Młode Konie

edit bo nie zrozumiałam: czemu po zdjęciach  🙁 ?


Pewnie dlatego, że takiego drugiego jak Twój CB to ca całym świecie nie ma
Podpisano: Wasza wierna fanka  😍
deborah   koń by się uśmiał...
30 października 2015 10:45
_Gaga, zapraszamy w odwiedziny jak będziesz w pobliżu !
deborah, bo zdjęcia cudne 😀 i strach po takiej ślicznocie cokolwiek wrzucać.

A kulę się, bo muszę sobie znowu przypomnieć jak się skacze większe 🤣 Długo nie było okazji. I strasznie dużo jeszcze we mnie rezerwy po moim nieprzewidywalnym stoperze, a Młody też z początku aniołkiem nie był. Ale ponieważ teraz mogę mu ufać, ufać tak solidnie, stał się bardzo pewny, to sądzę, że już szybko pójdzie. To są jego pierwsze w życiu skoki 120 (tam gdzie są). Ja ostatnio 120 skakałam ze 2 lata temu?
Mój konik, malutki i "koci", skakał też zupełnie inaczej, miękko i oszczędnie, precyzyjnie i z małą mocą. Temu jeszcze brakuje techniki, bardzo szybko rósł w tym roku, błyskiem = zawodziło ogarnianie ciała, teraz ogarnia się błyskiem, ale do eleganckich ekonomicznych skoków ze starannym składaniem nóżek to jeszcze zjedzie, więc różnica w obszerności skoku (i w stylu) pomiędzy tymi wierzchowcami jest duuuża. Ale następne "coś" obiecuję już z poprawną sylwetką 🙂
A jakie piękne napisy końcowe 😀
dominoxs, to już rzecz twórcy filmiku, właściciela konia 🙂 Zawsze daje do swoich filmików zabawne napisy 🙂
deborah, zdjęcia przepiękne!!!

Ostatnio mam niebywałą frajdę z jeżdżenia po drążkach. Nie ukrywam, że i ja i trenerka przykładamy  dużą wagę do pracy na kawaletkach. Na początku siwy albo się spieszył, albo rzucał w drążki. Potem nurkował albo odwrotnie, wychodził szyją w górę zamiast wyjść w górę kłębem. Na prawie każdej jeździe ćwiczymy na drążkach, na lonżach także. I ta praca zaczęła procentować.

deborah - zdjęcia faktycznie przepiękne 🙂 ale z niego model! Zresztą z was obojga.

Ale wam dziewczyny zazdroszczę tych skoków, gimnastyki, tylu drągów w ogóle. Ja mam 6 na krzyż, wiadomo coś tam się na tym pojeździ ale chciałabym więcej, i cavaletti. Ale kombinuje, żeby jakieś tanim kosztem stworzyć.


A ja wczoraj spadłam z kucyka - miał być trochę ujeżdżony.. no i trochę nie był  😁 Zaskoczył mnie zupełnie, ale wsiadłam od razu drugi raz i już było lepiej, chwile pobrykał ale sie uspokoił, postaliśmy, postępowaliśmy i wyluzował. Jeszcze był drugi, który widać że faktycznie coś tam musiał być dosiadany, ale niestety reakcja na łydkę to próby gryzienia, cofania się, podrzucania zadem itd. No będzie pracy, ale mimo wszystko fajne koniczki. Tylko grube jak beczki  😀iabeł:
Gniada z kolei pauzowała prawie 2 tyg, bo dostała kopa na padoku i kulała. Od wtorku wracamy do roboty. Za to krówka o której pisałam, że jest po niemiłych przejściach i z nastawieniem na "nie" do człowieka fajnie się ogarnia, widać że zaczęła ufać, podróżujemy już bez lonży, chociaż jeszcze nie galopowałyśmy. Ale kłusy już równiejsze, próbuje się jeszcze czasem na ręku położyć, ale jak się pilnuje aktywnego kroczenia to jest ok 🙂
Ogłaszam wszem i wobec, aby nie brać na poważnie wpisów Equihorse, gdyż jest to drugie konto forumowej Paci. Koleżanka już została zbanowana.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
06 listopada 2015 20:00
my sie byliśmy trenować u trenera, więc pierwszy trening w nowym miejscu, pierwszy raz na hali. Jakies kadry z filmu moze mi sie uda ogarnac fil to wstawie.





halo jakoś mi umknęło. To nie Twój koń a dostałaś go do zrobienia tak?
anai  Szarak super pracuje na drągach!  u nas to na razie odległa przyszłość .Mam nadzieję , że już nie myślisz o sprzedaży, bo  dobrze się na Was patrzy jako na parę 😉
branka Moja też niby była ujeżdżona, a jak założyłam jej siodło, to miałam serię bryków. Podchodziłam do niej jako do surówki , tak było  zdecydowanie bezpieczniej  🙂
My dzielnie pracujemy i czasem w jakiś teren wyskoczymy :

Donia Aleksandra - no ja zakładałam ze nie wiadomo co umie ale na siodlo nie reagował, na przewieszenie sie tez nie, to wsiadlam.. I bylo bum 😎

Zazdroszczę Ci terenów ja miałam jechać w weekend z gniadą i w końcu sie nie zgrało. Ale jutro mam nadzieje pojadę. Niech ma kobyla czasem jakąś odmianę od ujeżdżalni.

