Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Alaska  źle napisałam 😉 Mialam na mysli że wlecie podczas treningów zdarzaly sie sytuacje ze po 30 minutach koń byl mokry jak scierka, a na nastepny dzień okazuje sie ze stawy opuchniete, odwodniona bo zbyt duzo minerałów jej "ucieklo" itp. Dlatego myslalam nad elektrolitami  👀
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 grudnia 2015 17:14
Mój senior 5 dzień po komórkach macierzystych dziś pierwszy raz na lonży chodził na lewo 40 minut stępa, kilka kółek kłusa - koń nie kuleje... Najpiękniejszy prezent świąteczny jaki mogłam dostać, aż się poryczałam ze szczęścia.
No to z okazji świąt wam - i waszym seniorom przede wszystkim duuuużo zdrówka, świetnej kondycji, długich lat życia.
Oby nasi seniorzy dostarczali nam jeszcze więcej radości ze swojego istnienia. Wszystkiego co najlepsze!  🙂

Piękny prezent na święta, oby tak dalej! Trzymam mocno kciuki za wszystkich komórkowców, może i my dołączymy do grona.
Misiek to w ogóle jest ewenement - dobry materiał bazowy. Mam nadzieję, że będzie jeszcze śmigał ładnych kilka lat 🙂 Wiem, że wiek i zużycie robią swoje. Wolę rozwiązywać problemy w zarodku, ale ciężko o dobrego końskiego diagnostę a i pacjent nie powie za wiele 🙁

Miałam zaczekać do stycznia aż zacznie 20 rok, ale co tam przy okazji świąt przedstawię chłopaka póki jest nastolatkiem 😉
Zdjęcie z lata

Midas rocznik '96, pieszczotliwie zwany Czołgi, Łogr, Midi (w wersji maxi), "Wąski" lub Mendo 🙂
Był moim koniem na studenckich jazdach w ramach w-fu i 'coś' zaskoczyło. Próbowałam go kilka razy wykupić, nie wyszło. Wróciłam do siebie po studiach. Rok później kupiłam Galę, przez przypadek 😉 Szukałam konia dla kogoś innego a tymczasem love-krowe zawojowała mnie po jednej wizycie. Niecały miesiąc później odbieram telefon, że Misiek jest do przygarnięcia 😵 Przeznaczenie. Budżet stękał, ale nie biłam się z myślami za długo, w końcu to ten 'mój' strup. Znalazłam stajenkę na wsi, bez wypasu, ale konie na pastwiskach do oporu. Miał już sobie tak dreptać na 3 nogach. Rokowania weta "może kiedyś na stepa do lasu" Tymczasem zmiana trybu życia, żywienia, strugania... po kilku miesiącach objawił się Łorg Rozbójnik 🤔 Niech mi ktoś powie, że Doktor Czas i Siostra Pastwisko nie działają cudów! Stłukł szefa stada (młody próbował przegonić go od beli siana). Przy ściąganiu z pastwiska od kobył prezentował takie pasaże na asfalcie, że robiłam się blada myśląc o jego nodze. Musiałam karnie wziąć chłopaka do roboty. W ogóle nie mogłam sytuacji ogarnąć, przecież miał być kosiarką! 🤣 A tu siodło trzeba kupić, czas znaleźć, drugi koń 100 km dalej a doba ma tylko 24h :emot4: W końcu przeniosłam oba konie do nowej stajni. Na dzień dobry Michu wyskoczył z ujeżdżalni ogrodzonej metr ==' Od tego momentu przestałam się trząść nad nogą, a Misiek odnalazł się w roli konia terenowego. Bywa nawet do przodu ^^ Poruszanie się z punktu A do B ma sens, na ujeżdżalni niespecjalnie 🤣 Kochany człapak z niego, ma typowo ślązakowatą cierpliwość do ludzi i wrażliwość 😉
  Oficjalnie mój już ponad 2 lata. Z załączonej listy dolegliwości medycznych nic nie daje objawów (tfu-tfu odpukać!), za to daje w kość lipcówka. Dostaje ziółka i leczymy objawowo zadrapania. Badanie krwi wyszło dobrze, jedynie na niedobór selenu dostał lizawkę. RTG bardzo dobre, obu nóg porównywalne. Fizjoterapeutka przy masażu nie znalazła problemów. Kwas hialuronowy miał podany do stawu pęcinowego jakieś 3 lata temu.
Ostatnio zdarza mu się zakłusować przez skok galopu. Deja-vu początków zwyrodnienia. Może to kwestia małej ilości ruchu. Od kilku miesięcy brak mi czasu na regularne jazdy a konie są krócej padokowane :/ Przenoszę je do stajni wolno-wybiegowej, wrócimy do pracy z ziemi, wzmocnimy plecy. Myślę też o dodatkowych suplementach na stawy np. Artro Dromy Jeśli to wszystko nie pomoże to będziemy rozmawiać z drem Kemilewem.
Się rozpisałam 🤣 Powinnam niedługo zrobić mała sesję póki nie jest powycierany. Fotki z zeszłej zimy.

