kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2017 16:52
Fakt, można było napisać coś więcej. Można było też zamiast "znajdź trenera" napisać "jesteś jeźdźcem początkującym czy zaawansowanym? Co konkretnie chcesz wiedzieć?" i może sprawa by się rozwiązała.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 maja 2017 17:08
Jakoś zawsze mi się wydawało, że to mojej stronie, czyli pytającego, leży przedstawienie sytuacji jak najdokładniej i na tyle precyzyjne zadanie pytania, aby pytany był w stanie mi na nie odpowiedzieć. tym bardziej, gdy pytam 'eter', z którego wyłoni się ktoś, kto dobrowolnie poświęci mi swój czas.
No ale ja to dziwna jestem. I mam uczulenie na takie króciutkie pytania zbudowane z kilku słów bez żadnego zarysu sytuacji. Choćby nieudolnego. Nie raz się tu ludzie pytali o różne, nawet skomplikowane sprawy. Ale na tyle precyzyjnie, że ktoś był w stanie odpowiedzieć.
Jak się mnie ktoś zapyta, jak wykonać spin to też go oddeleguję do trenera
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2017 17:15
Osobiście też nie miałam pojęcia, na czym polega żucie z ręki, po co się to robi i jak. Więc mnie pytanie nie zdziwiło, bo nie mam pojęcia z czym to się je. Dla Ciebie czy Gagi- doświadczonych, profesjonalnych jeźdźców- to głupie pytanie, bo Wy wiecie jak bardzo skomplikowaną i ciężką do zrobienia jest to sprawą. Ale dla laika(co było zaznaczone na początku) z zerowym pojęciem pytanie nie wyda się dziwne.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 maja 2017 17:26
CzarownicaSa, zaskoczę Cię. Tak jak w teorii wiem czym jest żucie (bo o tym czytałam) tak nie mam bladego pojęcia, tak prawidłowo je wykonać. Ba, 'nasze' konie, po oddaniu ręki mają zostać dokładnie tam, gdzie były, więc robię na co dzienr coś całkowicie odwrotnego. I dziwi mnoe to pytanie, bo gdybym sama chciała się dowiedzieć jak to zrobić, to zadalabym je zupelnie inaczej, wczesniej czytajac to, co już w sieci jest.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2017 17:59
Ty byś spytała tak, ja bym spytała tak- ot, każdy ma inaczej 😉
To ja trochę poza tematem - jak dbać o ochraniacze podszyte "futerkiem"? Chodzi mi o taką codzienną pielęgnację. Póki co szczotkuję je po jeździe szczotką z długim i dość twardym włosiem coby usunąć piach jednocześnie nie wyrywać kłaczków.
Próbowałam przeszukać forum, ale nic konkretnego nie znalazłam🙁
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
18 maja 2017 21:10
Co oznaczają palenia u konika polskiego po lewej stronie M po prawej 94 (tu sądzę, że rocznik)?
Na chwilę w temacie żucia z ręki. Przeczytałam to pytanie zanim padła jakakolwiek odpowiedź - i zonk. Zazwyczaj nie stronię od teoretycznych wyjaśnień i rozważań/dyskusji jak coś trzeba poprawnie zrobić; uważam, że gdy ktoś chce coś robić Dobrze to bez trenera (i treningów!) się i tak nie obejdzie, a czasem trzeba tylko ciut w głowie poukładać, tak werbalnie.
Ale tu, akurat żucia - nie da się wyjaśnić, no nie da. Zwłaszcza, że nie brzmiało: jak wygląda żucie z ręki, tylko: Jak się Wykonuje.
Dlatego odpowiedź A.kajca, i późniejsze, i podobne - są jedynymi możliwymi.
Czemu jest to pytanie Wyjątkowe?
Nawet to jest trudno wyjaśnić, natomiast można przybliżyć skalę trudności.
Jest coś takiego jak srebrna odznaka, prawda? W programie znajduje się "stopniowe wydłużenie i obniżenie szyi", czyli - de facto - żucie z ręki. Sakla trudności musi być Potężna, bo Poprawnego wykonania - niemal się nie widuje, pojedyncze przypadki (i, nieodmienny, zachwyt oceniających).
Zatem - skoro pilnie przygotowujący się do egzaminu, który pozwala na pojawienie się na czworoboku w klasie C(!), z całą pomocą trenerską (od samego początku odznak nie spotkałam osoby, która nie miałby opieki trenerskiej W Ogóle, może są takie osoby, ale nie spotkałam - przez kilkanaście lat) zazwyczaj nie są w stanie zbliżyć się do poprawności - to jak można odpowiedzieć na to pytanie na forum?
Gdy, jak tu zauważono, zagadnienie jest godne nie eseju, a całej książki.
Ponieważ "żucie z ręki" nie tyle jest "elementem" co krótkim sprawdzianem całej poprawności pracy z koniem.
Równie dobrze można by zapytać: Jak się Wykonuje stęp wyciągnięty na min. 8?
I wszystkiego najlepszego próbującemu odpowiedzieć. Bo jak Wygląda dobry stęp wyciągnięty, to można znaleźć w Przepisach Ujeżdżenia.
Z tą różnicą (wobec żucia), że dosyć trudno jest, trzeba się mocno postarać, żeby wykonać taki stęp na 0, a Zupełnie nie wykonać żucia - da się dosyć łatwo.
Czy palenia mogą być z czasem niewidoczne? Zawsze mi sie wydawało, że są one dożywotnie, a tu mam nagle konia co w paszporcie ma zaznaczone obustronne palenia na grzbiecie, a na koniu nic nie widac (kon 10 lat). Laik ze mnie w tych sprawach więc wolałam spytać🙂
Piaffallo, mogą być słabo widoczne. Przejdź dłonią w miejscu paleń, jeśli nie ma wyraźnie zaznaczonych blizn na skórze, to nie jest ten koń lub to nie jest ten paszport 😉
Gaga dziękuję za informację, czyli moje obawy się spełniły...
Piaffallo palenia robi się po to by były widoczne przez całe życie. Moja 20 letnia ma bardzo wyraźne nadal. Choć pos zimową sierścią mniej widać.
A chipowany ten koń jest? Odmian nie ma?
Ja mam 27 latka. Palenia pod siodłem są jak najbardziej widoczne.

