Jazda w niskim ustawieniu, przeganaszowanie- samo zło?

to wstaw gdzie widac 🙂😉)  😉 :kwiatek:
Gillian   four letter word
25 listopada 2010 21:49
u mnie to wygląda tak, w sumie dość podobnie jak u tajnej  (jeszcze jakbym zapanowała nad rękami...)
od niedawna mogę niżej i okrąglej szyją.

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
25 listopada 2010 21:50
Gillian, IMO u Ciebie lepiej niż u tajnej- szyja jst okrąglejsza, a koń nie wygląda na tak zwalonego na przodzie.
ja u trk widzę to:


Poza tym gdzie jest napisane, że szyja ma być okrągła? to jest rozciągające jak szyja okrągła to jak ona może być rozciagnięta?
Według mnie in szyja niżej i nos bardziej przed pionem tym ciało jest bardziej rozciagane a chyba o to chodzi? tak jak np. tu:


Chyba, że nie ogarniam różnicy żucia z ręki a jazdą w dole, dla mnie to jedno i to samo.  🙄




EDIT
Dorzucam fote jeszcze jedną z okrągłą szyją, mimo wszystko myślę, że to nie to samo.

tajna- dwa ostatnie zdjęcia pokazują zupełnie co innego niż pierwsze 🙂
To było to co chciałyście zobaczyć  🤣

Mimo wszystko sądzę, że im niżej nos i bardziej przed pionem tym koń lepiej się rozciąga.
😉
Tylko trzeba pilnować zaangażowania zadu a to w bardzo niskim ustawieniu moim zdaniem jest dość trudne.
Gillian   four letter word
25 listopada 2010 22:13
tajnaa, a zrób na obie proste ćwiczenie - wyciągnij głowę przed siebie ciągnąc ją prosto w dół. A potem zrób to samo "zaokrąglając szyję. Jeżeli zrobisz to odpowiednio mocno, to powinnaś poczuć jak plecy ciągną od krzyża.
a co z żuciem z ręki? nos powinien być przed pionem a szyja musi być prosta skierowana w dół bo to fizycznie nie możliwe by była zaokrąglona 🙂
Gillian   four letter word
25 listopada 2010 22:18
żucie żuciem, a teraz mowa o rozciąganiu/rozluźnianiu 🙂
Aaa no właśnie  😜 😁
Raz wrzucałam z żucia a później z okrągłą szyją. Tak jak chciałyście zobaczyć.
Ale przecież żucie to też jazda w dole? 😉
tajna- dwa ostatnie zdjęcia pokazują zupełnie co innego niż pierwsze 🙂

tajnaa
Zgadzam sie marysia550.
Ale widać to nie jest jeszcze reguła, tak ze trochę pracy przed wami.

Nie wiem ja ty ten obrazek zobaczylas u rtk, ale
ja widze wszystko dokładnie tak:

jedyne do czego można sie niby doczepić to potylica, ale to pikus naprawdę.

Widać na twoich zdjęciach - taki niski nos prowokuje do uwalenia na przód, i nie widziałam zeby ktoś tak mocno rozciągal konie pod siodłem. I nie radziłabym ci tego robić bo nie masz nikogo z boku kto ci pomoże, i podpowie w odpowiednim momencie (moze dla tego tak dlugo trwao poprawiane tego uwalenia na przodzie u was). Takie ustawienie jak u rtk jest wystarczająco dla rościągania długich mięśni grzbietu.

Gillian, koń nie jest uwalony bo zad i kłąb jest w miarę na jednej wysokości, ale dzeje sie to samo co tajnej  - nie jest to jazda w niskim ustawieniu, tylko rościąganie?

tajniaa
PS: to w ogole nie jest ani jazda w dole ani zucie.


