Gruda

ushia   It's a kind o'magic
11 stycznia 2018 10:11
ehhh :/
coraz bardziej metne to wszystko, zaczynajac od tego ze jak mozna nie wiedziec ze kon sie podcial, jak na pecinach blizny po centymetr kazda
poprzez jakies dziwne tlumaczenia ze wet nie chcial robic rtg czy usg - jasne, bo kazdy to unika jak ognia latwego zarobku
az do naglego cudownego ozdrowienia czegos czego 1,5 roku sie nie dalo wyleczyc...

tylko jak zwykle szkoda konia, a wlasciwie dwoch, bo i zrebak narazony
btw of topic ale koń był zajeżdżany już źrebny?

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 stycznia 2018 11:45
Usg robi sie kobietom w ciąży, a kobyle nie można nogi zrobić?
Hmm. Jakoś inni z forum robili zbiórki i nikt nie wywalał im tego, żeby konia oddać bo nie maja kasy. Kurczę naprawdę jesteście wredni i jak jest się kogo czepiać to wtedy macie radochę.
Argumentują tym, że najpierw trzeba wykonać zdjecia Rtg i wtedy zobaczyć czy jest coś w środku i podjąć leczenie. Najprawdopodobniej operacją, ktorej nie można wykonać w ciąży. Obdzwoniłan kilku weterynarzy posiadający sprzet RTG i co dopiero w niedziele mogę się kogoś spodziewać. Doktor, który miał być dziś wypadła kolka.
Jak nie przekazuje informacji, dokładnie wszystko opisuję. Nawet teraz obdzwaniajac, wiedzieli o jakiego konia chodzi.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 stycznia 2018 12:16
nokia6002, jak wredni bysmy nie byli dla Ciebie, to Ty każdego dnia przysparzasz realnego cierpienia swojemu koniowi. Od 1,5 roku. Dzien w dzien.
Czas naprawdę teraz sie zająć tym na poważnie, bo to sie moze skończyć śmiercią i kobyły i źrebaka. Koszty na tym etapie zapewne bedą spore, 1,5 roku temu byłby mniejsze. Ale teraz to juz walka o życie.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
11 stycznia 2018 12:17
Nokia czemu nie strzeliłaś focha jak leczyłaś konia przez revolte? Wtedy było ci to po drodze. Jestem wredna dla każdego kto przez głupotę konia zamęcza i nie istotne czy to handlarz tłuczący butem, czy panienka ignorująca ból i cierpienie zwierzaka. Jedno i drugie jest znęcaniem się i jest na to paragraf. Obudź się w końcu!
Ale nikt ci nie każe konia oddawać tylko po przeczytaniu całego wątku wszyscy chyba widzą że bardzo długo bagatelizowalas stan konia, fajnie że teraz tego nie robisz klacz napewno będzie Ci wdzięczna jak już do jakiegoś leczenia dojdzie. Nikt tu nie argumentuje niczego brakiem kasy - sama wiem jak to jest jak brakuje ale chodziło o twoją postawę wobec problemu i tego co dziewczyny doradzały daaawno temu. Nie najeżaj się.

W trzeciej klinice u Dr. Golonki także powiedzieli, że nie ma możliwości leczenia jej w ciąży.



nokia a tak z ciekawości, robiłaś jej usg po kryciu? Jesteś pewna na 100% że kobyła jest w ciąży? 8 miesiąc to ciąża już dość zaawansowana w sumie nie dziwię się obawy, że transport, zmiana miejsca, stres, brak możliwości zastosowania niektórych leków mogą być podstawą do niechęci w przyjęciu konia do kliniki, z drugiej strony w tym przypadku chyba trzeba wybrać "najmniejsze zło". W sumie wiezienie jej zaraz po wyźrebieniu też nie wchodzi w grę, kobyła będzie karmiąca, możliwości wypuszczania z sysakiem na padok z klinice zapewne też ograniczone, patowa sytuacja. Masz w porozumieniu z wetem jakiś określony plan, jednego weta PROWADZĄCEGO leczenie?
pitoszek - film już usunięty 😉, ale w sierpniu kobyła rzekomo miała grudę wyleczoną (tyle, że fotki jakieś takie dziwnie przycięte 😉), to jak właścicielkę traktować poważnie?
https://www.olx.pl/oferta/oliwka-zrebna-CID103-IDmt1CU.html
pitoszek myślę, że jeżeli przyjeżdża do mnie weterynarz ogląda konia, po czym wychodzi ze stajni i mówi to tylko gruda, daje kilka zastrzyków przeciwzapalnych i antybiotyk, karze myc i smarowac. To ja myślę, że on wie co robi. A załóżmy po tygodniu dzwonię i nie ma pomysłu na leczenie to dzwonię po innego. Inny mówi że po co znowu badania cyt."A co Pani chce tam znaleźć?" Mówi to z krzykiem to ja przysiadam i mówię ze sama nie wiem ale może cos pomoże.
W okolicy otworzyła Pani nowy gabinet wszyscy chwalą, dzwonię Pani mowi wyślę mi Pani zdjecia na fb, wysłałam i do tej pory jak dzwonie Pani nie odbiera. No i co ja mam zrobić. Z kosmosu ściągnąć tego weterynarza.