Jeśli koń jest stary to może nie ma chipa, ale odmiany powinien mieć zaznaczone w paszporcie (karcie identyfikacyjnej konia - kiedyś coś takiego było).
Koń nie ma odmian na ciele, chipa nie ma zaznaczonego ale bedziemy sprawdzać, a paleń brak.
Właśnie spotkałam się z tym, że zawsze są widoczne, ale myslałam, że to jakiś ewenement więc wolałam spytać.
A czy w paszporcie ma numer chipa?

Może pytanie głupie, ale ja nie mam polskiego paszportu. Na logikę w paszporcie powinien być numer i chyba umiejscowienie chipa. Doczytałam, że koń ma 10 lat a wymogi są chyba od 2005.
Piaffallo, podobna sytuacje mamy 🙂 u nas tak samo - w opisie numery paleń, na żywo brak i było tak od zawsze (kupiliśmy 2latke, teraz ma juz chyba z 8 lat)
Libeerte, czyli również masz paszport od innego konia
Przecież palenia nie znikają...
A czy w paszporcie ma numer chipa?

Może pytanie głupie, ale ja nie mam polskiego paszportu. Na logikę w paszporcie powinien być numer i chyba umiejscowienie chipa. Doczytałam, że koń ma 10 lat a wymogi są chyba od 2005.