Sorry, To według Ciebie żucie z ręki jest uwaleniem się na przodzie? tylko dlatego, że potylica jest niżej i nos w dole??  🤔
nie tylko nazwalam uwaleniem sie na przodzie -  dla tego ze dupa jest w gorze, a klab na dole. NIe widziasz tego nawet na obrazku z linijami?
tajnaa, jak dla mnie tez to wyglada jakby kon Cie sciagal poprostu w dol i lapal w ten sposob rownowage. Na innych zdjeciach tez nie wyglada na samoniosacego. Ja osobiscie uwazam ze nie ma treningu konia ujezdzeniowego bez cwiczen w niskim ustawieniu, ale to oznacza ze w kazdej chwili mozesz to ustawienie zmienic, na jeszcze nizsze lub na wysokie. Jak puscisz wodze to kon zostanie w takim samym ustawieniu o jakie go prosilas, nie przyspieszy nie zwolni. Na Twoich fotkach wyglada tak ze jakbys mu puscila wodze to by sie przewrozil🙂 sorry
Widzę, że zbiorowo dążycie tutaj do ustawienia, w którym koń z niezaangażowanym zadem będzie mógł w końcu zrealizować żucie trawy z podłoża. Nie robi tego tylko dlatego, że za szybko popyla, uwalony na przodzie, wlokąc tylne nogi, a przednimi zapobiega wywrotce... Nie, nie o to chodzi w niskim ustawieniu.

edit - z Maagdzią się zgadzam.
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 listopada 2010 22:40
poza tym niskie ustawienie to ustawienie - kontakt, pomoce. wszystkie elementy (przejscia, chody boczne, etc) powinnas byc w stanie zrobic - bez zmiany ustawienia, bez zmiany tempa

żucie to podążanie na kontakcie za wędzidłem, na pewno jego kwintesencją nie jest prosta szyja

P.S. tez zgadzam się z Maagdzia 😉 i let's go 😉


edit
tajnaa na twoich fotkach brakuje wyjścia łopatkami i kłębem do góry i bardzo brakuje popchnięcia pleców do góry - ale wypchnięcia "pracą" a nie pędem.
kobyła sprawia wrazenie że leeeeci do przodu. a jesli to ma być praca to im wolniej tym lepiej.
Ja z kolei w ogóle nie rozumiem dlaczego niskie ustawienie, czyli to "w dole" jest dla wielu z Was w ogóle kwestią, i dlaczego tak istotną kwestią jest szyja. Przecież podczas pracy rozluźniającej/rozciągającej kwestią jest grzbiet, rozciągamy mięsnie grzbietu, przede wszystkim. Wstawiam więc poglądowo dwie fotki, wyszukane na szybko, akurat moje i koleżanki (tak, zapytałam czy mogę umiescić 😉 ). Przecież w zebraniu własnie o to chodzi, że można dowolnie konia "rozciągać" i "sciągać", ale nie jest żadnym miernikiem niczego pozytywnego szyja zwisająca w okolicach kopyt 😉 . I tak jak pisze caroline o żuciu z ręki (naturalnie bardzo słusznie), można dalej wyjasniać fakt, że ani w zebraniu ani w rozluźnianiu tempo nie powinno być wysokie, za to kadencja poprawna, samoniesienie obecne itd. itp.... 😉
Poniżej przykłady dwóch ciężkich w pracy koni: pierwszy to koń bardzo długi, z bardzo długa nerką, słabo ruszający się. Drugi z kolei to koń przebudowany. Przykłady z własnego podwórka:



cieciorka   kocioł bałkański
25 listopada 2010 23:17
mnie w koniu Ritki właśnie bardzo wyraźne jest to, że unosi się przodem i całym grzbietem.
koń tajnej wydaje się wyciągać, a nie rozciągać.
lets-go hmmm chyba nie o to chodzi. A czym zlym jest nos przy kopytach? Dane mi bylo ogladac kiedys trening Anky ( tak tej Anky od rollkuru🙂😉 poczatek jazdy, jakies 15-20 min to byl klus, bardzo bardzo powolny klus z mega dluga szyja i z nosem szurajacym po ziemi. W takim tempie wolnym widac bylo przelewajacy sie kazdy miesien ciala tego konia. Mysle ze nie kwestia jest w tym gdzie ten nos gdzie ta szyja, a w tym jak kon pracuje czy jest ( jak to wczesniej caroline napisala) na pomocach na kontakcie, czy jest luzny. A moze miec ten nos nawet miedzy nogami, najwazniejsze jest chyba to jak pracuje calym cialem bo o to w tym wszystkim chodzi. To zdjecie na luznej wodzy co wstawilas to wogle nijak ma mi sie do jakiejkolwiek pracy, bo to ze kon se wyciagnie szyjke tu czy tam jak mu puscimy wodze to raczej wiadomo🙂
lets-go hmmm chyba nie o to chodzi. A czym zlym jest nos przy kopytach?