Na_biegunach takie prezenty są najlepsze  😀
a tego Twojego przystojniaka to kojarzę z wątku o zdjęciach z wyjazdu w teren  😀
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 grudnia 2015 19:15
Mój pan senior przez tą pogodę gubi futro jak na wiosnę  😵



a tak spędzaliśmy święta
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
28 grudnia 2015 11:54
Dzisiaj nasz Jasiek powoził dzieciaczki w kółko jak za starych czasów🙂 od razu się poczuł lepiej i żwawo pognał po wszystkim na pastwisko galopem! Co mu się już nie zdażało🙂 zwykle prZemieszcza się dostojnie stępem powolnym. A jaki był grzeczny. Obdarowan został przez zachwycone dzieci toną marchwi i końskich cukierasów. Aż się ciepło na serduszku robi😉
Dziś na wiecznie zielone łąki pogalopował nasz ukochany senior, dumny rocznik 90 🙁 😕 😕 😕 😕 😕
Jedyne co mogliśmy dla niego zrobić to pozwolić mu odejść, żeby już nie cierpiał  😕 😕 😕
smutny ten dzień pogalopował na pewno z koniem koleżanki z naszej stajni na zielone pastwiska - już zdrowi i szcześliwi. W sercach kolejna dziura.
Gadasz galopuje już radośnie razem z pozostałymi moimi końmi, kiedyś się jeszcze spotkamy
desire   Druhu nieoceniony...
13 stycznia 2016 15:33
nie było mnie pare dni, a tu taka wiadomość...   🙁 do tego rocznikowo jak mój..
quintana, nie wiem, co powiedzieć.. trzymaj sie.  :przytul: :przytul:
desire staram się, ale firma utylizująca też mi w tym nie pomaga  😕 😕 😕 oni widzą w NIM tylko padlinę i przecież co za różnica czy przyjadą dziś, jutro czy za tydzień  😕 😕 😕 a mam jeszcze 4 letniego synka i za wszelką cenę chcemy mu oszczędzić tego widoku
Ja mam konia już starego.Liczę się już bardziej z jego śmiercią .Ostatnio z dziewczynami stajennymi już nie pamiętam o co chodziło powiedziałam:"Wiecie co nieee,nie ma sensu mój koń i tak do tego czasu zdechnie".Miny miały takie 🤔 One są po 10 lat młodsze i maja konie po 10 lat młodsze.Dotarło do nich chyba jak strasznie to bedzie wyglądało za te 10 lat  😁
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

14 stycznia 2016 11:16
quintana, ganasz, strasznie mi przykro.
desire   Druhu nieoceniony...
14 stycznia 2016 11:25
quintana, musisz też jakoś starać sie zrozumieć tych ludzi - gdyby nie ich obojętność to nie mogliby podejmować się tej pracy. :kwiatek: a ktoś to przecież musi robić. Poza tym, nie jest to jakoś uregulowane prawnie, że muszą się zjawić jak najszybciej od zgłoszenia?
I tak wyobrażam sobie sytuacje i nie zazdroszcze.. 🙁
Wpadłam się pochwalić, że Bob (nie zapeszając!) nie kuleje!
Zaczął ogierzyć, biega, szaleje aż miło popatrzeć 😉 dzisiaj wsiadła na niego moja koleżanka, bo ja mam w zimie okres pod tytułem "zimno i konie to nie dla mnie" (zestarzałam się). Potuptało stępem, porobili koła, zmiany kierunku (na oklep, na halterze), widzę, że ładnie chodzi to mowię "zakłusuj kawałek, zobaczę jak idzie w kłusie"...
A Bob? Bob jak tylko poczuł sygnał poszedł w galop i to nie taki tuptusiowy. W taki, że koleżanka przez dwa okrążenia go zatrzymywała krzycząc, że zaraz z niego zeskoczy  🤣
Oboje przezyli a Bob jeszcze w kłusie wesoło podrzucał zadkiem.
Chwała dr. Kemilew! Chwała komórkom macierzystym! 😅
desire uwierz, że rozumiem tych ludzi jak najbardziej, ale istnieje też coś takiego jak empatia, ok pełna zgoda dla nich to jest padlina i mają przedmiotowe traktowanie, ale przy właścicielu mogliby zachować choć odrobinę taktu, ja miałam tego pecha, że kierowca który przyjechał po konia oczywiście kilka dni później niż obiecywali okazał się być kobietą, a ja sama na posesji i jeszcze musiałam jej pomóc dobrze zaczepić go za nogi, bo resztę to już robi wciągarka  😕 nawet szmatę, którą miał założoną na łeb mu ściągnęła gdy poprosiłam żeby to zrobiła po załadunku, ja się odwrócę, w ten sposób było by mi lżej, to powiedziała, że przepisy nie pozwalają, proszę bez takich....... obok była krowa z poderżniętym gardłem!
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