Wczoraj galopowalam pierwszy raz bez lonzy na krówce. Mega wialo i byla troche nafukana,raz się sploszyla czegos ale w sumie jest grzeczna. Ani razu odkąd siadam nie miała w glowie dzikich pomysłów, takze chyba na dobre odpuscila temat walki z człowiekiem. Fajny z niej konik 🙂 ona z przeznaczeniem do jazd rekreacyjnych, jesli jeździec będzie konsekwentny to mysle ze im sie bedzie bardzo przyjemnie funkcjonowalo.
Po mojej dwuletniej przerwie od lotow spowodowanej ciaza i zwrotem zainteresowan na ujezdzenie zapragnelam znow poczuc wiatr we wlosach i poskakalam.  😜 Kon skacze oblednie ! Od wiosny wznawiamy starty  😀



Donia Aleksandra, kiedyś pewnie będę chciała go sprzedać, ale nie teraz 😉 Kryzys zażegnany, kompromis zawarty, plany startowe poważne.  🙂 Ładna ta Twoja pannica 🙂
FirstLight, ooo!!! Super! Trochę mi było przykro, że nie będziecie skakać. (ja po urodzeniu pierwszego dziecka też chciałam się przerzucić na pingwiniarstwo, ale nie wyszło 😉)
Brzask, kadry z filmiku wyglądają super, masz film?
branka, dobrze że pani puszysta nie uszkodzona, takie kopy na padoku potrafią byc paskudne w skutkach. Pokażesz krówkę?

Pierwszy raz na hali, pierwsze zawody !

Jeżdżę go od miesiąca 🙂 Niestety panikarz  🤔wirek:  do bandy praktycznie pierwszego dnia podjechać się nie dało, drugiego jeszcze gorzej.  😂 Nawet spadłam 🙂 

https://www.facebook.com/1809805960/videos/vb.1809805960/10203648325607912/?type=2&theater
anai - Nie mam zdjęć krówki ale jutro zrobię. To tinker wiec śmieszna jest. Mala krótka i szeroka 😁 Ale ma ladna głowę i bardzo przyzwoicie się rusza. Niesamowicie dużo jej dala praca na lonży,fajnie sie równoważy, uaktywnila zad, nauczyla się poruszać w rozluźnieniu 🙂

A gniadej z noga nic poważnego nie bylo ale rana się babrala, dopiero teraz zaczyna sie goić. Takze w sumie pauzowała troche. Dopiero wczoraj wróciłam do innych chodow niz stęp.

First Light - obie mialyscie taka przerwę w skokach czy tylko Ty?
FirstLight ja Was zdecydowanie uwielbiam w wersji skokowej! I do pyska siwemu w różach  😜
No wiece co, nie rujnujcie moich zapedow dresazowych, toz ja sie w ujezdzeniowke zaopatrzylam z mocnym postanowieniem nieodbijania sie od ziemi po przekroczeniu pewnego wieku  😁

anai chyba nie jestem na biezaco, planowalas rozstanie z Szarakiem? Z jakich powodow?

branka Libek to walach  😉 nawet mimo zamilowania panci do rozu  😉 przerwe od skokow mialam ja, kon jest w ciaglym treningu i nawet cos startuje
Haha nie wiem czemu sobie ubzduralam ze to kobyla. Fajnie, ze latacie powodzenia w powrocie na parkury. Mi tez coraz bardziej po glowie loty chodzą, na razie chce sobie wziac pare treningów skokowych na cudzym koniu, zobaczymy czy mi się na co  nowo to spodoba. Na co dzień tylko mini gimnastykę czasem poskacze i jakos tak zaczyna mi brakować odbijania się wyżej  😜
Donia Aleksandra, to jest taki "wspólny" koń. Ma swoich właścicieli, ale jest takim wspólnym "projektem".  Ja odpowiadam za jego postępy, trenuję go z wsparciem nad-trenera. Projekt ma na celu wykazanie, że z konia o kiepskich początkach (nie ma jak zielony jeździec kupuje młodego konia 🙁) da się zrobić cennego sportowca. Oczywiście bazując na niebagatelnych zaletach wierzchowca, nieco nierozpoznanych przez pierwotnego właściciela 🙂. Koń od poziomu "dużoo mniej niż zero" (zaawansowana niechęć do współpracy z jeźdźcem  😀iabeł🙂 w ciągu roku pokonuje na zawodach parkury L, wkrótce przymierzy się do P i liczymy na to, że dalej będzie rozwijał się bez zacięć, a rozwinąć może się spoooro, nabywając techniki, doświadczenia i wykorzystując dużą potęgę skoku, jak również dużą przychylność do ludzi, bo to bardzo poczciwy zwierzak. Niełatwy, ale bardzo dobry koń. Obecnie już bez problemu wożący ludzi w okolicach BOJ.
Jest polskim angloarabem, z dobrym polskim rodowodem, w przewadze dahoman. Jestem mocno przekonana, że ten obecnie 5-latek będzie chodził nawet największe konkursy, jest tego typu koniem. Późno dojrzewającym, ale wspaniałym.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
09 listopada 2015 19:20
anai, dzieki 🙂, mam ale że,  nikt się nie upominał...