Niczym złym. Ale czy czymś dobrym? Jednak... im szyja niższa, tym cięższy przód i lżejszy zad. I to właśnie jest złe 🙂
hehe a to Ci dopiero🙂 A ja kiedys od madrego pana slyszalam ze im dluzsza szyja tym dluzsze kroki zadem, sadze ze ten pan troszke wiecej ma w glowie od nas wszystkich. Taka Anky chyba tez. A jeszcze raz powtarzam, kazde ustawienie jest korzystne w roznych sytuacjach, oczywiscie jesli mowimy o koniu luznym, na pomocach na kontakcie i dobrze reagujacym na noge. Dluga szyja jak u tajnej jest obrazkiem zlym ale zupelnie nie to mam na mysli
Nie będę wścibska i nie zapytam o nazwisko Pana, który ma więcej w głowie, ale jestem ciekawa, co masz na myśli, pisząc o długim kroku przy długiej szyi.  Ale może długość, a nie wysokość szyi jest tu istotna... ?
nie jestem w stanie sobie wyobrazic dobrego wplywu dlugiej i wysokiej szyi🙂😉 Pan nazywa sie J. Hinnemann.
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 listopada 2010 23:44
Dluga szyja jak u tajnej jest obrazkiem zlym ale zupelnie nie to mam na mysli


bo chodzi o cel pracy. jaki jest cel? co dzieki takiej pracy zamierza osiągnąć? dlaczego tak jeździ? - to może zmienic ocenę.



przeglądam swoje zdjęcia szukajac czegoś sensownego do zobrazowania.
nie wiem czy zobaczycie tutaj to co ja, ale spróbuję 😉

rozciągnięte plecy, kontakt jest (popatrzcie na zew wodze 😉), łopatki otwarte, kłąb wyniesiony


jedno okrążenie hali później


nie jest idealnie, ale ideę byc może widac 😉
No super, ale jak to sie ma do tego o czym teraz mowimy?
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 listopada 2010 23:49
a o czym mówicie? 😉

nurkowaniu na prostej szyi versus długa szyja?

nie zaczynacie aby akademickiej dyskusji? 😉

edit
akademickiej w sensie: czym jest długa szyja.
w zaleznosci od pracy - różnie to bywa rozumiane
a w zaleznosci od budowy konia - różnie wykonane
nieprawdaż? 😉
Prawdaz🙂
Ale nie zgadzam sie tylko absolutnie z twierdzeniem ze dluga niska szyja, nos przy ziemi rowna sie ciezki przod bo to jak probuje nieudolnie dowiesc nie ma nasiebie wplywu a zalezy od wielu innych istotnych czynnikow.🙂
Chciałam nieśmiało przypomnieć, że istnieją dwie "konkurencyjne" szkoły: low & deep & round oraz low & deep & forward. Jeszcze nikt nie udowodnił przewagi jednej nad drugą. Obie mają (mogą mieć) wady i obie mogą być przydatne. Natomiast jest prawie pewne, że osobie jeżdżącej jedną z nich nie będzie się podobać sylwetka "drugiej szkoły".
Jazda na niskiej szyi jest tylko wtedy prawidlowa, gdy zad jest zaangazowany! Wszystko inne nie ma sensu. Kon musi pchac sie od zadu do reki, a energia musi przechodzic przez cale cialo. Im aktywniejszy zad, tym nizej moze byc szyja.  W tym momencie klab musi byc najwyzszym punktem przodu.
Praca w okraglosci pomaga poprawic ruch, wzmacnia miesnie grzbietu, poprawia poslusznosc konia, rozluznienie w ganaszach, w zebrach itd itp To jednak nie jest to samo, co zucie z reki, zucie z reki jest momentem relaksu dla konia, jak rowniez sprawdzianem jezdnosci i tego, czy jestesmy na prawidlowej drodze. Tu zad tez musi byc aktywny!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się