Kupno konia

Megane, bardzo fajnie napisane. Ja bym jeszcze dodala ze z mlp to ciut jak z trakenami - sa takie po 70% xx (oo) i takie po 20%, rasa ta sama a prawdopodobieństwo goracej glowy zupelnie inne.
[quote author=karolina_ link=topic=1647.msg2777750#msg2777750 date=1524648171]
Megane, bardzo fajnie napisane. Ja bym jeszcze dodala ze z mlp to ciut jak z trakenami - sa takie po 70% xx (oo) i takie po 20%, rasa ta sama a prawdopodobieństwo goracej glowy zupelnie inne.
[/quote] Jasne, że tak. Myślę, że koni jest tyle, że każdy w końcu znajdzie coś dla siebie, tylko nie ma się co spieszyć, ew dorzucać do skarbonki 🙂 aby wydać więcej
Patrząc na to co mamy w ogłoszeniach z małopolaków statystycznie przy ilości tych koni jednak jest bardzo dużo destruktów. I nawet nie znając ich głowy same zdjęcia krzyczą, żeby tych koni nie kupować. Duże wady budowy kończyn, przebudowane zady, koszmarne kopyta. Jedno to wpływ krycia ogierem zza płota, ale poważniejszy problem to sposób odchowu tych koni. Jakby brakowało wiedzy lub chęci by od źrebaka prowadzić te konie dobrze. Na koniec ogłoszenie opatrzone zdjęciem z łańcuchem w pysku, zadartym łbem, siodłem 4 rozmiary za szerokim/ za wąskim zarzuconym na szyję. I gość w klapkach/gumofilcach do kompletu. No tak postrzegam młp 😉

http://ogloszenia.re-volta.pl/klacz-malopolska/o/95991/?wzrostMin=0&wzrostMax=115130&wiekMin=1996&wiekMax=2018&lokalizacja=3&sortowanie=0
https://www.olx.pl/oferta/klacz-malopolska-siwa-CID103-IDtFmXW.html#88367280fe
To jest niestety smutna konsekwencja "programu ochrony zasobów genetycznych", który zadziałał w swej ułomności dokładnie odwrotnie, powinien się nazywać "program destrukcji i likwidacji ..."
Ano, program zadziałał odwrotnie.

A do haflingerów i fiordów Są zastrzeżenia - że to Są haflingery i fiordy (czy hucuły czy KN) 🙂

Bardzo ceniłam (kiedyś) konie małopolskie, a raczej ich część angloarabską (kiedyś była oddzielna księga).
Jednak dziś inne konie, "niechronione genetycznie" są tak jezdne od młodu, tak współpracujące z człowiekiem,
że (kiedyś) bardzo miły małopolak staje się z automatu koniem trudnym i niewdzięcznym.
Zgadzam się, że są dzielne w terenach. I, dojrzałe, o ile nie było zaszłości - to Ekstra konie.
Ale jeszcze nie spotkałam młodego małopolskiego, z którym jeździec się nie użera.
Przykrą cechą jest ogromna, "arabska", "pamiętliwość" tych koni.
Niemal nie sposób wykorzenić skutków złych doświadczeń, jakichkolwiek.
Jeśli ktoś ma małopolskiego bez zaszłości, to ma skarb - więc go sprzedawać nie będzie, na pewno nie tanio.
Absolutnie nie zgadzam się z małymi możliwościami motorycznymi poprawnych (nie destruktów)
angloarabów. Możliwości motoryczne większość ma ogromne. Problem jest z "fokusem" na zadaniu i na jeźdźcu.
Megane - W tych pustych frazesach brakuje prawdziwych Frazesów.  Gdyby były szły by jak ciepłe bułki.Tymczasem rzeczywistość wygłąda dużo gorzej . Nie chcę wcbodzić w dalszą polemikę bo wbrew pozorom lubię Angloaraby ale to co teraz się namnożyło niestety wygląda tak jak to opisuje karolina czy bera.Zawsze i w każdej rasie coś tam się znajdzie ale nie rozpatrujemy wyjątków tylko patrzmy ogólnie . A ogólnie wygląda to bardzo źle.
bera7, ale w ogłoszeniach są i takie małopolaki: http://ogloszenia.re-volta.pl/kafar-po-frazes/o/43059
Może jego skoki nie są wzorowe technicznie, ale chodzi to 110, 120 i cenę ma normalną.
Cian O' Connor za namową Edviny Tops Alexander też sobie kupił Małopolaka do sportu na najwyższym poziomie i czego to dowodzi ???  🙄 Jeden Diokles wiosny nie uczyni  😉
BaŚ, ale to są wyjątki od reguły.  Takim pozytywnym przykładem są konie z Żabna też, ale patrząc na całokształt rasy to dobrze nie rokuje.
Ja w ostatnich 3 latach jeździłam 3 konie młp. Żaden nie dorastał ruchowo do pięt mojej sp. Kwestia motoryki, bo były dużo mniej elektryczne.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
25 kwietnia 2018 18:31
Smok10 a no kupił, ale kariery nie zrobił, wielkiego sportu nie było,o ile się nie mylę do 135cm chodził.
Smok10 a no kupił, ale kariery nie zrobił, wielkiego sportu nie było,o ile się nie mylę do 135cm chodził.


