Gruda

Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 08:07
my ostatnio też leczyliśmy grudę i naszczęście jesteśmy już wyleczeni🙂próbowałam większości środków dostępnych na rynku aż w końcu wyszukałam masć masti jet (z antybiotykiem w tubostrzykawce co prawda jest nie tylko dla koni ale innych zwięrząt gospodarskich) i stosowałam ją tydzień i jak ręką odjął🙂 naprawdę polecam!cena super a co najważniejsze działa!!!🙂
ta maść to antybiotyk i nie na wszystkie szczepy grudy działa. Poza tym cena za małą tubke to 10 do 12 złotych i mnie starczylo raptem na 1 dzien dla 5 koni. Leczenie (w naszym przypadku połowiczny sukces) kosztowało mnie więc ponad 70 zł. Czy tanio? Gdybym wyleczyla w 100% powiedzialabym ,ze tak , niestety grudę u niektórych koni leczylismy dalej.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 08:36
nam pomogło także ja mogę pochwalić🙂 no nie ma porównania ja leczyłam jedną nogę jednego konia także jak dla mnie była nawet wydajna i mnie się opłacało a akurat na naszą grudę fajnie podziałało i ją zwalczyło🙂
Faza sporo Ci tego MastiJetu schodziło - 1 tubka na 5 koni? Po 4 nogi każdemu smarowałaś 3 razy dziennie?  🤔  😉
dwa razy dziennie statystycznie po dwie nogi. Najgorzej szło mi czyszczenie i smarowanie nóg Lunara. Kurcze podawac nogi do sprawdzania kopytek i owszem podaje ale do smarowania i czyszczenia? Nie , bo zapewne chcę mu uciąc nogi? Ehh
Dzięki za rady. Może jutro ją trochę obskrobię i zawiozę do laboratorium. Bardzo jestem ciekawa co to za paskudztwo... 🙄

Martwią mnie te łyse place, myślę,że kilka rzeczy jest tam jednocześnie  🙁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 lutego 2014 09:34
my ostatnio też leczyliśmy grudę i naszczęście jesteśmy już wyleczeni🙂próbowałam większości środków dostępnych na rynku aż w końcu wyszukałam masć masti jet (z antybiotykiem w tubostrzykawce co prawda jest nie tylko dla koni ale innych zwięrząt gospodarskich) i stosowałam ją tydzień i jak ręką odjął🙂 naprawdę polecam!cena super a co najważniejsze działa!!!🙂


U mojej znajomej by nie pomógł- fakt, jednej klaczy pomógł, ale potem tym antybiotykiem były smarowane małe otarcia i ranki (nie związane z grudą!)- konie się uodporniły.
Antybiotyk to konieczność.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 09:36
bo własnie ta maść nie jest typowo na grudę ale poprostu ja polecam bo nam pomogło i poki co jest spokój🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 lutego 2014 10:00
Wiem. To maść dla krów, którą się daje do strzyka.

Dobrze, że pomogła Twojemu koniowi  🙂
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 10:08
Dlatego byłam zdziwiona że mi ją na grudę polecono i się udało wyleczyć!ale mamy też w stajni z mastijet wcierkę która jest też dla krów i jest naprawdę swietna!🙂rozgrzewająca super wcierka!aż jestem zdziwiona że tego typu produkty są takiej świetnej jakości i działające🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 lutego 2014 10:20
Dużo produktów przeznaczonych dla jednej grupy zwierząt może być wykorzystana w drugiej, a czasem i przez człowieka. Mojemu tacie na opuchnięte stawy pomaga smarowanie maścią do wymion, takim zielonym glutem  😉
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 10:22
a róznica cenowa jest dużo.co dla konia odrazu jest dwa razy drozsze🙂
dea   primum non nocere
26 lutego 2014 13:43
Elfik, jedna uwaga - skuteczność tego opiera się na fakcie, że bakterie wywołujące grudę u Twojego konia nie były oporne na antybiotyk użyty w mastijecie. Jesli chcesz, żeby na przyszłość, jakby co, też podziałało, nie rób tego, co znajoma Dementek - nie używaj na ranki, otarcia, skaleczenia - najlepiej nie używaj tego w ogóle. Bo to nie maść jest jakaś magiczna, tylko bakterie nie są na nią oporne (jeszcze się z nią nie spotkały).

Tyczy się to wszystkich antybiotyków, rownież np. CTC. U jednego zadziała CTC, u drugiego zadziała manusan, u trzeciego mastijet, u czwartego żadne z powyższych. Im mniej się używa tych środków na co dzień, tym większa szansa, że będzie czym walczyć, jak się pojawi poważny problem.

