Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)
Sierra- :kwiatek: a no pewno sie spotkamy 😉 Ja sie tak latwo nie poddaje.Podnosze sie po tamtym aromerowym dolku 😉
Ramires-ale na jakies konsultacje nie mozesz pojechac?Przeciez kilka dni pod innym okiem moze duzo dac.No ale w sumie to Twoja sprawa co i czy w ogole cos zrobisz 😉 No i dlaczego masz zalowac stanu aktualnego skoro nie jest teraz dobrze?Po co tkwic w czyms co nie daje nam radosci?Pytam bez zlosliwosci 😉
wątek zamknięty
Ramires, ja miałam podobnie. Ale w końcu trzeba było zrobić ten pierwszy krok. Bo ja zawsze taka uporządkowana i przewidywalna jestem, więc pewnego dnia stwierdziłam, że czas coś zmienić, spróbować czegoś innego😉
Przecież nie jesteś niewolnicą treningów, to ma być dla Ciebie i sprawiać Ci przyjemność. U mnie obecnie tak wyszło, że podróżuję od stajni do stajni (czasem skrajnie różnych) i jest fajnie, bo w każdej jest inaczej, mogę spojrzeć na konie z różnych perspektyw. No i wybrac to co mi sie najbardziej podoba (mam na myśli wychów konia, dyscypliny jeździeckie itp.).
Nie dowiesz sie co Ci najbardziej odpowiada siedząc ciągle w jednym miejscu i trenując z tą samą osobą. Chociaż może uda się Wam wypracować wyniki sportowe😉 No i tu właśnie się wraca do pytania na czym Ci zależy😉
Mój koń skończył w tym roku 9 lat, więc mimo, że miałam na głowie wymagające studia, był środek zimy, a koń stał od dłuższego czasu na polu z futrem jak mamut, to zdecydowałam się na wyjazd do Sopotu gdzie wiadomo jak jest (inny świat jak dla mnie). Po prostu powiedziałam sobie "jak nie teraz to kiedy?" i zaczęłam działać. Potem powrót do domu, gdzie stwierdziłam, że to jednak nie to i teraz znowu jestesmy gdzie indziej😉
U Ciebie to moze inaczej, bo masz (chyba) młodego konia😉
Ale tak czy siak uważam, że zmian się nie należy bać😉
wątek zamknięty
szajse... miałam jechać do konia (a dokładniej rzecz biorąc - właśnie powinnam na nim siedzieć), a tymczasem jest taki korek, ze po prostu nie ma nawet sensu wsiadać do samochodu. kurde jak mnie to wkurza :/
poczekam jeszcze trochę i pojade go chociaż odwiedzić.
ale tej straconej jazdy dzisiaj to nie mogę odżałować 🙁
wątek zamknięty
milusia, miód na moje uszy to co piszesz!! Cieszę się bardzo!!
martva, powiedz- sama prawda 🙂
wątek zamknięty
caroline ja pojechałam do konia wytęskniona po weekendzie i zastała mnie CHMURA, CZARNA CHMURA komarów :O I koń z jedną podkową, cały mokry od uciekania od komarów. SUPER, jestem wściekła!!
wątek zamknięty
Dzionka, do komarów w pewien sposób już przywykłam (czy inaczej: pogodziłam się z ich uciążliwą obecnością 😉), kon został w derce siatkowej... mam nadzieję, że jakoś się trzyma mimo tej plagi.
....eeee... jestem w szoku - ulica jest PUSTA 🤔 dwadziescia minut temu był totalny korek, wszystko stało. a teraz - puuuusto 🤔
lece do konia, pa! 🙂
wątek zamknięty
Chyba się zaopatrzę w derkę siatkową właśnie, coraz bardziej dojrzewam do tej myśli... Biedny Johnny, zjedzą go te komary dzisiaj 🙁
wątek zamknięty
a ja dzisiaj miałam pojeździć, ale jak dotarłam do stajni okazało się że nie mam... skarpetek 😉
Bryczesy były, oficerki też, ale skarpetki.... hm 😉 skończyłam lonżując konia w balerinkach :P Musiało to wygląć cokolwiek ciekawie 😉
A a propos komarów to tak jak ostatnio u nas nie było robactwa wcale to dzisiaj jakoś cholerstwa latały gęsto... może dlatego, że wieczór?... mam nadzieję...
wątek zamknięty
Kurczę, ile pięknych zdjęć... A u nas nie ma komu robić...
