jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Moon   #kulistyzajebisty
22 lutego 2017 06:59
Jaga2015, zmiana wędzidła - ale na jakie? Na cieńsze? Na ostrzejsze? Moim laickim zdaniem niewiele pomoże, tu jest potrzebna niestety żmudna, konsekwentna praca nad odpowiedzią na łydkę, przejechaniem konia przez wędzidło i ogólnym jego "ogarnięciem". To nie ten wątek, ale poleciłabym bardzo, bardzo, BARDZO dużo przejść, zmian kierunku, tempa w obrębie jednego chodu, wolt, ósemek - wszystkiego, co go obudzi, odmuli i sprawi że będzie musiał jednak wysilić swoje szare komórki. I generalnie najpierw skupiłabym się na reakcji na łydkę, a dopiero potem zajmowała się jego głową.
Przewijał się w wątku o ujeżdżeniu albo o młodych koniach filmik Kiry Kyrklund, gdzie pokazywała jak nauczyć konia reakcji na łydkę (Tzw. ABC Kyry), gdzieś w czeluściach youtube pewnie znajdziesz 😉
N
Jaga2015 typowym wędzidłem do wywołania żucia jest wędzidło z zabawką, najlepiej miedzianą
Tusia2012, wędzidło z zabawką ma zapobiegać przekładaniu języka, nie wywoływać żucie... Jaga2015, proponuję najpierw nabudować mięśnie grzbietu (sporo pracy z ziemi) potem wymagać od konia ich używania...
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 lutego 2017 08:32
Jaga2015, a tak właściwie to czemu ten koń? Spaczony już rekreacją, chory i jeszcze trener doradzał, niedopasowany gabatytami... trochę nie bardzo rozumiem.
A co do wędzidła - zmiana nic nie zmieni, to raczej ostatnie czym powinnaś się przejmować w takim układzie.
Czeka Cię odrabianie tony problemów co jest z razy gorsze i x razy trudniejsze niż uczenie surowego i jak dziewczyny pisały: najpierw mięśnie, potem równowaga, potem posłuszeństwo i pomoce a dopiero później kombinować z kielznem bo teraz to na najlepszym wędzile na świecie ten koń Ci nie wejdzie na kontakt i nie zacznie czarodziejsko zuć, niestety to tak nie działa
żuć, na boga...
@Jaga2015 Polecałabym pojeździć w teren na otwartej przestrzeni. Tylko na razie dać spokój głowie i ustawieniu a skupić się na tym by zaczął iść do przodu. Na głowę przyjdzie czas 😉
Gaga a od przekładania języka tonie jest to z łyżką czy języczkiem? przy opisie zabawki zawsze jest o poprawie żucia
Tusia2012, jest wiele patentów na nie przekładanie języka... nie ma żadnego skutecznego patentu na przyjęcie kontaktu i rozluźnienie poza pracą.
Moon   #kulistyzajebisty
22 lutego 2017 10:53
Jaga2015, a widzisz - nie dziw się, że koń nie chce wejść na kontakt i się rozluźnić, nie mając mięśni pleców i mając kissinga!
Moim zdaniem zabrałaś się za to od d. strony - jak dziewczyny piszą - zajmij się jego plecami (fizjoterapeuta? masaże? na pewno praca na wypięciu i lonży - generalnie praca z ziemi. Plus dopasowane siodło) a na samym końcu tym, co nosi w pysku.
No, że praca to wiadomo  😀, ale jak by mi wędzidło w tej pracy miało pomóc, to czemu nie wypróbować 
Moon   #kulistyzajebisty
22 lutego 2017 11:18
Tyle, że dla mnie wsadzanie mocniejszego kiełzna koniowi, który ma ewidentne problemy z plecami, zero mieśni i pewnie jakieś swoje utrwalone zachowania z rekreacji, trochę w myśl "ja ci dam szkapo, przejadę cię tak czy siak obiboku!" jest... nie fair?

