Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

No to kursy wiadomo, kosztują. Natomiast ten show z ogierami w roundpenach ponoć nie.
Ciekawa jestem natomiast, czy jakbym sobie poszła tak "z ulicy", jako "wyznawca PNH", czyli de facto szkoły konkurencyjnej, to miałabym jakąkolwiek szansę, by się na to dostać... Czy to trzeba być z JNBT koniecznie.
Nie mówię, że chcę, tylko tak się zastanawiam.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=11961.msg2208281#msg2208281 date=1414133865]
Nie no, właśnie padłam.  😵  😵  😵

Weszłam sobie do wątku o HSS (temat mnie interesuje, bo kiedyś jeździłam na klaczy z HSS-em), a tam... ktoś poleca natural jako lekarstwo na HSS.
No ludzie....  :emot4:
[/quote]

Tak, ja właśnie napisałam w wątku o HH....i nie napisałam nigdzie,że JNBT to jest lekarstwo na HH. Napisałam tylko jak JNBT wpłynęło na mnie i mojego konia. Ot tak jako refleksja,że skoro powody HH są różne to i metody na nie mogą być różne.  W moim przypadku (co też gdzieś ujęłam) prawdopodobną przyczyną HH są muchy i moja niestabilna ręka gdy zaczyna machać,szczególnie na wędzidle.  Więc gdy koń jest na mnie skupiony co nie da się ukryć osiągam dopiero po długim czasie ćwiczeń z ziemi przestaje zauważać muchy. Zresztą nie rozumiem tego całego wyśmiewania się ... mam taki problem, rozwiązuje go tak i tak. Mi to pomaga więc może i komuś pomoże. Dzielę się wiec tym w wątku ku temu odpowiednim  i nikogo nie zmuszam ani,żeby jeździł na kursy JNBT ani do ćwiczeń z ziemi, więc o co chodzi?


Kasa między ośrodkiem jest tutaj "ukryta" w obozach, bo Makac, ale nie jestem pewna, bo co roku są tam obozy i nie wiem jak się dogaduje za wynajęcie koni i ośrodka. No i jak ktoś chce przyjechać to oglądać to tez płaci,bo to jest coś jak kurs. Wykłady i praktyka.
Murat spoko, spoko tak jak mówiłam ja bym w życiu swojego konia na to nie dała 😉 dla mnie ogólnie jest dziwne na huk mu takie stado, które ciągle się mnoży.
Dolna granica to 2,5 roku ale zazwyczaj są to 4-5 latki.
Kinia pisalam ze nikt ich po 3 dniach nie sprzedaje jako koni ułożonych,  one potem idą do ośrodka i tam są sszkolone.
To wszystko je po to żeby je złapać i żeby przy pierwszych kontaktach z człowiekiem nikogo nie zabiły 😉
Oczywiście ze jest tam rywalizacja, choćby podswiadoma, ja zaprzeczylam ze to jest show.
Murat niektórzy na spęd przywożą swoje konie, jak wypozyczasz z ośrodka to dostajesz dawnego dzikusa czyli wałacha.
Natural na hss fajne 😀 w którym wątku takie porady ? A w sumie to co ma jedno do drugiego ?
modlischka zasadniczo chodzi o to, że powodem HSS nie są ani muchy, ani brak skupienia na człowieku. HSS jest nieuleczalnym zaburzeniem neurologicznym, na które nie ma lekarstwa, można jedynie próbować unikać sytuacji zaostrzających objawy. I nie, powody HSS nie są różne - różne mogą być jedynie objawy i czynniki wywołujące pojawienie się objawów.
Jak pisałam, znam klacz mającą według klasyfikacji około 4 stopień HSS, i tak, pracowałam z nią metodami naturalnymi, i tak, była na mnie skupiona, i nie, to nie jest rozwiązanie.
Uważam, że nie powinnaś pisać takich rzeczy, bo możesz osiągnąć taki efekt, że kolejne osoby z końmi z podejrzeniem HSS zamiast realnie starać się pomóc koniowi (i dowiedzieć się, na czym polega choroba), będą próbowały eliminować jej objawy metodą "skupienia konia na sobie". Tak, jak ktoś ma konia na 1 czy 2 stopniu choroby, to może wystarczyć, ale powyżej absolutnie nie, i takie próby narobią więcej szkody niż pożytku.
famka   hrabia Monte Kopytko
24 października 2014 08:47
modlischka, chodzi o to że koń z tego co piszesz nie ma HH, tylko Ty nie umiesz sobie poradzić, więc takie doradzanie jest nie na miejscu
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 października 2014 08:47
Murat ale za tzw dzikie konie sie płaci, chyba ze o innym show mówisz?
derby mówię o tym oswajaniu dzikich ogierów w roundpenach. Ale już TheWunia wyjaśniła co nieco w kwestiach finansowych powyżej.
Wyszło mi teraz, że za "siedzenie w roundpenie" się nie płaci, ale za pojechanie i oglądanie już tak.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 października 2014 08:52
Dziwne Murat masz inf. Za siedzenie w roundpenach się placi wlasnie
Ok, nie upieram się. Może coś źle zrozumiałam na kursie.
Obudziłam wątek  😅 juz mi się ostatnio nudzić zaczynało, wiec musiałam coś wymyślić 😉
Wszystkie objawy zgadzały się z HH, zakładanie masek (co wszyscy polecają na HH) pomogło, więc mogłam założyć ,że to jest HH. Skoro HH wywołują różne czynniki - u mnie np. muchy to przy skupieniu konia, który przestaje te muchy "zauważać" mogę uznać,że mam na HH jakiś sposób. Każdy ma innego konia, inne czynniki wywołują u niego HH ...ale każdy ma swój rozum i może próbować czego chce! W mojej stajni jak zakładałam pierwszą siatkę to też patrzyli jak na wariatkę ...ale ja szukam różnych pomocy i jak coś zadziała to mam prawo się tym podzielić, czy ktoś skorzysta czy nie jego sprawa. Ćwiczenia z ziemi jeszcze chyba nikomu zresztą nie zaszkodziły a nie słyszałam o żadnym lekarstwie na HH więc to,że ktoś nie będzie go szukał bo ja napisałam ,że jest tak i tak to chyba lekka przesada. I  nie napisałam,że to jest lekarstwo na HH. Napisałam tylko jak łagodzą się u mnie objawy co jest faktem a nie moim wymysłem.
modlishka nie rozumiesz, ale ok, niech ci będzie.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=11961.msg2208331#msg2208331 date=1414137853]
modlishka nie rozumiesz, ale ok, niech ci będzie.
[/quote]

