Tylko że Pegaz ma teraz na sprzedaż prawie wszystkie swoje tekińce...
Nie wiem skąd ta niechęć.
ElaPe, teraz mamy coraz więcej tekińców wyglądających i ruszających się jak konie, a nie same krzywe pokraki, ale mimo to Polacy nie chcą ściągać z zagranicy. O, taki przykładowo:
Bo te urodzone w ostatnich latach w Polsce i wystawione na sprzedaż, sprzedały się wszystkie.
A te, które są w ostatnim wpisie na blogu też są takie do niczego? Wydaje mi się, że sprawiają pozytywne wrażenie.
Nie znam się na sporcie, więc przepisałam tak jak było. Zaraz idę się dokształcać. 😉