Maści i odmiany

Miyako o czym pisałaś dokładnie inżynierkę?

Monograficzna ogólnie o maściach rozjaśnionych. ^^  Nie robiłam na podstawie badań, promotor nie wyraził na to zgody (niby inżynierki muszą być monograficzne  :oczy2🙂.
Miałam pisać magisterkę o maściach, ale skoro jestem na żywieniu, to muszę iść w inna stronę.

Szkoda, że przeoczyłam gen pearl  😵  Człowiek uczy się całe zycie.  😁
Czyli homozygota recesywna prlprl rozjaśnia? Skolei Prlprl nie mam efektu fenotypowego?

  💘 😍

E_A_prlprl
Nie wiedząc o istnieniu genu prl, powiedziałabym że to szampański.  Nie przyglądając sie czy ma nakrapianą skórę.
Ktoś już chyba wrzucał zdjęcie niby szampana i właśnie chyba nie miał nakrapianej skóry.  👀

tak dokładnie prlprl rozjaśnia, a Prlprl nie widać efektu. Chyba, że koń ma allel Ccr, to wychodzi pseudo kremowy koń🙂
Tu przykład konia morelowego (Apricot)  😉 aaA_prlprl:

z tym nakrapianiem różnie jest :P nakrapiana skóra izabelki ode mnie z pracy:






szukałam wzmianki o tym w literaturze i nic nie znalazłam 🙁

Ogólnie o końskiej genetyce jest mało, czas samemu coś stworzyć 😀

morelka jest cudowna *.*
ciekawe ile jest jeszcze genów odpowiedzialnych za umaszczenie 😉

Mało jak mało, ale cały gruby segregator uzbierałam:P jakby tak policzyć to całkiem sporo, a gdzie jeszcze go genów modyfikatorów.

Znalazłam takiego cudaka:

Na zajęciach prof się wnerwiał na ludzi opisujących konie,że mają problem z douczeniem się.  Z tego co mówił, razem z Panią prof. Stachurską chcieli wprowadzić dodatkowe maści do opisu.
Przy tym pseudo cremello sama bym się pomyliła.  🤣  Ale jak można opisać jelenia jako bułanego.  🤣
Tak samo jak opisywanie czerowonobułanego jako kasztana z pręgą...

Dla niektórych ta maść nie istnieje :P i to jest nasz wymysł.  😁
Czyli moja inżynierka była tylko fantazją  😁


u nast jest klacz konik polski opisany jako jasno kasztanowata z odmianami, a z tego co się orientuje (wiekszosci tu czytalam 😉 ) one chyba moga być tylko czerwonobułane? jakieś inne maści występuja u kn czy to nie możliwe? (oczywiście chodzi mi o czyste kn, pomijając myszate (jasno/ciemno) )

horse_art koniki polskie mogą być również kasztanowate oraz kare.

takie całkiem kare, prawdziwie? wydawalo mi się ze tylko tak ciemno myszate - ze tylko na kare wygladają,
a kasztanowate - to w takim razie jak odróżnić  kasztana od czerwonobułanego? (wydawalo mi się ze cz.bulany to myszaty bez jakiegoś tam pigmentu, a kasztany to co innego... i że kn zawsze sa podstawowo myszate i tylko jak nie ma czarnego (?) to wychodzą cz.bułane (wygladające jak kasztan.) a jak jest go duzo to c. myszate wygladające nawet na kare.
no i bardzo ciemne myszate widzaialm, ale jakaś tam szarość przebijala, czysto karego nie.. (ale nie przecze że może być oczywiście)

dziedziczenie zawsze mnie fascynowalo, ale jak podstawy jeszcze kojarze (proste cechy, choroby) to w maściach końskich (pewnie przez zlozonośc i te nazwy...) to już się całkiem gubie... a ciekawe strasznie. masci podobnie - wydaje się że jest ich kilka - a wychodzi ze jest ich multum... i czesc tylko do rozpoznania "na oko" ...

Dwa kare - pełni bracia (ze stadniny państwowej) chodzą pod dziećmi w Wolicy, to Hirkor i Hetman:
http://www.obozykonne.com.pl/index.php?tytul=naszekonie
A że hodowli państwowej, to na pewno czyste koniki, a nie mieszanki 🙂
Zresztą oprócz maści mają wygląd bardzo konikowy i prymitywny...

Tak, koniki polskie mogą być innej maści niż myszata, ale wtedy nie mogą być wpisane do księgi. Trzeba tu zasięgnąć do historii (dokładnie nie pamiętam jak to było, jeśli coś bzdurzę - proszę o poprawienie 😉 ). Koniki polskie kiedyś żyły tylko na wolności i były maści myszatej. Ludzie udomowili je "używając" jako koni roboczych. W czasie wojny większość koników niestety wyginęła/została wytępiona. Chcąc zachować rasę, ludzie krzyżowali je z innymi rasami, aby nie było za dużego pokrewieństwa - stąd się wzięły inne maści. Z czasem zaczęto krzyżować jedynie koniki z konikami, dążąc do powrotu rasy do początkowego wzorca rasowego - m.in wycofywano konie innej maści niż myszatej. Niestety geny innych maści dalej są, lecz zazwyczaj się nie ujawniają. Czasami jednak dojdzie do takiego połączenia genów, że się ujawnią i wtedy mamy koniki innej maści niż myszatej 😉

edit - może to mało naukowo, ale mam nadzieję, że co nieco rozjaśniłam 🙂

To nie całkiem tak. Te konie, które żyły na wolności, to były tarpany. Tarpany trafiły do zwierzyńca Zamojskich, a z niego do rolników. Rolnicy krzyżowali je z końmi domowymi. Przed II wojną światową profesor Vetulani zebrał te konie i próbował odtworzyć tarpany. To co mu wyszło, nazwano konikami polskimi.

