naturalna pielęgnacja kopyt

Ciekawa jestem Waszej opinii co do tych butów. Wydaje mi sie, ze zdałyby egzamin w przypadku potrzeby chłodzenia w ochwacie
podpowiedzcie 😉
w jaki sposób dbacie o tarnik? używacie od czasu do czasu czegoś w rodzaju wd-40?
ja pilnuję żeby na mokrym nie kłaść, jak już się zdarzy zamoczyć, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak teraz to owijam w szmatkę albo gazetę. jak naleciał brud w ząbki to trzeba wyszczotkować, żmudna robota  😵
Ciekawa jestem Waszej opinii co do tych butów. Wydaje mi sie, ze zdałyby egzamin w przypadku potrzeby chłodzenia w ochwacie


Moim zdaniem strata kasy. No chyba, że zauważymy ochwat zanim jeszcze wystąpi ból, a to raczej się rzadko zdarza. Ochwatowiec kroku zrobić nie może więc zwykłe wiadro zdecydowanie wystarczy.

Mój mały już 10 dni od uczty jęczmiennej i nadal bez zmian. "Chodzi" jak american saddlebred z klockami na kopytach. Dziś kończą mu się leki. p.bólowe. Jakaś przerwę musi mieć, chociaż dwa dni. Zobaczymy czy będzie dużo gorzej się poruszać. Od strony podeszwy ciągle ochwatu nie widać. Czekam na suplementy.
mikstura, a według mnie taki wysoki but to rewelacyjna sprawa, nie koniecznie w przypadku ochwatu.
Pracując w jednej ze stajni miałam okazję takiego używać ale wg mnie był lepszy bo nie było żadnych zapięć w związku z tym był szczelny - przypominał gumiaka  a dodatkowo miał możliwość podpięcia kompresora co tworzyło bąbelki 😉 woda, trochę lodu i super sprawa na kontuzje.
z tym kompresorem to super. Koń w kosmos nie wyskakiwał jak mu bąblowało?
Cześć ! Mam zdjęcia wszystkich kopytek Kosma 🙂 Miałam kiedyś źrebaka z przykurczem ścięgien i on miał właśnie straszne sztorce i u Kosma nie wydaję mi się żeby to było to. No ale mogę się mylić więc daję zdjęcia pod Waszą opinie.
Zdjęcie 1- lewy przód (pęknięte kopytko)
2- lewy przód od spodu
3-prawy przód
4- dwa przody
Przybywam z zapytaniem czy ktoś z Was był może w Rockley Farm??
Jeśli tak, bardzo proszę o wiadomość na PW  :kwiatek:
tajnaa, nie bo to nie robi dużo hałasu 😉 a użytkowane było dla kilku koni 🙂 super sprawa
Mam zdjęcia wszystkich kopytek Kosma 🙂


