Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

W Modlniczce na pewno mają kare. Mogę podać jakiś kontakt na pw  😉
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
16 października 2014 09:42
W Modlniczce mają 2 kare na 100%, ale jeden z nich może za niedługo wyjechać. W Rząsce karych brak, chyba że kucyki.
Chcę zaprosić p.Blankę Wysocką do Krk w najbliższym czasie.

Kto jest chętny na przebadanie konia pod kątem układu oddechowego, wydolności, może też zrobić gastroskopię
W Modlnicy na pewno jest kary o dokładnie ten: http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/28991?q=&kategoria=&lokalizacja=5&widok=0&strona=3
Mają jeszcze jednego w ogłoszeniach tylko ciężko stwierdzić czy to całkiem kary czy skarogniady 😉
Tak wracając do sprawy ośrodka w B. Odcięcie wody koniom (tak czytam na FB).... no to chyba krok za daleko.
Koni żal. Bez względu na wszystko.
Bo pan Rey przedawkował leki i stwierdził że wroga konie mogą pozdychać bo najważniejsze są obroty w jego brudnym ośrodku .
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
16 października 2014 13:12
Śmieszne to zaczyna być... Dokładnie, tylko koni żal...
Tak wracając do sprawy ośrodka w B. Odcięcie wody koniom (tak czytam na FB).... no to chyba krok za daleko.
Koni żal. Bez względu na wszystko.


Nie znam sprawy dokladnie, i szczerze - nie interesuje mnie-  ale dziwi mnie za to fakt kopania sobie dołków pod samym sobą. Moim zdaniem takie publiczne wyciaganie brudow jakie robi w chwili obecnej Bolecin, tylko znacznie pogarsza i tak juz jego zla sytuacje. Bo z punktu widzenia potencjalnego klietna  - ani dzis, ani jutro ani w najblizszej perspektywie majac na uwadze obecne niesnaski, nie wstawilabym tam konia i nie poszla na jazde - i nawet nie ze wzgledu na warunki czy infrastukture ( nie wiem nie wypowiadam sie tu ), ale wlasnie ze wzgledu na jakas chora sytuacje i atmosfere z tym zwiazana. Czy normalny nie majacy masochistycznych zapedow czlowiek, chce sie pakowac w srodek jakies awantury i jeszcze za to placic? 🙂  Albo byc tego czescia ? Chyba tylko w przypadku gdy nie ma wlasnych spraw. Ciekawa jestem jakie beda dalsze losy Bolecina, ale po PR jaki Szarza sama sobie funduje  - niestety nie sadze by przyszlosc miala byc swietlana.
Co do koni w mustangu-karego brak 😉 Jedynie skarogniade
To tak jeszcze w temacie Bolęcina to owszem jeśli obie strony by zamilkły - super niech po cichu się sprawa rozwiązuje. Ale kiedy jedna strona (niejaki pan D.) zaczęła przedstawiać swoją działalność w samych superlatywach, chwaląc się zmianami i unowocześniami (których jakoś nie widziałam..) to.. gdyby druga strona się nie odzywała wyszłoby na to, że rzeczywiście tak jest. Oczywiście każduy z Panów przedstawia swoją wetsję wydarzeń i na pewno przedstawia ją subiektywnie no bo jak inaczej, ale przynajmniej potencjalni klienci albo po prostu ludzie z naszego środowiska mają jakieś dwam dwa obrazy. Fakt, ze jeden całościowy jest niefajny bo kłótnie i przepychanki to nic miłego, ale gdyby p.. Rey zamilknął całkiem nie pokazując czy to zdjęć czy opisów tego co się dzieje wszyscy myśleliby, że jest super, kolorowo bo Pan Dziadowiec wprowadza wielkie zmiany. A tak to przynajmniej widać jakim kosztem.