Ja uważam ,że to Ty nie rozumiesz mnie. Ale to jest ok, nie znamy się , nasza wiedza jest różna więc i dogadywać się w necie nie musimy,ale nie musimy się też z siebie wyśmiewać skoro powodów ku temu nie ma.
Ale dla Waszej spokojności zedytowałam post w wątku o HH,żeby nikt się nie nabrał na "lekarstwo".


A co do Dzikich Koni to płaci się normalnie jak za szkolenie, ceny są podane na stronie JNBT. 
modlischka, z tego co sama opisałaś Twój koń nie jest chory na neurologiczną chorobę tylko jest nieujeżdżony a Ty masz niestabilny dosiad. Połączenie tych dwóch składowych z dodatniem do tego much wkurzających konia może dawać objawy podobne do HS. Jednak pisząc, że Twój koń jest chory zwyczajnie mijasz się z prawdą..

Jeden z moich koni też rzuca głową podczas napadu much. Nie mam siatek, bo siatek nie lubi. Jak się musi skupić (a musi, bo jest ujeżdżony) to jest w stanie wytrzymać bzykacze jakiś czas. I tyle...
_Gaga myślę,że nikt po tym co napisałam nie powinien stwierdzać, czy mój koń ma HH czy nie.Nawet weterynarz po takim opisie i z daleka nie był by w stanie tego stwierdzić. Tak samo w wątku o HH może być kilka osób, którym się tylko wydaje ,że ich konie są chore.
A mój koń przez 2-3 lata chodził pode mną  i nie miał problemów, i nagle po tym czasie został koniem nie ujeżdżonym...no cóż rożnie bywa  🤔
A o niestabilnej ręce swojej napisałam w kontekście tego,że gdy już zaczyna głową machać to nie jestem w stanie nadążyć za jej pyskiem - ale nie wiem czy jest ktoś kto by zdążył w trakcie ataku.
Ale po co dopytać jak można wyśmiać.
Modlishka ja na moim koniu jeździłam półtora roku, ale jak od 3 miesięcy jeżdżę z trenerem to nie dość że stwierdziłam że on jest nie ujezdzony, to jeszcze ja nie umiem jeździć  😁
TheWunia przybij piątkę  😉
A jeszcze patrząc na tempo nauki rudej, to obawiam się, że wkrótce będę mieć klasyczny przykład sytuacji "koń aż gwizda, tylko jeździec ..."  😁
W sumie fakt 🙂 to ,że każdy w sumie pokorny jeździec (czyli ja też) zawsze powie,że nie umie jeździć to jedna sprawa 🙂 że mój koń jest lekko stuknięty to druga sprawa ,ale akurat przy  okoliczności HH będę się upierać przy swoim :P
to ,że każdy w sumie pokorny jeździec (czyli ja też) zawsze powie,że nie umie jeździć to jedna sprawa 🙂 że mój koń jest lekko stuknięty to druga sprawa

... a każdy słaby jeździec stwierdzi, że jego koń jest lekko stuknięty, żeby zamaskować swoje braki  😉