A szumu było co nie miara .  W sumie to fajnie by było jakby coś z tego przetrwało i wcale mi nie do śmiechu że ktoś zniszczył jakiś dorobek pokoleń .  😤 No ale tak jest . Jak PIS zostanie przy władzy to Polskie konie Arabskie też przejdą do historii.  😤 No ale cóż , Vox populi vox dei  , widocznie tak ma być . 🙄 Pocieszające jest chociaż to że na Zawodach 5* w Nowym Jorku wystąpi Polskiej hodowli MJT Nevados rasy SP czyli coś nam się jeszcze udaje  😉
Bera7, sama wiesz, że można takiego konika kupić od gościa w gumofilcach, włożyć trochę pracy i odsprzedać za lepsze pieniądze 😉 bo trochę się go ogarmie, podjeździ i zrobi lepsze zdjęcia i napisze lepsze ogłoszenie 😉 tylko trzeba chcieć to robić i siedzieć z nosem w ogłoszeniach 😉
Megane, można.i właśnie przeszukując te ogłoszenia stwierdzam, że coraz ciężej znaleźć coś z czego można rzeźbić. Bo ogólnie ogarnąć można ale krzywych nóg nie wyprostujesz.

Zresztą jestem zdania że lepiej kupić coś za 10 i sprzedać za 20 niż kupić za 4 i sprzedać za 8. 😉.
No ale tak jak wspomniałam, to nie kwestia rasy a ogarnięcia tematu przez właściciela i hodowcę. 😉
Na pw Ci podrzucę fajną fotke nóg konia farumowiczki 😀
Edit: zauważ też, że te konie, które jeszcze niedawno były po 4 teraz w ogłoszeniach są za min 8. Cena się zmieniła, jakość nie

Edit: zauważ też, że te konie, które jeszcze niedawno były po 4 teraz w ogłoszeniach są za min 8. Cena się zmieniła, jakość nie



A to już prawo rynku  i kwestia popytu  😀 Jeździectwo w każdej formie niesamowicie się rozwija a skoki przeżywają prawdziwy Boom. , także wszystko co choć się trochę odbija  zaczyna kosztować krocie  🤣 🤣 🤣 

P.S Megane - Można faktycznie kupić za 4 i sprzedać za 8 ale opcja Bery jest bardziej racjonalna .  😉 Przynajmniej ma jakieś widełki , spokojne sumienie że nie wciska ludziom trupa a i nie można zapominać że jest jeszcze nowe prawo konsumenckie , bardzo restrykcyjne ale niewielu jeszcze z niego korzysta .  😉
A czy moje zdanie jakoś się od tego bery7 różni? Ja tylko napisałam, że ceny poszly w górę i to, co było cenione wczesniej na 4 teraz jest na 8, bo rynkowe kwoty podskoczyły a koń się nie zmienił. Ja w ogóle nie wierzę w konia zdrowego do 10 tys i bym się na takiego nie rzucała chyba, że po znajomości a i tak bym go przebadała.
Megane, no właśnie kilka lat temu za 5 mozna było coś znaleźć, dziś te same konie kosztują już 10. Mając 10 do wydania można znaleźć już coś co fajnie wygląda i jest miłe. Koszty utrzymania i praca wyłożona będą te same ale zysk lepszy.