O wodzie się nie wypowiadam, ale wiem, że sprawa z nieopłaconymi rachunkami trwała nie od dziś i były prośby o oddzielenie liczników i uregulowanie należności skierowane do Pana D. ale jak widać skutku nie przyniosły. Na pewno zadnemu z koni krzywda się nie stanie, szkoda, że trzeba się do takich kroków posuwać aby wyegzekwować to co nam się należy, no ale poddać się bez walki o swoje nikt nie zamierza.

Sprawa jest naprawdę zagmatwana i uwierzcie dla nikogo nie jest przyjemnością i również osobiscie dziwię się, że Pan D. podejmuje takie a nie inne działania bo z jednej strony zachęca i reklamuje swoją Husarię a z drugiej... odstrasza klientów. Bo jakby nie patrzeć demolka na placu uniemożliwia jazdę klientom obu działalności.
Magdzior, ale Ty serio to piszesz? 🤔
Nie wiem, może ja nie jestem dostatecznie ze środowiskiem obeznana, żeby z tego bełkotu na fb cokolwiek zrozumieć, ale gdyby nie podlinkowany artykuł i po części Twoje wyjaśnienia, to dalej nie wiedziałabym o co chodzi. To znaczy wiedziałabym, że w B. znowu bicie piany i że pan Mikołaj znowu z kimś się publicznie żre, ale konkrety? Phi, po co konkrety skoro o szabelkach można pisać.

BTW chyba mnie zablokowali, bo nie widzę już posta o odcięciu wody 🤔
BTW chyba mnie zablokowali, bo nie widzę już posta o odcięciu wody 🤔

Cytat ze strony Szarży:

Informuję, że w związku z karygodnym i bezprawnym zachowaniem p. Waldemara Dziadowiec i podległych mu pracowników, polegającym na dewastacji mienia i zawłaszczania placu treningowego - w dniu dzisiejszym odciąłem do stajni zarzadzanej przez SS Husaria dostawę wody. Umowa na dostawę mediów była skutecznie wypowiedziana p. Dziadowiec na dzień 17 września 2014, a a po tym terminie otrzymał jeszcze kilkakrotne powiadomienia na piśmie. O fakcie odcięcia do stajni dopływu wody zostala powiadomiona powiatowa Inspekcja Weterynaryjna w Chrzanowie. Konie mają dostęp do wody w pobliskim akwenie znajdującym się na terenie ośrodka.
Pogróżki współwłaściciela terenu, P. Waldemara Dziadowiec na temat "zamykania stadniny" itd. nie mają żadnego umocowania prawnego a próba jakiejkolwiek ingerencji w bezproblemowe działanie naszego Klubu może stać się przedmiotem interwencji Policji oraz wymiaru sprawiedliwosci.

Czyli To Rey odciął od wody konie Dziadowca.. brak słów
Żeby nie było nikogo nie bronie 😉 z p.Reyem miałam tyle wspólnego co na jakiś zawodach ale na FB jest też napisane,ze dostęp do wody jest ,tylko nie w poidłach i trzeba nosić.
No jest woda, w jeziorze  😉
DorcysiaWłaściwie to możesz mieć rację 😡
Ja z tej wypowiedzi
Mikołaj Rey-Dla jasności - konie maja dostęp do wody bez ograniczeń tylko że nie w poidłach. Po pierwsze na wybiegach z dostępem do jeziora, po drugie wystarczy ze stajenny pofatyguje sie z wiaderkiem. Automatyczne poidła zasilane z wodociągu to nie konieczność, a raczej luksus za który wystarczy uczciwie płacić. Niech zwróci się do RPWIK o własny przyłacz i licznik i bedzie miał z głowy. Ciekawe tylko kto się okaże okrutny jak RPWIK zdejmie licznik i odetnie wode za niepłacenie.

