Ech, chyba pora porzucić wszelkie kąciki rekreanta, a zawitać tu...
18 skończone w marcu, niezdatność do roboty stwierdzona. Zasłużony odpoczynek. Od tygodnia Łośko w nowym domu. Wykazał się rozsądkiem i załadunek oraz drogę zniósł wzorowo (a bałam się, że będzie bunt i że odbije mu się to na nogach). Ma kolegę lat 23, spędza po raz pierwszy w życiu noce na dworze, zachowuje się przyzwoicie, powoli kupując sobie serca opiekunów. Jak wybuduję dom, będę go miała dość blisko i mam nadzieję na odwiedziny ze 3 razy w tygodniu.
Zazdroszczę Wam seniorów w formie. Zawsze myślałam, że mój będzie jednym z tych, co do 30-tki będą człapać spacerowo, no ale się nie udało 😉