Aneta Klacz jest zrebna na pewno byla badana dwa razy na 21 dzień po kryciu i po 4 msc. Brzuch ma duzy, ruchy widoczne. Ciężko z weterynarzem prowadzącym. Zwykle na takiego czekam od tygodnia do dwóch. Bo przecież tego tylko gruda. I nikt nie widzi potrzby jechania szybciej...
Ale to byli weci końscy? I tak reagowali? W sensie Ci o których teraz piszesz?
nokia6002, i wracamy do punktu wyjścia , którym jest korzystanie z usług weterynarzy hipatrów. Z tym, że oni raczej nie otwierają gabinetów za miedzą...z ciekawostek z Twoich postów

NO chyba wet będzie wiedział. Zapisał nazwę i ze dla konia i  przypuszczalna wagę. Mówiłam jaka cena mniej więcej.  Bo on bardziej na krowach i swiniach się zna. Chociaz kastruje ogiery okoliczne. Biora go bo najtańszy. 
O proszę jaki post się znalazł. Akurat ten jeden ktory był od krów, ale tylko on kiedyś do kolki przyjechał i dał rozkurczowe. Inni jakoś nie mieli czasu.
I tak mogę.dzwonic i prosic. Ale nie no przecież ja nic nie robie...
nokia6002, niee, no robisz... z tym, że przez 1,5 roku nie znalazłaś weta prowadzącego, grudę, kaszel leczysz via net. Szczepisz i odrobaczasz via net...  no i masz tego realny efekt. Nie masz kasy na leczenie konia, ale na zaźrebienie wspomagane farmakologicznie masz...  Na prawdę dziwisz się że ludzi to wkurza?
Widać masz słaby dar przekonywania, bo ja jak potrzebowałam to przyjechała wet z Wa-wy w zachodniopomorskie, ściągnięcie Dr. Landsberg ze Szczecina do stajni 180 km też nie było problemem, a zęby koniom robi wet co ma dojzdu 100 km i każda z wizyt umówiona w ciągu tygodnia od kontaktu telefonicznego.
Myśle, ze nie bardzo jest się co wywnetrzniac.
Konia szkoda jak najbardziej, ale watpie żeby krucjata coś tu dała.
Jak widać piłeczka odbijana na przeróżne sposoby poza pójściem po rozum do glowy...

edit: a, żeby nie było - ogolnie to jakas farsa jest, nogi wygladaja strasznie, syf kiła i mogiła, spaliłabym się wstydu doprowadzając konia do takiego stanu i to przez 1,5 roku.
O proszę jaki post się znalazł. Akurat ten jeden ktory był od krów, ale tylko on kiedyś do kolki przyjechał i dał rozkurczowe. Inni jakoś nie mieli czasu.
I tak mogę.dzwonic i prosic. Ale nie no przecież ja nic nie robie...