Wydaje mi się, że od 2009 roku
_Gaga, na pewno nie, wszystkie pozostałe rzeczy typu wicherki, odmiany sie zgadzają. Zreszta nie była kupowana od handlarza, tylko z dobrej stadniny 🙂
Libeerte, i państwowa stadnina wydała konia z błędnie wystawionym paszportem?
Dance Girl źle się wypowiedziałam, nie ma w paszporcie chipa, będziemy sprawdzać czy "w koniu" jest...
ushia   It's a kind o'magic
19 maja 2017 14:27
obowiazek chipowania to 2010
dziesieciolatek raczej nie bedie mial
Czy kaloszki z futerkiem naprawdę dają coś w temacie nie obcierania czy to pic na wodę ?  👀
Zaczyna mi się koń obcierać na brzegu piętek w zwykłych neoprenowych, a zakładam tylko na jazdę/spacer. Jedzie niedługo do nowej stajni i będę go zmuszona chyba puszczać jakiś czas w kaloszkach na padok, póki mu nie opadną pierwsze emocje (kombinator wszechczasów i sierota w jednym, a wysoce niewskazane byłoby jeśli by mi urwał podkowę w felernej nodze).
Ja mam gumowe z futerkiem i u mnie dają, ale ja mam konia, którego obciera absolutnie wszystko więc "futerko" ew. "soft" jest grane wszędzie: kantar, ogłowie, popręg, kaloszki etc. Nie mam porównania do kaloszków bez futerka, gdyż nauczona doświadczeniem kupowałam od razu z futerkiem, coby drugi raz nie tracić kasy.
Kurcze no właśnie teraz taki bzdurny wydatek na kaloszki z futerkiem to nie jest mi teraz potrzebny, bo się delikatesik będzie obcierał.  😵 Już i tak musiałam kupić nowe, bo Lki to na takie wielkokonie to się ledwie zapinają. 😁
No cóż chyba spróbuję go przetrzymać na tym co mam, a jak nie to kupię coś na sygnale.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 maja 2017 17:39
Alaska, moze doklej/doszyj polar tam gdzie sie obciera?
Alaska, twierdzisz, że koń się obciera na piętkach. Futerko jest wyżej, na pęcinie, więc na brak obtarcia na piętkach raczej nie wpłynie. Może spróbuj tzw. nieprzekręcających się np. decathlon lub po prostu inny materiał.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
19 maja 2017 18:33
Mam pytanie, po kowalu kon mi maca na twardym (byly troche po terminie i chyba za duzo zebrne maja). Jak dlugo moze sie to utrzymywac? Mozliwe ze 8 dni po kon dalej ostroznie chodzi? Cos jej pomoze czy tylko czas?
Alaska, twierdzisz, że koń się obciera na piętkach. Futerko jest wyżej, na pęcinie, więc na brak obtarcia na piętkach raczej nie wpłynie. Może spróbuj tzw. nieprzekręcających się np. decathlon lub po prostu inny materiał.


No właśnie sama się nad tym zastanawiałam.  🤣 Ostatecznie stwierdziłam, że może wtedy to się jakoś inaczej układa czy coś przez to futerko i jest wtedy ok.
Masz może doświadczenie z tymi decathlonowymi?  👀 Zawsze byłam sceptyczna nie przekrecającym się kaloszkom, bo wydawało mi się, że niby się nie przekręcają, a jednak i tak nie leżą idealnie w jednym miejscu. Zwłaszcza jak ma się wesołego konia.  😁  Aczkolwiek wiele rzeczy z deca ma naprawdę super jakość (np. derki), wiec może się nad tym zastanowię- no i nie wiem czy są na tyle hmm obszerne? Bo mi nie zależy na ochronie piętki specjalnie, tylko na ochronie podkowy.

Robaczek- pewnie, że może. Myślę, że czas jest proporcjonalny do tego na ile kowal "zaszalał"  😁 Mam koleżankę, która ma foltblutkę- generalnie jak to się mówi " delikatne foltblucie kopytka"- miała jakiś czas temu identyczną sytuacje, kowal się opóźnił i chciał nadrobić- i chyba z 2-3 tygodnie jej pomacywała.
Jedyne co można chyba zrobić- biotynka, żeby szybciej odrosło.

No właśnie sama się nad tym zastanawiałam.  🤣 Ostatecznie stwierdziłam, że może wtedy to się jakoś inaczej układa czy coś przez to futerko i jest wtedy ok.
Masz może doświadczenie z tymi decathlonowymi?  👀 Zawsze byłam sceptyczna nie przekrecającym się kaloszkom, bo wydawało mi się, że niby się nie przekręcają, a jednak i tak nie leżą idealnie w jednym miejscu. Zwłaszcza jak ma się wesołego konia.  😁  Aczkolwiek wiele rzeczy z deca ma naprawdę super jakość (np. derki), wiec może się nad tym zastanowię- no i nie wiem czy są na tyle hmm obszerne? Bo mi nie zależy na ochronie piętki specjalnie, tylko na ochronie podkowy.


Ja z futerkiem nigdy nie puszczałam na padok, bo dla mnie osobiście to nie praktyczne, jak wszelkie futerkowe rzeczy :P Tak, ja używam tych nieprzekręcających na codziennie treningi, niestety właśnie, one nie ochronią raczej podkowy, bo jeśli się je zapnie odpowiednio, żeby były stabilne, to są też wysoko i podkowa nie jest zasłonięta. Jeśli się je zapnie niżej, w tedy z kolei się przekręcają. Mój, nagminnie zrywający podkowy  🙄 też ma obtarte lekko piętki, bo na padok ma gumowe, ale jak je wykończy do reszty, to chyba kupię jakieś zwykłe po prostu w rozmiarze XL. W tych gumowych jest tylko ten plus, że są takie jakby kloszowate, więc zakrywają prawie całe kopyto i podkowę od tyłu, tylko właśnie lubi się piętka odparzyć 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się