kuć czy nie kuć?

dea   primum non nocere
12 grudnia 2008 15:51
[quote author=maleństwo link=topic=209.msg118278#msg118278 date=1229087203]
A mój kobył chyba nie może być nie podkuty...
Chciałam jej zrobić dobrze, rozkułam, bo zima (choć od razu mówię, nie jestem zwolenniczką rozkuwania co zimę i kucia na wiosnę), poza tym ona fatalnie znosi kowala, a samo struganie trwa krócej niż z kuciem - i to miała być też taka terapia na jej główkę.
A tu pupa. 2 tygodnie po rozkuciu koń wciąż kulawy (zakulała dwa dni po, dzień po miała lekką jazdę na hali i nie kulała).
Ja jeszcze podejrzewam podbicie wtedy na tej jeździe (ostatnio znajduję na hali takie kamienie, że włos się jeży :ke🙂.
Ech, wyżaliłam się.
Ktoś się spotkał z koniem, który źle zniósł rozkucie?
[/quote]

Pewnie reaguje w ten sposób, bo ma cienką podeszwę. Może dlatego, że była strugana (u koni chodzących boso właściwie nie powinno się strugać podeszwy albo bardzo delikatnie), albo dlatego, że chodząc w podkowach nie eksponowała podeszwy na nierówności terenu. To tak jakby zdjąć buty i przejść się po kamyczkach - AUĆ! ale to nie znaczy, że człowiek nie jest w stanie chodzić po kamyczkach - musi się tylko przyzwyczaić.

Tak, to się zdarza i nie oznacza wcale, że koń nie jest w stanie chodzić boso. Najlepiej w okresie przejściowym jeżdzić po najmiększym podłożu jak się da i stopniowo wprowadzać trudniejszy teren albo używać butów.
1. kujemy na okrągło (anty-trzeszczkowo):
artykuł o syndromie trzeszczkowym odnosi się do kucia na okrągło vs. niskie piętki i "fizjologiczne kopyto"


Zobaczcie do czego doprowadziły te podkowy  🙁  Kopyto trzeszczkowe, ścieśnione: lewe

oraz prawe zdrowe:


POMOCY!! Chcę rozkuć, ale dziś się przyjrzałam. Nie umiem sobie wyobrazić jak ten koń stanie na tych krzywiznach bez podków i podkładek ...  W przyszłym tygodniu będzie kowal, ale on jest przeciwnikiem bosego kopyta. Chcę mu jakoś zasugerować, może pokierować jak przystrugać, żeby to wyprowadzić. Dea, może ty ... 🙇
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 grudnia 2008 16:01
To tak jakby zdjąć buty i przejść się po kamyczkach - AUĆ! ale to nie znaczy, że człowiek nie jest w stanie chodzić po kamyczkach - musi się tylko przyzwyczaić.


to prawda. Ja jak na wsi całe lato spędzałam lata temu to się na boso latało po całych dniach. Co prawda specjalnych kamulców czy skał nie było ale stopa się potem tak przyzwyczaiła że nawet po ściernisku byłam w stanie latać.
dea   primum non nocere
12 grudnia 2008 16:09
Azbuka, przykro mi bardzo, ale werkowanie przez internet jest zdecydowanie niemożliwe 🙁 Jedyne co mogę Ci poradzić, to czytanie artykułów w temacie (np. ze stron http://www.swedishhoofschool.com i http://www.hoofrehab.com) i zmiana kowala, jeśli ten upiera się przy kuciu, a Ty czujesz, że to nie działa 🙁 Chyba że dasz radę jakoś go przekonać przy pomocy tego artykułu - chociaż szczerze mówiąc, wątpię... znam ten efekt psychologiczny od niejednej strony 😉

...brrr... masakrycznie przerośnięte te piętki... długo koniowaty jest prowadzony w ten sposób? Powodzenia...
Azbuka ja bym Ci poradziła:
- zmień kowala lub namów obecnego na werkowanie na niskie piętki
- rozkuj konia a jeśli nie może chodzić boso to najpierw kup mu buty - po rady w sprawie butów zapraszam do butkowego wątku  😉

