Młode Konie

mtl   I M Equestrian
23 kwietnia 2011 18:53
monia zmień avatar bo wygląda niczym ten od Paci i już myślałam że to znowu ona 😡
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 kwietnia 2011 18:54
Lov ach te twoje  rude  😍
Bo niektóre po prostu lubią bawić się w berka i tyle. 😎
Lov   all my life is changin' every day.
23 kwietnia 2011 19:00
Lov za gruby  😂 😂 😂


Kurczę.. wydało się... Shit. Wiesz co, no nie mogłaś się powstrzymać? Ja go przecież w ogóle nie karmię, zero owsa, siana, stoi na betonie żeby słomy nie żarł, napieprza po 4 godziny dziennie w karuzeli, 3 razy lonża taka fest, i ni cholerę nie chcę mi schudnąć... Co robić, poradź, miszczu?

( 😂 )


xxflygirlxx no tak trochę 😁 chociaż byłam w szoku, że wyszedł ze mną poza teren stajni, za pierwszym razem 😁 i loczki ma najlepsiejsze 😍

zabeczka17 wiem, wiem...  😎 <ależ jestem skromna.>
mtl   I M Equestrian
23 kwietnia 2011 19:01
Lov zapytaj .......... sama wiesz kogo  😂
mtl nie zmienię avatar bo jest na nim mój nieżyjący ogier , miło jest go codziennie oglądać  😉 chociaż na zdjęciu ,wiem że jest przymnie .
Wybaczcie, że znów poruszam ten temat, ale jak widzę, to co pisze Pacia, to padam na twarz  😵

To pastwisko, na którym Pacia 'odpasa' Kataniego ma 20, na 20m i jest nie ma tam zbyt wiele trawy.. 🤔
mtl   I M Equestrian
23 kwietnia 2011 20:19
mtl nie zmienię avatar bo jest na nim mój nieżyjący ogier , miło jest go codziennie oglądać  😉 chociaż na zdjęciu ,wiem że jest przymnie .


wybacz, nie wiedziałam  😡 😡 😡
[quote author=ms_konik link=topic=1199.msg987165#msg987165 date=1303570404]


Otrąb nie polecam.
[/quote]

czemu ?
ja właśnie otrębami i wysłodkami staram się 'poprawić' trzylatkę, lubię używać tez jęczmienia, ale nie mam dostępu aktualnie

Poniżej wspomniana trzylatka, po raz pierwszy w wątku, zaczyna pracę
Gimnastyka to zabawa 😀


Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
23 kwietnia 2011 21:01
MoniaaA haha no nie mogę! 😀 Czad 😜
MoniaaA ... to naprawdę jest jeden koń ? 🤔 😵 😂
Tu jak nigdzie pasuje " ... wyginam ciało śmiało ..." 😜
Witam.
Doszły mnie słuchy co Pacia wypisuje na tym forum i przez jakiś czas tylko obserwowałam, ale ponieważ jeżdżę 4 lata w tej stajni (bywam tam regularnie i często), w której Pacia trzyma konia postanowiłam wyjaśnić parę kwestii. Zaznaczam, że wypowiem się tutaj tylko raz, nie jestem stałym użytkownikiem tego forum i raczej nie będę, może jednak rozwieję niektóre wątpliwości.

