Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
08 czerwca 2010 20:07
Sierra- :kwiatek: a no pewno sie spotkamy 😉 Ja sie tak latwo nie poddaje.Podnosze sie po tamtym aromerowym dolku 😉
Ramires-ale na jakies konsultacje nie mozesz pojechac?Przeciez  kilka dni pod innym okiem moze duzo dac.No ale w sumie to Twoja sprawa co i czy w ogole cos zrobisz 😉 No i dlaczego masz zalowac stanu aktualnego skoro nie jest teraz dobrze?Po co tkwic w czyms co nie daje nam radosci?Pytam bez zlosliwosci 😉
wątek zamknięty
Ramires, ja miałam podobnie. Ale w końcu trzeba było zrobić ten pierwszy krok. Bo ja zawsze taka uporządkowana i przewidywalna jestem, więc pewnego dnia stwierdziłam, że czas coś zmienić, spróbować czegoś innego😉
Przecież nie jesteś niewolnicą treningów, to ma być dla Ciebie i sprawiać Ci przyjemność. U mnie obecnie tak wyszło, że podróżuję od stajni do stajni (czasem skrajnie różnych) i jest fajnie, bo w każdej jest inaczej, mogę spojrzeć na konie z różnych perspektyw. No i wybrac to co mi sie najbardziej podoba (mam na myśli wychów konia, dyscypliny jeździeckie itp.).
Nie dowiesz sie co Ci najbardziej odpowiada siedząc ciągle w jednym miejscu i trenując z tą samą osobą. Chociaż może uda się Wam wypracować wyniki sportowe😉 No i tu właśnie się wraca do pytania na czym Ci zależy😉

Mój koń skończył w tym roku 9 lat, więc mimo, że miałam na głowie wymagające studia, był środek zimy, a koń stał od dłuższego czasu na polu z futrem jak mamut, to zdecydowałam się na wyjazd do Sopotu gdzie wiadomo jak jest (inny świat jak dla mnie). Po prostu powiedziałam sobie "jak nie teraz to kiedy?" i zaczęłam działać. Potem powrót do domu, gdzie stwierdziłam, że to jednak nie to i teraz znowu jestesmy gdzie indziej😉

U Ciebie to moze inaczej, bo masz (chyba) młodego konia😉
Ale tak czy siak uważam, że zmian się nie należy bać😉
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
08 czerwca 2010 20:11
szajse... miałam jechać do konia (a dokładniej rzecz biorąc - właśnie powinnam na nim siedzieć), a tymczasem jest taki korek, ze po prostu nie ma nawet sensu wsiadać do samochodu. kurde jak mnie to wkurza :/
poczekam jeszcze trochę i pojade go chociaż odwiedzić.
ale tej straconej jazdy dzisiaj to nie mogę odżałować 🙁
wątek zamknięty
milusia, miód na moje uszy to co piszesz!! Cieszę się bardzo!!

martva, powiedz- sama prawda 🙂
wątek zamknięty
caroline ja pojechałam do konia wytęskniona po weekendzie i zastała mnie CHMURA, CZARNA CHMURA komarów :O I koń z jedną podkową, cały mokry od uciekania od komarów. SUPER, jestem wściekła!!
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
08 czerwca 2010 20:32
Dzionka, do komarów w pewien sposób już przywykłam (czy inaczej: pogodziłam się z ich uciążliwą obecnością 😉), kon został w derce siatkowej... mam nadzieję, że jakoś się trzyma mimo tej plagi.

....eeee... jestem w szoku - ulica jest PUSTA 🤔 dwadziescia minut temu był totalny korek, wszystko stało. a teraz - puuuusto 🤔

lece do konia, pa! 🙂
wątek zamknięty
Chyba się zaopatrzę w derkę siatkową właśnie, coraz bardziej dojrzewam do tej myśli... Biedny Johnny, zjedzą go te komary dzisiaj 🙁
wątek zamknięty
a ja dzisiaj miałam pojeździć, ale jak dotarłam do stajni okazało się że nie mam... skarpetek 😉
Bryczesy były, oficerki też, ale skarpetki.... hm 😉 skończyłam lonżując konia w balerinkach :P Musiało to wygląć cokolwiek ciekawie 😉

A a propos komarów to tak jak ostatnio u nas nie było robactwa wcale to dzisiaj jakoś cholerstwa latały gęsto... może dlatego, że wieczór?... mam nadzieję...
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 czerwca 2010 21:25
Kurczę, ile pięknych zdjęć... A u nas nie ma komu robić...

Jeszcze jedno z niedzieli - "chodź, Ciotka, nie ma żarcia, to spadamy"