Nie miałam na myśli internetowego kursu rozczyszczania kopyt  😎 Potrzebuję wskazówki, chętnie oczytam podlinkowane artykuły, ale mój angielski  jest słaby ...
Kon jest tak prowadzony 2 lata. I myślę, że wystarczy.
Czy polecicie mi kogoś z woj, śląskiego?
[quote author=_Gaga link=topic=209.msg118336#msg118336 date=1229095765]
czy jesteście pewni idąc za myślą Strasser - czy buty dobrze działają na biomechanikę kopyt? [/quote]
niekoniecznie idąc za Strasser - tylko ogólnie z trendem werkowania tzw "naturalnego": tak - ja jestem pewna  😉
w bucie kopyto pracuje tak samo jak bose - przynajmniej w tych których używałam i używam 🙂
dowodem tego jest np wygniecenie wkładki aż do jej rozdarcia podczas pracy kopyta przy stawianiu nogi  😉
myślę że tylko metalowa podkowa przybita na stałe blokuje kopyto.
nawet klejony bucik pozwala na rozszerzanie się kopyta, wprawdzie w mniejszym stopniu niż bose - ale zawsze to lepsze niż zablokowanie podkową tradycyjną.

jęsli o bucikach mowa - różnica zasadnicza jest taka że bucik jest na kopytku - powidzmy max 2 godz dziennie (na czas jazdy) a podkówka cały czas.

moja kobyła śmiga w butach po kilkanaście godzin dziennie po padoku/pastwisku bo z powodu choroby boso nie może.
Azbuka, myślę, że jest dla Ciebie szansa na śląskie 🙂. Masz PW.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 grudnia 2008 21:34
Dzięki bardzo za odzew!
Po rozkuciu chodziła po miękkim na hali, no ale mówię, tam się ostatnio zdarzają naprawdę spore kamienie pozakopywane :/. Może trzeba było dłużej odczekać zanim ją wzięłyśmy do roboty.
Na początku była jak kulawa na wszystkie nogi, pani wet stwierdziła zakwasy.
Teraz kuleje tylko na 1 przednią, po weekendzie będziemy z kowalem ją macać "czujkami".
Nie spodziewaliśmy się, że ona aż taka wrażliwa, ech...
A chciałam jej zrobić fajnie...
to ja chciałabym zadać pytanie, które co jakiś czas do mnie wraca. dlaczego tyle koni ujeżdżeniowych (a może się mylę?) chodzi w podkowach? rozumiem skoczków (trakcja), reinerów (poślizg), wkkwistów (zróżnicowany, czasem trudny teren). ale konie ujeżdżeniowe? wydaje się, że nie pracują na trudnym podłożu (twardym, nierównym), więc problemy z nadmiernym ścieraniem rogu czy podbiciami nie powinny być częste. to jak to jest z tym kuciem? czemu zwykle "tak", a nie zwykle "nie"?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 08:57
dlaczego tyle koni ujeżdżeniowych (a może się mylę?) chodzi w podkowach?
dobre pytanie. ja też o tym myślałam.

Moj kowal (starej daty, kujący konie na Legii od zawsze) mówi tak; jak nie trzeba to nie kuć, bo to tylko osłabia kopyto a i koszty tworzy. Jak koń nie skacze to nie kuć.

jak koń skacze też można nie kuć, bo ja tak robię i lepiej mnie i koniowi z tym. Nie mam nigdzie kłopotów, nawet na trawie. Ok, fakt, kobył rozkuty leczniczo. Ale po zmianie stajni i podłoża na uj nie widzę żadnego powodu do kucia. Mimo, że ja swoją mogłam przekuwać co 12 -14 tygodni, bo kopyta mocne i wolno rosnące.

wszystko zależy od kopyta, stanu nóg, podłoża, intensywności treningu etc. W moim przypadku 2 treningów tygodniowo i zawodów 1 na miesiąc, jazd w terenie i codziennych padoków nie ma najmniejszego sensu kuć tego konia, skoro najlepiej czuje się boso i jej nogi też się wtedy najlepiej czują. Mój portfel też się nieźle na tym ma. Generalnie bardzo dobrze dajemy radę bez, więc w kuciu i niekuciu nie ma reguły 🙂
Teodora
"to ja chciałabym zadać pytanie, które co jakiś czas do mnie wraca. dlaczego tyle koni ujeżdżeniowych (a może się mylę?) chodzi w podkowach? "

- kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem, że kucie poprawia akcję kończyn - co wydaje się logiczne, koń który ma dodatkowe obciązenie na kopytach musi bardziej wydatniej nimi machać, chód w rzeczywistości staje się bardziej sztwny - ale też bardziej efektowny (niestety bardzo często na czworobokach większą uwagę przywiązuje się do tego "jak to koń z impetem macha nogami" niż do rozluźnienia i akceptacji pomocy). Inna sprawa, że wiele osób kuje - ponieważ trener tak zaleca, bo inni tak robią ...

