Konie achał-tekińskie

Donia Aleksandra, bardzo mi przykro 🙁
W grę wchodzi tylko inseminacja, nie ma w pobliżu żadnego ogiera AT, a ja nie chcę się tłuc z nią.Będę szukać jakiegoś reproduktora, jeśli byś Jacku cokolwiek wiedział to odezwij się.
edit:
jeszcze chciałam dodać że żaden wet nie odbierał telefonu, nic , jeden nawet mnie ochrzanił że go budzę i 7 rano!Może ja mam złe odczucia,ale wydaję mi się ze lekarzem jest się całą dobę a nie 8h...gdyby ktoś odebrał telefon źrebak miałby szansę.Podobno wystarczyło podać klaczy zastrzyk i w ciągu godziny byłoby mleko.Tylko skąd mieliśmy to wiedzieć( za to jechaliśmy 45 km do Gliwic , do kliniki) skoro weterynarz zajmujący się naszą klaczą  miał pretensje że do niego dzwonię!
Pursat   Абсолют чистой крови
28 kwietnia 2010 15:55
To chyba jakaś złośliwość losu. Tyle trudności po drodze i wszystko tak się kończy... Nawet nie jestem smutna, jestem wściekła, że życie potrafi być takie okrutne.
Donia Aleksandra, bardzo Ci współczuję 🙁 Coś te achał-teki w Polsce mają straszliwego pecha 🙁

A co do wetów - dawno dawno temu byłam w dokładnie takiej samej sytuacji, to był 3ci dzień świąt Bożego Narodzenia, i weci też okazali się być absolutnie nieuchwytni 🙁 Teraz mam co najmniej dwóch, co do których mam pewność nie marudzenia na przyjazdy - niedawno na wizytę przyjeżdżał do mnie dr Turek, w piątek, po 22giej, przy czym telefon do niego był pół godziny wcześniej. Cóż, przymusu wykonywania zawodu nie ma - tym, którzy patrzą na zegarek życzyłabym pracy za biurkiem.
Donia, szczerze współczuję.  🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁

A ten ogierek u państwa Podpora Cię nie interesuje? byłoby najszybciej a nawet najbliżej
Jestem w trakcie rozmów z Panem Podpora.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
28 kwietnia 2010 19:52
Współczuje. A byłam ciekawa jak maluch wygląda i jak wyglądać będzie jak urośnie. Trzymałam za niego kciuki. Trzymaj się
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
28 kwietnia 2010 20:17
Strasznie się czyta takie wiadomości... Donia, współczuję bardzo, trzymaj się  :kwiatek:
Pewnie się to dla mnie zaraz banem skończy, ale trudno... Zapowiadam tylko, nie ogłaszam, że jest do kupienia wnuczka Hłoi p. Kotwickiego, w 1/4 achałtekinka. W Grudziądzu. Jak będę znał szczegóły, zamieszczę to w dziale ogłoszenia, proszę śledzić.

Zapowiadam też, że jest do kupienia bardzo tanio bułana klacz wielkopolska PRZYPOMINAJĄCA, zdaniem właściciela konia achałtekińskiego. Wyłącznie w dobre ręce, bo właściciel bardzo ją kocha, tylko nie ma jej jak utrzymać - i nie dla dziecka, bo dzieci podobnoż nie lubi. Jak by kto reflektował, to przekażę telefon do właściciela.

Tak to jest, jak się publikuje od czasu do czasu - ludzie dzwonią, listy piszą i głupio odmawiać...
Donia, też bardzo współczuję 😕
Jeszcze doczekasz sie źrebaczka, będzie dobrze 😀
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
06 maja 2010 11:39
A jakby kogoś interesowało niechcący zkserowałam nie tę część książki na proseminarium o ludach tureckich i jest tam też coś o koniach i turkmenach... oczywiście po ang. książka raczej ogółem niedostępna na rynku bo ja zdobyłam ksero ksera z turkologii
cieciorka   kocioł bałkański
25 maja 2010 13:33
w estonii szukają pracownika do stajni z achałtekincami:
http://yardandgroom.com/jobs/estonia/võrumaa/groom-stable-lass/14227
😉
Pursat   Абсолют чистой крови
03 czerwca 2010 12:25
Makka Szael w treningu ujeżdżeniowym:


aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
15 czerwca 2010 13:32
makka to mój faworyt już od dawna.. piękny koń o świetnym ruchu...
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 czerwca 2010 13:44
A ja ostatnio rozmawiałam chwilkę z właścicielką Kianga.Przyjechał do Polski z Kazachstanu,razem z budionnowskim Idealistem.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
15 czerwca 2010 15:14
coś wyniknęło z tej rozmowy ciekawego?
Pursat   Абсолют чистой крови
16 czerwca 2010 12:58
Umarłam... 😵





by fotart
Severus   Sink your teeth into my FLESH
16 czerwca 2010 13:27
Drugie powala  😜
Bischa   TAFC Polska :)
16 czerwca 2010 13:33
Pierwsze  😜
Czy ktoś może wie, co dzieje się z połachautekami p. Kotwickiego? Jedna jest tu obok nas.. ale bardzo jestem ciekawa, co np. się dziej z np. Halną i Harmonią, bo z nimi miałam najwięcej do czynienia.
Pursat   Абсолют чистой крови
06 lipca 2010 22:04
ale koleś mógł sobie odpuścić zdejmowanie koszulki 😉
Pursat   Абсолют чистой крови
07 lipca 2010 08:32
Mógł. Ale lać na niego. 😁 Koń wynagradza te "widoki". 😂

A co słychać u Batu Chana?

edit: mamy nową linię męską - odnoga rodu Geliszykli - linia Gundogara
Pursat koń na pierwszym zdjęciu skojarzył mi się z takim cornish rexem wśród gatunku końskiego 🙂



stąd: www.koty-rex.crsnet.pl/ cornish_rex_o_nas.html
Severus   Sink your teeth into my FLESH
08 lipca 2010 14:34
Czy ktoś ma może zdjęcia tekina Djankoy (takie imię mi wyszło z amatorskiego tłumaczenia  🤔 ) oprócz tych ze strony Stawropola? Taki ładny malowany kasztanek  😉
A co tam u Jacka słychać? Mam nadzieję, że po niemiłych perypetiach z nagłą pomocą nie obraził się na forum i jeszcze tu wróci.
deidre - jakie perypetie?
Bischa   TAFC Polska :)
25 lipca 2010 11:46
W jakim celu zakłada sie achał-tekińcom kilka , nie wiem jak to nazwać naszyjników ? Jak wcześniej przeczytałam jeden zakłada się dla odgonienia złych uroków  😉 A więcej ?



Edit popitoliły mi się linki  🤣
jkobus - jak tam Twoje dziewczynki?
Czy najmłodsza już biegla na Partynicach? Jak przeszedł trening na Służewcu?

Pozdrawiam
Pursat   Абсолют чистой крови
31 lipca 2010 21:07
Severus, trzeba było uderzać prosto do mnie. 😉 Mam jego zdjęcia, w wolnej chwili podeślę ci na meila, tylko daj mi adres.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się