Ogon

Wydaje mi się że oba są na tej samej zasadzie, ale Absorbina się bardziej opłaca, za to Veredusa dostaniesz w butelkach o różnych pojemnościach, coś za coś  😀
Ja ostatnio zainwestowałam w takiego małego super sheena 100ml no i jakością od Absorbiny nie odbiega, powiedziałabym ze takie samo  😉
Odnośnie Veredusa -> czy komuś zdarzyło się, że ten spray owszem, rozplątał absolutnie wszystko i ułatwił rozczesanie, ale.... sprawił, że ogon przez następnych kilka dni jest jakiś taki..... sztywno-lepiący się? Czy ja po prostu coś zgiździłam i spryskałam np. za dużo?
Ewentualnie, czy ktoś ma sprawdzony środek, spray, żel, cokolwiek, rozplątującego dość znacznie pofalowane włosie?
Sankaritarina, absorbina.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
25 września 2010 21:50
Sankaritarina Absorbine ShowSheen Detangler
lub zwykły jedwab do włosów (np taki klik

u nas oba te preparatu ORAZ zbilansowana dieta (pełnoporcjowy Dodson) sprawiły, że lichy folbluci ogon jest dwukrotnie większy. baaaardzo mnie to cieszy, bo zawsze zazdrosiłam posiadaczom wielkich ogonów i jak patrzyłam na naszą mini kitkę to byłam strasznie zawiedziona.
Edytka po jakim czasie poprawił się ogon?

Ja już wyhodowałam całkiem ładną kitkę, ale teraz jakaś rzadsza się zrobiła.. Nie wiem od czego. Możliwe, że powodem było zmniejszone zainteresowanie z mojej strony? Koń stał przez 2 miesiące na pastwiskach i praktycznie nie rozczesywałam jej ogona. Nie zauważyłam, żeby wypadały jej włosy a jednak ogon ma mniejszą "objętość".
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
25 września 2010 22:08
Mnie najbardziej podoba się Horse Sheen. Używam go raz na dwa - trzy tygodnie i nawet z poskręcanych ogonów bez problemu usuwam słomę, siano czy trociny. Wszystko kwestia gustu 🙂

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
25 września 2010 22:25
Nerunia pełnoporcjowo żywię konia od marca, poprawę zauważyłam w wakacje. jak było ciepło to co dwa tygodnie myłam ogon, wcierałam w niego dużą porcję detanglera/jedwabiu i rosczesywałam osterem, a między myciami rozdzielałam włosy palcami 🙂
Gallien   Un poco di zucchero
26 września 2010 07:57
efekt 2ch lat dbania o ogon wyglada tak....


Gallien, Wow, jak Ty to zrobiłaś? Ekstra wygląda! 🙂
Gallien   Un poco di zucchero
26 września 2010 08:09
2-3 razy w tygodniu siemie lniane, tak to rozczesuje ogon codziennie 2 razy, podcinam, raz na jakiś czas psikam super sheen lub leovetem, piore i kitka sobie spokojnie rośnie 😀
Gallien  😜 😍

Siemię lniane podaję od 3 miesięcy a ogon mi zbidniał.. ale może to tylko wizualne wrażenie, bo struktura włosa się poprawiła. Jest bardziej miękki i gładki, przez co mniej napuszony. Będę walczyć dalej, zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała wiosną.. Z drugiej strony to dziwne - kupiłam hucuła, bo lubię zakudłaczone konie a trafił mi się "łysol". Nie ma to jak życiowe szczęście  🤔wirek:
Mam problem, jak dla mnie wielki, koń z sąsiedniego boksu wygryzł mojemu dzieciakowi grzywkę, i trochę ogona wystrzępił, nie mam zielonego pojęcia jak to się stało, ale cóż. Nic teraz nie mogę zrobić.
Szukam czegoś co pomoże w procesie rośnięcia tej nieszczęsnej grzywki i ogona, jednocześnie spowoduje, że będzie gęstsza. Słyszałam, że nie trzeba wydawac fortuny na takie cuda, może macie jakies pomysły  😵
KuCuNiO   Dressurponyreiter
27 września 2010 19:28
A jak oceniacie preparat Absorbine Miracle Groom?
Zastanawiam się nad jego kupnem, ale chciałam najpierw zapytać czy jest dobry:-)
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
28 września 2010 00:34
Ja o ogonek bardzo dbam.
Dokładne wyczesywanie zawsze jak jestem w stajni, do tego raz w tygodniu oliwka, co jakiś czas Magic Loevetu, i co pare dni odżywka do grzywy i ogona (teraz kupiłam Hipovetu), oczywiście o grzywe dbam tak samo  😀
I do tego jeszcze w lato specialna odżywka do kąpieli.