Jeszcze jedno z niedzieli - "chodź, Ciotka, nie ma żarcia, to spadamy"
Ech, normalnie tak nam tu dobrze, że aż żal mnie ściska, że to tymczasowo. Owadów mało, trawa jest, padok cały dzień, cisza, spokój i kameralność, której mi tak brakowało.
wątek zamknięty
Anaa, a wiesz, że w mojej szafie jest całe stado skarpetek? 😎 A klucz jest sama-wiesz-gdzie? 😎
wątek zamknięty
_kate operacja jeszcze nie jest pewna. Wszystko zależy od jutrzejszej wizyty, bo doktor wreszcie będzie mógł dokładnie obejrzeć dno oka.
wątek zamknięty
Apropo mojej ostatniej rozmowy z darolga na temat urazów przy końskich to mogę dodać do mojej długiej już listy strzał w głowę. Wczoraj Waldek 'zahaczył' mnie swoją podkutą nóżką i trafił centralnie w środek czachy. Eh, jadę na prześwietlenie zaraz, ale myślę, że będzie ok bo żadnych wstrząsowych objawów nie mam 🙄 Najgorsze jest to, że w czwartek wyjeżdżamy na zawody, a ja nie jeździłam od piątku (najpierw byłam w Sopocie, teraz to) - pech.
wątek zamknięty
Bardzo prosze o trzymanie kciukow za warszawskie korki (zeby ich nie bylo dzisiaj wieczorem 😉) bo ja MUSZE dzisiaj pojezdzic! ...no dobra, wcale nie musze, ale baaaaardzo chce 🙂
wątek zamknięty
caroline, trzymane;]
A mi zamknęli znowu dojazd do stajni i muszę jechać naokoło.
wątek zamknięty
Voltowe kciuki naprawdę działają 🏇 był dzisiaj doktor i oczko wygląda nieźle 😅 sprawa operacji została postawiona pod dużym znakiem zapytania i odsunięta mocno w czasie 🏇
wątek zamknięty
ewuś super 🙂
wątek zamknięty
ewuś to przegenialnie;]
wątek zamknięty
ewuś a co Wy macie z tym okiem? of kors trzymam kciuki, żeby się obyło bez operacji 😉
wątek zamknięty
tulipan jak to Cię 'zahaczył'?! Oj brutal z tego Waldemara.. :/
wątek zamknięty
ewuś, super 🙂
Koniczka, nie wiedziałam :P
wątek zamknięty
Ja dochodze do wniosku że gruby głowa zaczął namietnie machać bo się normalnie buntuje. W paszczy nic podejrzanego nie widac, wczoraj natomiast kobyła była na jeździe na czworoboku obok i mi bunty zaczał odstawiac. Próbował wywozic albow kłusie jak próbowałam dodac to on do stopa? No i o waleniu z grzbietu machaniu girami po baciku nie wspomne....Zasadniczo koń był dobry w miare do pracy i rozluźniony dopiero po 50 minutach jazdy i rozgalopowaniu na obydwie strony. W galopie oczywiście głową nie machał, w kłusie po galopie był spokój. Natomiast znów zaczął na rozstepowywaniu ale tutaj muchy i komary to raczej spowodowały.
I juz nie wiem..czy mu się jaja odzywają, czy go tak muchy wnerwiają czy po prostu cwaniakuje?
wątek zamknięty
ewus, super!
wątek zamknięty
asds
Aktualnie mam to samo z moim. I mysle ze to jajka sie odzywają. My juz od ponad miesiaca walczymy z jego napobudliwością i szaleństwem. Zrezygnowałam nawet calkowicie z jezdzenia z innymi konmi poza jednym jego kumplem wałachem. I bywa lepiej i spokojniej. Jak tylko na ujezdzalni pojawiaja sie konie, nie daj boże klacz albo inny ogier to jade w teren albo schodze, bo to co czasem wyczynia mnie po prostu meczy i stresuje... .
wątek zamknięty
Hypnotize
Też ci odstawia z głową taka manianę?
wątek zamknięty
hate me - on niewinny 😉 Odganiał się od komara, a ja podnosiłam przednią nogę. Na wszelkie latające paskudztwa reaguje gwałtownie bo dostaje wysypki po każdym ugryzieniu i go swędzi strasznie. Generalnie głowa mnie boli od uderzenia, ale wszystko jest ok (już pojeździłam :cool🙂.
wątek zamknięty
ewuś-super wiadomosc 🙂
tulipan-no ladnie, chyba musisz czyscic Waldiego w kasku 😁 😉
asds-a siodlo pasuje?
mam cala mase zdjec po weekendzie(ewciaa_ :kwiatek🙂 wiec jeszcze tu sie wstawie 🤣 z moja rudoscia 😀
wątek zamknięty
milusia cudowny jest, zwłaszcza w kłusie.😉
wątek zamknięty
xxflygirlxx-dziekuje 🙂 a wlasnie nad klusem mamy najwiecej pracy, ale jak juz sie rozluznil, przedewszystkim calkiem puscil psychicznie to i klus jest niczego sobie 😉
Teraz czas sie wziasc za siebie 🤬
wątek zamknięty
moniska dobrze,że to tylko siodło :kwiatek: śliczny portret 😀
szafirowa jakie beztroskie 😀
milusia ale to Twoje konisko się rusza mmm 💘 daj jeszcze 😉
Moje konisko w poniedziałek przeszło samo siebie ,to była nasza najlepsza jazda przynajmniej w tym roku 😀 Później byłam z kumpelą w znajomej stajni w której trzyma konia,jechałam teren na oklep na młodej klaczy zimnokrwistej-bosko 😎 i trochę na jej kucu felińskim-ale jednak wole zimnioczkę wygodniej 😎 Wspaniałe tereny,boskie pagórki,łąki,dużo galopu 🙂 Takie poniedziałki mogłabym miec zawsze 😉
Wie ktoś co u Brzask?
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.