na szybko zrozumiałam,że "po pierwsze dostęp do jeziora" a "po drugie wystarczy ze stajenny pofatyguje sie z wiaderkiem" i jakoś nie pomyślałam,że do jeziora tylko do jakiegoś kranu na zewnątrz.
Nie mówię, że to słuszne ale wyobraźcie sobie, że ktoś podepnie się do Waszego licznika domowego i będzie sobie korzystał, a na prośby o uregulowanie rachunku lub założenie osobnego nie będzie odzewu ...
A ja się pytam kto pierwszy zaczął robić drugiemu wstręty?
Sprawa przypomina mi trochę taką smieszną rozmowę mojego pensjonariusza z moim sąsiadem.
Chodzi o to, że sąsiad się rzuca jak ktoś łazi po wspólnej drodze z koniem albo z psem.
Pytanie od pensjonariusza:
"A jak Pańskie kury chodzą po padokach Doroty to jest w porządku?"
Odpowiedź sąsiada:
"Ale kury były tu pierwsze."
I tak właśnie ja widzę sytuację w Bolęcinie.
🙂
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
16 października 2014 20:09

"Ale kury były tu pierwsze."


Kurde coś w tym jest 😉
A tak na poważnie, ile Pan Dziadowiec ma koni w pensjonacie?
Dorcysia No jak to kto - i to akurat moge obiektywnie powiedzieć a z resztą poprzednio już pisałam kto pierwszy nie wywiązał się z umowy. Albo inaczej - zaczął zabierać się za działalnosć, którą miał pozostawić drugiemu współwłaścicielowi, no kto... I jednak patrząc tak z boku co by się nie działo to Pan D. lubi z tego co widzę robić swoje akcje bez powodu własnie ze złośliwości (choć jakie emocje nim kieruję tego pewnie nie wie nikt) --> najprostszy przykład to najnowsze zdjęcia p. Mikołaja na fb: przecięty kabel od internetu bez powodu... Woda jednak odcieta bo niepłacona, a z jakiej racji D. odcina kabel internetowy? Bo ja nie rozumiem...

Co do pensjonatu mogę tylko na oko gdybać bo nie byłam u nich. Na pewno 3 konie dziewczyn, które prowadzą u niego jazdy przeniesione ze stajni p.Mikołaja, 2-3 konie dokupione przez p.Dziadowca do rekreacji i hipoterapi (nie wiem ile dokładnie, wiem, że kupowali ze 2 kuce na pewno i Dragona) i 1 albo 2 konie z zewnątrz pensjonatowe.

Edit: oczywiście co to tej ilości koni to są moje wnioski mogę o czymś nie wiedzieć, może mają jakichs nowych pensjonariuszy ale poza stajnia i na jazdach nikogo więcej nie widuję.
ja nawet prowadzona rządzą ciekawości chciałam zobaczyć na fb pana Reya o co chodzi ale..
jak zaczęłam czytać bełkot upoważnionego przez niego pana Jacka Gaja to aż mi się niedobrze robi. W jednym się z nim zgadzam, że pan Dziadowiec (czy jest zły czy nie, nie oceniam) ma zdecydowanie lepszy PR niż p. Rey. Powinien się zastanowić w jaki sposób i jakim językiem piszą osoby na jego profilu o całej sprawie. Niesmaczne to.
ja nawet prowadzona rządzą ciekawości chciałam zobaczyć na fb pana Reya o co chodzi ale..
jak zaczęłam czytać bełkot upoważnionego przez niego pana Jacka Gaja to aż mi się niedobrze robi. W jednym się z nim zgadzam, że pan Dziadowiec (czy jest zły czy nie, nie oceniam) ma zdecydowanie lepszy PR niż p. Rey. Powinien się zastanowić w jaki sposób i jakim językiem piszą osoby na jego profilu o całej sprawie. Niesmaczne to.