Dużo z tym wszystkim zachodu, ale efekty są boskie  😍 😍 😍
[quote author=palcia_94 link=topic=1060.msg719510#msg719510 date=1285611136]
Mam problem, jak dla mnie wielki, koń z sąsiedniego boksu wygryzł mojemu dzieciakowi grzywkę, i trochę ogona wystrzępił, nie mam zielonego pojęcia jak to się stało, ale cóż. Nic teraz nie mogę zrobić.
Szukam czegoś co pomoże w procesie rośnięcia tej nieszczęsnej grzywki i ogona, jednocześnie spowoduje, że będzie gęstsza. Słyszałam, że nie trzeba wydawac fortuny na takie cuda, może macie jakies pomysły  😵
[/quote]

pooonawiam  😡  :kwiatek:
kup MTG firmy shapleys - czyni cuda!!!
Ja polecam szczotkować codziennie, stosować jakiś środek na ogon ( u mojego Veredus fajnie zdaje egzamin) i zmiana diety - dostaje muesli i Karabol i cała masa włosia w ogonie rośnie. Ogonek po 7 miesiącach od kiedy jest mój wygląda na dwa razy większego
Bronze   "Born to chase and flee.."
28 września 2010 19:23
Dobra rada na wycieranie ogonów.
Zwykły spirytus salicylowy lub kosmetyczny wcierać w rzep raz na parę dni. Jeśli przyczyną jest łojotok - swędzenie to efekt murowany.
U mnie działa w 100%.
A ja na wycieranie polecam wycie manusanem.
Ja także mam problem z rośnięciem ogona . Gdy kupiłam moją kobyłkę ktoś jej obciął ogon aż po ścięgno udowe . Mam już ją 10 miesięcy a ogon jej rośnie strasznie powoli  🙁 co bym musiała stosować żeby lepiej rósł .?  😵
Czytałam kiedyś na jakimś innym forum, że na wycieranie rzepa smaruje się oliwką dla dzieci. Prawda to ? 😀
Mam pytanie o  środek  Absorbina show sheen: używacie go wyłącznie po kąpieli czy bez się da? Bo w opisie pisze że trzeba ogonek wykompać 🏇
Ja używam bez kąpieli. Z oczywiście lepszy efekt jest ale bez też się da 🙂.
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
01 października 2010 18:55
Siiiiwa prawda, i zdaje to egamin jak konik potrze tyłkiem sporadycznie, ale przy natarczywym wycieraniu potrzebne są już specialistyczne środki
To muszę spróbować 😀. A to chyba może być oliwka w żelu? To chyba nie ma różnicy?
Mam nadzieję, ze pomoże  🙄.
I co ile dni tak smarować ?
Siiiiwa  :kwiatek:
A ja na wycieranie polecam wycie manusanem.
Dobra rada na wycieranie ogonów.
Zwykły spirytus salicylowy lub kosmetyczny wcierać w rzep raz na parę dni. Jeśli przyczyną jest łojotok - swędzenie to efekt murowany.
U mnie działa w 100%.


A mnie zawsze uczulano, aby nie wysuszać dotkniętej łojotokiem skóry środkami zawierającymi alkohol czy manusanem właśnie, ponieważ efekt będzie odwrotny od zamierzonego - przesuszona skóra będzie produkować jeszcze większe ilości sebum.

Czytałam kiedyś na jakimś innym forum, że na wycieranie rzepa smaruje się oliwką dla dzieci. Prawda to ? 😀


Dlatego oliwka jest super pomysłem - nie dość, że pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry, to dodatkowo chroni włosie przed uszkodzeniem w trakcie tarcia.

No i warto zastanowić się też, jaka jest w danym wypadku faktyczna przyczyna tarcia ogonem 😉
Orzeszkowa dzięki  :kwiatek:. Jutro wypróbuje  😀.
czym rozczesywać ogon?
Polecam szczotkę Ostera. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się