- Pacia nie ma bladego pojęcia jak się zajmować koniem (nie twierdzę, że ja jestem mega doświadczona w tej kwestii, ale jakąś podstawową wiedzę mam), co już wszystkim pokazała dość wyraźnie. Jej rodzice niestety również.
-Kiedy przeczytałam historię o uciekającym koniu z lonży i nie reagującej Patrycji, a potem jeszcze usłyszałam realcję świadków, to się załamałam. Uważam, że przy teraźniejszej kondycji Kataniego to właśnie praca na lonży powinna być jego podstawową pracą, a po tamtym zdarzeniu, nie widziałam już więcej lonżowanego przez nią konia.
- Katani, owszem jest grzeczny i w boksie i pod siodłem, ale obawiam się, że przy takiej postawie Patrycji może się to zmienić. Miał już miejsce pewien incydent na moich i i kilku innych osób oczach kiedy to Katani wywrócił i podeptał jedną z dziewczynek, ponieważ wyrwał się przy wsiadaniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Oczywiście została jej zwrócona uwaga, że kiedy są problemy przy wsiadaniu ma prosić DOROSŁĄ osobę o pomoc, a nie 12letnie koleżanki, które trochę za bardzo podekcytowane pojawieniem się nowego konia, w dodatku własności ich rówieśniczki starają się pomagać, albo wręcz wyręczać ją w niektórych rzeczach.
- Po tym wyrwaniu się konia, pomagała przytrzymać go instruktorka i zauważyła zakrwawione kąciki pyska u konia, ewidentnie od za małego wędzidła, zwróciła na to uwagę, na co Patrycja odpowiedziała 'tak tak, dzisiaj mam zamiar kupić nowe wędzidło', wsiadła i jeździła mimo zranionego pyska. Nawiązuję tutaj do tego rzekomego usprawiedliwiania przez Pacię swojego zachowania poleceniami instruktorki. Specjalnie rozmawiałam z Instruktorką czy Pacia pyta ją o jakiekolwiek rady, a ona odparła, że oprócz kilku drobnostek nie za bardzo, a jeżeli chodzi o żywienie, wsiadanie, nie wsiadanie to sie od tego odcina. Sama tylko widzę, że kiedy już Pacia wsiada to instruktorka udziela kilku wskazówek, żeby ten koń chociaż szedł wygięty w odpowiednią stronę i galopował przy ścianie (o zgrozo).
- Będąc przy sposobie w jaki Pacia 'jeździ' swojego konia, to również można się czasem za głowę złapać. Koń wygięty w drugą stronę, złażący ze ściany, galopujący od bata nie od łydki, bo Pacia potrafi całe koło jechać rozpędzonym kłusem, klepiąc batem i cmokając z nadzieją, że koń zagalopuje. A ostatnio zaczyna oddawać z zadu na bat, na co Pacia też nie reaguje i również została jej zwrócona uwaga, że stwarza tym niebezpieczeństwo na ujeżdżalni. Słyszałam również, że Katani lubi sobie czasem 'chrumknąć' znacząco na innego konia, co również spotyka się z kompletnym brakiem reakcji Paci. Wspomnę też, że Pacia prosiła kiedyś o wyjaśnienie jak robić kontrgalopy, lotne zmiany nogi, a kiedy spotkała się z krytyką wymówką było, że to chodzi o konia koleżanki. Otóż, Paci chodziło o jej konia, ponieważ osobiście widziałam jak robiła, tzn usiłowała robić lotne zmiany i nie był to przyjemny widok.
- Sprawa pastwisk. Nie jesteśmy stajnią idealną, bo usytułowaną w środku miasta, o niewielkiej powierzchni i niestety nie posiadamy takich luksusów jakim są pastwiska. Mamy tylko mały trawiasty wybieg, który nie służy do wypasania koni w pełnym tego słowa rozumieniu. Ale jak któraś z udzielających się tutaj forumowiczek napisała, nie miała pastwisk w poprzedniej stajni, ale siedziała wtedy z koniem godzinami na trawie wokół ośrodka, więc na to jest sposób. Jednak mam wrażenie, że Pacia woli błyszczeć wśród naszych młodszych klubowiczek tym, że ma tego swojego ukochanego konia, niż zajmować się nim na poważnie.

Podsumowując Pacia nie prosi o rady kompletnie, mimo, że wiedza właściciela ośrodka, w którym trzyma konia jest podparta ogromnym doświadczeniem, mamy też kilka innych koni w pensjonacie i ich właściciele też mają ogromną wiedzę. A jeśli już ktoś postanowi Pacię obdarować radą to ona ją odrzuca na każdym kroku. Wydaje mi się również, że chce błyszczeć swoim koniem nie tylko u nas w klubie ale i w internecie, czego wynikiem jest jej 'popularność' na tym forum. Ma też chyba troszkę wybujałą wyobraźnię co pomaga w ubarwianiu jej opowieści, w których i tak się już sama pogubiła. Proszę więc o nie patrzenie na nasz ośrodek i instruktora przez pryzmat opowieści tej osoby.
cobrrra, a czemu nie chcesz czasem zaglądać na forum? Tu bywa fajnie 🙂 a nie ma musu zaglądać często. Każda rozsądna osoba, z różnych "opcji"  😉 znajdzie tu dla siebie miejsce.
Co do Paci - każdy, kto, niestety, miał okazję czytać o przebiegu zdarzeń i zapoznał się z wypowiedziami "podsądnej" 🙁, ma 🙁 wyobrażenie jak to może wyglądać. Ew. rozwiałaś resztki nadziei niektórych, że ten koszmar to nie może być prawda  🙇
Raven, taa, on robi różne dziwne rzeczy 😉
Dioda, wiesz, marzy mi się drugi, kto wie, może on chce spełnić moje marzenia... chociaż na zdjęciach 😁

c.d
oj oj, jak swędzi


uff


moment moment coś mnie użarło w tyłek, aa odpalamy wrotki!!


no już dobrze, ale się zmęczyłem, ciężkie to życie konia

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 kwietnia 2011 08:58
No cóż myślę że po poscie  cobrrra mozemy pozegnac Pacie na tym watku.  😎
Z drugiej strony to co to dziewuszysko wyrabia jest tragiczne samo w sobie.  🙄 :bum:

slojma   I was born with a silver spoon!
24 kwietnia 2011 09:08
MoniaaA- hehe wygina śmiało ciało 😉
Nie wypowiadałam się co do Paci bo, żal było to czytać, wierzyłam naiwnie, że może dzieciak się pogubił i jakoś się ogarnie. Niestety przestałam w to wierzyć i naprawdę bardzo żal mi tego konia, który trafił w jej ręce.
ja pierdzielę, co to za czasy? dzieciak robi krzywdę koniowi, a nikt nie zwróci mu uwagi? wszyscy patrzą jak jeździ na koniu z zakrwawionym pyskiem i nie reagują?
mnie by ściągnęli z konia, włoili w tyłek i kazali biegać wokół ujeżdżalni, lub wybraliby inne formy jeździeckiej kary 😎. co z tego, że koń mój - nie znam się, robię mu krzywdę, to albo do niego nie podchodzę, albo postępuję tak, jak każą mi starsi i bardziej doświadczeni.
tylko konia żal, bo chłopak dzielny, ale jak długo?
Ja uważam, że pisanie nic nie da.
Najważniejsza jest rozmowa z rodzicem. Taka prawdziwa, spokojna, pełna argumentów i wyjaśnień, wszystko po kolei. Przecież mamy wielu voltowiczów z Krakowa, myślę, że znajdzie isę parę osób dorosłych, które potrafią do tego podejść i porozmawiać...
czytałam wypowiedź cobrrry i... nie no brak słów i tyle. 😵
A ja krótko i zwięźle. Jeżdżę w tej stajni, więc widzę co się dzieje i podpisuję się pod tym co napisała cobrrra (chociaż to i tak nie wszystko co Pacia wyczynia). Moim zdaniem szkoda nerwów. Wszystko co mogło do nie dotrzeć już napisaliście. Możecie spać spokojnie, bo już wszyscy są na nią wyczuleni, więc jak coś by się działo, na pewno ktoś zareaguje. Widzę też, że interesują was głównie "dowody zbrodni", więc nie ma problemu, żebym porobiła parę fotek (i tylko tyle się będę udzielała w tym temacie). A swoją drogą to zatkało mnie jak zobaczyłam jaką "gwiazdą" jest Pacia na tym forum.
Ja uważam, że pisanie nic nie da.
Najważniejsza jest rozmowa z rodzicem. Taka prawdziwa, spokojna, pełna argumentów i wyjaśnień, wszystko po kolei. Przecież mamy wielu voltowiczów z Krakowa, myślę, że znajdzie isę parę osób dorosłych, które potrafią do tego podejść i porozmawiać...

Ja jestem z Krakowa, mogłabym w wolnej chwili podjechać i zrobić jakieś zdjęcia ewentualnie. Tylko mam 16 lat, nie wiem kto uwierzy takiej małolacie.
A ośrodek w którym Pacia trzyma konia znam i uważam za bardzo porządny.
Wydaje mi się, że tak długo dopóki koń nie zrobi komuś poważnej krzywdy, tak długo nic się nie zmieni. Dzieciak jest uparty i nic do niego nie przemawia, rodzice kompletnie się nie znają więc nie rozumieją zagrożenia i nie sądzę aby jakakolwiek rozmowa to zmieniła.
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
24 kwietnia 2011 12:17
smutne !
cholernie przykre!

gdzie ona trzyma tego konia?
Lov -  💘
MoniaaA - konisko nieźle się nagimnastykowało 🙂 poranne ćwiczenia zaliczone 😀
Mój woli słodkie lenistwo w wyrku - czyli odpoczynek po dłuuugim czyszczeniu przez pańcie 🙂

slojma, wygina wygina 😀 A niech mi kiedyś pod siodłem 'powie' że on nie może się wygiąć!
grast, no zmęczony był jakby przeorał pole 😁 widzę, że Twój też się zmęczył 😉
[quote author=Jakoś link=topic=1199.msg987133#msg987133 date=1303569115]
Byłam u tego konia i wcale nie jest już tak źle
[/quote]
chcialabym zeby pacia wyjasnila publicznie, dlaczego ten uzytkownik ma takie samo ip jak ona. zanim poleci banik 😎
[quote author=Jakoś link=topic=1199.msg987133#msg987133 date=1303569115]
Byłam u tego konia i wcale nie jest już tak źle

chcialabym zeby pacia wyjasnila publicznie, dlaczego ten uzytkownik ma takie samo ip jak ona. zanim poleci banik 😎
[/quote]
Miałam wrażenie, że tak będzie 🙂

Mogę podjechać porobić zdjęcia z jakimś innym re-voltowiczem, to może być bardziej wiarygodne.
cieciorka   kocioł bałkański
24 kwietnia 2011 18:07
katija, nie dziwi cię to, prawda?
to jej koleżanka się od niej przecież zalogowała 🙂

nie róbcie zdjęć, nie o sensację chodzi, z resztą mogą was co najmniej "wyprosić" z terenu ośrodka i jeszcze gorzej za opublikowanie zdjęć.

nie lepiej wyciągnąć jakiś numer telefonu do rodziców, lub jeśli nie ma odważnych na spotkanie, to chociaż mail i zaproszenie tutaj?
Mam pytanie. 🙂
Przymierzam się do kupna konia i ostatnio zainteresowała mnie oferta - 4 letnia klacz, chodzi pod siodłem rok. Predyspozycje do skoków, ale nie nauczona jeszcze. Czy nadawałaby się dla mnie? Jeżdżę średnio, galopuję dobrze (i kłusuję), skaczę 80cm (mało ale konik więcej nie skoczy), mam trochę doświadczenia z trudnymi końmi. Klacz jest spokojna. Jak sądzicie? Nie przeceniam swoich możliwości?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się