Ja i tak skupiłam się na pensjonacie a nie na handlu, bo  handel przy obecnych przepisach jest mocno ryzykowny dla sprzedawcy.
No tak tylko czemu ten koń był wart wcześniej 5 😉 ? Raprownie powiedzmy ozdrowiał? Nie, tylko cena podskoczyła, bo rynek się ruszył 😉
Megane, no takie prawo rynku. To co kosztowało 5 dziś 10 to co 10 teraz 20 itd. Różnica taka, że 3 lata temu można było jeszcze coś wyszperać z komórek za 5 tyś, dziś nie miałabym odwagi sięgnąć po konia w tej cenie, nie mając pewności że np. jest to mega okazja po znajomości bo komuś się życie wywróciło. Ale takie okazje rozchodzą się wśród znajomych a nie przez olx 😉
Megane, no takie prawo rynku. To co kosztowało 5 dziś 10 to co 10 teraz 20 itd. Różnica taka, że 3 lata temu można było jeszcze coś wyszperać z komórek za 5 tyś, dziś nie miałabym odwagi sięgnąć po konia w tej cenie, nie mając pewności że np. jest to mega okazja po znajomości bo komuś się życie wywróciło. Ale takie okazje rozchodzą się wśród znajomych a nie przez olx 😉


To nie tylko tak że to co kosztowało 5 dziś kosztuje 10 i jest to wynikiem tylko wzrostu popytu. Do tego dochodzi także wzrost jakości koni oraz fakt że tych dziwadeł od chłopa  jest coraz mniej  . Już parę lat temu pisałem że hodowla to firma taka sama jak każda inna i musi poddawać się regułom rynku a przede wszystkim być opłacalna. Teraz to wszystko wychodzi.  😉 Ci co to w końcu zrozumieli teraz spijają śmietankę a reszta albo już padła albo wzięła się za coś innego a tych druciarzy co robili to tanio , za flaszkę , konie trzymali w chlewie i karmili je czym popadnie bez widoku kowala czy weterynarza  już nie ma . 🤣 Dzisiaj dobry koń do rekreacji  schodzi od ręki a sportowe konie znikają jak ciepłe bułki pomijam że często łatwiej sprzedać konia bardzo dobrego i bardzo drogiego niż średniaka  😁 😁 😁 Już parę lat temu wszystko to przepowiadałem i mam ogromną satysfakcję że poszło to w takim kierunku  😁 😁 😁
smok, ja mam przykład 3 koni wystawianych w 2016 roku za 4500-5000 w tym dwa się sprzedały za 10 i 13 a pracy nikt nawet w nich nie włożył za 5 złotych. 😉
Jakość jakością, ale to te same konie ... z wadami
Megane, ale ktoś je żywił, robił im kopyta więc na nich nie zarobił, a chyba rzecz w tym by coś zostało w kieszeni jeśli nazywamy to "handlowaniem". To że do nich nie dołożył to szczęście wynikające z wzrostu cen na rynku, bo to że nastąpi to akurat teraz po wielu latach nieekonomicznej hodowli to raczej fart niż pewnik.
Zgadzam się 😉 tylko trochę inaczej wygląda taki koń od strony kupującego  😂 ma ten sam towar, za min 2 x więcej
Megane - Ty nie liczysz kosztów.  😲 Ty piszesz że  można znaleźć i kupić konia za 4 i sprzedać za 8 i to ma być świetny interes  😎. Ale zanim znajdziesz tego konia to na te poszukiwania nie wydasz pieniędzy ? nie pojedziesz sprawdzić , do jednego , drugiego , trzeciego zanim go kupisz . Paliwo i czas nic  nie kosztują ? Potem nawet jakieś badanie ? Potem trzeba go przywieźć ? a potem włożyć jakąś pracę i czas żeby doprowadzić go do kultury ? kowala , weta itd, może wyprostować jakieś papiery ?  a na koniec zostają ci jakieś wątpliwe grosze które urwie ci klient przy zakupie . Stracisz kupę czasu . włożysz jakąś pracę i w najlepszym razie wyjedziesz na 0 , o ile nie wydarzy się cokolwiek po drodze bo widełek nie masz żadnych i w razie najdrobniejszej obsuwy jesteś w plecy. Nie gniewaj się ale właśnie z takim tokiem myślenia , popadali jak muchy ci pseudo hodowcy i dzięki temu są takie trudności w poszukiwaniu tych wątpliwych mega okazji , na których po wykonaniu tytanicznej pracy najprawdopodobniej będziesz w plecy i na koniec skończysz tak jak oni .  😵