17 stycznia 2016 09:28
Ja pierdzielę! W życiu nigdy! Ja bym tylko pokazała gdzie leży i poszła do domu.
quintana, współczuję Ci przeżyć.
desire   Druhu nieoceniony...
18 stycznia 2016 07:04
quintana, niee no, to co opisałaś.. - sama bym nie dała rady. trzymaj sie !

shy, świetne wieści!
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

19 stycznia 2016 12:12
A my z dziadkiem Zgidkiem may dziś rocznicę, a dziadek dwudzieste siódme urodziny. Właśnie wygrzewa swoje kości na słoneczku. W prezencie, już w zeszłą sobotę,  dostał zabieg laseroterapii na zatkane kanaliki łzowe. Szczerze polecam, bo już jeden zabieg zdziałał cuda.
desire   Druhu nieoceniony...
19 stycznia 2016 12:46
Teli, wszystkiego naj dla Zgidka ! 🙂 zdrówka !

ganasz, coś uciekł mi Twój post, Twoja arabka? bardzo mi przykro 🙁
Teli to dużo zdrówka dla seniora i daj mu buziaka ode mnie i jakiś jego ulubiony smakołyk  😀
desire co ty !!!! nie, nie, nie  nie dovzytałaś🙄 moja arabka i małopolanka w kondycji wyśmienitej są  🏇
desire   Druhu nieoceniony...
19 stycznia 2016 17:43
ganasz, no to wielkie ufffff!  😡 😡 

wrzuciłabyś w ogóle jakieś zdjęcie 🙂 😉
deisire z pozdrowieniami od rocznika 1987, fotka świeżutka z wczoraj gdy słońce szło spać 😉
ganasz niech żyje jak najdłużej  😀 piękny wiek  :kwiatek:
Wszystkim seniorom dużo zdrowia w te zimowe dni (i przez cały rok).

Nasze dwa najstarsze:
- po lewej hucuł, który za 5 dni obchodzi 23. urodziny,
- po prawej SP, miesiąc temu skończył 25 lat.
Zdecydowanie bojkotują derki i wolą okrywać się śniegiem ;-)
desire   Druhu nieoceniony...
21 stycznia 2016 10:14
ganasz, jaka laska ! 😍

ibmoz, Twoim też zdrówka  :kwiatek:
Ale im dobrze! tyyyle siana na dwie paszcze🙂

Mam pytanie odnośnie karmienia seniorów, od jakiego wieku należy zmienić paszę na specjalnie dedykowaną dla seniorów?
Czym wy karmicie swoje starsze pociechy?
desire   Druhu nieoceniony...
21 stycznia 2016 11:31
Kraja, nikt nie powie Ci dokładnie, bo każdy senior jest inny i każdy czego innego potrzebuje.
Mój nie ma już paru zębów, ale co pół roku/rok sprawdzamy mu stan paszczy i daje rade spokojnie jeść owies, siano i sianokiszonke. Nie potrzebuje żadnych pasz.
Za niecały miesiąc skończy 26 lat i wciąż nie widze potrzeby przestawienia go na coś innego. 😉
Kondycje ma fajną, sierść zimowa jest gęsta i puchata, koń wygląda na zadowolonego i przede wszystkim zdrowo.
Kraja, na cztery paszcze ;-) , w stadzie jest jeszcze młodzież (lat 6 i 13).
Co do karmienia - nasze są na dobrym sianie i dużej łące i tyle. Weterynarz regularnie robi porządek w zębach. Jakiś czas temu zmieniliśmy nieco system chowu i konie nie dostają paszy treściwej w ogóle. Seniorom to zupełnie nie przeszkadza, bo wcześniej i tak dostawały niewiele. Za to zawsze siano / trawa bez ograniczeń. Owsa nie ma, ale za to mogą wychodzić na zewnątrz non stop.
Dzięki dziewczyny🙂 Moj (w sumie nie mój ale się nim zajmuję) jak przechodzi na siano chudnie, aż kręgosłup i miednica są lekko widoczne 🤔. Dlatego dostaje dodatkowo owies, żeby trochę energii do ogrzewania ciałka dodać.  Wiosną znów wraca do ładnej formy choć nigdy nie jest mega okrąglutki.
Zastanawiam się czy to może taka uroda tego konia, czy błędy żywieniowe.
Zęby zrobione🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się