Z drobnymi rankami otarciami itp. najlepiej nie robić po prostu NIC. Zagoją się, naprawdę. Ewentualnie oczyścić, przepłukać solą fizjologiczną. Jak się lekko syfi/ropieje, blady roztwór nadmanganianu. Wystarczy na 90% drobiazgów.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 13:45
No dokładnie zaraz jak zeszło przestałam stosować 🙂 nie smaruje takimi maściami ranek itp. Mam ten plus że mąż właścicielki stajni gdzie stoje jest weterynarzem także u nas jest zawsze wszystko pod kontrola🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
26 lutego 2014 20:30
Elfik- Jak zejdzie, to lepiej posmarować jeszcze kilka dni (taka rada na przyszłość). Człowiek antybiotyku też nie odstawia zaraz po poprawie samopoczucia.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 21:46
ja się potem przerzuciłam na keralit tak na wszelki wypadek na jakoś tydzień i mam nadzieje że nie będe już musiała się przejmować tym przez długi czas! 🙂
dea   primum non nocere
26 lutego 2014 21:49
Jak stosujesz antybiotyk, to się na nic nie przerzucasz, tylko stosujesz go przez określony czas, pomimo zaniknięcia objawów i potem już nie. Takie są zasady 🙂 Ale na pewno jak wet ma wszystko pod kontrolą, to Ci o tym powiedział.
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
26 lutego 2014 21:52
ja keralit juz profilaktycznie stosowałam 🙂 uwazam ze najwazniejsze że się wyleczyło i nie wróciło 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
08 marca 2014 18:55
A u nas przelazło na drugą nogę. Mimo codziennej pielęgnacji  😵
Wiem już z laboratorium,że nasza gruda ma podłoże grzybicze. Olśniło mnie też ostatnio,że to nowe, inwazyjne ognisko w okolicy stawu skokowego to wcale nie grzyb, a odmrożenie... 😡, bo w tak zwanym międzyczasie kobyła złamała rysik i okładałam ją lodem. Tak to się zbiegło w czasie z odstawieniem leków, że skojarzyłam to z infekcją na dole nogi  🤔wirek:

edit: teraz zaszczepiłam na grzyba, na zewnątrz manusan, clotrimazol, bor-cośtam i zobaczymy.
dea   primum non nocere
09 marca 2014 08:54
Atrax - miedź do suplementacji, zawsze przy grzybie.

Dementek - gronkowiec to twarda sztuka, niestety 🙁 tak mi się wydawało, że coś za łatwo poszło. Trzymam kciuki za kobyłę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 marca 2014 12:43
dea- Organizm osłabiony po szczepionce- Biotropinie. Koń miał wstrząs... Dlatego znowu wylazło  🙁

Kurczę, taka ładna pogoda, sucho- a tu problem z grudą... Koń od listopada nie miał jeźdźca na sobie, a od końca grudnia ma grudę.

Ostatnio byłam u takiego starszego już konia- też ma grudę. Strupki sięgają kolana (od wewnętrznej strony). No koszmar jakiś  😵


edit: Można http://www.emgreen.pl/53,em-probiotyk-poj.-1-l.html stosować na grudę i jako dodatek do paszy? Szukamy jakiegoś innego leczenia niż antybiotyki...
dea   primum non nocere
11 marca 2014 22:17
Dementek, bo gronkowiec to nie zwykła gruda "od błota" 🙁 Odporność zwierzaka to podstawa w tej sytuacji...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
14 marca 2014 20:00
Teraz znowu ,,hodujemy" syfa na nodze- będzie ponownie robiony wymaz, na podstawie którego będzie robiona autoszczepionka.
Koń, po staniu w miejscu (nawet 5 minut), na początku chodzi na trzech nogach  🙁 Nie może zostać na noc w boksie, bo rano nie wylezie- konie stoją na łące.
Dostaje Danilon equidos 1,5g- nie chce tego jeść. Nawet po wymieszaniu z jabłkami i marchwią (z owsem nie zje).

dea- Chyba od gronkowca gorsza jest pałeczka ropy błękitnej 🤔

Szkoda konia... Stoi smutna i czasem bolącą nogę zadziera do góry lub machnie do tyłu. Dobrze, że jeszcze je...
dea   primum non nocere
15 marca 2014 15:22
Oba wredne, i sam gronkowiec potrafi nieźle namieszać, a w takiej spółce jest jeszcze gorzej 🙁 Trzymam kciuki za was.
Możecie mi polecić weta z Warszawy który zrobi antybiogram i ma doświadczenie z nietypową grudą ?
hej, moja klaczka zadarła sobie naskórek przy pęcinie, weterynarz dał mi do pryskania taki niebieski spray, który ma odkazić zranione miejsce, psikałam tym dziadostwem przez tydzień, koń przestał utykać, ale zrobiła mu się gruda, czy mam znowu dzwonić po weterynarza czy mycie wodą z mydłem/manusanem, osuszenie ręcznikiem i smarowanie maścią tranową pomoże? Spróbuje tak robić przez tydzień dwa razy dziennie i zobacze czy będą jakieś efekty
kaktusowe, jeśli to było CTC - wybiło bakterie. Zapewne namnożyły się grzyby. Potraktowałabym czymś antygrzybicznym + jakieś Em-y.
Nigdy nie miałam problemu z grudą ale niedawno to cholerstwo się u nas pojawiło.. Możecie polecić coś niedrogiego ale skutecznego? Mój studencki budżet jest ostatnio bardzo ograniczony. Zależy mi też na czymś, czym wystarczy smarować raz dziennie. Częściej niestety nie mam możliwości. Gruda jest na tylnej nodze. Ostatnio podobno nawet lekko na nią znaczył.. Nie mam pojęcia czym się to smaruje, bo tak jak mówiłam, nigdy nie musiałam.  🙄
Ja używam szarego mydła, ciepłej wody i maści tranowej, nawet bez antybiotyku chociaż dobrze by było, nawet zwykły tribiotic /o ile gruda sucha/, namydlam nogi i o ile się da to zrywam strupki, wycieram czystym ręcznikiem do sucha i smaruję. Maść tranową w tubce i tribiotic możesz w aptece kupić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się