A czerwonobułany tym różni się od kasztana z pręgą, że jest jakby rozjaśniony, taki jakby farbę pomarańczową zmieszać z białą, ale ma wyrażnie ciemniejsze, choć też takie pomarańczowo-rude nogi, czego kasztan nie ma.

kejti dzięki za sprostowanie 🙂 wiedziałam, że mogłam coś pomieszać, bo nam to na zajęciach mówili jako ciekawostkę i nie przywiązywałam do tego aż takiej wagi 🙂

A czerwonobułany tym różni się od kasztana z pręgą, że jest jakby rozjaśniony, taki jakby farbę pomarańczową zmieszać z białą, ale ma wyrażnie ciemniejsze, choć też takie pomarańczowo-rude nogi, czego kasztan nie ma.


na nogach tak jak u myszatych wyst pręgi.





[img]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQZPUwN8buYCyVk79BEYqwCmvba4FEu8JZaONNKfLkslwbGC-dJ&t=1[/img]

ten ma fajne pręgowanie:


Wiadomo, że nie u każdego czerwono-bułanego tak to wygląda🙂

Cudowne pręgowani, wygląda jakby się rozlała farba. 💘
A jak został opisany?

Nie wiem🙁wygląda na dunalio na zdjęciach, bodajże mix hucuła i fiorda...to by się zgadzało🙂

Chciałabym się douczyć o maściach i odmianach ( w moim thk mamy tylko podstawowe maści i tylko ogólnikowo  🙄 ), polecacie może jakąś fajną książkę w której byłoby dokładnie opisane? Dziedziczenie, geny odpowiadające, allele itp.

Ja polecam:
1. Identyfikacja koni A. Stachurska - dla osób władających tylko językiem polskim🙂

2. The Genetics of the Horse T. Bowling, A. Ruvinsky - w sumie wstęp  do genetyki umaszczeń 🙂 tak na pierwszy raz, żeby się w tym temacie odnaleźć. Tu tylko rozdział jest.
3. Equine horse genetic D.P. Sponenberg - coś dla bardziej zaawansowanych w temacie🙂 Bardzo mi się podoba sposób w jaki jest napisana, czytelny i przejrzysty.

Jeżeli chodzi o książki to chyba tyle. Jest za to cała masa artykułów 😉 Dobrze jest zacząć od czegoś "prostego", bo rzucając się na głęboka wodę można się pogubić w tym🙂

Dziękuję  :kwiatek:  Mogę prosić na PW polecane artykuły ?

ja tez poprosze, ale na poczatek po polsku  😅

🙂 cudaki śliczne! wczoraj przekopywałam się przez ten wątek i nie mogłam się napatrzeć na te wszystkie "wariacje"  💘

czy ktoś z Was miał do czynienia z czymś takim:

Gruby, mój 8 letni NN (w paszporcie ma "ciemnogniady"😉 już jakiś czas temu miał pojedyńcze siwe włoski na zadzie i na słabiźnie,ale teraz jest tego coraz więcej!!! czekam na ciąg dalszy 😉 w grzywie ma jakieś pojedyńcze 3 na krzyż siwe włosy.
na jesień zawsze ciemnieje i staje się prawie że brunatny (już powoli zaczyna)

a latem...


nie liczę na to, że wysiwieje 😉 ale ciekawa jestem skąd to i co dalej... ?

(mam nadzieję, że zdj. dobrze załadowałam :icon_redface🙂

Nie wiem co to za siwe włosy, ale dla mnie to on taki ciemno gniady, że aż wilczaty jest. 🙂 Ale może się mylę.

emptyline jak był opisywany, to zupełnie inaczej wyglądał i był z bardzo złej kondycji  🤔 (na tyle złej, że ma "typ szlachetny" a taki z niego szlachetny jak...  :wysmiewa🙂 jest pogrubiany,ale kompletnie nic nie wiem o jego rodzicach

Wysiwieć to raczej nie wysiwieje, ale ojciec mojego ogiera miał podobną maść i był ciemnym jeleniem. W rosyjskiej księdze stadnej opisany jednak jako ciemno-gniady. 😎

O no właśnie: jeleni, wilczaty. W każdym razie na gniadego w typie szlachetnym mi zdecydowanie nie wygląda. 🙂

U mnie jasnogniady hucuł pierwszy raz w tym roku ściemniał tak na zimę.

Pursat niesamowity! Chwyta za oko  😜

Chwytał. Padł już jakiś czas temu. Ale to prawda - umaszczenie miał piękne i pierwszy raz coś takiego spotkałam. 🙂

Pursat piękny był, taki "podpalany" a różnice między porami roku też u niego było wyraźnie widać?

za Grubym już nie nadążam...z dnia na dzień "ciorny jak diobeł" gdyby nie te jabłuszka, to w sumie już by był z niego niedźwiedź


(apropos maści i odmian koza się załapała  😉)

już nie zaśmiecam wątku, wystarczy Grubego 😉