...a co do pytania: kuć czy nie kuć?  - zdecydowanie nie kuć
.a co do pytania: kuć czy nie kuć?  - zdecydowanie nie kuć

Ja bym powiedziala raczej: to zalezy.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 13:38
Ja bym powiedziala raczej: to zalezy.

poprosimy o bardziej szczegółową wypowiedź 👀
Nie jestem ani kowalem ani wetem, wiec nie czuje sie kompetentna zeby wdawac sie w szczegoly.
Konie sa zywym organizmem , sa rozne, ich sytuacja, powiedzialabym, zdrowotna tez jest rozna. Nie mozna tworzyc teori idealnej dla kazdego osobnika, bo to nie maszyna zawsze zgodna z planem budowy. Jak nacisnie sie ten guzik to stanie sie to... itp. itd. Tak, wiec kazdy przypadek powinien byc rozpatrywany indywidualnie.
O to Ci chodzi??
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 13:49
Tak, wiec kazdy przypadek powinien byc rozpatrywany indywidualnie

ja tu w tym wątku  zauważam w gruncie rzeczy same indywidualne wypowiedzi odnoszące się do naszych osobistych koni i ich indywidualnych przypadków.

Jednakowoż twoja wypowiedź na pewno rzuciła dodatkowy snop światła na problematykę kucia w kontekście niekucia. 😎

ja ze swej strony dodam że moje dwa konie które posiadałam - w tym 1 kuc sportowy chodzący skoki (też na trawie), ujeżdżenie nie był kuty. Kopyta miał bdb. Obecny mój koń też nie jest kuty. Jak na razie kopytka  nie planuję kucia bo jak sam kowal mówi potrzeby nie ma.

Elu, lubisz sie czepiac, co nie?? Nie mam ochoty prowadzic jalowej klotliwej wymiany zdan.
Dlaczego to napisalam?? Dlaczego tylko tyle napisalam?? Tylko tyle, bo nie jestem ani wetem ani kowalem (co juz napisalam wyzej), wiec nie czuje sie kompetentna to prowadzenia na prawde merytorycznej dyskusji. Fakt, ze jest tu mowa o indywidualnych przypadkach, ale generalnie jest jedna teza: kucie to samo zlo. A kazdy kto stwierdza, ze kuje, bo..... zostaje zarzucony tezami o wyzszosci niekucia. Jak dla mnie the end z wyzej wspomianego powodu.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 14:02
lubisz sie czepiac, co nie?

Klami: publikując twoje prywatne opinie na czymś co się zwie forum publicznym włączasz się tym samym - chcąc nie chcąc - do publicznej dyskusji.

I nie zawsze dyskusja ta będzie zmierzała w stronę wytyczoną przez ciebie. Pogódź się z tym może zamiast denerwować się niepotrzebnie biorąc ową dyskusję za  czepialstwo.

Jak dla mnie the end z wyzej wspomianego powodu.

super. wiemy na czym stoimy.

Następną razą jak zabierzesz głos w tym czy też innym wątku  może oprócz inwektyw i oskarżeń o czepialstwo zawrzyj jakąś końkretną treść w swojej wypowiedzi.
Dziękuję z góry!! :kwiatek:
Ela, a Ty przeczytałaś co ja napisałam? Klami powtórzyła to, co ja napisałam.

wszystko zależy od kopyta, stanu nóg, podłoża, intensywności treningu etc.

co w tym złego? Ma dziewczyn a rację i mądrze napisała.

I nie obrzuciła Cię żadną inwektywą, bez przesady.
Myślę, że powinnaś bardziej pilnować merytoryki własnych wypowiedzi i wtedy wszyscy będziemy zadowoleni.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 21:14
Klami powtórzyła to, co ja napisałam.

wiesz co sorki ale ja nie wiedziałam że wypowiedź Klami (Ja bym powiedziala raczej: to zalezy. ) była powtórzeniem tego co ty wcześniej rozwinęłaś jednak w jakąś myśl (tak, czytałam twe słowa:  wszystko zależy od kopyta, stanu nóg, podłoża, intensywności treningu etc.). Jej wypowiedź była dość lakoniczna i bez powoływania się na  ciebie więc skąd mam wiedzieć co mogło się pod nią kryć. Chwała ci za to że tak doskonale czytasz w myślach niemalże że to co ona mówi jest streszczeniem twej wypowiedzi.  :kwiatek:

Elu, musze to napisac. Masz cos do mnie?? To napisz wprost a nie w dziwny sposob czepiasz sie moich wypowiedzi.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 grudnia 2008 21:22
droga Klami  - a czymże ci się znów tak naraziłam że aż takie przypuszczenia wysnuwasz o maniu czegoś do ciebie? Dla załagodzenia sytuacji ci powiem że bardzo cię wirtualnie lubię i cenię . 😍

PS - miało być merytorycznie. 😁
NIE KUC!