Kosmo ma tylko dwa kopytka? 😎
dea   primum non nocere
27 stycznia 2015 19:54
pietrusia te kopyta nie wyglądają dobrze 🙁 albo za rzadko robione, albo kowal źle robi, albo jedno i drugie. Piętki za wysokie, pazury za długie, koronka wygięta od przeciążeń i bardzo widoczna asymetria (on będzie miał różne kopyta, ale poprawne regularne struganie pozwala zminimalizować różnicę). Ten pęknięty pazur to najmniejszy problem... zainteresuj się tematem, bo młody koń, szkoda go już marnować. Zyskać możesz luźny, obszerny i sprężysty ruch. Stracić, jeżeli nic nie zmienisz (poza jakością ruchu) - kontuzję. Bez kopyt nie ma konia 🙁
Haha, ma 4 ale nie zmieściło się z pojemnością w jednej wiadomości 😀 Ale dobra, przechwaliłam, mam zdjęcie tylko jednego zadniego bo drugiego wyszło rozmazane...I przepraszam za słabą jakość zadniego od spodu ale Kosmo dopiero uczy się ufać człowiekowi i dawać zadnie nóżki a że nie lubi jeszcze aparatu i nie miał kto mi pomóc to wyszło jak wyszło 😉
Porozmawiam z właścicielami konia żeby ściągnąć dobrego kowala...Oby udało się konikowi pomóc i naprostować te jego biedne kopytka
Kopyta wąskie, długie, słaby tył kopyta...
Ten koń chodzi na padok? Te kopyta poza dobrym kowalem potrzebują przede wszystkim duuużej ilości ruchu i lepszego żywienia.
Oczywiście że wychodzi, więcej łazi po padoku niż pracuje 😉 A jak proponowali byście zmienić żywienie ? Co dodac do diety ?
Ale względem czego zmienić? 🙄
Bo w temacie dodania to jakiś porządny suplement na kopyta na pewno nie zaszkodzi.
A co do padoku - czy on na tym padoku STOI? Czy faktycznie się rusza?
A pisałaś jak jest żywiony? Bo nie mogę znaleźć tej informacji.
A na ile godzin wychodzi? W stadzie, sam? W stadzie zawsze więcej się koń rusza 😉
Rusza się na pastwisku, chodzi z dwiema klaczami i broją czasem ile się da a jak idą na cały dzień do sadu to galopy takie że ziemia się trzęsie 😀 Tak tak, pisałam jak jest żywiony 😉
Już widzę. Kurcze te kopyta lepiej powinny wyglądać skoro ma sporo ruchu. Trzeba by zmienić sposób werkowania..
Przepraszam że się wtrące , do sadu mają dostęp cały rok?
dea   primum non nocere
28 stycznia 2015 04:04
Jabłka z sadu mogą szkodzić, ale mnie to wygląda głównie na za rzadkie/niepoprawne werkowanie... Na pewno przy tej diecie może być lepiej, ewentualnie jabłka mu zabrać.
Ja tutaj widzę tylko niepoprawne werkowanie. Nic więcej. Mówiąc o przodach. Kopyta nie są zacieśnione, ale to chyba tylko kwestia czasu przy tak wysokich kątach wsporowych. Nawet jeśli kopyta nie są werkowane na czas, a są werkowane poprawnie. Tylko co, powiedzmy 2 miesiące, to nie wieżę, że piętki podniosły się o AŻ tyle przez ten czas.
dea   primum non nocere
28 stycznia 2015 18:27
Liściu - co jakiś czas może oznaczać co pół roku, niestety. Znam takie przypadki. 2 miesiące to jest jeszcze norma. A po pół roku piętek ot tak nie rypniesz w jednym struganiu... albo okulawisz konia, tak czy inaczej - mnie się mocno ten zwierz od strony struganiowej nie podoba, na pewno w tym elemencie układanki można tu wiele poprawić. Albo i rozwiązać problem.

Przy okazji wpadam z newsem, że dogrywamy kurs kopytny w Sopocie 🙂 Na koniec lutego jest w planie. Jak będą konkretne dane, to wrzucę w ogłoszenia. Ciekawa jestem bardzo jak nam się to uda... i czy moja córa da się sprzedać babci na ten czas, czy będę nawijać o kopytach z dzieckiem w chuście  😜
Dziecko  na kursie kopytowym  - nie jest zły pomysł. "Czym skorupka za młodu nasiąknie..." 😁
Do kopyt pietrusi -jeszcze pęknięcie piętki w tyle -czyli coś nie tak z utrzymaniem/suplementacją/ruchem. Jakies zaniedbanie w każdym razie. To trzeba leczyć 😉
byłabym wdzięczna, za opinię kopytową, póki co nie mam dobrych fot ale może mogłabym komuś podesłać to co mam na priv?  :kwiatek:
kopyta to nie pornografia dawaj na główną 😉
dea   primum non nocere
28 stycznia 2015 20:54
rzepka - oj, nasiąka, nasiąka.. pierwszy raz widziała konia, jak jeszcze nie wiedziała, że cokolwiek widzi 😉 a teraz lata ze mną codziennie do kobyły i spacerujemy razem. Rżenie i parskanie budziło ją tylko na początku  😁 no ale to OT 😉
Moje dziecko też od urodzenia przerabiało stajenne bakterie 🙂
Zahartowany 🙂
Słuchajcie, rzucił się Wam w oczy gdzieś artykuł o podpórkach na podeszwie? :kwiatek:
W rozmowie ze znajomym kowalem (który trochę próbuje słuchać) potrzebuję poprzeć się tzw. mocniejszym argumentem na ten temat.
kurs kopytny w Sopocie



Dlaczego wszystko mnie omija  😵


Werkowanie co pół roku?  😲 No i czym to jest spowodowane ? Brakiem many many/brakiem wiedzy/brakiem czasu? Nie mówię, bo wiem, że werkowanie co pół roku konia który nie potrzebuje wcześniejszej korekty, przez odpowiednią ilość ruchu na odpowiednim podłożu ble ble ble, ale (!) temu w sadzie to chyba nie jest to dane. Nie wypowiem się o swoich bo wyjdę na oszołoma jak bym powiedziała, że robię co tygodniowe poprawki, także tego nie powiem  😜

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się