Jakikolwiek biznes może być wtedy kiedy kupisz dobry młody materiał , masz umiejętności żeby go dobrze przygotować i odpowiednio go  przygotujesz do sprzedaży.  Ale co by się nie działo trzeba liczyć materiał + wszystkie koszty i mieć widełki żeby od ceny wyjściowej można było coś opuścić.  😉 Tylko tego się nie da zrobić przy 10% marży i cenie za konia jak za Chomika  😁
Smok, NIGDZIE nie napisałam, że to jest świetny interes, choć czasem handlarze w tydzień na jednym koniu tyle zarabiają i z tego żyją. I nie martw się o moje finanse, ja końmi nie handluje, a przez te co mam, to jestem w plecy od 15 lat. Ale to moje plecy. Kto za ile sprzedaje i za ile kupuje nawet mnie nie interesuje. Ceny są takie, jakie sprzedający wystawi i jakie kupujący jest w stanie zapłacić. Może sprzedać za złotówkę fajnego konia, co też się zdarza, bo chce tylko dobrych rąk a nie zarobku.
Może sprzedać za złotówkę fajnego konia, co też się zdarza, bo chce tylko dobrych rąk a nie zarobku.


Z reguły dobre ręce nie wykluczają zarobku a czym koń droższy tym będzie bardziej zadbany . I jak zwykle mam na myślii ogół a nie przypadki jednostkowe  😀
Dalej idąc Twoim tokiem rozumowania... to mam 24latkę, wartą w tej chwili 138 000 złotych (policzyłam koszt zakupu i utrzymanie) 😉
Dalej idąc Twoim tokiem rozumowania... to mam 24latkę, wartą w tej chwili 138 000 złotych (policzyłam koszt zakupu i utrzymanie) 😉


Ta kalkulacja idzie tylko do pewnego momentu a potem wykazuje tendencję zwrotną , cena zaś jest wypadkowa aktualnych możliwości i dalszych perspektyw konia  .  😁 😁 😁 W przedstawionym przez ciebie przypadku zarówno możliwości jak i  perspektywy tego konia są bliskie ,, 0 ''  😁 😁 😁 więc koszty 138 000 zł są prawdopodobnie prawdziwe albo zaniżone ale wartość materialna wynosi ,,0 '' Za to wartości niewymierne jak uczucia ,wspomnienia , są bezcenne !!!!  😉
[quote author=BaŚ link=topic=1647.msg2777881#msg2777881 date=1524659624]
bera7, ale w ogłoszeniach są i takie małopolaki: http://ogloszenia.re-volta.pl/kafar-po-frazes/o/43059
Może jego skoki nie są wzorowe technicznie, ale chodzi to 110, 120 i cenę ma normalną.
[/quote]

Bo to jest koń chodowli Pana Jan Zuberta, min. hodowcy El Bonillo.
Od tego gościa to w ciemno można brać... tylko jeździć trzeba umieć. Bardzo dobrze, trzeba umieć bo to konie nie dla każdego.
To moze dlatego jeszcze nikt sie na niego nie polasil, bo z tego co widze, w ogloszeniach wisi juz rok prawie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się