proszę:
FirstLight, miałam  kryzys  rodzinny.  Taki fest. Chciałam  wszystko  w cholerę  rzucić,  ale dobre  słowo  kilku  osób  plus rv pomogło  mi się  ogarnąć. 
Brzask, bardzo  fajny,  lekki koń.  Bardzo  miło  się patrzy  🙂
branka, dobrze,  że  nic poważnego  się nie stało.  Moje chodzą  samotnie na padok  (Dino bo jest paskudny a siwy bo przewraca ogrodzenia  na dużych  padokach  i wyprowadza  konie na spacer,  a metalowe  ogrodzenia  są  tylko na małych  padokach ) a i tak potrafią  się uszkodzić  😉
anai Super, że już wszystko dobrze. Byłaś gdzieś na wycieczce z mężem ?
anai - gniada po padoku chodzi tyłem... i w ten sposób atakuje konie. Że jest wielka i silna to nikt jej nigdy nie podskakiwał, ale widocznie któryś się jednak wkurzył. przez tydzień nawet spasowała, ale teraz widze że już jej wróciło... za to ta kontuzja się trochę "przydała" - fajnie się z nią dzięki temu udało przepracować stanie przy zabiegach weterynaryjnych (stoi teraz jak anioł co by się nie robiło), a także wiązanie (ona od początku jak przyszła się intensywnie odsadzała i rwała kantary jeden za drugim - pracowałam z nią nad tym, było niby ok ale zawsze byłam czujna - teraz z konieczności musiała stać przywiązana i się nie ruszać i widzę, że ostatecznie się oduczyła odsadzania - był to w pewnym sensie dobry test 🙂 ). Za tydzień robimy jej zęby, będzie dobra dentystka (wcześniej miała sprawdzane przez weta, ale wiecie jak to jest bez sprawdzenia na rozwieraczu itd.. ), nie mogę się doczekać, jestem ciekawa czy odczuje różnicę "po".

Cieszę się, że u was kryzys zażegnany, czytałam jak pisałaś, że nie wiesz jak to będzie, dobrze że jest już ok 🙂

Brzask - ile on ma lat? 🙂

halo - jestem ciekawa postępów tego konia, o którym piszesz, powodzenia 🙂 wrzucaj jakieś fotki albo filmy czasem. Lubię podpatrzeć zawsze jak inni jeżdżą, poczytać co robią z końmi. Czasem mi szkoda, że mało w tym wątku merytorycznych dyskusji, kiedyś było więcej.
Brzask, fajny koń, o sporych możliwościach. I ty(?) też, może nie perfekcyjnie ale dość optymalnie. Fajnie widzieć taką równą a żywą jazdę.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
09 listopada 2015 22:43
branka, 3,5 roku od zajazdki czyli od sierpnia chodzil raz lub dwa w tygodniu pod siodlem plus 3 razy lonza.

anai,halo,dzieki, to małopolak kupiony z małej hodowli za przysłowiowe grosze 😉
branka no to Cykada na szczęście odwrotnie 😉  ja za terenami się strasznie stęskniłam. Ciąża, później kolki dziecka i nie  byłam w terenie gdzieś 9 miesięcy albo  i dłużej.  Także teraz wybieram się raz na 2/3 tygodnie.
halo ee to tak jak Twój.Powodzenia w robocie  🙂
anai  dziękuje ,ona właśnie taka panienkowata jest i jeszcze z głowy bardzo dziecinna 😉 A tak serio kupiłaś Szaraka z myślą o sprzedaży?
FirstLight fiu , fiu co za róże  😉  jestem ciekawa  kiedy ja po ciązy wrócę do skoków . Choć u mnie raczej  nie ma blokady , a młody koń. Pewnie gdybym nie sprzedała Złotego, ani Rudej to już bym coś podskakiwała . A tak ... trzeba czekać.
Donia ja blokade na skoki mam od kilkunastu lat, odkad uleglam wypadkowi i teraz jestem para  🙂 Jak skacze regularnie to mi mija, ale beda w ciazy odstawilam loty i jezdzilam tylko po plaskim. Po porodzie weszlam w role instruktora i dopiero teraz znalazlam wolne miejsce na skoki. Zobaczysz jak szybko ci ten czas zleci. Ja jeszcze chwile temu kupowalam surowego dwulatka, a teraz mam juz doswiadczonego prawie profesora  😀
deborah   koń by się uśmiał...
10 listopada 2015 20:10
Brzask, młody super! chyba w głowie ma dobrze?
a co się dzieje z Rudym?

anai, świetnie na tych drągach pracuje. żałuję, że nie mamy drążków na koziołkach..

FirstLight, jakbyście żadnej przerwy nie mieli! przyjemny dla oka widok 🙂
Fokusowa,  do kogo? 😀
deb tak mi mow  😀 a co u ciebie? chyba dawno nic skokowego nie wstawialas  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się