Nie mówię, żeby nie zmieniać - jasne, Jaga2015, próbuj, gumowych, plastikowych, łamanych i prostych, a nóż jakieś mu bardziej podpasuje. Jednak obawiam się, że na tym etapie to różnica będzie żadna.
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 lutego 2017 15:18
faith, o matko, skąd to o.O chyba jeszcze spałam :/
Pomiając kwestie boleśności pleców (dla mnie taki koń, skoro nie ma mięśni to tylko praca z ziemi) to dobre wędzidło to połowa sukcesu. Duże, silne konie mogą nie współpracować na zwykłych wędzidłach, zwłaszcza że mowimy tutaj o koniu popsutym. Trudno doradzać via net, ale po wyeliminowaniu bolesności, poszukałabym jakiegoś wędzidła które będzie koniowi pasować. Masz trenera, on nie ma jak pomóc? Pożyczyć jakiś wędzideł?
S
Jaga2015, tak jak pisały wcześniej forumowiczki - konia jeździ się od tyłu a nie od przodu. Żeby on miał szansę iść w równowadze a nie Tobie na ręce to musi zbudować mięśnie i mieć szansę na tę równowagę a to trwa miesiącami. Tego typu konie, po rekreacji i naturalnie długie to koszmar do odrobienia.

A jeśli chodzi o wędzidło, to ja jeździłam na mojej kobyle na apple mouth i chciałam jej zrobić dobrze i jeszcze polepszyć - kupiłam super hiper sprengera z kółeczkiem w środku do poprawy żucia - tego focha, którego mi strzeliła - to ja będę długo pamiętać. Szybko wróciłam do plastiku. Żeby nie było, że wywaliłam kasę w błoto - sprengera wpięłam do ogłowia tuptakowi mojej córki, który to wędzidło pokochał i lata zapluty. Ryzyk-fizyk - nie będziesz wiedzieć dopóki nie spróbujesz - może uda Ci się najpierw od kogoś pożyczyć zanim tak jak ja wywalisz kasę na bezdurno.

Jaga2015, ale serio, nie ma jak ci doradzić. Masz dzierżawce który partoli całą robotę, no ale być musi.. to jak ci ma ktokolwiek pomóc?
Moon   #kulistyzajebisty
22 lutego 2017 22:25
Jaga2015, z Twojego opisu wyłania mi się obraz lekko zagubionej osoby, która chciałaby mieć ciastko i zjeść ciastko.
Tak naprawdę te kilka miesięcy to mało czasu, dla takiego konia i takich jeźdźców (bez obrazy, chodzi mi o to że po prostu nie jesteś jeźdźcem zawodowym) by poprawnie nabudować mięśnie pleców. Niestety współ jeździec nie pomaga więc o efekty jeszcze ciężej. Tak czy inaczej doktor czas no i doświadczenie trenera będą tu najlepszym co możemy ci poradzić.

A bliżej wedzidlowego tematu napiszę iż Kul polubił się bardzo ze swoim Nathe'm 😉 ostatnie skoki bardzo dobrze mi się dojezdzało, Kul w ręku odpowiadający i czekający - mam tylko nadzieję że za szybko mu się nie znudzi ;p
Trudno,cos będę myśleć dalej.

U Waszych koni jednak widać różnice po zmienię wędzidła i to czujecie stad moje pytanie w tym wątku.
Jaga2015, tak z innej beczki: skręcasz ciągnąć wewnętrzną wodzę? I w jakim celu co skręcasz na ścianę?
Jaga2015 chyba lepiej wziąć do serca wypowiedzi poprzedniczek smartini, _Gaga, Moon.
K
Ok,juz więcej nic tu nie napisze bo i tak to bez sensu.
W sumie konia nie znacie a przez internet faktycznie cieżko cokolwiek powiedzieć.
Zapytałam tylko które wędzidło działa "szybciej" niż oliwka lub D ,czy pojedynczo łamane czy podwójnie oraz które pobudziłby konia do żucia (ktoś juz wyłapał za słówko nie chodzi mi o żucie z reki,bo potrafię to na nim zrobić,a pytałam o to bo niektóre konie chodzą tak zaplute jakby latte wypiły 😀 a wcale na kontakcie nie są)
A wyszła cała historia jak powinnam postępować,co robić itd od tego mam trenera który wsiada i zna konia.
Po co skręcam go na ścianę? Bo daje sygnał do zatrzymania a galopuje kolejna wolte bo koń sobie "marzy i nie patrzy gdzie lezie" wiec wjeżdżam nim na ścianę zeby sie wreszcie ocknął ze swojego snu. Tak robi trener i tak kazał mi robić.
To ten typ który jak buja w obłokach to wszedłby w ogień ,sam nie myśli tylko czeka aż Ty to zrobisz.