...hmmm TheWunia my nie mówimy, że nasze konie są lekko stuknięte... może czas trochę podnieść sobie samoocenę jeździecką?  😉  😂
famka   hrabia Monte Kopytko
24 października 2014 10:02
nie zdarzyło mi się, o ile dobrze sięgam pamięcią powiedzieć że mój koń jest stuknięty, prędzej że szaleje na padoku, miota się z kumplami, czy wygłupia się sam, bardziej idę ku teorii że koń aż gwizda, tylko jeździec ... nie ogarnia, i nie służy to podnoszenia czy spadku samooceny a raczej do punktu co zrobić żeby było lepiej  😉
Murat-Gazon, co do tempa rozwoju - to jest standard. Konie łapią o wiele szybciej niż ludzie. "Szybciej" żyją - szybciej się rozwijają.
dobra, wypisuje się... widzę,że nie ma sensu taka "dyskusja"
Być może jestem słabym jeźdźcem ale wybrałam sobie w stajni konia na którym nikt nie chciał jeździć i od kilku lat odpracowuje rożne rzeczy na tyle na ile umiem i tak, będę twierdzić na swój pieszczotliwy sposób ,że mój koń jest lekko walnięty i nie , nie pozwolę się z siebie wyśmiewać . Myślę,że to Wy samoocenę podnosicie sobie tutaj ,oceniając ludzi po kilku zdaniach i szukając dziury w całym a potem jeszcze się z nich nabijając więc na koniach już nie musicie.
Ja nie mam czasu ani ochoty na takie przepychanki.
Do tej pory się dziwiłam , gdy słyszałam gdzieś drwiące teksty "jesteś na re-volcie hahhah" - teraz już mnie to absolutnie nie dziwi.
No co wy  🤣 teraz tylko próbujecie się wylansować a tak naprawdę to w duchu narzekacie na wasze stukniete konie 😉

Mojemu teraz całkiem odwala, cały dzień chowa się w boksie, a co jakiś czas wybiega galopem, wścieka się i znowu chowa  🤔wirek:

To chyba tylko quniarki śmieją się z re-volty, bo zostają tutaj skrytykowane i zamiast się zmienić to się obrażają 😉
Tu nie chodzi o samą krytykę tylko o sposób jej zaserwowania.
Przykład: zamiast napisać pod moim postem w wątku o HH : a jesteś pewna,że Twój koń ma HH, bo wiesz moim zdaniem to...
To wchodzę na całkiem inny watek i widzę,że ludzie mają niezły ubaw z mojego postu.
Tak chyba nie  powinna wyglądać konstruktywna krytyka i nie dziwcie się ,że się ludzie zniechęcają. A wiele koni być może przez to ucierpi bo ktoś nie odważy się napisać o swoim problemie.
To tyle z mojej strony.
modlishka akurat ten wątek, w którym obecnie rozmawiamy, jest mocno specyficzny i służy do zjadania ludzi i wszystkiego, co ma jakiekolwiek związek z naturalem 😁 (a żeby nie było, ja jestem akurat z tych zjedzonych  😉)
modlischka, wiele razy pisałam, że łapki (i nie tylko) mi opadają na kolejne wymyślane choroby typu HS, na które nagle zapada 3/4 koni (chociaż wszelkie badania mówią o jednym przypadku na kilka tysięcy koni)... że ludzie maskują własne probelmy z ręką ,z dopasowaniem sprzętu, ze zdrowiem konia - tym , co jest aktualnie modne

Nie twierdzę, że choroba nie istnieje. Jedynie, że dotyczy na prawdę niewielkiej ilości populacji...

ileż razy można to pisać w kółko??

ps ja chyba jestem z tych zjadających 😉
Ale po lekturze bloga IRY (tak czytuję) dowiedziałam się, ze jestem złośliwą zdzirą pewnie dlatego  😁
Gaga Jeśli cię to pocieszy to wcale tak o tobie nie myślę 😉
TheWunia, oj tam złośliwa trochę jestem 😉
Gaga ale złośliwa konstruktywnie  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 października 2014 10:49
Tu nie chodzi o samą krytykę tylko o sposób jej zaserwowania.
Przykład: zamiast napisać pod moim postem w wątku o HH : a jesteś pewna,że Twój koń ma HH, bo wiesz moim zdaniem to...
To wchodzę na całkiem inny watek i widzę,że ludzie mają niezły ubaw z mojego postu.
Tak chyba nie  powinna wyglądać konstruktywna krytyka i nie dziwcie się ,że się ludzie zniechęcają. A wiele koni być może przez to ucierpi bo ktoś nie odważy się napisać o swoim problemie.
To tyle z mojej strony.


Ubaw to by byl, jakby ktos wrzucil cytat z twojego postu razem z Twoim nickiem :P i jakbyśmy napisali 'ej, ale z tej Modlishki idiotka, co?' 'No, ubaw po pachy!'

A tak, gdybyś nie zaczela się tu bronic to nadal nie wiedzielibyśmy o kogo chodzi a temat dawno by ucichl a my wrocilibysmy do dyskusji o przykrym show Makacewicza
😀

Abstrahując od Ciebie i Twojego problemu, zniechęcają sie do forum głównie idioci.
Bo jak ktos z Glowa będzie potrzebowal problemu to dostanie pomoc.
A jak ktos tej glowy nie ma i albo jest przeświadczony o swojej zajebistosci, albo nie wie co to Google itp itd no to zostanie wpierw sprowadzony na ziemie 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się