No i dokładnie cały czas o to mi chodzi - takie tokowanie i ignorowanie co mniej wygodnych pytań trąci fanatyzmem na miarę naturalsowych for. Jak pierwszy raz coś takiego przeczytałam, aż się za głowę złapałam. Teraz jakoś już przywykłam, że nie ma miesiąca, żeby na fb pana Mikołaja nie pojawiło się foto a to jakiegoś donosu, a to pisemka do gminy, a to żarcia się z Bóg wie kim. A ten cały Jacek Gaj przerażający - nie chciałabym kogoś takiego na żywo spotkać, brrr.
Mikołaj Rey jest osobą nie zrównoważoną psychicznie zażywa mocny lek depakine 300 oraz klonozepan to są bardzo mocne leki psychotropowe w dodatku miesza czasem z alkoholem wysokoprocentowym i są takie efekty . Sprowadza różne dziwne osoby na pomoc a komentarze zgodne z prawdą o nim usuwa bo go kują w oczy taka jest prawda . Panu Reyowi były zawszę intrygi w głowie np nagrywanie długopisem kamerą posiedzeń zarządu MZJ czy nagrywanie rozmów z ludźmi z środowisk jeździeckich .
Ej, czy naprawdę wchodząc w ten wątek trzeba czytać o tym, jakie kto bierze leki? No dajcie spokój! Jeśli człowiek rzeczywiście jest chory to chyba nie jest zbyt miłym pisanie o tym na forum publicznym i to w taki sposób - imię, nazwisko i recepta.
Jeśli już faktycznie ten temat jest tak ciekawy, żeby go tutaj poruszać to chociaż może ograniczmy się do jakichś merytorycznych wiadomości.
Jannnosik, takimi osobistymi wycieczkami naprawdqe nie pomagasz dyskusji. A jeżeli ktoś jjest chory, to raczej dobrze, że bierze leki...
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
17 października 2014 16:09
A tam mówicie, że na fb Szarży czy Pana Mikołaja brak konkretów, po tej drugiej stronie jak widać też zwyczajny brak klasy i słownika ortograficznego... Dyskusja osiągnęła poziom gruntu, chyba trzeba jej zaprzestać.
Mikołaj Rey jest osobą nie zrównoważoną psychicznie zażywa mocny lek depakine 300 oraz klonozepan to są bardzo mocne leki psychotropowe w dodatku miesza czasem z alkoholem wysokoprocentowym i są takie efekty . Sprowadza różne dziwne osoby na pomoc a komentarze zgodne z prawdą o nim usuwa bo go kują w oczy taka jest prawda . Panu Reyowi były zawszę intrygi w głowie np nagrywanie długopisem kamerą posiedzeń zarządu MZJ czy nagrywanie rozmów z ludźmi z środowisk jeździeckich .


Sorry ale oba wymienione przez Ciebie leki, są lekami przeciwpadaczkowymi. Więc nie wiem czemu na podstawie informacji że Pan Mikołaj je bierze (masz w ogóle pewność że je bierze?) co leki na padaczkę mają co zrównoważenia psychicznego? Twoje zarzuty są co najmniej chore...
Serio, będziemy teraz wyrzucać kto co zażywa? :O
może zmieńmy temat? 😉
Jannosik skąd Ty masz w ogóle info jakie on leki zażywa? wd mnie też nie powinno się tego pisać publicznie, sory ale są jakieś granice..

Ja się tylko zastanawiam, czemu wszyscy pensjonariusze stamtąd jeszcze nie pouciekali? albo pouciekali ale nikt tego nie napisał? Po akcji z wodą zabarałbym konia z dnia na dzień  🤔wirek:
Jak dla mnie koniec duskusji, nie wiem kim jest Jannosik ale przekraczająć granice rzeczowej dyskusji nie ma już w moich oczach argumentów ani prawa mówiż, iż druga strona robi tak samo.

Dżastin gdzieś tam wcześniej pisałam, że te pensjonatowe konie to przede wszystkim konie dziewczyn prowadzących u pana D. jazdy oraz hipo, jeśli dobrze kojarzę to jeden jest z zewnątrz. Zatem za bardzo nie ma komu uciekać🙂
ChemiK, mają, bo oba mają także działanie stabilizujące nastrój, także w chorobie dwubiegunowej.
AAle wyciąganie takich informacji na forum jest po prostu chore.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się