Jaga2015 - odpowiadając wprost u mnie tuptak się zapluł na tym wędzidle:

https://www.kraemer.de/SENSOGAN-nbsp-Dynamic-RS-WH-Ultra-Trense.htm?websale8=kraemer-pferdesport&pi=350273&ci=250229

Wędzidło nie "zbierze" Ci konia.
H
Jaga2015 to prawda, ale masz konia 13 letniego, który nigdy nie był trenowany pod kątem pewnych partii mięśni. jeśli jeździ z tobą na spółkę osoba, która odwraca Twoją robotę - to przepraszam za szczerość - ale nic z tego nie będzie. To tak jakbyś nagle wzięła 50letniego faceta sprzed telewizora i zaczęła z nim coś ostro trenować i od niego wymagać specyficznych figur. Nie dość, że mu będzie niewygodnie, że go będzie bolało, to jeszcze ma większą szansę na kontuzję a ktoś 3 razy w tygodniu będzie go sadzał z powrotem na kanapie i podawał piwo. 1 na 100 takich facetów gdzieś tam dojdzie, reszta się zbiesi albo rozpadnie.

Edit: Ja bym się nie podjęła pracy z takim koniem, bo akurat taka walka to niezbyt duża przyjemność. Niemniej jednak, gdybym miała "coś" z takim koniem zrobić to wzięłabym kiełzno, które przynajmniej na początku wyrównałoby szanse. Najprawdopodobniej coś z dźwignią i łańcuszkiem. Ja mam problemy z barkiem - rozumiem co do mnie piszesz o wyrywaniu.

a do mięśni - lonża, lonża, lonża - tylko praca a nie bujanie.
Ok,juz więcej nic tu nie napisze bo i tak to bez sensu.


Uwielbiam takie teksty <3 Jak człowiek nie usłyszy tego co chciał, a jeszcze spotka się z krytyką swojego postępowania to najłatwiej obrazić się i zakończyć dyskusję. Naprawdę wszyscy napisali ci bardzo kulturalnie co należy zrobić. Nie ma złotych środków. Nie ma wędzideł które zawsze działają cuda. No nie wiem, ile razu było tu pisane o Carbonowym Sprengerze, same ochy i achy. Ubrałam z ciekawości. Dawno tak szybko nie wracał do stajni po stare wędzidło :P

Ja ponowię pytanie, CO TRENER mówi na zamianę wędzidła? On/Ona ci nie doradzi?
Jaga2015 z tego co piszesz wynika, że twój koń zlewa nie tylko wędzidło, ale wszystkie sygnały jakie mu dajesz. Może pomyśl o wyczuleniu go, zwiększeniu "responsywności" na lonży i z ziemi. Zacznij od płynnych przejść natychmiast, nie dając 2 sekund na zastanowienie. A potem małymi kroczkami proś o to samo z siodła. Co do dzierżawczyni, zasugeruj żeby jeździła na wypięciu, wtedy jej słaba ręka będzie mniej psuć ci postępy.
🙂
Jaga2015, on jest nieregularny na zad
Perlica, ja nie widzę nieregularności zadu, tylko kompletny brak stabilności kontaktu. Z całym szacunkiem dla trenera, ale tak jeżdżony koń i na munsztuku będzie głuchy na pomoce 🙁 Zewnętrzna wodza raz wisi, raz jest na kontakcie, raz szarpie... brrr :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się