - "nie prowadzimy szkółki", albo "nie ma możliwości odbywania jazd rekreacyjnych" - to chyba nikt nie uważa tego za kategoryczne obwieszczenie w nadętym tonie, prawda?
Skoczkowie nie skacza parkurów codziennie..i też pracują na drążkach cavaletti. Ja np. staram się mało skakać i duzo na drążkach ćwiczyć.  🙄
Quantanamera, sądzę, że jest róznica...a o co chodzi? Wypowiadałam się odnośnie tego co pisały niektóre osoby, że przydaje się mozliwość ustawienia czegoś (nie mówiłam, że potem nie nalezy tego odłożyć by nie zawalało ujeżdżalni). Co do Centuriona to chyba tez niektórzy przesadzaja, bo na pewno można wstawiać tam różne konie, może poza typowymi skokowcami...przecież tam też głównie jak w większości stajni stoją konie rekreacyjne a sport może jeżdża ze dwie osoby...Tylko to nie jest krytyka dla tej stajni a zaleta, ,ze wcale nie tylko "sportowcy zadufani w sobie"maja tam wstęp. Płacisz- masz. I tyle a na pewno dla tych co jeżdżą ujeżdżenie to wielka zaleta, że jest przestrzeń i można jeździć "elementa do woli"  😉
A co do drągów to przydałyby się w każdej stajni . Tyle.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 listopada 2009 22:23
Tak, ale ogólnie te parkury skaczą. U nas jest obowiązek sprzątania przeszkód po skokach, ale są dni w tygodniu kiedy parkur stoi pół dnia (i to to pół kiedy większość ludzi jeździ) bo wszyscy ludzie co skaczą u danego trenera po kolei skaczą. Sama konieczność manewrowania pomiędzy przeszkodami bardzo mocno ogranicza możliwości naprawdę sensownego treningu ujeżdżeniowego, a dodaj jeszcze do tego ludzia na koniu skaczącego ten parkur - wtedy tak naprawdę jazda ogranicza się do kombinowania jakby tu drogi nie zajechać. A w momencie kiedy skacze dzicz kudłata, których niestety my np w stajni trochę mamy, i jazda zamienia się w walkę o przetrwanie. Jak masz jednego konia i sporo czasu w ciągu dnia to jeszcze się jakoś dopasujesz, żeby na skoki nie trafić (choć i to nie zawsze się udaje), ale jak masz już parę koni do pojeżdżenia to przekichane. Ja tam byłabym zachwycona jakbym mogła stać w stajni bez skoczków.
Mi nie przeszkadza manewrowanie między przeszkodami..

Zawsze można wprowadzić obowiązek sprzątanie przeszkód po treningu. Stałam w takiej stajni..
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 listopada 2009 22:35
Dramka jeździsz skoki tak? To nie dziwne, że Ci nie przeszkadza konieczność manewrowania między przeszkodami, wręcz słyszałam u nas w stajni narzekanie skoczków że nie stoi parkur na codzień i trzeba sprzątać, bo dobrym elementem treningu onia skoczka jest takie manewrowanie. A spróbuj zrobić przy parkurze trening ujeżdżeniowy z prawdziwego zdarzenia. Zwłaszcza na poziomie klasy N i wyżej. Tam potrzebujesz móc zrobić ciąg, nawet przez całą szerokość ujeżdżalni, potrzebujesz mieć do dyspozycji przekątne (na których np. u konia uczącego się lotnych zmian nogi nie będziesz musiała myśleć o tym, żeby się nie władować w którąś z przeszkód, a będziesz mogła się skupić na tym, żeby zmianę dobrze przygotować i wyegzekwować).
Rozumiem Koniczka. Ale myślę że trochę organizacji i można wszystko pogodzić.

Nie trzeba od razu zrobić specjalną stajnie  🙄
Że tak zmienię temat - nie wiecie czy jak się stoi w Liderze to można korzystać z hali Liderówki? Bo z tego co widzę, to są blisko, więc mooże?
Dramka - ja sie jeszcze nie spotkałam ze skoczkami, których interesowałoby co się dzieje na hali po ich treningu. Zostawiają gąszcz stojaków i porozkładanych dragów, w nosie maja kartkę "uprzejmie prosimy o sprzatanie przeszkód po sobie" i idą do domu 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
07 listopada 2009 22:46
Dramka u nas jest to w miarę sensownie zorganizowane (tablica na któej wpisuje się treningi skokowe i ujeżdżeniowe, obowiązek sprzątania przeszkód), ale mimo to skoki  nie raz, nie dwa przeszkadzają. Dlatego nie dziwię się, że w Centurionie wprowadzono specjalizację i sama chętnie bym w takiej stajni stanęła.

Dzionka hala jest w Liderze, a nie w Liderówce 😉 ale stojąc w Liderówce można korzystać z hali Lidera.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się