Odniosę się do tego postu. Dwa dni przed Sylwestrem byłam robić rozeznanie w sprawie kastracji psa w miejscowości Kłodzko. Nie powiem, że zadu..... No ale metropolia też nie. Przychodni wet google trochę wyrzuca. W każdej tak na wszelki wypadek i na przyszłość pytam, czy obsługują duże zwierzęta, bo mam konie i czy w razie kolki albo czegos naglego przyjadą. W dwóch mówią mi, że dużych zwierząt w ogóle nie obsługują. (Jeden wet poinformowal mnie nawet, że on to ma tylko jedną głowę i nie da tady być dobrym w tylu zwierzętach). W trzeciej przychodni wet mówi, że jezdzi do dużych zwierząt. Że ma sprzęt i leki i żeby dzwonić. Pech chciał, że dwa dni później w sylwestra zrebak znajomej dorwal się do owsa i zezarl pol worka. Mówię jej, dzwoń do tego weta bo mowil ze przyjdzie i takie tam. No i zadzwoniła. Wet ktory dea dni temu mowil mi zr jest w stanie przyjechać mówi jej, żeby sobie wybila z głowy, że przyjedzie. Zeby dzwoniła gdzie indziej. Czasami na wetow to witki wszelakie opadają. A najgorzej jak ktoś mieszka tam gdzie koniec swiata. Ps. Zrebakowi na szczęście nic nie było. To duży 8 miesięczny arden
Mam dosyc laickie pytanie..

Mamy z podopiecznym zalonżek grudy i już slyszalam dwie teorie.
Myc manusanem zrywając strupy i czekac do osuszenia po czym smarowac lekiem czy po prostu wyczyscic nogi i posmarować?

No i jeszcze czy to jakos zawijac?  Wydaje mi sie ze zostawiajac bez zawijania to lek zostanie na slomie w boksie..
dar u nas w stajni kilka koni złapało grudę. Weta zaleciła mycie w manusanie, a po osuszeniu maść Altabactin. I ten zestaw się sprawdza. Dodatkowo koniom zostały ogolone nogi żeby łatwiej było to ogarniać.
U nas zadzialalo mycie i zdrapywanie plus na to lek. Jeżeli strupy nie chciały zejść to wtedy maść tranowa i na to opatrunek na noc. Do rana wiekszosc strupow schodzila i dopiero wtedy lek. Podobno dawanie leku na strupy w niczym nie pomoże.
Mnie uczono (wet) żeby nie zrywać strupów. Myć, dokładnie osuszać i smarować maścią - lekiem.  Na błonisty padok zawsze puszczać z piętkami pokrytymi grubą warstwą udder cream’u.
Mi wet kazała duże strupy odmaczać okładem w rivanolu 15-20min. Wszystko wtedy ładnie schodziło.
mój chłop zaleca pierwszy dzień nasmarować samą maścią tranową, żeby strupy rozmiękczyć, a na drugi  dzień je pozdejmować tyle, ile się da, nic na siłę. Dopiero na to leki.
Ja usłyszałam wczoraj hit - mojej mamy koleżanki tata jest wetem od zwierząt gospodarskich. Co zasugerował na grudę? Dziegieć i jakiś siarczan.
Może pomylił grudę z gniciem strzałki?
I właśnie o to chodzi, że wet nie powinien tego mylić. Bo człowiek chce zwierzaka leczyć. Wola weta jednego, drugiego, trzeciego
A i tak jest w czarnej du..... Gdyby człowiek wiedział jak to leczyć to nie wzywalby weterynarza.
Moon   #kulistyzajebisty
12 stycznia 2018 07:04
Fokusowa, No wiesz, ktoś od Nokii potraktował te rany dziegciem, podobno, więc chyba w tej materii to nic mnie już nie zdziwi... O.o
Ale jeśli pomylił grudę z gniciem strzałki - no kurdę, gdzie strzałka, a gdzie pęcina?!  🤔wirek:
Fokusowa Tak mojemu koniowi posmarowano nogi dziegciem, zatrzymał się dopływ powietrza.

On też radził mi siarczan, bo stosuje u swoich koni. Bierze na rękę i wciera w pęcinę i nic więcej nie robi, a dziegieć jak twierdzi to rarytas na grudę ;/
E tam, mi za czasów młodości Dina kazano smarować grudę przepalonym olejem napędowym... Także tego 😉 (nie zastosowałam się do tej rady doświadczonego koniarza, gruda zniknęła na wiele lat po insolu).
anyann pewnie, że nie powinien mylić, ale często weci od zwierząt gospodarskich nie są skuteczni w leczeniu koni. Sama pamiętam z technikum weterynaryjnego świetnych nauczycieli, czynnych lekarzy wet, którzy byli świetni w kwestii krów i świń, ale koni już niekoniecznie. I tu po raz kolejny dochodzimy do sedna - żeby do koni brać tylko końskich weterynarzy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się