Ech, normalnie tak nam tu dobrze, że aż żal mnie ściska, że to tymczasowo. Owadów mało, trawa jest, padok cały dzień, cisza, spokój i kameralność, której mi tak brakowało.
wątek zamknięty
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 czerwca 2010 22:05
Anaa, a wiesz, że w mojej szafie jest całe stado skarpetek? 😎 A klucz jest sama-wiesz-gdzie? 😎
wątek zamknięty
_kate operacja jeszcze nie jest pewna. Wszystko zależy od jutrzejszej wizyty, bo doktor wreszcie będzie mógł dokładnie obejrzeć dno oka.
wątek zamknięty
Apropo mojej ostatniej rozmowy z darolga na temat urazów przy końskich to mogę dodać do mojej długiej już listy strzał w głowę. Wczoraj Waldek 'zahaczył' mnie swoją podkutą nóżką i trafił centralnie w środek czachy. Eh, jadę na prześwietlenie zaraz, ale myślę, że będzie ok bo żadnych wstrząsowych objawów nie mam  🙄 Najgorsze jest to, że w czwartek wyjeżdżamy na zawody, a ja nie jeździłam od piątku (najpierw byłam w Sopocie, teraz to) - pech.
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
09 czerwca 2010 08:52
Bardzo prosze o trzymanie kciukow za warszawskie korki (zeby ich nie bylo dzisiaj wieczorem 😉) bo ja MUSZE dzisiaj pojezdzic! ...no dobra, wcale nie musze, ale baaaaardzo chce 🙂
wątek zamknięty
caroline, trzymane;]

A mi zamknęli znowu dojazd do stajni i muszę jechać naokoło.
wątek zamknięty
Voltowe kciuki naprawdę działają  🏇 był dzisiaj doktor i oczko wygląda nieźle  😅 sprawa operacji została postawiona pod dużym znakiem zapytania i odsunięta mocno w czasie  🏇
wątek zamknięty
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
09 czerwca 2010 09:12
Super! 🙂
wątek zamknięty
ewuś super 🙂
wątek zamknięty
ewuś to przegenialnie;]
wątek zamknięty
ewuś a co Wy macie z tym okiem? of kors trzymam kciuki, żeby się obyło bez operacji  😉
wątek zamknięty
tulipan jak to Cię 'zahaczył'?! Oj brutal z tego Waldemara..  :/
wątek zamknięty
ewuś, super 🙂
Koniczka, nie wiedziałam :P
wątek zamknięty
asds   Life goes on...
09 czerwca 2010 11:37
Ja dochodze do wniosku że gruby głowa zaczął namietnie machać bo się normalnie buntuje. W paszczy nic podejrzanego nie widac, wczoraj natomiast kobyła była na jeździe na czworoboku obok i mi bunty zaczał odstawiac. Próbował wywozic albow kłusie jak próbowałam dodac to on  do stopa? No i o waleniu z grzbietu machaniu girami po baciku nie wspomne....Zasadniczo koń był dobry w miare do pracy i rozluźniony dopiero po 50 minutach jazdy i rozgalopowaniu na obydwie strony. W galopie oczywiście głową nie machał, w kłusie po galopie był spokój. Natomiast znów zaczął na rozstepowywaniu ale tutaj muchy i komary to raczej spowodowały.

I juz nie wiem..czy mu się jaja odzywają, czy go tak muchy wnerwiają czy po prostu cwaniakuje?
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
09 czerwca 2010 11:49
ewus, super!
wątek zamknięty
asds
Aktualnie mam to samo z moim. I mysle ze to jajka sie odzywają. My juz od ponad miesiaca walczymy z jego napobudliwością i szaleństwem. Zrezygnowałam nawet calkowicie z jezdzenia z innymi konmi poza jednym jego kumplem wałachem. I bywa lepiej i spokojniej. Jak tylko na ujezdzalni pojawiaja sie konie, nie daj boże klacz albo inny ogier to jade w teren albo schodze, bo to co czasem wyczynia mnie po prostu meczy i stresuje... .
wątek zamknięty
asds   Life goes on...
09 czerwca 2010 12:28
Hypnotize

Też ci odstawia z głową taka manianę?
wątek zamknięty
hate me - on niewinny 😉 Odganiał się od komara, a ja podnosiłam przednią nogę. Na wszelkie latające paskudztwa reaguje gwałtownie bo dostaje wysypki po każdym ugryzieniu i go swędzi strasznie. Generalnie głowa mnie boli od uderzenia, ale wszystko jest ok (już pojeździłam  :cool🙂.
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
09 czerwca 2010 15:20
ewuś-super wiadomosc 🙂
tulipan-no ladnie, chyba musisz czyscic Waldiego w kasku 😁 😉
asds-a siodlo pasuje?

mam cala mase zdjec po weekendzie(ewciaa_ :kwiatek🙂 wiec jeszcze tu sie wstawie 🤣 z moja rudoscia 😀




wątek zamknięty
milusia cudowny jest, zwłaszcza w kłusie.😉
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
09 czerwca 2010 15:30
xxflygirlxx-dziekuje 🙂 a wlasnie nad klusem mamy najwiecej pracy, ale jak juz sie rozluznil, przedewszystkim calkiem puscil psychicznie to i klus jest niczego sobie 😉
Teraz czas sie wziasc za siebie 🤬
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
09 czerwca 2010 17:35
moniska dobrze,że to tylko siodło :kwiatek: śliczny portret 😀
szafirowa jakie beztroskie 😀
milusia ale to Twoje konisko się rusza mmm 💘 daj jeszcze 😉

Moje konisko w poniedziałek przeszło samo siebie ,to była nasza najlepsza jazda przynajmniej w tym roku 😀 Później byłam z kumpelą w znajomej stajni w której trzyma konia,jechałam teren na oklep na młodej klaczy zimnokrwistej-bosko 😎 i trochę na jej kucu felińskim-ale jednak wole zimnioczkę wygodniej 😎 Wspaniałe tereny,boskie pagórki,łąki,dużo galopu 🙂 Takie poniedziałki mogłabym miec zawsze 😉

Wie ktoś co u Brzask?
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.