Jaki jest wpływ kucia na stan zdrowia kopyt?

- Kucie hamuje wzrost rogu, zaburza krążenie w kopycie, poprzez zacieśnienie kopyt powoduje uszkodzenie kości oraz zaburza amortyzację wstrząsów.
na stronie ochwat.pl
metoda,galeria opisane co jak i dlaczego.
[quote author=dea link=topic=209.msg9184#msg9184 date=1228077660]
1. kujemy na okrągło (anty-trzeszczkowo):
artykuł o syndromie trzeszczkowym odnosi się do kucia na okrągło vs. niskie piętki i "fizjologiczne kopyto"


Zobaczcie do czego doprowadziły te podkowy  🙁   Kopyto trzeszczkowe, ścieśnione: lewe

oraz prawe zdrowe:


POMOCY!! Chcę rozkuć, ale dziś się przyjrzałam. Nie umiem sobie wyobrazić jak ten koń stanie na tych krzywiznach bez podków i podkładek ...  W przyszłym tygodniu będzie kowal, ale on jest przeciwnikiem bosego kopyta. Chcę mu jakoś zasugerować, może pokierować jak przystrugać, żeby to wyprowadzić. Dea, może ty ... 🙇
[/quote]

współczuje biedakowi,musi bardzo cierpiec
skontaktuj sie z STRASSEROWĄ ,JEJ PEŁNOMOCNIKIEM  na stronie ochwat.pl ,dział kontakt
ta metoda  pomoże
[quote author=królik link=topic=209.msg118797#msg118797 date=1229165502]
kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem, że kucie poprawia akcję kończyn - co wydaje się logiczne, koń który ma dodatkowe obciązenie na kopytach musi bardziej wydatniej nimi machać[/quote]
wydaje mi się, że ciężar podków mógłby mieć znaczenie, gdyby one był zdejmowane przed zawodami (teoretyzuję oczywiście) - wtedy to by mogło działać jak trening z obciążnikami. koń trenował by machanie ciężkimi łapami (i wyrabiał siłę), a popisywał się, machając lekkimi. natomiast jak podkowy są na kopytach cały czas, ten argument do mnie nie trafia

a co do podków i zmieniania sposobu poruszania się konia na efektowniejszy (lepiej oceniany)? nie wiem... działa coś takiego?
kucie odradzam,kon poktory jest podkuty z jakiegokolwiek powodu moim zdaniem cierpi

Jaki jest wpływ kucia na stan zdrowia kopyt?

- Kucie hamuje wzrost rogu, zaburza krążenie w kopycie, poprzez zacieśnienie kopyt powoduje uszkodzenie kości oraz zaburza amortyzację wstrząsów a przy kopytach juz zdeformowanych powoduje ze kon bólu nie czuje lecz jesli sie zdejmie podkowe to  ani kroku nie zrobi.

🙁


[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Nieużywanie edycji postów, brak reakcji na upomnienia.
Elu, daj juz sobie spokoj, ok?? Nie chce mi sie dalej "dyskutowac".

danon, wyobraz sobie, ze nie masz monopolu na wiedze, ktorej zreszta, obawiam sie, ze niestety, nie masz. Moze kiedys uzyjesz paru konkretow a nie tylko zarzucasz frontalnym atakiem i pytaniami retorycznymi. Popisz sie swoja wiedza. A jak nie hmm.... zaloz sobie sekte dr Strasser (swoja droga nie wiem czy by sie cieszyla, raczej nie).
A tak swoja droga to polecam odnalezienie magicznej ikonki "zmien". To nie takie trudne.


Moj byl jest i bedzie kuty na cztery. Oj, strasznie sie nad zwierzakiem znecam.... Biedactwo. Te setki koni chodzacych wysoki sport musza straszliwie cierpiec....
klami twoja wiedza jest wysmienita na temat koni a szczegolnie kopyt i dlatego kujesz
wspaniale ! 
wiec nie czepiaj sie mojej osoby bo nic ci to nie przyniesie

powodzenia

no coments

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się